To zdjęcie jest na okładce mojego fejsa
aniamaluje i ciągle dostaję o nie pytania. Więc gdzie je zrobiłam?
Jest po sezonie, kilka osób odezwało się do mnie, że pamiętając moje zeszłoroczne stories, dorwało tanie bilety i teraz zagadka, co w tej Malezji robić.
Padło więc na wyspę z białymi jak mąka plażami – Langkawi.
Wyspę, która w dodatku jest strefą bezcłową. Jeśli istnieje raj, to pachnące jaśminem Langkawi jest bardzo blisko niego.
W ogóle polecam sobie zapuścić tam dla klimatu
Heaven is a place on earth Belindy Carlisle i czuć się jak młody Bóg popijając jaśminową herbatkę Heaven and earth
Niektórzy kojarzą Langkawi z krótkiego tygodnika –
pływanie z rekinami i sadzenie ryżu (tak! robiłam obie te rzeczy). I chociaż przyroda jest tam niesamowita, łaknęłam też trochę kultury. Innej, niż muzeum ryżu, które – polegało na wejściu po kolana w ciepło błoto by sadzić ryż ze śmiesznym kapeluszem na głowie.
Padło na muzeum 3d art.
Czy warto?
Jeśli wybieracie się na najdłuższy swobodnie wiszący most na świecie (nad dżunglą most serio wisi!) Sky Bridge, to będziecie mieli blisko więc można wejść, ale…
Nie popełniajcie błędu i kupcie bilet łączony na wszystkie atrakcje.
Waluta jest 1:1 ze złotówką
Wejście do 3d art museum kosztuje 38 RM, czyli 38 zł. A nawet 34, bo to jest niedokładne 1:1 ale po co mieszać.
Na pewno nie bądźcie mną, i nie mówcie w punkcie sprzedaży jakichkolwiek biletów, że to rasizm xD
Warto za to kupić bilet na wszystkie atrakcje razem.
Jeśli jesteś dorosłym, który nie jest obywatelem Malezji, za wstęp na most, gondolę (coś jak kolejka górska, tylko 100% zamknięte) i inne średnie atrakcje zapłacisz 55 RM.
Samo muzeum jest fajne, ale bardzo, bardzo wtórne w stosunku do podobnych w całej Azji.
Mam nadzieję, że widoczna na zdjęciu Ola, która napisała „
co warto zobaczyć w Malezji” przez rok (bo tyle wpis leżał w szkicach) nie zmieniła zdania i mogę nadal opublikować to foto 😀
Muzeum to przestrzenie, na których na podłodze oraz ścianach są „malunki” (ciężko nazwać to obrazami). Można się fajnie pobawić w iluzje optyczne, dosłownie dotknąć sztuki i w nią wejść, ale czy jest to warte odwiedzin?
Na pewno polecam mieć szeroki obiektyw i nie iść tam ze stałką, lub nawet dokupić szerokokątny do telefonu. Zdjęcia z „wklęśnięciem” by pokazać prawdziwe proporcje.
Miejsce jest szalenie „lajkogenne” i gdyby to nie była Malezja, gdzie za narkotyki jest kara śmierci, zacytowałabym z uśmiechem komentarz czytelniczki, że to musi być świetne miejsce gdy jest się zjaranym.
W Malezji lepiej nie być i nie używać takich słów nawet w żartach.
Jeśli to Twoje pierwsze muzeum 3d w życiu – warto się przejść. Jeśli kolejne… niekoniecznie 🙂 Ja bawiłam się fajnie, chociaż głównie obserwując innych ludzi i pomysłowość.
A wiecie co mi chodzi po głowie? Że byłoby super, gdyby w miastach porobić takie fajne murale, szczególnie na zniszczonych budynkach!
Powiązane:
Jak szukam tanich lotów?
Do Malezji polecicie na 2 tyg za 1800 zł w dwie strony, loty krajowe (na wyspę) to ok. 100 zł, loty do Bangkoku w Tajlandii podobnie.
już za 30 zł można mieć nocleg w rezydencji z basenem na dachu
Nocleg w Kuala Lumpur – z basenem na dachu