Włosy wypadają mi od zawsze. Co prawda była krótka przerwa, gdy brałam leki sterydowe (a wtedy włosy były gęste i długie) ale tuż po ich odstawieniu problem wrócił jak bumerang. Ponieważ przerobiłam tego tyle, że huhu, po kolei opowiem czego używałam i co polecam. To są produkty z różnych przedziałów cenowych, niektóre dostałam w ramach współpracy i kupowałam drugi czy trzeci raz, inne – kupowałam sama. Tak było np. z dwoma największymi włosowymi hitami – wcierką Andrea i tabletkami Calcium Pantothenicum. Tak, to ja nakręciłam hype na obie te rzeczy i nikt mi za to nie zapłacił 🙂
To jest w ogóle cudowne, że blog istnieje do 2011 roku i przetestowałam przez ten czas multum rzeczy, a polecić mogę jedynie kilka. Może komuś się przyda!
Kuracji szukajcie w aptekach lub internecie : tu kupisz kurację dermedic capilarte
Mój wpis o kuracji:
Kuracja fitocell
Swego czasu sprawdzała się u mnie prosta woda brzozowa, jednak bardzo pogarszała stan przesuszenia głowy. Jeśli ktoś chciałby spróbować – moją ulubioną była ta z Rossmanna.
Z szeroko polecanych włosomaniaczych hitów zupełnie nie sprawdziły się u mnie wcierka jantar solo, maść końska rozgrzewająca, domowa wcierka z imbiru, amla, vichy dercos aminexil i olej musztardowy Nie oznacza to, że to są złe produkty, po prostu u mnie bez efektów. Wiele moich koleżanek czy czytelniczek było zachwyconych 🙂
Produkty przyjmowane doustnie:
Bardzo polecam picie skrzypokrzywy (herbatka ziołowa, saszetka skrzypu, saszetka pokrzywy). Minusem był wysyp niespodzianek na twarzy, ale popędzało włosy zdrowo. Bardzo byłam zadowolona z tabletek Calcium pantothenicum. To nic innego, jak witamina B5. To druga rzecz, po której moje włosy dostały swego czasu ogromnego kopa. SPuszenie nie było winą tabletek:D
Drugie tabletki które u mnie zadziałały to Hairvity. Śmierdzą pomidorami suszonymi z cebulą, ale urosło mi po nich bardzo dużo malutkich włosków. Mój wpis o Hairvity. Tabletki do kupienia przez internet.
Z połykanych rzeczy sprawdziła się jeszcze u mnie biotyna z witaminą H (ale koniecznie ta z linku!). Nie dość, że bardzo tania, to jeszcze smakowała ananasem i nie miałam problemów z regularnym zażywaniem.
Nie zauważyłam efektów po większości tabletek na porost włosów, tych szeroko reklamowanych. Kolejną rzeczą, którą chciałabym wypróbować jest wcierka banfi . Ma rewelacyjne opinie :).
Napisałam ten post na prośby dziewczyn, mam nadzieję, że okaże się przydatny dla kogoś, kto poszukuje czegoś dla siebie.
Jeśli chodzi o aplikację wcierek : polecam sposób ze strzykawką lub pipetą, no i wiadomo – warto ograniczyć czynniki odpowiadające za kruszenie się włosów, czyli rozjaśniacz, palenie końcówek prostownicą, używanie szczotki tangle teezer jeśli masz cienkie włosy 🙂
Ah, włosy zawsze szybciej mi rosną w ciepłych krajach 😉
Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –
jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂
Komentując oświadczasz, że znasz regulamin
Dlaczego odradzasz szczotkę tt do cienkich włosów?
Widać sporą różnicę Ci powiem. Ja to zaczęłam używać szamponu z Kaminomoto nie wiem czy o nim słyszłaś, bo to japoński szampon ale soją drogą bardzo dobry. Ja się strasznie przejęłam jak zobaczyłam ile włosów mi wypada.. od razu trzeba działać.. zrobiłam sobie jeszcze dodatkowo badania i okazało się , że brakuje mi witaminy D to teraz ją codziennie łykam po jednej kapsułce.
Jak dla mnie wcieranie sobie krowiego łożyska w skórę głowy to zbyt drastyczna metoda na walkę z wypadaniem włosów 🙂
a ja się kurka zastanawiałam, czemu miałam w ciąży takie mega gęste włosy, a teraz sypią mi się garściami… brałam CP na skurcze łydek przez pół roku, po porodzie przestałam i proszę 😀 pokornie wracam do łykania 😉
Część z tych sposobów sama stosowałam, m.in. Calcium Pantothenicum i skrzypopokrzywę 🙂
Bardzo dobry post! Dla mnie przydał się on niezmiernie i chętnie sama wypróbuje tego typu kurację 🙂 Masz przepięknie ułożone i lśniące włosy o których marze. O plancecie już nie raz słyszałam, że nie jedna celebrytka używała do tego swoje specyfiki. Mam nadzieję, że portale modowe i urodowe takie jak Modny Blogporuszą trochę więcej informacji na ten temat. Może nawet skusiłabym się, żeby kupić ją na prezent dla mamy 😉 pozdrawiam!
Dobrze wiedzieć! Ja łykam biotynę plus stosuję ziołowe wcierki.
jakiego kosmetyku? 🙂
Stawiam przede wszystkim na dokładne oczyszczanie skóry głowy i maseczki, najlepiej domowe 🙂 po drożdżach mam dużo nowych włosów:)
Wlosy nie rosna szybciej absolutnie po niczym. Jest to sprawa przypisana nam genetycznie i tak jak nie zmienisz koloru oczu tak nie przyspieszysz porostu. Wlosy mozn jedynie nieco zagescic i wzmocnic. Podstawa jest wlasciwe odzywianie i pielegnacja. Pozdrawiam.
Mnie najlepiej sprawdziła się wcierka firmy Jantar, teraz testuję nowości biedronkowe firmy Nutka szampon z konopi siewnej i czarnuszki.
Tylko należy pamiętać, że bardzo przyciemnia włosy!