Co noszę w kosmetyczce? :) Jak Ania maluje ? ;))

   Ponieważ tylko gadacie, że chcecie czytać głębsze teksty, a wcale ich nie odsłaniacie (w porównaniu z luźniejszymi :)), przestałam się tym przejmować i publikuję zawartość mojej kosmetyczki na imprezy. Co pewnie dla większości oznacza makijaż dzienny 🙂

Tak! Nadal maluję się rzadko. Lubię siebie i nie czuję się wybrakowana bez wytuszowanych rzęs, ale czasami mam ochotę wyglądać lepiej. Bo lubię, bo mogę, bo mam taki kaprys.


Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ania Kęska (@aniamaluje) Lis 11, 2014 at 1:14 PST




W związku z tym zdjęciem padło wiele pytań.Co na ustach, co na rzęsach itp.


Jak wiecie – orłem makijażu nigdy nie byłam i pewnie nie będę 🙂 W torebce dźwigam i tak dużo rzeczy, nie chcę też nosić dodatkowych kilogramów na twarzy…


Zobacz też : 

CO MAM W TOREBCE? 🙂


Od kiedy opanowałam kształt swoich brwi , nie rozstaję się Brow Artist Plumper (1) od Loreal.To przezroczysty żel do brwi, który bardzo dobrze usztywnia włoski 🙂

(2rozświetlający cień Nectfirmy Emite Make up –  noszę w charakterze kieszonkowego rozświetlacza 😉 Tak, nakładam palcem….shame on me 🙂 Dostałam go kiedyś w glossyboxie i więcej o nim tutaj. W kosmetyczce jest zawsze, ale używam bardzo rzadko.

Chociaż bardzo lubię paletkę korektorów firmy Wibo, to nie chce mi się jej nigdy ze sobą zabierać. Często zdarza mi się znikać gdzieś na 2 dni, więc każdy centymetr sześcienny miejsca w torebce jest na wagę złota. Noszę wtedy ze sobą korektor NYX HD Photogenic Concealer. (3) Mam go już ponad rok, ubytku nie widać a spisuje się bez zarzutu.Odcień CW01 Porcelain jest dla mnie idealny. Zawsze miałam problem ze znalezieniem bardzo jasnego korektora i dopiero z tym marki NYX się polubiłam 🙂


Od kiedy skończyła się moja ulubiona, szmaragdowa kredka , noszę słoiczek z eyelinerem z essence (4). Kupiłam go jakieś 3 lata temu i możecie krzywić nosem, że wciąż używam (termin przydatności to 6 miesięcy od otwarcia) ale wciąż jest sprawny i nic się nie dzieje. Minusem jest to, że zajmuje trochę miejsca w kosmetyczce i muszę nosić pędzelek, ale czasami wolę ciemną zieleń niż czerń 🙂 Mam odcień I Love NYC, przykładowy swatch tutaj


(5)Usta… zazwyczaj wybieram Wibo eliksir numer 5 , czyli taki nude. Na większe wyjścia lubię mocny akcent i stawiam na Manhattan Lip laquer w odcieniu  A Eternal Flame. To ten sam product co Rimmel Apocalips, ale do kupienia tylko przez Internet…za ok 5 zł :)) Wymaga precyzji więc nie ma go na zdjęciu, ale widać go na tym instagramowym już na ustach. W torebce noszę go rzadko.


(6) to kredka cielista kredka na linię wodną Max Factor w odcieniu 090 natural glaze. Przydaje się raczej po imprezie czy zarwanej nocy, bo dzięki niej oko wygląda na wypoczęte 🙂


(7) Nie lubię nosić ze sobą pędzli, więc noszę róż, który mogę nałożyć palcem. To Dream Touch Blush od Maybelline  w odcieniu 02 Peach. Nadaje moje lekko zszarzałej przez chorobę cerze taki bardziej „żywy” wyraz 🙂 


(8) Podkładu nadal nie lubię i nie używam. Stąd na zdjęciu także brak pudru. Odpowiednio zbilansowana dieta, ruch, zimne prysznice, szorowanie na sucho i masa innych „tajemnych” praktyk sprawiają, że nie mam żadnych problemów z pryszczami, świecącą się cerą itp. Wszystkie wcześniej wymienione kosmetyki nakładam na twarz posmarowaną wyłącznie kremem dla dzieci 🙂 Jedynym moim problemem jest widoczne na twarzy zmęczenie, czyli taka lekka szarość i cienie pod oczami, bo wątroba pracuje gorzej. Ale jeśli już naprawdę muszę, albo jest jakaś wyjątkowa okazja typu wesele, gdzie będzie dużo zdjęć, stawiam na Rimmel Long Lasting Finish 25h. Mam odcień 200 Soft Beige który jest nieco za ciemny, ale ja używam dosłownie kropelki na wierzch dłoni i ostemplowuję pędzlem typu flat top. Wymieniam go tutaj, bo moja mama jest jego wielką fanką 🙂 



(9) Mascara to Rimmel Wonder’Full z olejkiem arganowym. Wszyscy narzekają, że skleja, a moim zdaniem z metalowym grzebykiem z Inglota jest bardzo ok. Prawdopodobnie zbyt rzadko korzystam z tuszu do rzęs, by mieć wobec niego właściwe oczekiwania. Nie wykluczam, że zadowalam się byle czym..:)

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ania Kęska (@aniamaluje) Lis 11, 2014 at 1:14 PST




Na zdjęciu po lewej mam na sobie numerki : 1, 3, 4, 5, 7, 9  po prawej jedyna podmianka to usta, również opisane pod piątką, ale jako Lip Laquer z Manhattanu 🙂 



Mam nadzieję, że zaspokoiłam ciekawość! 



Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –

 jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂

Follow on Bloglovin

Uściski, Ania
Subscribe
Powiadom o
guest
33 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Moje prośby zostały wysłuchane 🙂 Lubię czytać takie wpisy u dziewczyn, które prowadzą blogi inne niż urodowe, bo są bardziej przystępne. Za to do urodowych zaglądam po szczegółowe recenzje.
Z żelu do brwi też jestem bardzo zadowolona, a korektor koniecznie sprawdzę w Douglasie – równie szukam bardzo jasnego.

Carrie
9 lat temu

Podkłady z Rimmel i ja mogę polecić, spisują się bez zarzutu, ten, który opisałaś Aniu ma moja mama i nie narzeka, ja również spróbowałam i sprawdza się bez zarzutu 🙂 I jest Wibo <3 I nie tylko ja używam cudownego, metalowego grzebyczka 😉

emajla
9 lat temu

Still better than me 😀 Ja jak już się maluję to przede wszystkim mascara, trochę cienia (o kolorze zbliżonym do mojego naturalnego) i puder.
A gdy stwierdzę, że okazja tego wymaga to mam jeszcze krem bb 😀

Barbara
9 lat temu

Nic nie pokrywa się z moim kosmetycznym niezbędnikiem, ale na Dream Touch Blush czaję się już od jakiegoś czasu 🙂

Polowanie na zdrowie

Podejrzewam, że po te głębsze sięgają stali czytelnicy, a po te luźne i stali i niestali :-D. Ja tam wolę te ''głębsze'' ;-).

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Zdanie 'Lubię siebie i nie czuję się wybrakowana bez wytuszowanych rzęs' sugeruje, że kazda kobieta z makijażem ma jakieś kompleksy, niektóre po prostu lubią makijaż, wręcz jako formę sztuki i wyrażania siebie, co niewiele się różni od chęci ubrania się fajniej (na zasadzie 'życie jest za krótkie na bawełniane gacie) 😉

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu
Reply to  Anonimowy

A to sorry, rozumiem 😉

Zakrecony Kot
9 lat temu

ja też nie lubię się malować i jestem w tej kwestii minimalistką 🙂 a kosmetyczkę zabieram tylko na wyjazdy i to zabieram niezbędne minimum czyli BB, korektor, maskara jakaś szminka/pomadka i opcjonalnie cienie lub kredkę rozświetlającą tak żeby pasowała mi do ubioru 🙂

Niedopowiedziane
9 lat temu

Zazdroszczę tak pięknej cery,kiedyś też nie mogłam narzekać,a ostatnio jest tragedia,chociaż odżywiam się praktycznie tak samo,a może nawet lepiej,bo w zimę nie wychodzę tyle z domu i nie jem aż tyle śmieciowego żarcia.
Zamierzam wypróbować mydło laurowe,podobno pomaga na problemy z cerą. Tęsknię za czasami,kiedy problemem nie było wyjście bez podkładu.
Też mam mało kosmetyków do malowania -ograniczam się do korektora,podkładu,tuszu i szminki.

Seldirima
9 lat temu

Lubię dziewczyny, które nie kolorują sobie brwi 😉 (przepraszam wszystkie, które kolorują ;P)
W mojej kosmetyczce hula wiatr, gdyż pracując przy komputerze bardzo rzadko używam tuszu i cieni.

Seldirima
9 lat temu
Reply to  Seldirima

Bo ktoś mógłby się poczuć urażony tym, że uważam malowanie brwi za niepotrzebne (jeśli się nie posiada wielkich prześwitów, a idzie się na wielkie wyjście). Może przeprosiłam trochę z góry, bo więcej miałam w głowie niż napisałam 😉

Anna / Kosmetykoholizm

Bardzo lubię ten podkład 🙂
A makijaż super, choć wiesz… jak dla mnie to dzienniak 😀

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Chyba ladniej ci bez makijażu, albo pasuje ci taki bardzo delikatny, fajnie maja osoby, które nie muszą się malować.

Agnieszka Rumińska
9 lat temu

Ach mnie paletka korektorów wibo totalnie nie podchodzi… A szkoda bo taka przystępna cena. Leży w szufladzie i się marnuje. Tego nienawidzę w nietrafionych kosmetykach – marnotrawstwa. Większość tych niedobrych dla mnie rozdaje koleżankom, ale nie wszystkie tez im pasują. I właśnie wibo leży i leży… L'Oréal brow artist plumer używam od wczoraj i myślę, że zagości w mojej kosmetyczce na dłużej:-) naprawdę dobry produkt!

Patrycja Malinowska
9 lat temu

Ten żel do brwi to coś jakby lakier do włosów? Kurcze nie słyszałam jeszcze o czymś takim. Człowiek to się jednak uczy całe życie 😉

paranoJa
9 lat temu

Zawsze, jak piszesz, że dla innych to pewnie zestaw do makijażu dziennego albo jak oglądam dziewczyny na jutubie, które skądinąd bardzo lubię, pokazujące swój codzienny makijaż, to tak się zastanawiam… czy tylko ja używam czterech (tak, 4) kosmetyków do codziennego makijażu? 😀

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu
Reply to  paranoJa

ja używam 2 kosmetyków i nie widzę powodu do chełpienia się. możesz używać 4 i nosić grubą tapetę, a możesz używać 20 i mieć ładną naturalną buzię.

paranoJa
9 lat temu
Reply to  paranoJa

Dziewczyny, sorry, ale strach się tu ostatnio odezwać, żeby nie zostać zjechanym za… No właśnie, przytoczę, Aniu, Twoje własne słowa: odpowiadam za to, co napisałam, a nie za to, co zrozumieliście.

W żaden sposób nie czuję się lepsza używając czterech kosmetyków, ba! bardzo chętnie nauczyłabym się poprawnego i ładnego konturowania twarzy oraz operowania cieniami do powiek. W żaden sposób nie przeczę temu, że można zaserwować sobie grubą tapetę, używając zaledwie czterech kosmetyków. Wskażcie mi proszę, gdzie to robię, zanim przejdziemy do dalszej dyskusji 😉

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

A ja mam i żylaka (na szczęście jednego póki co) i pryszcze. Ruszam się, nie mam nadwagi. Często lapie mnie przez to depresja, bo rzadko mogę wyjść bez makijażu gdziekolwiek… Aha, u mnie to raczej kwestia predyspozycji genetycznej i hormonów.

Nadian N
9 lat temu

Ale po co nosić kosmetyki w torebce ? Robisz makijaż i święto ;p n chyba ze ty go jakoś tak na raty robisz xd Mi wystarczy gdy mam w torebce puder ale i tak go rzadko uzywam 😉

Monx
9 lat temu

Powiem ci szczerze że mało nosisz akcesoriów w stosunku do mojej ilości, która mam w torebce.

Artinowy Świat
9 lat temu

Ładnie Ci w tym kolorze ust ;D
A co do mojej kosmetyczki imprezowej jest zazwyczaj jeszcze mniejsza i kończy się na pudrze i szmince którą akurat mam na ustach ;D

Świnka
9 lat temu

Wibo się ostatnio ciągle gdzieś przewija 😉 Muszę wypróbować

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Ostatnio mam obsesję na punkcie Twojego bloga, czytam go godzinami, odszukując coraz ciekawsze posty. Tydzień temu poprosiłam chłopaka,żeby poszukał sposobu na szybsze schnięcie paznokci i mi wysłał, bo ja się wtedy uczyłam, wysłał mi metodę z zimną wodą, jak się później okazało z Twojego bloga. Dzisiaj wchodząc na zszywkę trafiłam na ten obrazek : http://zszywka.pl/p/wybielanie-zebow—ssanie-oleju-oil-12245281.html , który mnie bardzo zaciekawił i idę właśnie próbować, a okazuje się,że tekst także z Twojego bloga! Jesteś wszędzie, to chyba jakieś przenzaczenie 😀

Sandra
9 lat temu

Wesołych Świąt Aniu 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

a skąd ta złota kosmetyczka?:)

Anita.
9 lat temu

Zazdroszczę ogarnięcia dietowo-ruchowego, ja dopiero zaczynam i moja twarz bez makijażu to jedno wielkie pobojowisko po chorobie i błędach pielęgnacyjnych.

Też nie miałam możliwości zrozumieć makijażu więc ciągle jeszcze szukam ideałów kosmetycznych jeśli o kolorówkę chodzi. Korektor wibo zupełnie mi nie podpasował kolorystycznie, to chyba mój 3. wypróbowany korektor, więc pewnie na wiosnę znowu coś poszukam, a i marzy mi się ta kredka o cielistym kolorze 😉

Seldirima
9 lat temu

Boreliozę przechodziłam 9 lat temu i mam nadzieję, że mam to za sobą. Tylko przez kilka lat miałam problem z nadgarstkiem i teoretycznie mogły to być jakieś pozostałości po chorobie. Nie lubię czytać na ten temat, bo można popaść w paranoję, wolę normalnie żyć i nie martwić się na zapas (przynajmniej w tym aspekcie ;)). Nie wiem jak to jest z krętkami, ale przeciwciała podobno zostają w krwi na zawsze i z tego powodu nie decyduję się na bycie dawcą krwi (część punktów krwiodawstwa nie pobiera od zakażonych), nie wiem jak to wygląda ze szpikiem. Coś mi ostatnio mignęło na… Czytaj więcej »

Happy Day
9 lat temu

Przez lata używałam podkładuz hean….bo muszę;) próbowałam innych ale wiernie wracałam do niego bo jako jedyny nie robił mi krzywdy… ale niedawno nie było mego ulubienca w drogerii i pani poleciła mi Rimmel Long Lasting Finish 25h i od tego czasu jest moją miłością i do hean już nie wrócę mimo 6 lat miłości.

Previous
Czy bicie dzieci jest dobrą metodą wychowawczą? A klaps?
Co noszę w kosmetyczce? :) Jak Ania maluje ? ;))

33
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x