refleksji. Postanowiłam zrezygnować z cyklu miesiąc na zdjęciach, w głowie mam jeszcze kilka innych zmian.
6 najpopularniejszych wpisów października :
1. Z czerni na blond, jak to zrobiłam i jak poniszczyłam włosy
https://www.aniamaluje.com/2013/10/wosy-z-czerni-na-blond-z-przystankiem-w.html
2.Jak przeczytać moją książkę za darmo
https://www.aniamaluje.com/2013/10/jak-przeczytac-moja-ksiazke-za-darmo.html
3.Jak wyglądam w blondzie https://www.aniamaluje.com/2013/10/jak-wygladam-w-blondzie-konkurs.html
4. O bólu dupy Polaków https://www.aniamaluje.com/2013/10/o-bolu-dupy-polakow.html
5. Dwa słowa które wypowiadają idioci https://www.aniamaluje.com/2013/10/dwa-sowa-ktore-wypowiadaja-idioci.html
6. Jak i dlaczego wstawać wcześnie rano https://www.aniamaluje.com/2013/10/byam-mistrzem-nieprzespanych-nocy.html
Będzie mi miło, jeśli zaobserwujesz mnie na :
Powoli zaczynam wdrażać w życie wczesne wstawanie. Nie jest łatwo, ale wierzę, że się przyzwyczaję 😉
Ja dziś wstałam przed 8:00 😉 Wprawdzie to jeszcze nie 7:00 ale już coś 🙂
Ja się od jutra przyłączam do wcześniejszego wstawania.
super, początki mogą być trudne, ale serio warto. Nigdy nie sądziłam, że będę wstawać wcześnie, ale efekty są niesamowite 🙂
Ja, żeby wcześnie wstawać i przeżyć, muszę wcześnie kłaść się spać. Jest to jednak niemożliwe, kiedy mam mnóstwo do zrobienia. Wtedy budzi mnie budzik i i tak wstanę wcześnie, ale jak mam wolne, to nie ma bata, odsypiam. I żaden budzik nie pomoże. Ale ostatnio próbuję wdrożyć w życie zasadę chodzenia spać przed 23, na razie się udaje, poczekajmy do sesji 🙂
kurczę, ja w trakcie sesji zawsze wolałam przed egzaminem się wyspać niż zarywać noc 🙂 Ja jestem zwolennikiem wstawania o tej samej porze, a chodzenia spać jak poczuje się zmęczenie, już nie muszę kłaść się o stałej porze 🙂
A ja marzę o tym, żeby się wyspać. Normalnie wstaję 6:30, żeby wyprawić starszego syna do szkoły i do tego jeszcze 2-3 razy w nocy do malucha, w ostatnim tygodniu częściej bo katar i kaszel nie dają mu spać. Wyśpię się chyba dopiero za rok lub dłużej 🙁
czyli występuje u Ciebie chyba zjawisko długu snu i pewnie ogólne przemęczenie, dużo obowiązków. Pewnie przydałby Ci się krótki "urlop" od domowych obowiązków, tego Ci szczerze życzę, naładowania baterii w jakimś spa czy termach 😉 Bycie mamą to ciężka praca, ściskam kciuki!
Post o wczesnym wstawaniu był bardzo fajny 🙂 Akurat tego samego dnia kiedy go opublikowałaś zostałam zwleczona z łóżka o 6.00 i wyciągnięta na sqasha. Okazało się, że cały dzień miałam dobry humor, dużo energii i dużo czasu na wszystko. Pomyśleć, że kiedyś wstawałam o 12 🙂
;))
Mi ostatnio udało się wstać o 7:30 czyli 2h przed budzikiem wyspaną – moje zdziwienia patrząc na zegarek było ogromne! Zyskałam aż o 2godziny dłuższy dzień i spodobało mi się to, że w końcu nie musiałam się spieszyć.
Chciałabym wdrążyć codzienne wstawanie o 7/8, ale wiem, że szczególnie zimą graniczy to u mnie z cudem…
mi wystarczy wypić z rana wodę z imbirem i zimą nie mam tego problemu, ale rozumiem, bo długo byłam nocnym Markiem 🙂
O, 3 ostatnie przegapiłam ^^
😉
Urodzone w październiku! Piąteczka! 😉
piątka 🙂
Widzę wrócił, jak dla mnie, normalny system komentowania. Ciesze się bo kilka wpisów byłam tylko odwiedzającym – czytającym. Najbardziej mnie jednak poruszył post o krytyce co chodzi o listę powyżej. Po przeczytaniu przestałam się bać siebie, moja postawa jednak jest do przyjęcia, a już myślałam, że jestem zbyt krytykująca.
Ja cały czas ściskam za Ciebie kciuki
Ból dupy – rewelka 🙂
🙂
Ale ja tego nie napisałam do Ciebie tylko ogólnie Kochana 🙂
I żeby nie było. Post był jedną z inspiracji do napisania, a nie dotknął mnie czy coś 🙂
Wszystkie czytałam 🙂
No nawiązania były- nie zaprzeczam. A komentarze z anonima to mam nadzieję, że nie do mnie? Bo ja w sumie troszkę tu nie zaglądałam 🙁