2. Zacząć wyzwanie 100 dni bez spodni – Arkusz i zasady znajdziesz u mnie (klik) – nie musisz już zakładać grubych rajstop, a zabawa wciąga! Potwierdzają to czytelniczki które już spróbowały – ja dzięki temu wyzwaniu sięgam po spodnie tylko przez jakieś 30% roku, co jest kolosalnym postępem w odniesieniu do poprzednich lat mojego życia. Warto!
3. Zrobić placuszki z cukinii – przepis znajdziesz klikając w nazwę tego punktu. Można też wypróbować mnóstwo innych wiosennych przepisów – w kweitniu nieśmiało pojawiają się rzodkiewki i roszponka 🙂
4. Namierzyć magnolie i się nimi zachwycić – instagram podpowiada mi, że zrobiłam to zdjęcie 22 kwietnia ubiegłego roku, więc będę wypatrywać magnolii także w tym 🙂
5. Przetestować jakiś przepis ze szparagami – w kwietniu nie smakują już drewnem 😀
6. Skorzystać z cudu natury jakim jest brzoza – z brzozy można upuścić sok, który niesamowicie orzeźwia. Ksylitolu się samemu nie zrobi, ale można wykurzyć gronkowca złocistego, albo ropnego trądziku (korzystając z przepisu na blogu Babka Zielna :*). Ja zdecydowanie planuję w kwietniu porządne ognisko, na brzozie rzecz jasna.
7. Potańczyć post za nami, a 29.04 to międzynarodowy dzień tańca 🙂 Może to dobry pomysł by wyskoczyć na imprezę?
8. Nazbierać polnych kwiatków – dla mnie są milion razy piękniejsze od tych z kwiaciarni 🙂 I też udało mi się je zebrać pod koniec kwietnia 🙂
9. Ukręcić sobie sok z pokrzywy – wystarczy wyciskarka wolonoobrotowa lub ktoś kto pożyczy maszynkę do mielenia mięsa – teoretycznie powinna być w maju, ale kilka spacerów pokazało mi, że w połowie kwietnia (w moich rejonach) będzie idealna – sok z pokrzywy to dobry sposób na anemię, a młode listki pokrzywy to wspaniały dodatek do sałatek.
10. Zrobić miód z mleczy – przełom kwietnia i maja to idealna pora na zbieranie żółtych kwiatów i ugotowanie „miodu”, który jest wspaniały na kaszel 🙂 Gdyby wrzuciła ten punkt w majową listę, byłoby już za późno 🙂 Po przepis wystarczy kliknąć w obrazek 🙂
Sukienka ze zdjęcia (klik)
Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –
jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂
Komentując oświadczasz, że znasz regulamin