Jedna rzecz, którą najbardziej lubię w tygodniku, to sposób w jaki mnie motywuje. Głupio byłoby usiąść w niedzielę przed komputerem i napisać eee, w sumie to tylko praca a potem netflix. Cieszę się, że w moim życiu sporo się dzieje i w sumie rzadko mam takie momenty.
Link do niej jest tutaj, ale (jak zawsze) jestem pewna, że znajdziecie podobne na ali 😉 Anyway – z kodem aniamaluje20 jest 20% rabatu.
No i… być może to nie sukienka. Kelnerki malujące usta na czerwono dostają większe napiwki, ludzie w czerwieni uznawani są za bardziej atrakcyjnych. Ja czerwień lubię, chociaż mam tak wąskie usta, że sensu w malowaniu ich brak, ale jeśli chcecie poczytać więcej na ten temat, to odsyłam do tekstu – jaką sukienkę wybrać na randkę.
Sukienki…
Potłukłam kolana, głupia historia
W efekcie – założyłam spodnie, bo nie lubię tego typu atencji a jednak wielkie strupy na kolanach przyciągają uwagę. Wchodząc do mieszkania nie mogłam się doczekać aż je zdejmę. Doskonale rozumiem dlaczego mężczyźni lubią chodzić po domu w samych bokserkach.
Spodnie po prostu wkurzają.
Wyzwanie 100 dni bez spodni było jednym z fajniejszych pomysłów w moim życiu.
Nie miałam szczęśliwej passy ubraniowej. Trochę schudłam (niestety) więc zrobiłam zaszewkę w spódnicy. Niestety strzelił mi w niej zamek, bo go przycięłam. Mam nadzieję, że krawcowa naprawi, bo wszystkie spódnice w niebo i chmury są…brzydsze.
Chciałabym za każdym razem dzielić się w tygodniku tak istotnymi rzeczami, jak prace naukowe analizujące szkodliwy i pełen przemocy wzorzec relacji na bazie sagi „Zmierzch”, ale nie zawsze coś na tyle ważnego wpada mi w łapki. Mam za to kilka innych kąsków.
Największa babska grupa na FB postanowiła się zmonetyzować. Spoko, zarabianie to nic złego, ale na litość – nie w takim stylu. Po raz kolejny okazało się, że kobieta kobiecie kobietą.
Nam na Sycylii próbowano ukraść auto, co skończyło się na policji. Kto nie czytał, może szybko nadrobić. Ale to nic w porównaniu z okropną przygodą Maryli na Zanzibarze.
i ja wieczorami na Sycylii bezpiecznie się nie czułam, a moje przeczucia później potwierdził policjant ;<
Z milszych rzeczy – mój blog Waszym wyborem znalazł się w zestawieniu blogów polecanych przez twórców w akcji Shareweek 2018. Mojego bloga raczej czytają ludzie bez blogów (swoją drogą, zawsze mnie śmieszył przydomek Jan bez ziemi 😀 ) więc zaskoczyliście mnie mocno. Mimo wszystko – wciąż bardziej lubię doceniać innych niż być doceniana, zatem w przeglądzie internetów dzisiaj też
3 kawiarnie w Warszawie – wpadnę do Jasia i Małgosi na 100% 😉 Bardzo przydatne, chyba sama w końcu ruszę dupkę by napisać, gdzie ja lubię zaglądać. A jeśli ktoś jest głodny – super mega prosty przepis na jajko zapiekane w awokado.
Jako fanka kwiatów i kwiatków wszelkiej maści, podskoczyłam z radości widząc magnolie. Te w Powsinie podobno opadły zanim je zobaczyłam, dzięki Oli było mi dane zachwycić się nimi na żywo także w tym roku. Na szczęście! 🙂
U Aliny całkiem spoko się sprawdził szampon-krem myjący, który u mnie okazał się porażką na całej linii. Znam osoby, którym moje ukochane kremy ściągają mocno cerę. Każdy z nas jest inny, zawsze trzeba brać to pod uwagę. Podoba mi się wpis Aliny, bo podkreśla, że jej włosy są takie i takie, a twoje mogą być inne. Zawsze uznawałam, że takie rzeczy są dla odbiorcy oczywiste, ale gdy dziewczyna z tłustą skórą pisze mi z fochem, że mój ulubiony krem się jej nie sprawdził (moja cera jest sucha) to zastanawiam się co zagrało nie tak, że go kupiła. To jakbym ja kupowała ubrania plus size i narzekała, że są za duże….
Marta napisała świetny wpis o szukaniu pracy bez doświadczenia – uwielbiam Martę za takie odważne łapanie życia za rogi. Napisałabym za jaja, ale nie wiem co na to prezydent Ugandy, który stwierdził, że seks oralny powinien być zakazany, bo usta są do jedzenia.
Uganda jest krajem głównie chrześcijańskim, dzietność kobiet jest tam jedną z większych na świecie. Za homoseksualizm można iść na dożywocie do więzienia, należy też na osoby homoseksualne donosić. Jednocześnie w tym całym chorym podejściu do seksualności, przewidziano 10 lat pozbawienia wolności za obrzezanie kobiet. Chciałabym poznać jakąś logikę tych działań, ale jej nie dostrzegam.
Według danych UNICEF na świecie żyje obecnie 200 milionów kobiet, które poddano temu okrucieństwu. Nie wyznaję zasady oko za oko, ale za obrzezanie kobiet sugerowałabym rytualne obcięcie jąder. Niestety, co smutniejsze – bardzo często kobiety robią to kobietom.
I chociaż oburzam się na nierówności i na to, że nikt mężczyźnie w podróży nie zasugeruje, żeby po ciemnych uliczkach lepiej chodził z kobietą, bo będzie mu bezpieczniej, to wciąż mamy poważniejszy problem w obrębie własnej płci. W dużej mierze jesteśmy dla siebie nawzajem strasznymi pizdami. A szkoda.
TAK WIEM OKROPNA LITERÓWKA W TYTULE, TEŻ JESTEM WŚCIEKŁA. Ale to wciąż nic w porównaniu z wściekłością na to, że matki robią to córkom.
Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –
jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂
Komentując oświadczasz, że znasz regulamin
Ania,
a nie powinno być raczej „czego zakazuje (a ni zakazuję)w Ugandzie…”
„Chora Martynka”
z tymi babami tak właśnie jest…. dlatego dałam sobie w końcu spokój z przyjaźnią z nimi 🙂
Chyba widziałam Cię wczoraj w Słoiku, nie jestem pewna, bo zorierntowałam się, że siedziałaś 2 stoliki dalej jak już wychodziłaś. Poznałam po włosach i kokardzie. Jeśli to Ty – ślicznie wyglądałaś. Jeśli nie, to masz całkiem zacną sobowtórkę 🙂
Piękne stylówki 🙂
_____________
♥ Blog modowy daria-porcelain.pl ♥
Dziwi mnie ten poglad dotyczacy kobiet, bo ja od dzieciaka tkwilam w innej kulturze. W podstawowce/gimnazjun trzymalysmy sie razem, solidarnie, zaden chlopak nam nie podskoczyl. W liceum zaczelam doceniac kontakty ze wszystkimi ludzmi, ale nadal zauwazalam babska wiez w razie potrzeby. Podobnie studia i teraz, nie czuje, nigdy nie spotkala mnie krzywda od kobiety ze wzgledu na moja plec. Jasne, kilka razy spotkala mnie niemila sytuacja, ale bylam traktowana tak samo jak faceci. Ja z kolei mam odchylenie w druga strone, mam tendencje do faworyzowania kobiet, co w branzy w ktorej pracuje oznaczaloby dyskryminacje i konsekwencje prawne, wiec sie pilnuje.… Czytaj więcej »
Ania <3
Piękna jest ta sukienka 🙂
Niestety na Sycylii również nie czułam się bezpiecznie i generalnie w południowych Włoszech. Dobrze, że byłam tam z mężem 😉 Ogólnie do Włoch wrócić bym nie chciała, no chyba że z wycieczką all inclusive, gdzie moja dupka zostanie zawieziona i wszystko zostanie zagwarantowane, to wtedy Włochy mogłabym polubić – centra turystyczne były ok. Bo miesiąc spędzony tam na własną rękę, objeżdżając całego Włoskiego buta, codziennie szukając innego noclegu i jedzenia sprawił, że mam bardzo złe mniemanie o ich społeczności. Szczególnie, że widziałam niemal każdy zakątek – północ, południe, wielkie miasta, wioski.
witaj Aniu, czytam Cię od lat już wielu z prawdziwą przyjemnością, chciałam Ci podziękować za wszystkie pozytywne wpisy i za dzieleniem się swoja wiedzą na wszelakie tematy, ostatnio skorzystałam z linka polecającego na booking.com przy rezerwacji hotelu w Toronto, byłam tam z 5 na 6 kwietnia, a dziś właśnie wpłynęło obiecane 25 eur:D wszystko zadziałało sprawnie. Jeszcze raz dziękuję,że jesteś:)
ooooo cudownie <3
Bardzo podoba mi się to co napisałaś, że „da się pracować z pasją wszędzie”. Kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy zarzucają komuś brak ambicji gdy np. pracuje TYLKO jako kelner, TYLKO „na słuchawce” etc. Nie są w stanie pojąć, że ktoś może odczuwać satysfakcję z danej pracy, rozwijać się i nauczyć się w niej więcej niż niejedna osoba, która ma prestiżowe stanowisko i osiadła na laurach. Tak jakby chęć bycia profesjonalistą w swoim fachu, jakikolwiek by on nie był, była niewystarczająco ambitna. Z tego powodu jestem zaintrygowana tym, czym dokładnie zajmuje się Twoja znajoma bo szczerze podziwiam ludzi z pasją –… Czytaj więcej »
Usta masz akurat, spokojnie je maluj na czerwono <3 Masz rację, że jesteśmy dla siebie strasznymi pizdami. Sama byłam ostatnio świadkiem jak dziewczyna w ciąży czekając w kolejce nasłuchała się dwóch starszych koleżanek które już były po porodzie jakie to straszne, jakie ohydne, jakie beznadziejne i nie wiem co jeszcze. Dziewczyna ewidentnie robiła się od tego wszystkiego zielona, ja sama osobiście miałam już dość, choć w ciąży nie jestem. Pomijam już fakt, że nikt jej w tej kolejce nie chciał puścić, bo przecież "ciąża to nie choroba" a "dzieciaka zrobiła sobie na swoje życzenie" i jeszcze "będzie 500+ brała to… Czytaj więcej »
A ja, jako rzecznik patentowy, zupełnie nie zgadzam się z nagonką na Dziewuchy. Nikt nie pomyślał, że może (nie wiem czy tak jest oczywiście, ale to możliwe) zarejestrowały znak właśnie po to, żeby móc nie pozwolić na komercjalizację znaku przez innych. Na robienie kubków, koszulek przez jakieś przypadkowe firmy, które zwietrzyły interes i zamówią kilka kontenerów w Chinach. Bez znaku trudno zapobiec takim sytuacjom.
Po pierwsze Aniu bardzo dziekuje, że poleciłam mój tekst 😘🙂 Zastanawiałam się czy w ogóle wklejać link pod Twoim postem na FB, ale sobie przypomniałam inny Twój post o łapaniu szans i próbowaniu , no i spróbowałam 😁 Po drugie to o czym piszesz, czyli bycie okrutna kobieta dla drugiej kobiety jest straszne – obmawianie, plotkowanie i inne świństwa, już nie mówiąc o takich sprawach jakie poruszasz w tekście, najbardziej oddziaływania na poczucie własnej wartości, strasznie je obniżają. Na szczęście znam też dużo fajnych kobiet, które się wspierają, tworzą bardzo ciekawe inicjatywy i pokazują, że można być dla siebie przyjaciółką,… Czytaj więcej »
Pamiętam, jak byłam sporo młodsza i mojej mamy koleżanka powtarzała przy prawie każdej wizycie, że „baby to są ch***”. Wtedy się z tego śmiałam. Im dłużej żyję, tym coraz większą rację jej przyznaję. Z ciężkim sercem zresztą, bo sama do nic należę i święta też nie jestem, jednak żaden facet nie dowali kobiecie tak jak druga kobieta, choć wielu próbuje. Ciężko pojąć, jak kobiety, które teoretycznie powinny rozumieć, same wiedzieć, jak to jest, potrafią być tak złośliwe, żeby nie napisać gorzej. A tak zmieniając temat – ostatnio miałam chwilowy przebłysk, bo popróbować coś zrobić ze swoimi wąskimi ustami, ale stanęłam… Czytaj więcej »
Święte słowa! Cieszę się, że nie urodziłam się w podobnym kraju, gdzie matki skazują córki na takie cierpienia. Mimo wszelkich niedogodności, cieszę się że żyję tu, chociaż niewiele brakuje. Piękne zdjęcia, ale lepiej wyglądasz w czerwonej sukience niż w niebo z chmurkami. Gdzie złapałaś zająca? 😉 O szukaniu pracy bez doświadczenia muszę poczytać. Uwielbiam nabierać nowe doświadczenie 😉
Kobieta kobiecie pizdą. Prawda. „Kto jest największym wrogiem kobiety?” to dalej jeden z moich ulubionych tekstów.