1. Chodzenie po jajkach
2. Ile udźwignie skorupka?
Cegły w zanadrzu nie mam, ale robiłam to doświadczenie w wielu wariantach i to naprawdę działa. Warto jedynie podkleić na skorupkę kawałek plasteliny albo gumowy krążek.
Po tych doświadczeniach od razu domowy suplement ze sproszkowanych skorupek jajka wydaje się logiczny – zobacz mój wpis „zanim wyrzucisz skorupki po jajkach„. Ostatnio odkryłam że są nawet apteczne suplementy na bazie skorupek.
3. Gumowe jajko
Polecam eksperymenty w kolejności którą wymieniłam. Najpierw dziecko swoimi zmysłami poznaje jak wytrzymała jest skorupka, a potem może ją… rozpuścić.
Nalewamy do szklanki octu spirytusowego i umieszczamy w niej surowe jajko. 10 godzin później skorupka jest rozpuszczona, a jajko podtrzymuje membrana. Można je delikatnie ściskać. Chciałam zrobić zdjęcie ale wybrałam za małą szklankę i popsułam 🙈. Niestety po doświadczeniu jajko nie nadaje się już do spożycia.
4. Świecące gumowe jajko
Jak wyżej, tylko bawimy się w małego przyrodnika – potrzebna jest mała żarówka, z jakiejś zabawki albo zwykła latarka (warto w tym przypadku nałożyć na nią kolorową bibułę) – podświetlamy gumowe jajko by zaobserwować jak wygląda w środku.
5. Niezniszczalne jajko
6. Żółte jajko na twardo
Owijamy jajko w ścierkę i z dwóch stron mocujemy gumkami. Następnie energicznie nim kręcimy (filmik niżej), tak by w środku zmieszało się białko z żółtkiem. Po ugotowaniu jajko będzie całe żółte w środku
7. Srebrne jajko
Tylko pod nadzorem dorosłego (!). Chwytamy jajko szczypcami i opalamy nad świeczką. Będzie wyglądało trochę jak księżyc
Nalewamy do kilku szklanek różne napoje – sugeruję wodę, colę, jakiś kolorowy napój. Wkładamy do każdej szklanki po surowym jajku.
Po 24h na skorupkach pojawi się solidny osad. Można użyć starej/osobnej szczoteczki by pokazać dzieciom jak trudno jest go domyć. Czasami obraz znaczy więcej niż tysiąc słów.
9 i 10 tradycyjnie należą do Ciebie 🙂
Bądź na bieżąco!
Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –
jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂
Komentując oświadczasz, że znasz regulamin
8 by się przydało zaprezentować nie tylko dzieciom, ale i dorosłym fanom niezdrowych napojów 😉
O Boże, że też wcześniej nie wpadłam na ugotowanie zmiksowanego w środku jajka, to musi być super 😀 Podjarałam się tymi eksperymentami, nie mam dzieci, ale się pobawię, a co!
Aaaaaa! EKSTRA! 🙂
Nie w temacie, ale zainspirowana twoim postem zamówiłam dzisiaj hula hop :> ciekawe, co z tego będzie!
Haha ciekawe pomysły 😀 Przykład z octem pamiętam jeszcze z własnego dzieciństwa 🙂
O, nie wiedziałam, że jajka są takie wytrzymałe! Pewnie dlatego, że zawsze „uda” mi się zgnieść je w dłoni…
A poza tym, jak rozumiesz ten końcowy cytat? Bo siedzę nad nim już chwilę i nie umiem wyciągnąć sensownych wniosków 😕😕