Nie da się ukryć – minęła właśnie połowa roku 2013 😉 Zapewne wraz z jego początkiem pojawiły się u Ciebie pewne refleksje i przemyślenia, być może także postanowienia. Na wielu blogach widziałam sentencje, hasełka, grafiki typu „2013, please be good” czy teksty o tym, że nowy rok to nowa powieść i tylko od nas zależy jak ją zapiszemy. Takie tam piękne pierdoły.
Jak się mają do Twojej rzeczywistości? 🙂
Jeśli chodzi o moją, to różnie. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym, co udało mi się zrealizować. Częścią mniej prywatnych planów podzieliłam się z Wami tutaj 🙂 Nie da się ukryć – są cele o których „zapomniałam”, są takie, którym mogłam poświęcić więcej uwagi. Są też cele które pojawiły się w trakcie roku i pochłaniają masę mojej energii. Np. książką którą kończę pisać:)
W tym momencie namawiam Cię do przejrzenia (choćby w głowie) Twoich planów na ten rok i zrobienia sobie spokojnego rachunku sumienia. Wyobraź sobie, że ten rok ma dwa semestry i właśnie skończył się pierwszy. Masz jeszcze czas na to, żeby się poprawić! 🙂
fajnie, że pojawił się tu wpis odnośnie rocznych planów – początek wakacji to świetny moment, by z nową energią zabrać się za niektóre z nich 🙂 sama chętnie zrewiduję swoją listę!
polecam, chociaż momentami może zaboleć 😉
Oj tak zabolało 😉 Ale trzeba się z tym pogodzić i wziąć do roboty 🙂 Jest jeszcze czas na nadrobienie zaległości 🙂
dokładnie 🙂
co do facebooka robiłam tak samo, żyłam innymi w sumie, ale do czasu.. Na początku zdezaktywowałam konto na jakiś czas, ale kusiło i? I usunęłam! Sama nie mogłam w to uwierzyć, bo mocno wciągnięta byłam w tą stronkę. Ale po usunięciu ile rzeczy się zmieniło w moim życiu hoho! 🙂 dobrze mieć taką listę, pozdrawiam 🙂
no ja akurat potrzebuję facebooka 🙂
też często dezaktywuję konto na fb 😀 Ale nie wiedziałam, że można je usunąć… Napiszesz, jak? 😉
Koniecznie muszę to wydrukować! 🙂 Dopiero wczoraj zorientowałam się, że minęło już pół roku. Z racji, że mam wakacje to mam zamiar część moich postanowień zrealizować właśnie teraz 🙂
Świetny pomysł! 🙂
Książka :> Brzmi interesująco! Kilka dni temu w trakcie bezsennej nocy w mojej głowie też pojawiły się takie plany. Zobaczymy co z tego wyniknie… 🙂
Ja jakiś czas odkryłam ile czasu człowiek oszczędza, gdy nie wyświetla mu się to, co inni polubili/skomentowali (z boku nad czatem). Od kilku miesięcy mam to okienko schowane. Dziś ktoś skomentował jakieś moje stare zdjęcie, ja tam coś odpisałam i nagle pojawiła się fala polubień tego zdjęcia, które niby sobie jest na fb od roku 😉 Od dłuższego też czasu grupuję sobie znajomych, takie życie – u jednych chcę wiedzieć co słychać (zwłaszcza ze wzgl, że mieszkam we Francji więc nie mam takiego kontaktu na żywo jak bym chciała), co u innych mnie zupełnie nie interesuje 🙂 Ilość czasu, którą… Czytaj więcej »
ja też poukrywałam niepotrzebne opcje i jakoś mi lżej 🙂
o rany moje plany i cele, nie spisałam nie obmyślałam i wiecie co w ciągu tego pół roku wydarzyło się to czego bym w życiu nie wymyśliła i nie wpadła 🙂 dobrze mi z tym tak jak jest. To co muszę zrealizować staram się robić na bieżąco, zapisując w notatniku reszta przychodzi sama i zaskakuje mnie zawsze dość pozytywnie, no ale zobaczymy jaka będzie druga połowa roku 🙂
grunt, to znaleźć odpowiednią dla siebie metodą 😉
właśnie uświadomiłaś mi, że już połowa 2013 za nami! Rzeczywiście, rachunek sumienia się przyda 😀
Rzeczywiście już pół roku minęło. Ja niestety mało zrealizowałam swoich planów. 😉
uwielbiam to pierwsze zdjęcie ! będzie od dzisiaj moim motto 🙂