Mój pokój urządzałam dawno. Aby wygłuszyć trochę jedną ze ścian (która jest ścianką działową), musiałam położyć panele ścienne. Wtedy zresztą bardzo mi się to podobało. Dzisiaj mój pokój całkiem nie pasuje do moich preferencji – mój gust i moje potrzeby znacznie się zmieniły. Poniżej kilka pomysłów na biurka które bardzo mi się podobają.
Parapet jako biurko, duży blat roboczy i świetnie wykorzystanie światła zastanego latem
Ten kącik całkiem mnie uwiódł – bardzo fajnie wykorzystana mała wnęka. No, może nie podobają mi się pierdółki na półkach, ale oświetlenie biurka i miękkie siedzisko zdecydowanie na plus 😉
Wiem, wiem – to nie jest biurko w szafie, ale uderza mnie prostota i spójność tego wnętrza.
Prosto, fanie, kupuję to!
Mebel kombajn, czyli jak efektywnie wykorzystać małe wnętrze. Fajne.
Duży blat roboczy który zajmuje mało miejsca „fizycznie”
Jasność, prostota
Skąd to upodobanie do biurek wykorzystujących wnęki na szafy czy parapety? Cóż, jestem posiadaczką zawalistego biurka narożnego, dużego, ciężkiego, niepraktycznego. Kiedyś się sprawdzało, ale nie mam już komputera stacjonarnego i jakoś rzadko z niego korzystam, siedząc kiedy mogę z laptopem na łóżku. W przyszłości chciałabym raczej oddzielać pracę od relaksu. W obecne wnętrze nie zamierzam inwestować, ale już dzisiaj zaczynam zbierać pomysły.
W biurkach zamykanych w szafie podoba mi się to, że po skończonej pracy zamykam drzwi i bez rozpraszania się myślą o różnych zadaniach mogę się relaksować.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z pinterest
Będzie mi miło, jeśli zaobserwujesz mnie na :
lub polubisz na fejsie 😉
Fajny pomysł z tym chowaniem biurkowego nieładu w szafie. Taki ugładzony drzwiami nieład rzeczywiście pozwala bardziej cieszyć się porą relaksu, ale mnie urzeka propozycja nr 1 albo 2 – duże okno i duży blat roboczy chociaż z drugiej strony nie lubię mieć drzwi za plecami 😉
TEŻ MAM CZASEM OCHOTE ZAMKNĄĆ PRACĘ 😉 SUPER BIURKA!
To pierwsze biurko w szafie urocze, podoba mi się. Podoba mi się też druga porpozycja, inne wydają mi się jakieś ciasne i zagracone.. ale co ja tu będę się wypowiadać, moje biurko i tak wygląda sto razy gorzej:D
też mam syf na biurku, ale poszukuję prostoty i rozwiązań mniej przesyconych gratammi 😉
Super są te biurka parapety, chciałabym, ale u nas inny klimat i teraz zasłaniałby grzejnik.
Na parapetach za to lubią wylegiwać się moje koty ;). Łóżko na wielkim podeście to też moje marzenie.
to prawda, parapetowe biurka nie zdają w naszym klimacie egzaminu, bo w Polsce pod każdym parapetem jest kaloryfer 😉
No i co z tego? Biurko może stać przed kaloryferem przecież. Jak cieplutko wtedy w stopy 🙂
Ja też mam ogromne biurko z dużym blatem, które sprawdzało się świetnie, gdy był jeszcze komputer stacjonarny 😉 Teraz jest ciut za duże, ale sprawdza się, gdy potrzebuję naprawdę dużo przestrzeni np. przy nauce do rozłożenia książek i notatek 🙂
A z tym biurkiem chowanym do szafy to miałam od razu jedno skojarzenie – kiedyś gdzieś tak do 10-11 roku życia? miałam tak zwany półko-tapczan :p czyli łóżko "chowane" do półek 😉 Pamiętam, że był to niezwykle wygodny materac, po złożeniu zwiększał przestrzeń do zabawy, ale nie mogę sobie przypomnieć, gdzie wędrowała pościel…. 😉
mi jakoś przy obecnym biurku nawet z notatkami niewygodnie i rozkładam się na podłodze :))
Fajne te biurka za zasłonkami 🙂
Gdy tylko zobaczyłam tytuł "biurko w szafie" od razu skojarzyło mi się z dość (nie)szczęśliwym rozwiązaniem w moim domu. Pojawienie się pierwszego komputera w domu wymusiło znalezienie dla niego dogodnego miejsca. Moi rodzice wpadli na pomysł – komputer w szafie na korytarzu, żeby nikomu nie siedzieć w pokoju (wiadomo komputer rodzinny, każdy korzysta). Nieszczęście polega na każdorazowym przynoszeniu krzesła przed szafę typu senator w wąskim korytarzu… Jedyny plus, że nie rzuca się w oczy. Pokazane przez Ciebie propozycje są o wiele lepsze. Biurko kącik jest przeurocze 🙂
oj, korytarz to rzeczywiście mało fortunne rozwiązanie, ale czasami trzeba iść na kompromis 😉
jestem właśnie w trakcie tworzenia swojego idealnego pokoju studenckiego, dzięki za taki kawał inspiracji! podpatrzę chyba kilka triczków :>
Bardzo podobają mi się biurka we wnękach, bo nie stanowią kolubryn zajmujących pół pokoju. Zastanawiałam się nad całkowitą zmianą mojego małego pokoju, ale nie wiem czy jest sens to robić. Za rok i parę miesięcy opuszczam rodzinne gniazdko na zawsze
to tak jak ja, nie chcę inwestować w obecne wnętrze, ale trochę m w nim źle 😉
Mebel "kombajn" bardzo przypadł mi do gustu. Świetne rozwiązanie dla małych przestrzeni.
Osobiście już biurka w pokoju po remoncie nie mam. Jakoś uważam, że to zbędny gadżet. Jestem jednak na etapie poszukiwania ładnego i praktycznego narożnika.
ooo, ciekawy punkt widzenia. A jak nie biurko, to co? Gdzie rozkładasz się z komputerem albo notatkami/papierami/dokumentami? 🙂
Na podłodze i/lub mam fajne niskie szuflady.
fajna opcja 🙂
Druga propozycja bardzo mi się podoba ! I do pracy, i do relaksu 🙂
Zdecydowanie najbardziej podoba mi się opcja z 3 zdjęcia:-) To jest coś, co od razu do mnie przemawia. Na drugim miejscu przedostatnie, łatwo utrzymać porządek w pokoju gdy strefę biurkową po prostu się "zamyka w szafie" 😉 a tak to zawsze tysiąc pierdołek odwraca uwagę i szybko powstaje odczucie bałaganu gdy jest widoczne.
Linda, né?! 😉
Adorei as ideias!
Ótimo domingo!
Beijo! ^^
Ten niewielki kącik z biurkiem i miękkim siedziskiem rzeczywiście uroczy! U mnie biurko służy już głównie do trzymania na nim notatek, czasopism itd, bo uczę się i korzystam z komputera na łóżku. Tak jest najwygodniej 🙂
Bardzo przypadło mi do gustu to biurko-parapet myślę że od razu fajniej się pracuje z takim widokiem za oknem 🙂
Moje biurko jest w trakcie Wielkiej Przemiany w Toaletkę, do której jednak nie jestem do końca przekonana, bo siedząc przy nim jestem odwrócona od światła dziennego. Ale COŚ muszę z nim zrobić, bo odkąd nie mam komputera stacjonarnego, biurko służy mi wyłącznie jako skład rzeczy różnych.
Z komputerem siadam na fotelu, a z nauką na kanapie albo na łóżku. Nie uczyłam się przy biurku od czasów liceum, kiedy musiałam odrabiać na bieżąco lekcje. W ogóle teraz biurko jest już chyba trochę przeżytkiem, chyba że ktoś pracuje w domu 🙂
Nr 6 podoba mi się najbardziej! 🙂
Bardzo fajny pomysł z takim biurkiem. Przydatne dla osób, które mają małe pomieszczenia 😉