Dermedic Capilarte – kuracja po której urosły mi włosy [FILM]

Nie umiem w wideo.

Kojarzycie te wszystkie ułożone w głowie teksty, których miało się użyć by usprawiedliwić brak zadania w szkole, zagadać do kogoś albo powiedzieć przepraszam? Więc cóż… jak ułożyłam sobie gadkę w głowie, to w pewnym sensie przeżyłam już to, odczułam emocje i reszta wyszła taka… bezpłciowa. Czy raczej w XXI wieku powinnam powiedzieć mdła, wszak do którejkolwiek płci lub jej braku nic nie mam, ot – pewne rzeczy są w naszym języku od dawna i powtarzam je trochę bezrefleksyjnie.

Tak jak z ułożonymi gadkami było też z dawno (biję się w pierś!!!) Wam obiecanym filmem o kuracji na porost włosów. Nagrałam go na spontanie (efekt zobaczycie niżej) i nagle nic mi się w nim nie podobało. Zauważyłam, że ucięło mi czubek głowy, w tle jest sznurek od balonika z helem a moje cienie na powiekach się zrolowały.

Nagranie tego drugi raz? Wychodziło źle i sztucznie, jak ułożona mowa, wyrecytowany wiersz czy coś w tym stylu.

NIGDY nie układałam sobie przemówień. Moja prezentacja maturalna mieściła się na wielkim arkuszu papieru, zawierała 4 nazwiska, tytuły książek, jeden cytat i rysunek mostu.

Receptą jest przerwa. Wteyd możnaochłonąć i powiedzieć na nowo, spontanicznie.

Tyle, że Wszechświat ze mnie drwił. A to uczulił mnie inny szampon (jestem blogerką, czuję się w pewnym sensie zobowiązana sprawdzać dla Was produkty z różnych półek cenowych i testować nowości), a to sąsiad robił remont, a to byłam chora, a to remont klatki (trwa do dziś…). Jeszcze akompaniament wiertarek cichnie wieczorem, można rozstawić lampy i nagrać późno, ale… wtedy inny szampon sprawia, że twoja skóra głowy płonie. Witaj w moim świecie, świecie nadwrażliwca.

Wrzucam więc pierwszą wersję i proszę – musicie wybaczyć, że jest niedoskonała, ale wyszukany montaż, specjalny, mocniejszy makijaż do zdjęć (kamera zjada) poukładane lightboxy, światełka, kwiatki, zamienianie mieszkania w misterną scenografię…

to nie ja. 

Nie umiem, a przede wszystkim- nie chcę w ten sposób.

Może jeszcze kiedyś się przełamię.

Nie przedłużając – zamieszczam w końcu ten nieszczęsny film, bo kuracja jest naprawdę bardzo dobra i warto ją polecić. Po jasnych hybrydach poznacie, że film nagrywałam baaaardzo dawno temu 😉

A tak prezentują się efekty:

I kuracja:

Wszystkie niezbędne linki znajdziecie w opisie filmu 🙂