Czy można zadawać na wakacje? Zadania domowe na święta i ferie

Bardzo chciałabym odpowiedzieć na pytanie „czy można zadawać na wakacje” krótkim TAK albo NIE, ale każdy materiał o prawach ucznia traktuję poważnie i za każdym razem smuci mnie to samo. Prawa ucznia są szalenie zaniedbane, panuje tu potworny bałagan i głównie wygląda to tak, że jeden rabin powie tak, drugi powie, że nie.

Pamiętam swój dzienniczek ucznia z podstawówki. Był z Kubusiem Puchatkiem i miał taką ładną wklejkę „prawa i obowiązki ucznia”. Oczywiście z bezcenną dla mnie informacją, że na czas wakacji, ferii, świąt i innych ustawowo wolnych od zajęć dni, zadań domowych się nie zadaje. Jak to ja (od dziecka wyszczekana!) chciałam się na to powołać. Błyskawicznie zostałam zgaszona krótkim „chcielibyście praw, a zapominacie o obowiązkach”. Te słowa tak mnie wkurzyły, że dzisiaj ten gniew siedmioletniej Ani staram się przekuwać w coś konstruktywnego i opowiadać o prawach ucznia szerszemu gronu.

Na blogu (i kanale na youtube) było już o tym jak wypisać się z religii, czy trzeba mówić do nauczyciela „profesorze”, czy nauczyciel może zabrać lub przejrzeć telefon, a także czy można zakazać farbowania włosów i makijażu w szkole, jak ma się samodzielnie usprawiedliwianie pełnoletnich uczniów w rzeczywistości i co z wychodzeniem do ubikacji na lekcji. A to tylko kilka tematów!

Do znudzenia będę powtarzać – prawa to jedno, obowiązki to drugie. To, że przejdziesz kiedyś na czerwonym świetle nie odbiera ci prawa do głosowania w wyborach.

Z pracą domową nie jest łatwo. Nie regulują jej żadne przepisy! Szukałam bardzo sumiennie i mamy tutaj wolną amerykankę. Niestety.

Na korzyść uczniów może przemawiać Konwencja o Prawach Dziecka

Art. 31. prawa dziecka
Prawo do wypoczynku i czasu wolnego

1. Państwa-Strony uznają prawo dziecka do wypoczynku i czasu wolnego, do uczestniczenia w zabawach i zajęciach rekreacyjnych, stosownych do wieku dziecka, oraz do nieskrępowanego uczestniczenia w życiu kulturalnym i artystycznym.

2.Państwa-Strony będą przestrzegały oraz popierały prawo dziecka do wszechstronnego uczestnictwa w życiu kulturalnym i artystycznym oraz będą sprzyjały tworzeniu właściwych i równych sposobności dla działalności kulturalnej, artystycznej, rekreacyjnej oraz w zakresie wykorzystania czasu wolnego.

Polska przyjęła Konwencję w 1989, więcej o niej możecie poczytać tutaj:

View this post on Instagram

Dzisiaj świętujemy 30 lat od podpisania Konwencji o Prawach Dziecka. UNICEF zaprosił mnie, żebym o tym opowiedziała. To się może wydawać dzisiaj takie oczywiste, że dzieci mają prawa, ale nad ich ustaleniem przywódcy państw debatowali całą dekadę! To dzięki temu dzisiaj żadne dziecko nie może być skazane na dożywocie (bez możliwości zwolnienia wcześniej) ani na karę śmierci. Wcześniej mogło. Jestem pedagożką, terapeutką, tą od „dzieci z trudnościami”. Jednak najbardziej trudni są w tym wszyscy dorośli. Zapominający, że dzieci nie są ich własnością, tylko ludźmi. Dlatego założyłam kanał, na którym opowiadam uczniom o ich prawach. Jestem przerażona jak często są łamane i z jaką lekkością dorosłym to przychodzi. Chciałabym żyć w świecie, w którym prawa dzieci są oczywistością i nie mam o czym nagrywać, bo nikt z tym nie dyskutuje. Zostawiam Wam Korczaka pod rozwagę 👍🏻 „Bo dorosłemu nikt nie powie: ‘Wynoś się’, a dziecku często się tak mówi. Zawsze jak dorosły się krząta, to dziecko się plącze, dorosły żartuje, a dziecko błaznuje, dorosły płacze, a dziecko się maże i beczy, dorosły jest ruchliwy, dziecko wiercipięta, dorosły smutny, a dziecko skrzywione, dorosły roztargniony, dziecko gawron, fujara. Dorosły się zamyślił, dziecko zagapiło. Dorosły robi coś powoli, a dziecko się guzdrze. Niby żartobliwy język, a przecież niedelikatny. Pędrak, brzdąc, malec, rak – nawet kiedy się nie gniewają, kiedy chcą być dobrzy. Trudno, przyzwyczailiśmy się, ale czasem przykro i gniewa takie lekceważenie.” Trudne pytanie – masz poczucie, że twoje prawa w dzieciństwie były szanowane? Mi dobierano notorycznie prawo do odpoczynku – od „dzwonek jest dla nauczyciela” po zadania na ferie. #world'schildren'sday #dlakażdegodziecka #dzieńprawdziecka #unicefpolska

A post shared by Ania Kęska (aniamaluje) (@aniamaluje) on

Na instagramie @aniamaluje staram się poruszać regularnie ważne tematy, dlatego z całego serducha zachęcam do śledzenia mnie na tej platformie. Na insta jest najwyższa szansa na „złapanie mnie” i wymianę opinii, bo generalnie nie wyrabiam z komentarzami.

Okej, a co z Polskim prawem? NIC NIE MÓWI. Serio. Mamy opinie, wskazówki, zalecenia, apele, ale jako takiego zakazu zadawania na ferie, święta i wakacje nie ma :O. Bycie nieprzyzwoitym nie jest niestety zakazane. Moim zdaniem każdy LUDZKI nauczyciel wie i rozumie, że uczeń potrzebuje odpoczynku i czasu na swoje pasje. Albo zwykłą regenerację! Najfajniejsze szkoły jakie znam, respektują te zasady.

Z ręką na sercu – kto z dorosłych lubi, gdy podczas urlopu dzwoni do niego szef i prosi „tylko o ogarnięcie jednej ważnej sprawy”?

Przeciętny polski nastolatek odrabia zadania domowe o dwie godziny w tygodniu dłużej niż jego rówieśnicy w innych państwach OECD.
Dzieci pracują 46h, dorośli 40. Pomyśl o tym, jak ma się Twoja wydajność w pracy, a jak wydajne musi być dziecko. Ja myślę, że podczas typowych ośmiu godzin w pracy jesteśmy produktywni może ze cztery. Uczniowie tak nie mogą, każdy przedmiot jest najważniejszy dla jakiegoś nauczyciela 🙁

Czy można zadawać na wakacje? Zadania domowe na święta i ferie
Czy można zadawać na wakacje? Zadania domowe na święta i ferie

Zaraz ktoś powie: pewnie, niech nic nie robią, w dupach im się poprzewraca!
Zaskoczę Cię, ale się nie poprzewraca. To nie jest wykład z pedagogiki (prowadzenie zajęć na uniwerku to już u mnie zamknięty rozdział!) więc nie będę rozwodziła się nad tym, jakie funkcje spełnia praca domowa, można o tym poczytać w literaturze przedmiotu, ale myślę, że każdy intuicyjnie czuje, że chodzi np. o umiejętność wykorzystania zdobytej wiedzy w praktyce, albo utrwalenie materiału z lekcji. Super ważne np. w przypadku matematyki.

Jednak uwaga uwaga… badania nie wskazują na to, aby częste zadawanie prac domowych wpływało na efekty. A na pewno nie tak, jakby tego chciano – im więcej czasu spędzonego nad zadaniami, tym gorsze efektywność nauczania. Zaskoczeni?

Czy można zadawać na wakacje? Zadania domowe na święta i ferie
zrzut z raportu IBE (dostępny za darmo)

Dłuższy czas nad pracą domową nie skutkuje wzrostem wiedzy – sprzyja niższym osiągnięciom edukacyjnym. Nie wzięłam sobie tych danych z instytutu badań z pupy, tylko z Instytutu Badań Edukacyjnych. Polecam ósmy rozdział raportu, cały jest o pracy domowej :).

Nie chciałabym wchodzić tu w debatę na temat tego, czy praca domowa jest ok czy nie, skupmy się na feriach, świętach i wakacjach.

W Polsce nie ma Rzecznika Praw Ucznia. Był samozwańczy, Krzysztof Olędzki, ale po prostu facet sam się tak nazwał i uderzał z tym do mediów. Czasami skutecznie, np. wtedy, gdy napisał pismo do Rzecznika Praw Dziecka w sprawie zadań domowych a ten (w 2008) odpowiedział, że:

Zakres materiału przeznaczonego do przygotowania przez uczniów w domu powinien uwzględniać indywidualne możliwości każdego dziecka oraz prawo do odpoczynku i regeneracji. Zasadę narusza zwyczaj zadawania uczniom obszernych prac domowych do wykonania w czasie ferii szkolnych oraz innych dni wolnych od nauki.
To wypowiedź ze stycznia 2008, rzecznik się zmienił, więc posprzątał wypowiedzi poprzedników ze swojej strony internetowej 😉

A co na to obecny Rzecznik Praw Dziecka? Mikołaj Pawlak mówi, że:

Zadawanie pracy domowej zawsze powinno być celowe, przemyślane i dostosowane do indywidualnych potrzeb ucznia. Praca ta nie może stanowić nadmiernego obciążenia dziecka, które musi mieć czas także na odpoczynek, zabawę, uczestnictwo w życiu rodzinnym, spotkania z rówieśnikami i rozwijanie zainteresowań.

Zatem: Czy można zadawać na wakacje?

Według RPD:

👉 kwestie organizacji zadań domowych należy pozostawić szkołom
(Czyli sprawdzamy Statut Szkoły i czy jest tam coś napisane)

👉 Jeżeli uczniowie czują się przeciążeni, należy o tym porozmawiać z wychowawcą lub poinformować dyrektora szkoły.
(Dyrektor ma obowiązek to sprawdzić)

👉 Uczniowie mogą także skorzystać z pomocy samorządu uczniowskiego, który (podobnie jak rada rodziców) może wnosić do dyrektora o zmiany w zapisach szkolnego statutu i w wymaganiach nauczycieli dotyczących zadawania prac domowych.
(Znacie taki przypadek? To rzadkość!)

👉 Temat powinien zostać omówiony w zespole nauczycieli uczących w danej klasie. Powinni oni ze sobą współpracować w kwestii obciążania uczniów różnymi obowiązkami (pracami domowymi czy sprawdzianami).
(Utopia, dla wielu nauczycieli ich przedmiot jest najważniejszy i tyle)

👉 Jeśli problemu nie uda się rozwiązać we współpracy ze szkołą, należy powiadomić organ nadzoru nad pracą szkoły, czyli właściwego kuratora oświaty.

To najświeższe oficjalne stanowisko – ze stycznia 2020 😉 Podrzucam źródło. Dopiski w nawiasach moje, w linku macie oficjalną wypowiedź, ja ją ubrałam w zrozumiałą formę.

A co to znaczy w praktyce? Że

Nie ma żadnych regulacji prawnych mówiących, czy można zadawać na wakacje i święta

Ale np. w 2018 Wojciech Cybulski, wicekurator oświaty w województwie warmińsko-mazurskim, zaapelował do nauczycieli i dyrektorów szkół, by przestali zadawać uczniom prace domowe w weekendy, święta i ferie. Mądry ruch, szanuję człowieka. Nie trafił nam się jednak jeszcze żaden minister mający tyle ikry, by wydać stosowne rozporządzenie. Przecież to jeden papierek!

Co ja doradziłabym uczniom pytającym, czy można zadawać na wakacje?

👉 Sprawdź statut szkoły i czy jest tam napisane coś na ten temat. Szkoły same układają swoje statuty.

👉 Protestuj, gdy ktoś chce zadać na ferie. Powołaj się na Konwencję o Prawach Dziecka

👉 Gdy nauczyciel i tak zechce zadać, powiedz, że interweniujesz tej sprawie u dyrektora. Aby uniknąć skierowania nauczycielskiego gniewu na jedną osobę, możecie oddelegować do tego zadania przewodniczącego, niech powie w imieniu całej klasy

To, że nauczyciel niewłaściwe rozplanował pracę, to jest jego problem, nie Wasz. Nauczyciel jest dorosły, to jego praca, powinien uszanować czas na odpoczynek.

Tylko my też zachowujmy się dojrzale. Jeśli nauczyciel we wrześniu przedstawił listę lektur i miesiące w których będą omawiane, to jeśli któraś z nich przypada na okres po feriach nie mówcie, że „zadał na ferie” bo zadał we wrześniu a organizacja czasu zależy od Was samych ;-).

Zadać na ferie, to np. zadać na ostatniej lekcji tego przedmiotu przed feriami i sprawdzać po feriach.

Koronawirus i zamieszanie

Pierwotnie materiał miał ukazać się przed feriami zimowymi, ale nie wyrobiłam się z filmem. I całe szczęście. Pojawiają się bowiem nowe pytania.

👉 Czy nauczyciel może zadać lekturę albo przerobienie czegoś w wakacje?

Spójrzmy na to logicznie. Jeśli nie zada na wakacje, zada we wrześniu i da wam 2 tygodnie na przeczytanie cegły albo tydzień na zrobienie kilkudziesięciu zadań. Wybór należy do Was 🙂

👉 Czy nauczyciel może pytać z czegoś, co było w zeszłym roku?

Ja wiem, że kombinujecie ładnie ze ściąganiem przy edukacji zdalnej i się boicie. Teoretycznie w danym roku szkolnym oceniane są osiągnięcia z tego właśnie roku. Ale ugryźmy to logicznie – czy nauczyciel ma prawo wymagać umiejętności rozwiązywania równań kwadratowych? Ma, bo będzie to potrzebne do kolejnych zagadnień.
Wymagać znajomości czasu past perfect? Oczywiście.

👉 Czy nauczyciel może ocenić zadania z zeszłego roku? Kazać przynieść zeszyt?

Nie. Oceniany jest wyłącznie aktualny rok. Gdyby do klasy doszedł nowy uczeń, to co zrobiłby taki nauczyciel? Możecie być solidarni i wszyscy powiedzieć, że zgubiliście te zeszyty, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto się wyłamie…

Podsumowując – czy można zadawać na wakacje? (święta,ferie)

Przepisy są niejednoznaczne. Mówi się o odpoczynku, ale bez konkretów. Eksperci nie zalecają zadawania na ferie, a nawet odradzają, ale nikt dotąd nie znalazł w sobie odwagi, by wydać konkretne rozporządzenie w tej sprawie. Utarło się jednak, że na ferie się nie zadaje i warto powtarzać to tak długo, aż wszyscy uwierzą że to kwestia przepisów, nie dobrej lub złej woli. Niestety – bycie złośliwym nie jest nielegalne 🙁

Mam nadzieję, że do wszystkich zadających na wakacje, ferie i święta wróci ta energia i trafią na szefa, który będzie dzwonił do nich w niedziele i na wakacjach. Wierzcie mi, z wielką radością nagrałabym film mówiący „rozporządzenie takie i takie mówi, że nie wolno”, bo nie lubię przekazywać złych wiadomości :<

Wzorowy przykład szkoły, która nie zadaje na wakacje i ferie zimowe – SP 56 w Szczecinie

Żeby nie było – muszę pochwalić Szkołę Podstawową numer 56 w Szczecinie za wzorowy pod tym kątem dokument:

Czy można zadawać na wakacje? Zadania domowe na święta i ferie

Cały możecie przeczytać tutaj. Bardzo dokładnie opisuje wszystko co związane z pracą domową.

https://aniamaluje.produktyfinansowe.pl/e/lead/1568/?source=lt

Uściski, Ania
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Cath_ku
Cath_ku
3 lat temu

Zadawanie na ferie i wakacje to jak kazanie pracownikowi odpowiadać na maile i być pod telefonem na urlopie. Ani nie popracujesz ani nie odpoczniesz.

Previous
Ile zarabiają influencerzy, dobra książka i truskawki
Czy można zadawać na wakacje? Zadania domowe na święta i ferie

1
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x