Po sporych zawirowaniach co do których nie chcę wchodzić w szczegóły (sprawy techniczne), wraca cykl z Waszymi kosmetyczkami. Materiału mam co najmniej pół roku w tygodniowych odstępach 🙂
Oddaję głos Oli
Cześć wszystkim! Mam na imię Ola i mam 21 lat. Jestem studentką Archiwistyki, obecnie w Czechach. Swoje życie, kosmetyki i książki przemycam na www.hopeandfaaith.blogspot.com.
- Żel – peeling bebeauty – mój ulubieniec do zmywania wszystkiego z buzi. Świetnie sprawdza się na co dzień i nie podrażnia.
- Płyn micelarny bebeauty – bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem oka. Wszystko zmywa i zostawia na płatku kosmetycznym.
- Balsam do ust Nivea (malina i żurawina) – najlepszy balsam jaki mogłam mieć do ust. W kryzysowych sytuacjach zastępuje mi szminkę i do tego niesamowicie nawilża.
- Puder kompaktowy Isana – to był mój pierwszy puder i został ze mną. Świetnie matuje cerę.
- Paletka cieni Absolute Nude Catrice – maluje się nią na wszelkie imprezy i nigdy bym nie zastąpiła ją inną. Cienie można świetnie blendować i miksować z innymi.
- Konturówka do ust Catrice – ja używam jej jako bazę pod balsam, gdy chcę dodać koloru ustom. Jest przecudna i nigdzie się nie przemieszcza.
- Maskara Pump Up Lovely – naturalnie mam długie rzęsy, ale ona umie je podkreślić i dodać objętości. Po za tym nie rozmazuje się i wytrzymuje długo na rzęsach.
- Żel pod prysznic Balea (prawie wszystkie rodzaje, zwłaszcza edycje limitowane) – są po prostu idealne. A dodatkowo szalone połączenia zapachowe, których czasami nie można dostać w Polsce, uprzyjemniają prysznic.
- Krem Nivea Care – moja cera po nim wydaje się tak gładka i nawilżona jak pupcia niemowlaka. Jest po prostu perfekcyjny i idealnie nadaje się jako baza pod wszelkie podkłady.
- Podkład Rimmel Lasting Finish – matuje i ukrywa moje niedoskonałości. Nie potrzebuje już używać korektora. Plus nadaje mojej cerze jednakowy kolor.
Pozdrawiam,
Aleksandra, hopeandfaaith.
Bądź na bieżąco!
Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –
jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂
Komentując oświadczasz, że znasz regulamin
Uściski, Ania