Jedną z rzeczy nad którymi planuję popracować w najbliższym czasie jest zarządzaniem czasem. Niby wyznaczałam sobie jakieś tam zadania, notowałam różne rzeczy, ale i tak miałam problem z określeniem priorytetów
i ostatecznie przesuwałam cele na kolejne dni (w programie Wunderlist:))
Dzisiaj chciałam Wam pokazać mój nowy, cudowny planer, ale zostawiłam u kolegi w samochodzie aparat :/
Posiadam dokładnie model A4, duży
http://sklep.multiplaner.pl/pl/p/3planer-A4-BS-DUZY-CZARNY/76?pp=89
Chciałam coś dużego, bo i tak noszę na uczelnię notatnik A4. Planer jest elegancki, więc sprawdzi się też jako podkładka pod prezentacje.
Ale najpierw króciutko o tym, czym jest planer. Najlepiej pokaże to filmik :
Dla mnie, to całkiem fajna rzecz. Mam wszystko w jednym i nie tracę najważniejszych rzeczy z oczu, czyli tak, jak lubię. Najbardziej spodobały mi rzecz jasna nagłówki. Długo myślałam nad tym, jak je zatytułować, jeśli będziecie zainteresowani, to jak dorwę aparat pokażę mój planer w użyciu 🙂 Jeden z nagłówków nosi nazwę BLOG i pomaga mi uporządkować swoje pomysły 😀 To właśnie w nim narodziła się idea Rozwojowych Czwartków.
Na pewno pojawią się też nagłówki związane z kolokwiami czy pracą licencjacką.
Wiem, że brzmi to słodko-pierdząco, tym bardziej, że dostałam planer w ramach współpracy, ale serio, jest to jedna z tych rzeczy, których zawsze mi brakowało w życiu. Może też to znacie – zapisujesz coś ważnego a potem nie możesz znaleźć karteczki z zapiskiem :/ Albo gubisz się we własnych notatkach. Jestem bałaganiarą, potrzebuję dobrego systemu!
Chcecie zobaczyć mój planer w akcji? :> Tu można przejrzeć lub kupić różne modele kalendarza-notatnika-organizatora w jednym :
http://sklep.multiplaner.pl?pp=89
Jedyne na co polecam zwrócić uwagę, to zakres czasowy kalendarza!
__________________________
Zostałam wyróżniona przez Martę, szybko odpowiem na tag 7 prawd o mnie
1.Boję się pająków. Nie panicznie, ale zawsze 😛
2. Nie cierpię lekarzy, jeszcze żaden mi nigdy nie pomógł, mam dość bycia „ciekawym przypadkiem”
3. Zazwyczaj mam 32-34 stopnie Celsjusza. Patrz wyżej 🙂
4. Nie cierpiałam w-f-u aż do studiów.
5. 10 lat chodziłam na karate 🙂
6. W gimnazjum chciałam założyć z koleżanką porgram „Krytyk show” w którym wyśmiewałybyśmy różne głupie reklamy itp. Stwierdziłyśmy,że nikt nie chce oglądać krytyki 😛 Nasz błąd, bo to Niekryty Krytyk zrobił karierę 🙂
7. Miałam owczarka szkockiego collie (jak Lassie) i byłam potworną psiarą, obecnie mam dwa swoje koty, jednego babci i przybłędę którego karmię a czasem przenocuję 😉
Taguję tradycyjnie, wszystkich którzy mają ochotę 😉
Mega fajna sprawa!
Ja korzystam ze zwykłego zeszytu, z dużymi kalendarzami zawsze mam ten problem że są za ciężkie by je taszczyć ze sobą, a w tych małych nie mogę nic zapisac bo za malo miejsca ;D
Do tego zwykle w portfelu mam wydrukowana tabele z wpisanymi dniami żeby zapisywać najważniejsze rzeczy które muszę zrobić danego dnia. 🙂
Kiedyś próbowałam planować sobie całe dnie ale nie potrafię się tego potem trzymać- zawsze coś mi wypadało 🙂
dlatego podoba mi się alternatywa, planuję sobie różne "tematy" niekoniecznie dni 😉
celowo wybrałam a4, bo i tak noszę taki zeszyt, więc whatever 😛
fajny ten planer, ja niby kupuję kalendarze a potem i tak używam aplikacji od google 😉
długo miałam tak, że kupowałam kalendarz i potem nic w nim nie pisałam, do tego się jakoś przekonałam 😀
z jednej strony jest to swietna sprawa bo uwielbiam kalendarze w formie notatnikow i mimo posiadania laptopa i smartphona nie umiem przekonac sie do elektronicznych kalendarzy. to na mnie nie dziala
ale z drugiej strony dla mnie ten planer jest nieco zbyt zaawansowany 😉 chyba zbyt dlugo musialabym sie zastanawiac nad tym co gdzie napisac etc. trzeba byc bardzo skrupulatnym zeby czegos nie spieprzyc bo sie pomiesza.
ja z poczatkiem nowego roku akademickiego zakupie nowy zwykly kalendarz, który na jeden dzien ma poswiecona jedna kartke i spokojnie zmieszcze go zawsze w torbie
buziaki
Oj, ja też się głowiłam co wpisać w te zakładki, żeby było rozsądnie 😉 Dlatego nie wypełniłam wszystkich 🙂
O Jezu, przerażają mnie planery! Widziałam też na innym blogu notkę o planerze i tam było wszystko dokładnie rozpisane: zakupy, obowiązki, praca itd. Ja nie mogłabym tak żyć z rozpisanym dniem :D. Po prostu uwięziłabym samą siebie, ale wiem, że wiele osób tego potrzebuje i rozumiem ich 🙂
o nie, ja takiej skrajności też nie planuję, a feee 😀
to sie otaguje 😀
proszę uprzejmie 🙂
Rzeczywiście nietypowy przypadek
?
Fajny planer 🙂
Ja już kupiłam kalendarz na ten rok szkolny, urocze maleństwo, pokazywałam ostatnio u siebie 😀
🙂
Przydatnie napisane 🙂
🙂
Ja zawsze mam słomiany zapał do tego typu planowania czasu, ale ztym roku kupiłam taki nottatnikokalendarz i zamierzam systematycznie go uzywac:D
to jest drugi kalendarz do którego się "przywiązałam" zazwyczaj też kończyło się na dobrych chęciach 🙂
Ten planer to bardzo przydatna rzecz 🙂
A że jestem bałaganiarom i prawie wszystkie notatki zapisane gdzieś na kartkach gubię to chyba będę musiała zakupić sobie taki notatnik ;))
A co do rozwojowych czwartków to mnie raczej takie rzeczy bardziej demotywują…:)
szkoda, ja własnie upatruje w nich dawki motywacji 😉
Planer jest swietny 🙂
też tak myślę 😀
Ja też muszę mieć przynajmniej jeden zeszyt na spiralkach, najlepiej A4. Nie potrzebny mi planer tego typu, bo nie korzystam nigdy potem z tych miejsc na poszczególne dni. Wystarczają mi same strony podzielone na kategorie, typu: blog, artykuły, zakupy, do zrobienia w weekend, do zrobienia przed wyjazdem itp. 🙂
też tak myślałam, ale tutaj mam wgląd we wszystko i ogólnie kazdą rzecz mam w zasięgu wzroku, więc go uwielbiam 🙂
Bardzo fajny pomysł z tym multiplanerem – mam fioła na punkcie notatników, kalendarzy a co od dopiero takich gadżetów… 😉
PS. Świetny pomysł z Rozwojowymi Czwartkami – przyłączam się 🙂
super, bardzo się cieszę!
Też się boję pająków, jak zobaczę jakiegoś to potem czuję jakby po mnie łaził, od razu wołam kogoś, żeby go zabrał ( przy okazji robię niezły hałas). Ja też nienawidzę lekarzy, ale zupełnie nie wiem z jakiego powodu, mam do nich niechęć, głównie do rodzinnych.
też mam takie uczucie, wrr ;p
Fajny ten planer się wydaje 😉 ale podziałem na 2 chyba bardziej by mi odpowiadał niż na 3, taki bardziej poręczny mi się wydaje jak na moje potrzeby.
Chociaż podejrzewam że i tak bym się w nim pogubiła.. No i cena zdecydowanie nie jest na kieszeń studenta.
cena fakt, mogłaby być niższa 🙂
witam, tu rafał, pomysłodawca multiplanera 🙂 Zgadza się, proszę zwracać uwagę na daty, bo w tej chwili w sprzedaży jest ciągle edycja 2012. Multiplanery 2013 będą dostepne za 3 tygodnie i mają kalendarium od października 2012 do sty2014. A uczniowie i studenci mają sporą zniżkę, pozdrawiam serdecznie, m.
🙂 super, ta zniżka to za skan legitymacji czy jak? ;>
ekstra 🙂
wprawdzie mam już kalendarz na przyszły rok, ale okropnie biedny, bo kupowany na szybko 😉
o kurcze, fajny pomysl!! tylko nie wiem czy potrafilabym to tak zorganizować jak ten pan 😛
Nie słyszałam jeszcze o takim cudownym wynalazku!! A uwielbiam planować 🙂
P.S. nie chcę Cie poprawiać ani nic takiego, ale od razu zwróciłam uwagę na termin 'Zarządzanie czasem'
Byłam jakiś czas temu na szkoleniu o organizacji, planowaniu, zarządzaniu czasem itp. I pierwsze co trener nam wyjaśnił to, że nie możemy zarządzać czasem (przecież nie możemy sprawić, żeby się zatrzymał, przesunął itp), ale możemy zarządzać SOBĄ w czasie 😉
taka luźna uwaga dająca do myślenia
masz rację, zwykły skrót myślowy 😉
świetny i pomysłowy przykład planeru 😉 ja taki mam w swoim kalendarzu 😉 a szczerze powiedziawszy bez niego byłoby mi ciężko 😉
Nie słyszałam nigdy o multiplanerze 🙂 Ach na pewno sobie zakupię jak rozpocznę swoje studia, bo uwielbiam mieć porządek. 🙂