Zależność od kogoś. Parszywa sprawa.
Można się śmiać, że moje pomysły to słabe prezenty, ale możesz się dzisiaj pośmiać, ale się z tym prześpij i chociaż przemyśl.
Oddajmy babciom i dziadkom niezależność.
Co moim zdaniem warto kupić?
Aparat słuchowy. Konkretniej – taki wzmacniacz słuchu. Kosztuje 100 zł. To nie jest majątek. Pomyśl ile wstydu, upokorzeń i poczucia bezradności to oszczędzi seniorowi.
Nową protezę. Wyobrażasz sobie nie móc jeść jabłek? Wypluwać orzechy z ciasta? Jeść głównie płynne i miękkie?
Coś eksklyzwnego. Piękną jedwabną apaszkę (to akurat Desa Modern na bazie obrazu Nowosielskiego), ale to tylko przykład. To może być piękna szminka, ładna broszka, porządna torebka „do kościoła”. Coś, co pozwoli seniorowi poczuć się wyjątkowo. Szal dla dziadka.
Porządne buty. Po prostu uprzedź seniora, że masz taki plan. Złóż się z kimś. I pójdźcie razem na zakupy.
Telefon z dużą klawiaturą fizyczną.
Wiesz ile starszych osób daje się wmanewrować w niekorzystne oferty abonamentowe? Telefon dla dziadka kupisz spokojnie za 100 zł. Za gotówkę. Bez rat.
Voucher na masaże, albo inne zabiegi. Niektórzy brzydzą się starszych osób. To bardzo przykre. Kontakt z ciałem jest bardzo ważny. Zarówno samodzielne wcieranie w siebie balsamów, kremów, olejków, masowanie skóry głowy podczas mycia włosów (trochę pisałam o tym tutaj) jak i dotyk drugiej osoby. Przytulenie, pogłaskanie po policzku. Możesz zaprosić seniora na masaże, albo na basen z biczami wodnymi. Kąpiele solankowe. Może wykupić kilka sesji rehabilitacji z fizjoterapeutą. Jestem pewna, że wpadniesz na jakiś pomysł.
Zaproś babcię lub dziadka do restauracji na obiad. Ot tak, po prostu. Daj okazję by mogli się wystroić, zaczesać te trzy włosy na łysinę, wypastować buty. Poczuć się jak ktoś ważny.
Oczywiście moje propozycje nie są uniwersalne dla wszystkich. Są młode i sprawne babcie, są też dziadkowie patrzący w sufit. Ale czasem warto odejść od typowego pomysłu i zastanowić się nad tym, jak możesz pomóc przezwyciężyć jakiś deficyt.
Po prostu o tym pomyśl.
Bądź na bieżąco!
Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –
jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂
Komentując oświadczasz, że znasz regulamin
Bardzo ładny i ważny wpis. I sama wiesz, że nie chodzi o pomysły na prezent. Dzięki, Aniu.