Z tekstu dowiesz się:
– Gdzie spać w Poznaniu
– Gdzie pysznie i tanio zjesz
– Gdzie wypijesz najlepszą gorącą czekoladę
a gdzie zjesz przepyszne lody 🙂
Oraz kilka refleksji o tym, co warto zobaczyć ;).
Lubię Poznań, ale nie planowałam tego tekstu teraz. Zabierałam właśnie się do podobnego o Warszawie, ale pewne okoliczności każą mi się wstrzymać i pomyślałam, że przecież mogę napisać coś o Poznaniu ;).
Bywam tam raz na jakiś czas i bardzo lubię miasto – jest czyste, dobrze skomunikowane… może to pora podzielić się swoimi ulubionymi miejscami?
Dworzec PKP/PKS/Polski Bus w Poznaniu połączony jest z centrum handlowym, którego ogromnym minusem są płatne toalety, za to plusem skrytki bagażowe w cenie 8-12 zł. Czyli bez problemu w Poznaniu zostawisz walizkę i możesz zwiedzać :). To dobra opcja jeśli masz lot wieczorem a chcesz jeszcze zobaczyć miasto – próbowałam i polecam ;).
Niedaleko Poznań City Center (czyli dworca) jest dużo atrakcyjniejsze moim zdaniem centrum handlowe – Stary Browar. Tam można już spokojnie coś kupić, zjeść, pójść do darmowej (!) toalety a potem poleżeć na leżaczkach na trawie 😀
Bardzo fajnie to rozwiązali :).
Co warto zobaczyć w Poznaniu? Dla mnie to miasto po którym można po prostu spacerować i zawsze coś zachwyci. Okolice Rynku są piękne. Warto chociaż raz w życiu zobaczyć trykające o dwunastej koziołki ;)). A potem przejść się nad Wartę i posiedzieć na kultowych „Kontenerach” – miejsce z muzyką, piwem, jedzeniem + hamaki, leżaki itp.
Można także po prostu posiedzieć nad brzegiem Warty – też będzie miło. W mojej ocenie Poznań jest bezpieczny nocą – to dla mnie miła odmiana po Brzydgoszczy :).
ja rok temu gdzieś nad Wartą 😉
Poznań nocą jest też piękny!
Co jeszcze warto zobaczyć? Okolice Malty (Jezioro Maltańskie). Ja nie jestem fanką zwiedzania, wakacje spędzone na podziwianiu kościołów byłyby moim koszmarem – etap szkolnych wycieczek mam już za sobą i nie chcę do niego wracać. Ale miło wspominam ZOO i mam cichą nadzieję że spędzę kiedyś w Poznaniu więcej czasu i wyląduję w słynnych Termach Maltańskich.
Poznań jest idealnym przystankiem w podróży – Lotnisko jest dobrze skomunikowane z resztą miasta, więc warto rzucić torby na dworcu (lub zostawić bagaże w hotelu) i pójść chłonąć atmosferę 😉
No właśnie, gdzie spać? Przyznam że prawie zawszę śpię u kogoś znajomego – w tym miejscu pozdrawiam
Natalię,
Patrycję,
Angelę ;-). Ale zdarzyło mi się spać w hotelu Mercure – przepyszne śniadania, czysto, spokojnie – dobry hotel gdy jedzie się w celach biznesowych:
Oraz przez Airbnb. Airbnb to taki serwis który umożliwia wynajmowanie na krótki pobyt całych mieszkań, czyli mamy do dyspozycji też kuchnię i czujemy się jak u siebie w domu.
Ja spałam tutaj – dzisiejsze ceny (8.06.2016) to 169 zł za noc, a spać mogą tak nawet cztery osoby – łóżko na antresoli i kanapa na dole – to daje niewiele ponad 40 zł za noc :).
Oczywiście można znaleźć też droższe aparatamenty, ale rejestrując się z mojego linka otrzymasz nawet 130 zł na pierwszy nocleg od serwisu. Jest to uzależnione od kursu dolara, i na dzisiaj jest to 65 zł, ale warto skorzystać póki promocja w ogóle istnieje. Bon powitalny otrzymasz klikając w mój link :).
Przygotowałam też wyszukiwarkę hoteli:
A gdzie zjeść?
To też dobre pytanie.
Obiad:
ja zawsze ląduję w Green Way (Gwarna 10) i jem ta wege pierożki aromatyczne :). Lubię je do tego stopnia, że stworzyłam podobny
przepis na pierogi drożdżowe :).
To zdrowa opcja – pierożki, sos romzarynowy i masa surówek. Ze zdrowych knajpek polecam też sieciówkę Bio Way 🙂
Wszystko jest tam wege i na wagę, dlatego za każdym razem trochę eksperymentuję z nowymi potrawami. BIOWAY jest np. w Starym Browarze.
Najlepsza gorąca czekolada to Cacao Republika – Zamkowa 7 (na starym).
Próbowałam różnych opcji i i najlepsza dla mnie jest klasyczna – gęsta kremowa czekolada za którą naprawdę czasami tęsknie. Latem można usiąść na świeżym powietrzu, zimą też jest przytulnie, ale już w środku :).
W Poznaniu koniecznie warto spróbować Rogali Świętomarcińskich! A na rynku może jakieś Pyry z Gzikiem albo pierogi? :)).
Smacznie jest też w sieciowej naleśnikarni Manekin
Oraz w kultowej Zielonej Werandzie, z której niestety mam tylko zdjęcie wnętrza.
A najlepsze lody można zjeść w lodziarni Kolorowa koło okrąglaka. Kolejka jest bardzo długa, ale dla słonego karmelu warto… gałka kosztuje 4 zł.
Próbowałam też lodów z lodziarni Lodzia, ale chociaż truskawka z bazylią była smaczna, to nie ujęła mnie tak bardzo jak te lody 🙂 Ranking moich ulubionych lodziarni znajdziesz tutaj.
Listę będę co jakiś czas edytować i uzupełniać – dlatego mam wielką prośbę do was o podsyłanie smacznych miejsc w komentarzach.
Jednocześnie bardzo proszę wszelkie knajpki i restauracje o to, by nie bawiły się w marketing szeptany – jeśli chcecie mnie obdarować jakiś bonem na posiłek u was – śmiało, mogę wstawić zdjęcie i subiektywną opinię, ale ilość kryptoreklamy jaką usuwałam po analogicznym tekście o tym co zjeść w Gdańsku zmusza mnie do zawarcia tej informacji :).
Ja teraz w Poznaniu byłam przy okazji Blog Conference Poznań ;-).
#Poznań #BCPoznań2016 #PoznanTravel
Bądź na bieżąco!
Poznań od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie 🙂
Choć w Poznaniu byłam na urodzinach koleżanki i niewiele oprócz rynku i uliczek widziałam to(tak samo następnego dnia) i tak opis mnie zachęcił do odwiedzin, zdecydowanie dłuższych!
Bydgoszcz to normalne miasto, bardzo ładne, pomimo braku większych atrakcji turystycznych.. Komunikacja miejska jest w sumie niezła i nie jest bardziej niebezpiecznie niż w innych miejscach. Sory za przytyk, ale dlaczego sama będąc pustostanem umiejącym głównie wyginać się do zdjęć robisz złą opinię temu miastu? Nie podoba się to nie bywaj, im mniej buraków z prowincji, tym lepiej.
Polecam kawiarnie Gołębnik na Wielkiej (niedaleko Starego Miasta). Najpiekniejsze polskie, kamnieniczne podwórko ever, spokój mimo, że centrum oraz pyszne słodkości, m. in. szarlotka.
Bylam w Poznaniu parę miesięcy temu. Polecam udział w warsztatach pieczenia rogali, obok rynku budynek na wprost koziołków. Z lokali byłam i polecam Lawenda – fajnie urządzona ze smacznym jedzeniem a także wegański Wypas (super zupa miso, ale też inne dania).
Bywa,że po wariacjach lodowych-najlepiej smakują te najtańsze, a la włoskie,np.w obciachowym McD….
Aniu, jeśli lubisz lody o smaku karmelu z solą i będziesz kiedyś w Łodzi, koniecznie odwiedź Łódzką Fabrykę Lodów na Piotrkowskiej! Znajdziesz bez problemu po długiej kolejce 😉 no i gałka jest po 3zł 😀 godne polecenia są również zapiekanki, które sprzedają tuż obok 🙂
Poznań chciałabym zobaczyć dokładniej, bo przelotem byłam dawno temu na targach stomatologicznych.Amabsador Polski w Kanadzie-Marcin Bosacki jest z Poznania.
Stary Browar-centrum handlowe-to coś,co mnie kręci w architekturze najbardziej-manufaktury.Czy to może ten Browar, który niedawno sprzedała pani Kulczyk?
A propops płatnych toalet-już zbieram kasę na ten cel, kiedy przyjadę do Polski latem.W Warszawie, na Starym Mieście-najdroższe, ale za to z obrazem Matki Boskiej-bardzo polskie-tutaj w Kanadzie absolutnie nikt tego nie rozumie ( obrazu i płatnej toalety.)Na wycieczkach bardzo ważne są regularne posiłki-Ja w wieku Ani „nie miałam” czasu jeść i do dziś leczę anemię.
Piękne miasto! Jeszcze nie miałam okazji być 🙂
Muszę spróbować tych lodów póki jeszcze mieszkam w Poznaniu:D choć jestem ciekawa czy podbiją toruńskiego Lenkiewicza, bo to on jest dla mnie królem lodów i wielkości gałki:D
Ja Starego Browaru bardzo nie lubię, jest za wielki, przytłaczający, głośny i tłoczny:(
Bardzo lubie Poznan 🙂 Jest piekny, dobrze skomunikowane, a spacery to czysta przyjemnosc. Uwielbiam zoo, palmiarnie, jezioro maltanskie, a widok koziolkow mnie urzeka.
Z ładniejszych miejsc w Poznaniu polecam Park Sołacki 🙂
Niewiele osób wie, że w Poznaniu powstał pierwszy obóz koncentracyjny w Polsce, na terenie Fortu VII, który obecnie można zwiedzać, a znajduje się przy ul. Polskiej, obok centrum handlowego King Cross. Polecam się tam wybrać.
A teraz zonk, bo ja Bydgoszcz lubię, pojechałam nawet kiedyś nawet na czterodniowe wakacje, a w tym roku wpadnę krótko na jakiś weekend pochodzić po starówce i wyspie Młyńskiej ;P Choć i tak jak wiemy Brzydgoszcz przy Toruniu blednie.
Co do poznania zaś to od jakichs dwóch lat wybieram sie już na Termy Maltańskie i wybrać się nie mogę 😀 Ale chyba zepnę w końcu tyłek i pojadę na weekend. Tym bardziej, że już widzę po poście i komentarzach, że jest gdzie iść.
Uwielbiam Poznań! I również uważam, że miasto to jest dobrze skomunikowane, mimo, że remont Ronda Kaponiera nadal bardzo to utrudnia 😉 no i z dworca można pieszo pójść do Browaru, wyjść na Półwiejską i dalej na Straty Rynek, a wieczorem jeszcze na Kontenery 🙂 preferuję właśnie takie piesze wycieczki 😉 Polecam wybrać się na śniadanie do restauracji Drukarnia skład wina i chleba. Można tu dobrze (i tanio) zjeść (najtańsze śniadania są za 10 zł, w cenie jest już wliczony napój – kawa, herbata lub sok). Szczególnie polecam śniadanie angielskie za 12 zł. Porcje są według mnie duże i można się… Czytaj więcej »
jak Cie denerwuja platne toalety w city, przyjdz nastepnym razem do mnie na wysepke wlasnie w city center – zaoferuje lazienke pracownicza 😉 moge nawet przechowac bagaz
Nocleg w Poznaniu polecam w Retro Hostel. Ceny więcej niż przystępne a z okna widać stary rynek 🙂 A co do Bydgoszczy, to przez 5 lat studiów w tym mieście nie zauważyłam tych nocnych niebezpieczeństw, chociaż mieszkałam na niesławnym Szwederowie 🙂
Ależ się cieszę, że dziś tu do Ciebie trafiłam!:) Za tydzień będę właśnie na jeden dzień w Poznaniu, a jeszcze nigdy wcześniej nie miałam okazji tego miasta zwiedzić. Dzięki Tobie mam teraz masę przydatnych wskazówek:) Pozdrawiam ciepło.
„dobrze skomunikowane…” o rany, nigdy się z tym nie zgodzę 🙂 mieszkam tu już 2 lata i oprócz ciągłych objazdów, zmiany tras tramwajów, tramwajów zastępczych, remontów dróg często zdarza się, że siedzę 10 czy 15 minut na przystanku bo trzy tramwaje, które do mnie jeżdżą pojechały sobie w odstępie 2 minut od siebie, każdy tą samą trasą… -.- niesamowicie wnerwiające i komunikacja tutaj jest do dupy.
tylko 10 minut? Może ja to kontrastuję z Bydgoszczą i dlatego jestem zachwycona :DD
Ale macie chociaż Ubera 😀
Długo za Poznaniem nie przepadałyśmy, jakoś nie mogłyśmy przekonać się do miasta. Dopiero rok temu coś zaskoczyło. Teraz będziemy przez pewien czas częściej bywać, więc zobaczymy. A lokali przepysznie wspominamy Projekt Kuchnia.
A co warto tam zjeść? 🙂
Brzydgoszcz 😉 Wielu miast w Polsce jeszcze nie widziałam, ale (nie wiem dlaczego) od jakiegoś czasu Poznań jest moim nr 1 do odwiedzenia. Szkoda tylko, że mieszkam na Śląsku przy granicy z Czechami, więc kawałek jest 😉 Ps. chciałabym mieć taki Bioway w mieście 🙂
Green Way jest też przy ul. Zeylanda, ja najbardziej lubię kotlety z soczewicy <3 Poleciłabym tez Forni Rossi, ale z niewiadomych mi przyczyn usunęli się z galerii Malta i nie otworzyli się jeszcze nigdzie indziej - a mieli świetne jedzenie!
Chętnie wrócę do Twojego wpisu o Gdańsku, bo niedługo tam zawitam, na trochę dłużej 🙂
Hej. 🙂 Byłam jakiś temu czas w Poznaniu, na 1 dzień. Nic nie zwiedziłam, ponieważ byłam w celach służbowych, ale mogę polecić hostel „BIMBA”.Jest niedrogi, (50 zł za osobę), pokoje, czyste, schludne. Jedyną wadą jest „aneks kuchenny” składający się z szafek z naczyniami, czajnika elektrycznego i zlewu. Brak jakiejkolwiek kuchenki czy lodówki rekompensuje miła obsługa, nowoczesny wygląd i spokojna okolica 🙂
Cześć Aniu 🙂 Tekst bardzo przydatny bo pod koniec lipca wybieram się do Poznania na kilka dni. Najbardziej interesuje mnie właśnie niedrogi nocleg dla 2 osób, więc sprawdzę jak to wygląda z poleconym przez Ciebie Airnb. Ostatnio byłam w Poznaniu na jeden dzień i szczerze mówiąc nie wiedziałam gdzie dostać te rogale Marcińskie obeszłam kilka cukierni na starówce ale nigdzie nie znalazłam. Dopiero w centrum handlowym City Poznań przed samym odjazdem kupiłam coś na kształt tych rogali ale były takie malutkie…:P gdzie Ty Aniu polecasz je kupić?
Pozdrawiam! 🙂