Bez kruczków i haczyków. Tłumaczę krok po kroku 🙂 Jak wspominałam – na kasę pazerna nie jestem, mam jedynie alergię na robienie ze mnie frajera. Sama wiem jak jest z czytelnictwem w Polsce. Ludzie nie czytają książek, bo te zwyczajnie są drogie! Nie każda biblioteka inwestuje w nowości. Sama staram się książki kupować, ale większość jednak pożyczam i wypożyczam.
Od kiedy mam tablet, zaczęłam częściej czytać e-booki. Tych na darmowej licencji za wiele nie ma, a pozostałe kosztują niemal tyle samo co ich papierowe odpowiedniki. I nie jest to chciwość autora – znaczną większość tych pieniędzy pożerają wydawca, dystrybutor, księgarnie (a więc marże) i podatek który na e-booki jest wyższy niż na książki papierowe.
Tak przedstawia to np. wydawnictwo Czytnia
http://www.czytnia.pl/onas.html
|
Jakiś czas temu znalazłam sposób na tanie czytanie. Jest to abonament w Legimi
Ja wybrałam opcję czytaj przez miesiąc za 19.90 zł bez limitu. Czyli płacę jedynie 20 zł, a mogę przeczytać w ramach tej kwoty tyle książek, ile dusza zapragnie 🙂 Za czytanie na samym smartfonie płaciłabym jednie 9.90 zł 🙂 Do czytania e-booków internet nie jest potrzebny, książki czyta się w aplikacji legimi. Łącze internetowe potrzebne jest jedynie do pobrania książki na wirtualną półkę.
Ale uwaga! Legimi oferuje nowym abonentom 7 dni okresu testowego całkowicie za darmo. Wszystko co trzeba zrobić, to kliknąć w ten link, wybrać opcję która Cię interesuje (smartfon lub smartfon+tablet) Teraz chyba jest jeszcze opcja z czytaniem na komputerze, musicie sprawdzić 😉
Jest jeden „kruczek”, który kruczkiem nie jest. Legimi jest tak pewne usługi, że po 7 dniach automatycznie Ci ją przedłuża. Dlatego musisz zweryfikować w systemie swoją kartę płatniczą (Visa, Master Card, Maestro) lub potwierdzić konto PayPal. Jeśli siódmego dnia stwierdzisz, że usługa Cię jednak nie interesuje, bez problemu rezygnujesz i żadna kwota bez Twojej wiedzy z konta ściągnięta nie będzie.
To wszystko, pobierasz aplikację, wstukujesz tytuł mojej książki w wyszukiwarkę aplikacji i czytasz 🙂
Jeszcze raz podaję link CZYTAJ BEZ LIMITU 7 DNI ZA DARMO.
Jeśli nie interesuje Cię moja książka, w Legimi jest masa innych ciekawych pozycji do czytania bez limitu. Są książki Kinga, biografia Jobsa… 😉
Szczerze polecam i zachęcam do pobierania mojej :-). W siedem dni na pewno się wyrobisz, książka ma jedynie 150 stron a5 – chciałam, żeby to była esencja i książka do ćwiczenia, nie czytania. System o prawda pokazuje stron 104, ale liczone jakimś innym formatem :). Można ją także kupić normalnie, z księgarni internetowych nie zniknęła (Link do empiku).
Dla mnie jest to genialna alternatywa dla piractwa. czytelnik za książkę fizycznie nie płaci (lub płaci grosze jeśli zdecyduje się czytać w abonamencie dłużej). Autor dostaje z tego ułamek kwoty którą dostałby w normalnych warunkach. Są to dosłownie grosze, ale nie ma to dla mnie żadnego znaczenia :). Myślę, że wypożyczenie e-booka jest fajną alternatywą dla czekania na druk (który ukaże się w pierwszym kwartale 2014 roku).
Polecam 🙂
Będzie mi miło, jeśli zaobserwujesz mnie na :
Nie wiedziałam o takiej możliwości. Chętnie sprawdzę, jak to działa 🙂
korzystam z tej usługi od maja i bardzo ja sobie cenię. Dzięki temu mogę czytać w autobusie, na wykładzie, w korku czy ubikacji. Ciesze się, że zamieścili w abonamencie też moją książkę 🙂
też nie miałam o tym pojęcia :)) dzięki Aniu!
do usług 🙂
O, ciekawa alternatywa 🙂 Ja jednak jestem staroświecka i cenię sobie książki papierowe, które mogę gromadzić w mojej osobistej biblioteczce. Twoją książkę mam na swojej liście i czekam kiedy tylko pojawi się w sprzedaży w papierowej wersji 🙂
też tak myślałam, dopóki nie potrzebowałam skorzystać z książki "psychologia sukcesu" która przydała mi się do licencjatu. Nie było jej stacjonarnie, wypożyczyłam przez legimi e-booka. Dzięki temu, że mogłam szukać w treści, szybciej opraowałam potrzebny materiał, nie musiałam też dźwigać cegły ze sobą i mogłam czytać wszędzie :-).
Nie jestem przeciwniczką ebooków. Wręcz przeciwnie, bywają niezastąpione w wielu sytuacjach. Nie mniej jednak niesamowitą radość sprawia mi książka trzymana w ręce i możliwość powąchania świeżego wydruku (takie moje małe odchylenie ;).
rozumiem, sama do niedawna tak myślałam, jednak po wciąnięciu się w e-booki decyduję się na papierowe książki rzadziej i rczej wyłącznie na te wyjąkowe 🙂
Bardzo ciekawa strona 🙂 Muszę sprawdzić jak działa z czytnikami 🙂
z czytnikami to niestety nie wiem jak wygląda sprawa 🙂
No to faktycznie koszty są strasznie drogie.
to jest przykład dla książki drukowanej i z tego co się orienowałam – bliski realiom, auor dostaje 5-7% płatne w dobrych warunkach po 9 miesiącach ;))
Dzięki dzięki <3 przyda się bo płakałam już, że chcę przeczytać a mam 20 zł do końca miesiąca hahhaha 😀 *STUDENT LIFE*
moim zdaniem to fajna okazja aby przekonać się, czy waro inwestować w druk ;))
Ja tam wole wersje tradycyjna ksiazki, ale Twoja zakupiłam w formie e-booka przez Empik i przeczytalam w jeden dzien 😉 oczywiscie goraco wszystkim polecam, mnie popchnęła do nieco odważniejszych działań w życiu i na pewno pomogla w staniu sie bardziej szczęśliwym czlowiekiem!
dziękuję serdecznie za miłe, ciepłe słowa! 🙂
Świetna opcja, bo fundusze na książki pożerają zwykle materiały potrzebne mi na uczelnię. I tym sposobem zostaję z samymi naukowymi pozycjami.
skądś to znam ;)).
Ja chyba jednak poczekam na papierową wersje Twojej książki, bo wydaje mi się że będzie warto ją mieć w swoich zbiorach 🙂
a nie wolisz się za darmo przekonać, czy jest sens inwestować w druk? 🙂
nie wiedziałam o tym portalu ale fajnie, że coś takiego istnieje;)
😉
Jesteś niezastąpiona! Dzięki zmianie dowiedziałam się też o Spotify ;)))
do usług 🙂
Zawsze będę wolała papierową wersję, a zwłaszcza po wczorajszej zakończonej lekturze "Nowy,wspaniały świat"(polecam!).Nie chcę doczec czasów kiedy książki nie będą istniały…no ale wszystko wskazuje na to że to się już dzieje, że tak będzie.Nie mówię nie e-bookom ale nie mówię też tak.Czekam na papierową wersję Twojej książki.
Ogólnie e-booki czytam od sycznia, w abonamencie od maja i niemal całkiem się przestawiłam, chociaż wcześniej byłam na totalne nie, także dobrze Cię rozumiem… niektóre książki wciąż MUSZĘ mieć w wersji papierowej ;-). Teraz mam jednak możliwość sprawdzenia, czy warto na taką wersję wydać kasę, czy lepiej oszczędzić drzewa i portfel ;).
Ja jednak wolę papierowe książki. Lepiej mi się czyta i odprężam się przy takich książkach. A przy tych na kompie nie mogę:P
O, super, że Twoja książka jest na Legimi, bo korzystam 🙂
Świetny pomysł z tym abonamentem :D. Dzięki Aniu 🙂
Teraz będę "pożerać" jeszcze więcej książek 😀
Wow, dzięki za tego posta! Jak policzę, ile w ciągu roku wydaję na książki to wychodzi niezła sumka. Tylko, że ja mam takie dziwne przyzwyczajenie, że uwielbiam gromadzić przeczytane książki na półce 😛 Lubie szelest i zapach papieru, jego fakturę. Nie wiem, czy przestawie się na ebooki. I gratki za Twoją książkę!
No pomysł fajny 🙂 Chociaż wolę w wersji papierowej, czasem i taką nie pogardzę i sięgam 🙂
Czy wiesz może jak sprawić, żeby legimi nie pobieralo kwoty z konta?
zwrócić książki i zrezygnować z usługi przed końcem ostatniego dnia usługi testowej albo miesiąca za który się zapłaciło 🙂 W razie co, pomoc techniczna szybko odpowiada 😉
muszę podreperować budżet 🙂
Aniu gdzie bedzie do kupienia twoja ksiażka??
Jeśli wydawnictwo spuści cenę po której chce ją sprzedawać, to w każdej dużej sieci księgarń.
Jeśli nie, podziękuję im za współpracę i druk będzie do kupienia przez Internet.
Na razie na empik.com, legimi.com, ebook.pl i w kilku innych sklepach można kupić e-book. Pozdrawiam, Ania
Jeśli mogę, zalinkuję do swojego bloga. Wyjaśniam jak czytać ebooki legimi na zwykłym komputerze:
http://michalsniezynski.pl/post/66785817149/jak-czytac-bez-limitu-na-komputerze
Wow, genialny abonament,za 20 zl za miesiąc! Toć to cena jednego szampnu np. 😉
uwielbiam te twoje posty, bardzo pomocne 🙂
Super, strasznie fajnie, że o tym napisałaś 🙂
A ja sobie kupiłam w empiku! A co, w końcu też możesz sobie coś na tym zarobić 🙂
Dlaczego od razu trzeba płacić, jeżeli to ma być darmowe?
Właśnie próbowałam próbować i nic sie nie da. Jak inaczej moge przeczytać twoją książkę?
Czy już wiadomo, kiedy pojawi się druk? 🙂
A książki, które ściągnę w czasie tych 7 dni zapewne po tym czasie przepadają? Nie mogę ich sobie jakoś doczytać już po zakończeniu okresu próbnego?
Kiedy ukaże się Twoja książka w formie papierowej i gdzie będzie ją można kupić?
prawdopodobnie niebawem, prawdopodobnie tylko przez Internet.
Chciałam kupić dostęp ale nie wiem czemu nie jest to możliwe na legimi
Aniu, wiadomo już coś o wydaniu papierowym?
Dziękuję że podpowiedziałaś mi o tej opcji czytania książek.
Jestem jednak wielbicielką szeleszczącego papieru, herbatki i koca na jesienno/zimowe wieczory 😉
I Twoja książka jest na liście do zakupu 😉
Nie omieszkam jednak kiedyś z tej strony o której piszesz spróbować 😉
Serdecznie pozdrawiam ! 😉
Aniu czy oprócz Legimi, gdzie mogę przeczytać Twoją książkę jest jeszcze jakaś wirtualna księgarnia, która sprzedaje ją w formacie e-booka? Nie ukrywam, że chciałabym wracać do tej lektury a nie mam teraz tyle czasu żeby korzystać na bieżąco z Legimi po wykupieniu dłuższego abonamentu, ponieważ zajmuję się innymi rzeczami i większość czasu wolnego spędzam w kuchni i na siłowni. Lato już mnie dogoniło, ale lepiej zacząć późno niż jeszcze później 😉 Na przyszłe wakacje będę mieć super figurę 🙂