Jestem fanką „random acts of kindness”. I generalnie – robienia dla innych miłych rzeczy. Takich drobnostek, które często nie kosztują nas wiele, a poprawiają innym nastrój, podnoszą morale zespołu, czynią czyjś dzień piękniejszym. Mam jednak problem z mówieniem publicznie o swoich „małych dobrych uczynkach”, bo podzielam myśl Marysi: „jak się o tym powie, to jakby się nie liczyło”. Zresztą, w tekście o tym, że każdego stać na pomoc zamieściłam idealnie dopasowany do kontekstu cytat:
„Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. (Mt.6,2-3)
Życie to jednak nie bajka i jeśli jakaś firma pomaga publicznie (np. Danone i akcja podziel się posiłkiem, Avon i Różowa wstążka) i przy okazji zyskuje – nie mam z tym wielkiego problemu. Lepiej tak niż wcale, każda pomoc w cenie. Nawet jeśli pomoc powodzianom jest upolityczniona i ma miejsce tylko dlatego, że przyjechała tam ekipa telewizyjna – wolę tak niż wcale. Najważniejsze, że udało się komuś pomóc.
Ja chciałam się podzielić z Wami listą drobnostek, które pozwolą Wam komuś pomóc albo „zrobić dzień” 😉
- Życz miłego dnia – tuż po „dziękuję”, które mówisz kasjerce albo pani na poczcie czy osobie zapytanej o drogę. Spróbuj przez tydzień i zobacz jak to świetnie działa
- Złóż komuś gratulacje na facebooku, nawet gdy trochę zazdrościsz
- Udostępnij wartościowy tekst – skoro Ciebie zaciekawił, może zaciekawi też inną osobę?
- Zapisz się na wolontariat lub po prostu komuś pomóż
- Piekłeś muffinki? Przynieś trochę do pracy, podziel się z innymi
- Idąc do firmowej kuchni, zapytaj czy ktoś chce kawę i ją przynieś
- Analogicznie – czy ktoś potrzebuje czegoś ze sklepu?
- Jedziesz w tą samą stronę? Zaoferuj podwózkę
- Znajdź drobne, których tak potrzebuje kasjerka, nawet gdy ci się nie chce
- Podziękuj trzem osobom za cokolwiek. Może być wiadomość na facebooku do nauczycielki z podstawówki której zawdzięczasz miłość do plastyki. Cokolwiek, ludzie zbyt rzadko mówią dziękuję.
- Obroń kogoś w hejterskiej dyskusji a potem ją zgłoś do moderacji. Brak reakcji na zło to współudział.
- Gdy ktoś plotkuje i obgaduje inną osobę, spróbuj zmienić temat na inny 🙂
- Gdy widzisz, że komuś skończył się czas na parkowanie… dorzuć drobniaka 😉
- To samo gdy komuś nie wchodzi drobniak do automatu – zaproponuj że się zamienicie. Być może masz „sprawniejszą” monetę.
- Albo dopłać 20 groszy tej staruszce, której zabrakło do zakupów i nie wie czy zrezygnować z chleba czy masła.
- Zaoferuj swoje towarzystwo komuś, kto go potrzebuje
- Pociesz kogoś, kto właśnie cierpi po rozstaniu, śmierci bliskiej osoby, stracie pracy albo po prostu jest mu smutno
- Zabierz niedokończone jedzenie z restauracji i zaoferuj bezdomnemu
- Oddaj nienoszoną odzież biedniejszym
- Albo daj swoje książki do biblioteki
- Nie zbierasz naklejek na świeżaki? Daj komuś!
- Powiedz komuś komplement, zupełnie bezinteresownie
- Uśmiechnij się do kogoś
- Ustąp komuś miejsca w autobusie/tramwaju/kolejce
- Zagadaj do nieśmiałej osoby podpierającej kąt na imprezie
- Pozwól naładować komuś telefon swoim powerbankiem – przecież wiesz jak to jest mieć padającą baterię
- Wpuść kogoś z jedną rzeczą przed siebie w kolejkę w sklepie
- Pomóż osobie z wózkiem lub na wózku gdzieś wejść. Czasami wystarczy przytrzymać drzwi
- Zostaw komuś karteczkę z miłym napisem
- Albo zostaw darmowe komplementy
- Pożycz koleżance z pracy książkę, którą chciała przeczytać a Ty masz w swoich zbiorach
- Lub inną potrzebną rzecz, np. walizkę komuś, kto jedzie na krótki wyjazd, parasol gdy masz w biurze a wracasz autem, ekotorbę na zakupy, kabel usb, cokolwiek.
- Załatw coś za kogoś, kto nie może tego zrobić. Np. coś w urzędzie, najdziwniejsze w moim życiu było dzwonienie do ubezpieczyciela w sprawie wypadku jaki był na innym kontynencie
- Przytul kogoś
- Oddaj na cele charytatywne swoje stare okulary (widziałam kiedyś akcję wysyłania do Afryki) przekaż instytucji charytatywnej kule, jeśli kiedyś o nich chodziłeś.
- Podejdź do kogoś zagubionego na przystanku i sprawdź mu którym autobusem dojedzie
- Podnieś śmieć gdy ci upadnie
- Złap kapelusz, który spadł komuś na ulicy i mu go podaj zanim zwieje go pod samochód
- Powiedz komuś że ma plamę, gdy usiadł na czymś albo się ubrudził i wygląda jakby o tym nie wiedział
- Napisz coś miłego osobie, która cały czas wrzuca coś na facebooka. Prawdopodobnie czuje się samotna (blogerzy się nie liczą, oni piszą z innych powodów :))
- Pochwal czyjegoś pieska, że jest piękny (prawie każdy psiarz się uśmiechnie!)
- Gdy widzisz ogłoszenie o zaginionym zwierzęciu, przyglądaj się bacznie czy nie ma go na osiedlu
- Udostępnij informację o tym, że ktoś zaginął. Nie zaśmiecasz tablicy – pomagasz
- Przytrzymaj komuś windę! Czasami te twoje 3 sekundy to dla kogoś zaoszczędzone 3 minuty.
- Bądź uprzejmy gdy składasz reklamację. To nie wina osoby na słuchawce. I tak ma ciężkie życie
- Oznacz kogoś, gdy widzisz wydarzenie, które może go zainteresować
- Zanim wystawisz na śmietnik stare meble, wrzuć zdjęcia na jakąś grupę – czasami coś, co dla Ciebie jest śmieciem, może być komuś bardzo potrzebne
- Gdy coś sprzedajesz, dorzuć miłą karteczkę albo cukierka
- Zostaw łapkę w górę lub lajka pod poradą z której skorzystałeś, przepisem na boski sernik albo vlogiem, który podniósł cię na duchu.
- Przeproś kogoś, kogo przeprosić powinieneś. Nie jest za późno na to, by zachować się przyzwoicie.
Te rzeczy nic nie kosztują, a czynią świat trochę bardziej przytulnym i przyjaznym miejscem. Bardzo mocno wierzę w to, że nie jesteśmy źli, tylko robimy czasami złe rzeczy. Tego podejścia nauczyła mnie książka profesora Zimbardo – Efekt Lucyfera, dlaczego dobrzy ludzie czynią zło. To jedna z kilku książek, które zmieniły moje życie.
Podobne ubrania znajdziecie tutaj:
SUKIENKA | BUTY | TOREBKA | BUTY
(obiecałam robić takie kolaże ale nie wyrabiam czasowo, postaram się poprawić :))
Bądź na bieżąco!
Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –
jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂
Komentując oświadczasz, że znasz regulamin
Uściski, Ania