Jeden ważny błąd, który popełniają mężczyźni – Cicha Noc [FILM]

Cicha Noc

Cicha Noc to najlepszy polski film jaki ostatnio widziałam

Sama w to nie wierzę, ale w końcu byłam w kinie. Na polskim filmie. I był to bardzo dobry film.

W sumie to miałam gotową recenzję, ale żaden ze mnie krytyk filmowy i zamiast dodać dzisiaj jakieś tagi, alty i inne pierdoły przed kliknięciem „publikuj”, siadam właśnie i piszę na nowo.
Nie umiem w recenzje.
W ogóle nie umiem odbierać w ten sposób sztuki. Analiza i interpretacja wiersza to najgorszy koszmar z liceum. W sztuce ważne są dla mnie emocje, które we mnie wyzwala. Struny, które porusza. Pytania, do zadania których mnie popycha.
Cicha Noc to bardzo polski film. Bardzo.
Coś jak „Wesele” Smarzowskiego, tylko inaczej.
Jeszcze nie spotkałam się z polskim filmem o tak pięknych dialogach. Nie  w tym sensie, że były jakieś poetyckie. Na uwagę zasługuje ich stopień realizmu. Miałam wrażenie, jakby aktorzy nie grali. Oni byli. Rozmawiali jak my, Polacy. Część do siebie, część mrucząc pod nosem. Półgębkiem. Mamy bohaterów szepczących po kątach, szwagra opowiadającego suche żarty przy stole,  rubaszny śmiech, niedopowiedzenia, jakieś rzeczy rzucane  za plecami, prawdziwe przekrzywianie się, wtrącanie, rozpoczynanie wypowiedzi zanim rozmówca skończy swoją… piekielnie dobre. Treść i forma wypowiedzi jakie serwuje nam Cicha Noc są prawdziwe do bólu.
Cicha Noc
Zresztą, to chyba znajome, prawda? Cicha Noc jest trochę o tym, jak bardzo nie potrafimy rozmawiać. 
Historia można rzec – banalna. Główny bohater zjeżdża na Święta z pracy w Holandii. Jedzie ciasnym busem, na miejscu wypożycza auto aby zaimponować rodzinie i pokazać, że mu się wiedzie.
Przyjeżdża na rodzinną wieś, gdzie trwają przygotowania do Wigilii. Całość uwiecznia kamerą dla swojego nienarodzonego dziecka.
O czym tu robić film?
Jak w każdej rodzinie, na jaw wychodzą coraz to kolejne sekrety i tajemnice, a wszystko gdzieś pomiędzy sałatką jarzynową, flaszką i Kevinem i chociaż sama historia była dla mnie zwykła, tak dopracowanie detali zasługuje na najwyższe uznanie. Od komunijnych obrazków na ścianie przez niewybrukowany podjazd aż po produkty z pasującej do zasobności portfela rodziny półki cenowej w łazience. Łącznie z podkładem do twarzy za jakieś 5 zł. MAJSTERSZTYK.
Był nawet moment, gdy bardzo głośno się zaśmiałam, co na polskich filmach zdarza mi się raczej nigdy 😉
Cicha Noc
nie będę spoilerować 😉
Sama mam dość… specyficzne podjeście do Wigilii i rodziny. W zeszłym roku byłam w Tajlandii, dostałam setki pytań (ok, dziesiątki ;-)) o to, czy nie żałuję i napisałam w końcu na temat tekst „Wigilia w Tajlandii„.
 Bardzo źle się czuję udając i… nie ma dla mnie nic bardziej męczącego niż small talk, którego wcale nie chcesz prowadzić.  Zresztą – byłam na pogrzebie sąsiadki (co zainspirowało mnie do napisania ważnego tekstu o bawełnianych gaciach) a nie byłam na pogrzebie kogoś, kto teoretycznie powinien być moim dziadkiem ale nigdy nim nie był. 
Pokrewieństwo nie sprawia, że ktoś jest dla mnie rodziną. Sorry not sorry.
Film skłania do wielu rozważań na ten temat. 
Nasi bliscy potrafią być nam niezwykle dalecy.
Te film jest jeszcze o czymś. I w sumie nie chciałam tego pisać, ale znam historii opartych na tym scenariuszu tyle, że w sumie chyba muszę.
Cudownie jest mieć plan na życie. Opracowane kolejne kroki, pomysły na realizację i schemat działania. Ale drugi człowiek nie jest pionkiem, który sobie w ten plan dopasujesz.
Ask first.
Miłość kobiety jest jak ognisko. Ogień trzeba pielęgnować, bo zgaśnie. Podsycać, dokładać drwa. 
Czy jesteś partnerem czy ojcem – nieobecności nie zrekompensujesz kupując coś ładnego. 
Brat kolegi zasuwał całymi dniami i weekendami mówiąc „to dla nas”. Brał nadgodziny, dodatkowe fuchy, nigdy go nie było. A gdy był, to tak zmęczony, że jakby go nie było. Jego żona była coraz bardziej samotna w tym związku.
Do nowego telewizora się nie przytulisz. Teraz przytula ją ktoś inny, a on przy każdej rodzinnej imprezie wylewa żale, że jak ona mogła, co on takiego ma, czego ja nie mam.
CZAS.
Kumpel opracował sobie szczegółowy plan oświadczyn na Teneryfie. Bardzo ciężko pracował na porządne wakacje, pierścionek, miał w detalach zaplanowane ile da kwiatów, gdzie konkretnie się oświadczy…  Był tak szalony w tym swoim planie który przerobił w głowie setki razy, że dokładnie obczaił na google street view w którym miejscu na tej Teneryfie klęknie.  I Zbierał te pieniądze napędzany wizją, że ona się popłacze, wzruszy, powie TAK i… jak dozbierał, to nie było już komu się oświadczać.
Ojciec wrócił z półrocznego pobytu za granicą i wziął trzyletniego synka na ręce. Dziecko się rozpłakało i uciekło do mamy. Był dla niego obcy. 
I to jest tak oczywiste, tak banalne, a jednak ciągle widzę ludzi popełniających ten sam błąd na nowo. 
Zanim kogoś uszczęśliwisz, zastanów się czy znasz jego potrzeby.

Zaniedbasz, to stracisz. – Konfucjusz


Mówiłam, że nie umiem pisać recenzji.
Cicha Noc
Sukienka o którą pytaliście dzisiaj przy okazji moich snapów jest stąd (klik)

Cicha Noc to bardzo mocny i dobry film. Polecam.





Bądź na bieżąco! 


  INSTAGRAM ❤ FACEBOOK 
❤ FACEBOOK MONIKI 

Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) – jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂

Follow on Bloglovin

Komentując oświadczasz, że znasz regulamin

Uściski, Ania
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Previous
Izrael, kawy za 5 zł i naucz się kodowania za darmo [TYGODNIK]
Jeden ważny błąd, który popełniają mężczyźni – Cicha Noc [FILM]

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x