Moje „uczulenie” na hybrydy, zmiana marki na Pierre Rene i nowa (duża) lampa UV/LED

Nie licząc tych co teraz – poprzednio hybrydy miałam w kwietniu! Zrobiłam sobie przerwę z powodu uczuleń. Brzmi enigmatycznie? No to dzisiaj w tekście:
– Czy hybrydy uczulają, jak uniknąć uczuleń
– Czy warto inwestować w lepszą lampę LED/UV
– Gdzie kupić hybrydy stacjonarnie
– Jak sprawdzają się hybrydy Pierre Rene

Nie jestem specem w temacie, ale wiem że za to właśnie lubicie moje opinie – skupiam się na cechach istotnych dla amatora i ignoranta ;).
Ostatni raz hybrydy miałam na paznokciach w kwietniu. Miałam na paznokciach hard milk i jakiś beż z Ali. Przy utwardzaniu milka czułam lekkie pieczenie, które trochę mnie przestraszyło, a potem… potem chciałam złamać na pół mrożoną pizzę, by zmieściła się do zamrażalnika w wynajmowanym mieszaniu. W efekcie miałam wrażenie, że połamałam palce! Na szczęście poszły tylko paznokcie. Tak, wiem, to sobie ciężko wyobrazić, ale Marta świadkiem! Jestem dziewczyną, której pizza prawie złamała palce. Bolały mnie potem tydzień.
A potem… potem zobaczyłam co się stało z paznokciami i palcami Ani, którą Semilac uczulił po pół roku noszenia. Od razu powiązałam to z moim pieczeniem i się przestraszyłam.
Bardzo brakowało mi jednak hybryd. Zwykłe lakiery pewnie już nigdy nie spełnią moich oczekiwań. To jak… nie wiem… wyrób czekoladopodobny, który smakował ci w dzieciństwie do czasu aż zjadłeś prawdziwą czekoladę i oczekiwania poszybowały w górę. Jak zwykły makaron po zjedzeniu domowego. Co z tego, że wcześniej pasowało, jak teraz wiesz, że może być duuuużo lepiej i masz konkretne oczekiwania? No właśnie.
Ja wciąż mam dwie lewe ręce (w dodatku drewniane), ale nie chciałam mieć na dokładkę poparzonych. Ania miała bąble i zobaczenie tego na własne oczy bardzo ostudziło mój hybrydowy zapał.
Przekopałam pół internetu w kwestii tych nieszczęsnych uczuleń po hybrydach Semilac i miałam niezły mętlik w głowie.
Cóż, to nie wina orzeszków, że niektórzy źle na nie reagują. 
Pytałam o to wiele osób zajmujących się paznokciami, przy czym największą okazją były urodowe targi w Poznaniu gdzie zebrało się mnóstwo ekspertów. Najczęściej powtarzającą się informacją była ta, że hybrydy uczulają osoby, które niedokładnie je utwardzają, przez co hybryda z wierzchu jest sucha a pod spodem żywice wciąż „wżerają się” w paznokieć, bo nie są dobrze utrwalone pod lampą. 
Dało mi to do myślenia. A potem Angelika nagrała film, który rozwiał wszystkie moje wątpliwości:
Trzecia informacja z internetu jest taka, że hardi i hardmilk mają to do siebie, że mocniej czuć ciepło przy utrwalaniu pod lampą. Uff!
Nieśmiało zaryzykowałam  i zrobiłam sobie hybrydy na paznokciach u stóp. Nic złego się nie wydarzyło, ale na wszelki wypadek wypiłam tez wapno. Badania trochę to wapno na alergie negują, ale jeśli to takie trochę „placebo” a pomaga, to stosować będę nadal. Jakoś mnie to wapno uspokaja 😀 Nikt jednak nie neguje tego, że wapno uszczelnia komórki zmniejszając obrzęki, więc rozpuściłam w wodzie niezbyt smaczną tabletkę i uważnie obserwowałam czy coś się wydarzy. Żadnych bąbli, nic z tych rzeczy. Utrwalałam paznokcie pod zwykłym „mostkiem” z ali, ale na wszelki wypadek 2x dłużej niż trzeba.
Odetchnęłam z ulgą, ale jakoś miałam obawy przed hybrydami na dłoniach 😀
Na zdjęciu widzicie mostek z ali (różowy) i dwie nowe lampy, które dostałam od Nory z firmy, która te lampy produkuje. Jedna z nich ma utwardzać paznokcie w 10 sekund! Zdecydowałam, że to chyba znak z niebios i przetestuję. Musiałam jednak uzupełnić produkty, które mi się już skończyły :

Nowe lakiery mam z Pierre Rene – od jakiegoś czasu mają w swojej ofercie hybrydy i ku mojej radości – świetnie dogadują się z bazą i topem semilac. Lakiery potrzebują dwóch warstw, ale kolory są przepiękne. Na zdjęciu tytułowym mam własnie 04 true nude a na stopach w chwili obecnej mam 08 fuchsia :). Koszt lakieru jest trochę niższy od hybryd z semi, ale odpada koszt przesyłki ponieważ można je kupić stacjonarnie w drogeriach tej sieci. Tutaj bardzo ważne jest zobaczenie wzornika na żywo :).
 Reszta mojej kolekcji to zbieranina Neonail i Semilaca, nie miałam jeszcze przyjemności sprawdzić Indigo (ale uwielbiam ich balsam do ciała i masło shea)

 Dzięki lekturze grupy Aliexpress nails & Tools na fejsie, zamiast removera mam zmywacz z acetonem z Isany, który bez problemu za niewielkie pieniądze można kupić tutaj. Cleaner mam neonail. Reszta bez zmian, jak pisałam w tekście jak zrobić hybrydy gdy masz dwie lewe ręce, gdzie podlinkowałam wszystkie duperele jakie kupiłam :)).
Za sprawą Allebeauty mam też kilka gadżetów jak poduszka pod dłoń, naklejki, stemple, nakładki na palce do odmaczania hybryd. Jestem ich bardzo ciekawa, bo niestety folie mi przeciekają :(. Podoba mi się to, że można kupić wszystko w jednym miejscu – jeszcze jesienią dostawałam szału gdy musiałam zamawiać w innym miejscu cleaner a w innym efekty syrenki – przesyłki przychodziły w różnym czasie a czas oczekiwania mnie irytował. Tutaj wszystko jest w jednym miejscu i bardzo dobrze zabezpieczone, osobiście wpadły mi w oko zapachowe cleanery 😉
Ale do rzeczy – uzbrojona we wszystkie niezbędniki przystąpiłam do dzieła. Jedną dłoń utwardziłam za pomocą jednej lampy, drugą – drugiej :).
Efekt jest następujący – na paznokciach mam hardi clear (na dwóch) i 04 true nude z pierre rene (dwie warstwy).  Pierścionek trochę zjadł ostrość z paznokci – pochodzi z tego sklepu (to jeden pierścionek na dwa palce).
Jeśli chodzi o lampy… już sam przeskok ze zwykłych lakierów na hybrydy był jak z telefonu na smartfona. A to jest jak przejście ze starego smartfona o słabiej baterii na nowy model który się nie zacina.
SUN9c to lampa bardzo interesująca. Lekka, ładna i solidna. Aktywuje się po włożeniu dłoni pod spód. Utwardza w 10 sekund i jest to rzeczywiście prawda, ale ja dla bezpieczeństwa ustawiałam ją na 30s.  Jest bardzo sprytnie zaprojektowana, ponieważ frontem idealnie utwardza paznokcie u dłoni, a od drugiej strony na stopach. Oczywiście można wkładać pod lampę co się chce i jak się chce, ale producent zadbał o takie rozłożenie żarówek, które pozwoli na dokładne utwardzanie hybryd z każdej strony. To dla mnie ogromny plus – w małym mostku musiałam osobno utwardzać kciuki. Miał on tylko 3 małe żaróweczki, a ta  lampa bije go na głowę. 
Zobaczcie sami:

Zarówno wielkość jak i wykonanie mówią same za siebie – różowy mostek wygląda przy tej lampie jak zabawka. Lampa ma europejską wtyczkę i razem z wysyłką kosztuje… 76 PLN (po dzisiejszym kursie $).
Link do niej oraz pełny opis znajdują się tutaj. No i to UV/LED, więc utwardza i to i to.
Druga lampa, to Sun9c:
Wkładasz rękę i zaczyna się liczenie sekund. Bardzo wygodne! Lampa również utwardza hybrydy w 10 sekund, ale ponownie – dla bezpieczeństwa robiłam to sekund 30. Rozmieszczenie żarówek jest bardzo podobne jak u jej siostry:
Dodatkowo na lampie znajduje się plomba/naklejka whatever :). Nie ma możliwości ustawiania długości świecenia, ale wystarczy wyjąć dłoń i gaśnie. Odliczanie działa bez zarzutu, ale lampę można odpalić z powerbanka dzięki przejściówce USB! Próbowałam zrobić to z jej siostrą, ale bez efektów.  No i jest wytrzymała, bo niechcący strącił ją z biurka mój kot i nic się nie popsuło. Uff!
po dzisiejszym kursie razem z przesyłką kosztuje ok 120 PLN, a link do niej znajduje się tutaj.
Nadal oczywiście uważam że mostek na start jest bardzo spoko, w końcu kosztuje 20 PLN a w cenie dwóch wizyty u kosmetyczki można spokojnie skompletować podstawowy zestaw produktów. Jednak z czasem jest on bardziej uciążliwy i widzę ile czasu mi zabierał – jedną warstwę utwardzałam na 3 x – przód, kciuki i na wszelki wypadek boki paznokci. Tak, mam problem z kapelusza, bo hybrydy i tak oszczędzają masę czasu w porównaniu do zwykłych lakierów, ale cóż – apetyt rośnie w miarę jedzenia, także jeśli chodzi o cięcia niepotrzebnie marnowanego czasu :).
Na koniec małe porównanie wielkości:

Ten dekielek od aparatu Olympus to nie jest żadne lokowanie produktu, po prostu jestem zawodową gapą i nie zwróciłam na niego uwagi. Brawo ja! 😀
Chciałam też polecić po raz kolejny grupę na fejsie : Aliexpress nails & tools – to tam najszybciej się dowiesz ile czasu idzie przesyłka od różnych sprzedawców i czy top firmy X dogaduje się z lakierami firmy Y, jak wygląda kolor na żywo. 
Na kod Aliexpress Polska Nails & Tools są na lampy zniżki. Nie wiem dokładnie jak to działa, bo to informacja od Kasi z bloga Kesinails, która zrobiła dokładne porównanie lamp. Zrezygnowałam z własnych linków afiliacyjnych (małego % od każdej sprzedanej sztuki) i jeśli macie ochotę kupić lampę, skorzystajcie właśnie z linków u Kasi (oraz instrukcji jak kupić ze zniżką). Ja bez jej pracy i grupy nigdy nie odważyłabym się samodzielnego wykonania manicure hybrydowego, dlatego odpłacam się chociaż w ten sposób :)… 

na Sun9c jest 5% zniżki,

 na Sun9s jest 10% zniżki, 
Sun5 stała cena 35$,
 SunOne stała cena 40$,
 Sun2 – 5% zniżki.

Polecam też mój wpis o tym jak kupować na aliexpress i nie dać się oszukać – to bardzo proste i można płacić przez przelewy24, więc ryzyko jest żadne :).
Podsumowując:
Wróciłam do hybryd, ale bardzo uważnie będę oglądać paznokcie i obserwować czy nic się nie dzieje. Do tego bardzo dokładnie będę utwardzać lakiery i co jakiś czas zafunduję sobie przerwę od hybryd. Cieszę się też, że lakiery hybrydowe można kupić stacjonarnie w normalnych drogeriach (jak Pierre Rene) i że są dzisiaj drogerie internetowe, które mają w swojej ofercie wszystko. Uważam, że wiele rzeczy warto kupić w kolosalnie niższej cenie z Aliexpress (np. płytki do stempli, waciki bezpyłowe, lampy), ale takie rzeczy jak cleanery itp. bardzo wygodnie zamawia się z jednego miejsca by nie mnożyć kosztów przesyłki i wszystko dostać w jednym czasie.
Tekst powstał na Wasze prośby, a ja… ja mam teraz 3 lampy i chętnie pozbędę się dwóch. Mostek komuś oddam, a jeśli w mini-konkursie książkowym na moim instagramie zbierze się ponad 50 zdjęć, to zrobię rozdanie z jedną z lamp (jeszcze nie wiem czy 9s czy 9c). Pomyślę nad dokładnymi zasadami, ale na 100% będę chciała premiować osoby, które wrzucają zdjęcia z hashtagiem #zpoleceniaAniamaluje ze szczególnym uwzględnieniem osób, które z mojego polecenia coś kupiły. Mam wtedy takie poczucie, że są to osoby, które bardzo ufają moim rekomendacjom i chciałabym im jakoś podziękować za zaufanie :)). Liczyć będą się wszystkie zdjęcia zamieszczone do końca sierpnia (można dodać hashtag do już opublikowanych), ale oficjalny regulamin napiszę w wolnej chwili.
Jeśli chwyci, konkurs stanie się cykliczny.
Zapraszam na mój instagram i obiecuję coś bardziej rozwojowego jeszcze w tym tygodniu – odświeżam sobie w tym celu jedną książę. Każdy taki tekst poprzedza lektura wielu raportów z badań i literatury, więc sami rozumiecie – więcej niż raz na tydzień się nie bardzo da :)).
Jestem ciekawa jak Wasze przygody z uczuleniami na hybrydy. 
Bądź na bieżąco! 
  INSTAGRAM ❤ FACEBOOK 
❤ FACEBOOK MONIKI 

Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –

 jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂

Follow on Bloglovin

Komentując oświadczasz, że znasz regulamin

Uściski, Ania
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marczela
7 lat temu

Pomocy! Za dwa dni kończy mi się ważność kuponu na ekobieca.pl a boję się trochę kupować z obcego źródła. Robiła może któraś z Was tam zakupy? Nic się złego nie stanie? 😛

patty
patty
6 lat temu

Ostatnio szukając moich ulubionych lakierów natknełam sie na tę stronkę http://camelliasklep.pl/.Maja duży wybór lakierów i akcesoriów.Bardzo dobre hybrydy z Chiodo.

Previous
Zakonnice i prostytutki, ciasto z malinami i Queen [tygodnik]
Moje „uczulenie” na hybrydy, zmiana marki na Pierre Rene i nowa (duża) lampa UV/LED

2
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x