Kijów to miasto, które zawsze chciałam odwiedzić. Nie miałam żadnych szczególnych oczekiwań, po prostu chciałam dać mu się zaskoczyć. Co zobaczyć w Kijowie? Co zrobić?
Kijów – miasto różnych doznań
Co zobaczyć w Kijowie? Co zrobić?
1. Przejechać się marszrutką
2. Złapać się za głowę nad mnogością wszelkiej maści świątyń ze złotymi kopułami.
3. Zobaczyć pomnik Matki Ojczyzny ( i jeśli chcesz – na niego wjechać)
4. Zobaczyć Wieczny znicz i zanucić sobie „nic nie może przecież wiecznie trwać”.
5. Obejrzeć miasto z góry
6. Zjeść w lokalnej sieciówce
7. Odwiedzić Muzeum Czarnobyla
Rozumiem, że 6,7,8 czy nawet 9 miesięcy po tragedii rodziły się dzieci, ale coś przewraca mi się w żołądku gdy dowiaduję się, że liczba narodzin rok czy dwa lata po tragedii nie spadła na tym obszarze. Te dzieci rodziły się często bardzo chore, miały nowotwory, choroby skóry i trafiały od razu do sierocińców.
Na litość! Dlaczego nie prowadzono jakiejś bardzo ostrej kampanii promującej odłożenie rodzicielstwa na później?
Dwa – w Czarnobylu niemal nic już nie promieniuje, bo po tragedii ludzie to rozkradli i teraz promieniuje gdzie indziej.
Trzy – postawiono pomnik strażakom podpisany „Tym, którzy uratowali świat„. Pożar sam by się „wypalił’, ale gdyby nie oni – chmura byłaby większa i poszłaby dalej.
Jest jeszcze jedna mało znana historia – trzech nurków, którzy w samobójczej (wiedzieli o tym) misji zanurkowali otworzyć zawory zalanego reaktora. Gdyby nie oni, lawa utworzona w wybuchu przepaliłaby podłogę w innej części, co doprowadziłoby do kolejnej strasznej reakcji. Gdyby nie Walery Bezpałow, Aleksiej Ananenko i Borys Baranow, Europa doznałaby dużo większych szkód.
Chyba wyrosłam z klimatów rodem z gry Doom 3 i nie chciałabym, aby Czarnobyl był dla mnie rozrywką. A już te wszystkie artykuły typu „top 10 mutacji z Czarnobyla” to dla mnie coś obrzydliwego. To są ludzie.
Co zrobić i zobaczyć w Kijowie? Knajpy
8. Zjeść coś pysznego w jednym z tym hipsterskich miejsc
Na zdjęciu knajpa z hummusem i kolorową kawą – możesz wypić różowe latte albo niebieskie capuccino. Hum Hum Kiev to miejsce pełne freelancerów z laptopami, mojego pokolenia.
9. Zrobić zakupy na bazarze albo w hali
Nie myśląc za bardzo o tym, co na to sanepid. Świeże owoce, warzywa, mięso, ryby. Ma to swój klimat.
10. Zobaczyć czym jest Aleja Pejzażowa
11. Wysiąść na stacji Hydropark i zobaczyć siłownię plenerową z koszmarów.
12. Pochillować na plaży nad Dnieprem
Ta sama stacja metra co wyżej. Sporo białego, miłego piasku i idealne miejsce na relaksik z książką albo piwkiem.
13. Wybrać się na Majdan
Koło „globusa” wieczorami odbywa się pokaz fontann (ach, jak to przypomina Barcelonę!) ale ta część miasta ma taką niezwykle wolnościową atmosferę. Gdzieś odbywa się koncert uliczny i ktoś wykonuje „Creep” Radiohead, obok jacyś ludzie tańczą. Na Majdanie jest energia, jest życie, jest moc.
14. Odwiedzić Muzeum Wielkiego Głodu
Pomnik postawiony przed muzeum (to jego część) był dla mnie bardzo przejmujący. W wyniku okrutnej polityki Stalina doszło do ludobójstwa – miliony ludzi zginęły z głodu (!) i nie miały jak się przed tym ratować. Ukraina była spichlerzem Europy, ale rolnikom zabrano tę część upraw, która była przeznaczona na zasiew oraz przeżycie. Konający ludzie nie mogli opuszczać swoich wsi (wprowadzono paszporty wewnętrzne) ani w żaden sposób uciec. Zdesperowani musieli podejmować tragiczne decyzje o tym, że cała rodzina zje córkę, żeby przeżył syn. W wyniku Hołodomoru w zależności od szacunków, życie straciło między 6 a 10 MILIONÓW ludzi. Wszystko w ciągu jednego roku.
Popłakałam się w Muzeum (potwornie, po prostu ryczałam), popłakałam się czytając książkę Czerwony Głód (polecam!) a teraz gdy piszę ten tekst – też ciekną mi łzy. Wiedziałam o tym nieludzkim okrucieństwie wcześniej, ale Kijów wydobył ze mnie moje najgłębsze emocje.
15. Pobłądzić
Gapić się na zwykłych ludzi i zwykłe życie. Na stare auta, obdrapane kamienice i wszechobecne znaki „adwokat” i „notariusz” na każdym kroku. Na handel przyuliczny, na mnóstwo kobiet z kwiatami i na wiele par z cyklu – dziewczyna 12/10 chłopak mocne półtora na dziesięć. A może to tylko jakieś moje osobiste preferencje, nie wiem.
16. Zobaczyć ichniejszy „London eye”
Co zrobić i zobaczyć w Kijowie? Marszrutki
17. Przejechać się metrem
Siatka metra jest bardzo rozbudowana, a bilet kosztuje jedynie 5 UAH, czyli jakieś 70 groszy. To zupełnie inne doświadczenie niż w jakimkolwiek znanym ci metrze. Stacja Arsenalna to ponad 100 metrów zjazdu schodami w dół. Sam zjazd to pięć minut, podczas których dosłownie czuć zmianę ciśnienia w uszach. Niektórzy siadają na schodach i czytają książki.
W metrze panuje olbrzymia kultura, ludzie nie pchają się i sobie ustępują, nikt nie wsiada do metra, zanim nie wysiądzie ostatni pasażer. Jest bardzo czysto (chociaż niektóre pociągi są wiekowe) a samo metro jest bardzo dobrze oznakowane.
18. Kupić kwiatki od jakiejś starszej pani
U mnie konwalie. Dla nas to kilka groszy, dla tych pań realne źródło pieniędzy. Emerytury na wschodzie są skandalicznie niskie.
Zostawiam was z kilkoma niewykorzystanymi zdjęciami i z serca namawiam – poluj na tanie loty (chyba, że niestraszne ci wieleee godzin w autobusie). Jedź, leć, idź – zrób cokolwiek, ale wybierz się do Kijowa.
To niesamowicie eklektyczne miasto, które warto zobaczyć. A przy tym jest dość tanio (chociaż nie tak jak we Lwowie), jedzenie jest pyszne a ludzie bardzo serdeczni.
Bardzo dziękuję Ci za ten wpis 🙂 Dopisałam kilka rzeczy do mojej listy. A za kilka dni będę już w Kijowie 😀 Nie mogę się doczekać.
Udanego wypadu do jednego z moich ulubionych miast!
Nurkowie z Czarnobyla, mimo ze szli na teoretycznie pewną śmierć, przeżyli : )
Ah! Kijów taki piękny? Niemożliwe! Aż chce się jechać!