Nalewka z kasztanów – na żołądek, żylaki i bóle mięsniowe – prosty przepis

Lubicie zbierać kasztany? Ja uwielbiam! Obracanie ich w dłoni to jedna z tych drobnych przyjemności które natychmiast poprawiają mi humor. Ale oprócz czystej dziecięcej radości kasztany potrafią wiele jeśli chodzi o zdrowie. Dzisiaj na moim blogu przepis na nalewkę z kasztanów.

Pod moim tekstem 10 pomysłów na to, co robić we wrześniu (moja lista już prawie odhaczona!:)) pojawił się interesujący komentarz:
Chciałabym z tego miejsca serdecznie podziękować czytelniczce o nicku muscaria – gdyby nie Ty, w życiu nie przypomniałabym sobie o tym specyfiku :* 
W XXI wieku jesteśmy trochę wygodni i leniwi. Prościej jest kupić gotową maść czy krem niż zrobić coś samemu i ja też się tej tendencji bardzo często poddaję. Jednak istnieje szereg cudownych specyfików dostępnych praktycznie za darmo, jak mój ukochany sok z pokrzywy na anemię. Do takich środków należy też nalewka z kasztanów.
Gdy byłam dzieckiem mama czasami mnie tym nacierała. Rozgrzewało bardzo mocno ale nigdy nie zapomnę bólu pleców jak mama natarła mi plecy i nie zdjęła wcześniej pierścionka (czy tam obrączki). Nigdy nie popełniajcie tego błędu 😀
Butelka się skończyła a potem jakoś nikt nie wpadł na zrobienie nalewki ponownie. Na ból brzucha co roku robię orzechówkę więc te kasztany odeszły w zapomnienie na przynajmniej jakieś… 15 lat!
Ale mama odgrzebała swój stary przepis więc dzielę się z Wami.
Pierwszą porcję zrobiłam praktycznie po przeczytaniu komentarza, drugą – wczoraj.
Potrzebne są:
– kasztany
– butelka
– spirytus lub wódka
Zalecam udać się na spacer jeszcze dzisiaj, bo za dwa tygodnie nie będzie co zbierać :).
Świeże kasztany (prosto z łupinek) są bardziej pożądane, ale dajemy co uda się zebrać. Cała procedura jest maksymalnie prosta – kroimy kasztany na małe kawałki i zalewamy spirytusem. 
U mnie na butelkę 250 ml poszło 100 ml spirytusu.
Zamykamy w ciemnym miejscu na dwa tygodnie i co kilka dni potrząsamy.
Na co to działa?
Na naczynka, żylaki, bolące mięśnie i stawy oraz obrzęki. Można stosować wewnętrznie i zewnętrznie. Rozgrzewa i uszczelnia naczynia krwionośne.
Po namyśle doszłam do wniosku że na problemy trawienne piję raczej rumianek, więc drugą butelkę zalałam spirytusem kosmetycznym, który jest zdecydowanie tańszy a do smarowania nóg nada się bardzo dobrze ;).
Tips & tricks:
– butelka z ciemnego szkła będzie zdecydowanie lepsza, ale wszystkie które miałam są już zajęte (syrop z imbiru, pokrzywa i tak dalej).
– kasztany można po prostu zmiażdżyć
– Jak zużyje się nalewkę można całość zblendować na papkę i dodać do kremu – nada się wspomagająco na żylaki i pajączki
– nalewka bardzo dobrze rozgrzewa mięśnie czy stopy zimą
Proste? Bardzo!
Ja już (niestety) przetestowałam na sporym siniaku i działa jak w dzieciństwie 😉

Stosowanie: doraźnie smarować obrzęki, żylaki, pajączki, opuchnięcia i zimne stopy. Na żołądek lub wzmocnienie naczyń krwionośnych – max. 30 kropli dziennie. Stosując do picia warto przelać wcześniej nalewkę przez gazę do mniejszej butelki z ciemnego szkła.  

Jeśli zdecydujesz się skorzystać z tego przepisu, to będzie mi niesamowicie miło. Wrzucając hashtag #zpoleceniaaniamaluje na instagramie pod zdjęciem czegokolwiek co zrobiłeś lub kupiłeś z mojej rekomendacji bierzesz udział w zabawie w której rozdam komuś paletkę NARS ze zdjęcia:
Czas macie do ostatniego września do 23:59 :).
Okej, a kto zauważył że rozdarłam bluzkę? 😀
Spódnicę z paskiem kupiłam tutaj
Słonecznej niedzieli i wszystkiego najlepszego dla mojej mamy, która obchodzi dzisiaj urodziny :).
Bądź na bieżąco! 
  INSTAGRAM ❤ FACEBOOK 
❤ FACEBOOK MONIKI 


Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –

 jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂

Follow on Bloglovin

Komentując oświadczasz, że znasz regulamin

Uściski, Ania
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Weronika Woźniak
Weronika Woźniak
5 lat temu

Ja tam na żylaki stosuję Varosin Forte Max 😉 Kiedyś się bawiłam w kasztany, ale przyszedł czas, że nie ma więcej czasu na coś takiego. Znalazłam ten preparat, działa i to świetnie, więc z kasztanów mogłam zrezygnować. Polecam poczytać – https://bit.ly/2IX6gne

Bo Bożenka
Bo Bożenka
6 lat temu

czy mogą być kasztany jadalne ( widzę że mam początki żylaków lekko zgrubiała żyła mi sie pokazała na nodze prawej) bo nie wiem gdzie kupić zwykłe dzięki za odpowiedz

Ania
Ania
4 lat temu
Reply to  Bo Bożenka

Kasztany jadalne są jadalne, jak sama nazwa wskazuje. Jednak Nie mają one NIC wspólnego z owocami kasztanowca. Kasztany jadalne są blisko spokrewnione z … bukiem. Buczynowe orzeszki też są zresztą jadalne . Lecz się Bożenko owocami kasztanowca, może też rutą?

Łukasz
4 lat temu

Czy ta nalewka z kasztanów powinna byc taka gorzka? Zrobilem pierwszy raz, wypiłem małą łyżeczkę (odpowiednik 20 kropli myślę) i wypaliło mi gardło. Gorycz nie do zniesienia (dla porównania piołun lubię i nie jest dla mnie wyzwaniem). Czy cos pomieszałem czy to takie gorzkie jest standardowo? Dodam, że nalewkę zlałem po miesiącu, wcześniej nie miałem do tego głowy.

Hania
Hania
4 lat temu
Reply to  Łukasz

Nic w tym dziwnego. Kasztany tak smakują, próbowałam kiedyś surowego, aż odrzuca, brrr, ale w tym j3st jego moc 🙂

Previous
Nie musisz podchodzić wywołany do tablicy
Nalewka z kasztanów – na żołądek, żylaki i bóle mięsniowe – prosty przepis

5
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x