Zjadł jej ciasteczka, więc spakowała walizki, czyli kobieta i PMS [TYGODNIK]

W dzisiejszym wydaniu: Co to za serial, który podoba mi się bardziej niż książka? Jakie cacuszko testuję? Dlaczego płyny do higieny intymnej są złe i ilu Polaków jest za aborcją?

Hej hej! Ależ się stęskniłam za tym cyklem! A mam tyle fajnych rzeczy do przekazania, że nie będę bawić się w przydługie wstępy. Jedziemy z tematem :).

Skończyłam drugi sezon „Opowieści podręcznej” i mam teraz wielki problem z tym, jak to dalej rozegrać, bo nie cierpię czekać, a finał trzeciego sezonu dopiero za miesiąc. Próbuję chwile ochłonąć, a potem będę sobie to jakość dozować, ale o mamo, jakie to dobre! Lepsze niż książka, a rzadko zdarza mi się głosić takie herezje. Na poważnie – serio, serial jest lepszy. Przede wszystkim uczynienie „złych” charakterów pięknymi zewnętrznie ludźmi jest cudownym zabiegiem. Nie sztuka przypisać złej postaci wygląd oblecha. Np. książkowa Serena Joy była brzydka, a w serialu gra ją śliczna aktorka. Najlepsze jest jednak to, że w końcu mam serial, w którym bohaterowie nie są płascy. W pewien sposób tym teoretycznie złym się nawet współczuje. Jeśli masz HBO GO, koniecznie, ale to koniecznie musisz obejrzeć. Książka Margaret Atwood też jest ciekawa, ale jednak mniej rozbudowana i z irytującym w mojej ocenie sposobem narracji.

brązowa sukienka w kropki jak w Pretty Woman
Sukienka w kropki

Miałam ostatnio okazję uczestniczyć w evencie z okazji wypuszczenia nowych modeli aparatów Canon. Szczerze powiem – podjarałam się. Moja pierwsza (i jedyna) lustrzanka to Canon (z sentymentu nie sprzedałam) a gdy wybierałam aparat do kręcenia na youtube – też kupiłam Canona. Za gotówkę, nie uśmiech influencera 😀

Na instagramie bym tego nie napisała, bo nie jestem fanką chwalenia czegoś przez krytykowanie innego czegoś, (szczególnie w reklamie!) ale informację w tygodniku dodaję od siebie, tak, o. Moja współpraca z Canonem dotyczy tylko instagrama i każdy post jest oznaczony. Testuję aparat natychmiastowy Canon Zoemini S. To takie małe cacuszko, które drukuje zdjęcia.
Tylko dwa razy w życiu pragnęłam rozpaczliwie jakiejś zabawki. Za pierwszym razem była to lalka babyborn, która robiła kupę. Reklamę puszczano na okrągło, a z każdą emisją pragnęłam tej lalki mocniej. Przeszło samo – w naszym domu pojawił się pies, który robił prawdziwe kupy a moja fascynacja lalką zniknęła.

Za drugim razem był to polaroid, który koleżance kupił ojciec pracujący w Szwajcarii. To nie były czasy telefonów robiących zdjęcia ostre jak żyleta. Raz na kilka miesięcy szło się do fotografa wywołać zdjęcia z kliszy. A koleżanka miała od razu. Cyk i już! A potem okazało się, że wkłady do polaroida były piekielnie drogie i się tym polaroidem wcale nie bawiła.

Po latach pojawiły się śliczne instaxy. Wielkie, ale urocze. Ojeny, chciałam! Ale zdarzało mi się dostać instaxowe zdjęcia zrobione na eventach i poczuć rozczarowanie. Zresztą pokazywałam wam na stories, jak koszmarnie są prześwietlone i nieładne. To mnie zniechęcało.

A teraz mam! Dostałam do testów i cudownie się bawię. Mam aparat, który natychmiast drukuje na papierze samoprzylepnym, ale też pozwala na wydrukowanie innej fotki ze smartfona i zapisanie na karcie. Poezja! A mówię dlatego głównie o tym, że aparat jest do wygrania w konkursie. Szczegóły na instagramie!

Bardzo dużo pytań wywołała moja sukienka. Ech, nie mogę jej polecić. A raczej – nie rekomenduję. To mój wyrzut sumienia i grzech – jest sztuczna jak diabli. Wygląda ślicznie i nie mogłam się jej oprzeć, ale to nie jest dobry wybór.
Jestem zakochana w brązowej sukience w duże grochy od kiedy obejrzałam Pretty Woman. Julia Roberts jest śliczną kobietą i prawdopodobnie wypromowałaby nawet wór pokutny, ale jakoś ta jedna kiecka wyjątkowo zapadła mi w pamięć i nie mogłam się jej oprzeć.

brown polka dot maxi dress
Sukienka w groszki

Nie mam zbyt wielu swoich zdjęć, bo się speszyłam 😀 Sukienka podkreśla talię i dekolt, ale ma też bardzo głębokie rozcięcia dzięki którym faluje i pięknie się unosi, a przy kroku pokazuje całe nogi. Chciałam zrobić w parku fotki z balonami z okazji 40 tysięcy followersów na instagramie i nagle byłam w centrum uwagi więc schowałam baony do kosza i poszłam zaszyć się w domu. PMS to nie jest moment, w którym lubię zwracać na siebie uwagę ;-).

Sukienka jest oczywiście śliczna i jak obiecałam – podrzucam link. Jeśli chcesz założyć do niej biustonosz, to sprawdzi się tylko biustonosz do głębokich dekoltów który pokazuję w zalinkowanym tekście.

To tyle wstępu 😉

PMS… no właśnie. Przezabawny artykuł z przykładami rzeczy, które kobiety robią pod wpływem hormonów. Moim hitem jest chyba ta:

PMS kobiety

Kilka dni temu skrytykowałam na stories pomysł płynów do higieny intymnej dla trzyletnich dziewczynek. Powiedziałam, że to nie są dobre produkty nawet dla dorosłych kobiet i pojawiło się wiele pytań, że hej, jak to? Podrzucam tekst lekarza na temat tego, jak działają płyny do higieny intymnej. Sama dowiedziałam się jakiś rok temu i na ten moment nie wyobrażam sobie powrotu do płynów.

W śmiesznym kraju żyjemy – większość Polaków chce aby aborcja była legalna, ale politycy mają to gdzieś. W tekście garść ciekawych statystyk.

Jesteśmy za to w czołówce jeśli chodzi o liczbę egzorcyzmów. Kto czytał „Psychologia a religia” Junga ten wie, czemu Polacy i ludzie z naszego kręgu widzą objawiającą się Maryję a Amerykanów porywają kosmici. I nic mi do ludzkich wierzeń, dopóki nikogo nie krzywdzą. Egzorcyzmy na młodych dziewczynach przypominają gwałty a nierzadko są molestowaniem lub „innymi czynnościami seksualnymi”. Jakoś ten diabeł zazwyczaj siedzi w jej majtkach i staniku… O egzorcyzmach w Polsce

Czasami przez wrzucanie takich artykułów posądza się mnie o bycie przeciwniczką wiary. Nie jestem nią! Mamy w Polsce wielu mądrych, refleksyjnych i świadomych katolików. Tutaj wspaniały test wierzącej i praktykującej Angeliki Szelągowskiej-Mironiuk o bardzo złych „drogowskazach” kardynała Wyszyńskiego:

„Twoje zachowanie powinno skłaniać raczej do przyklęknięcia przed tobą, niż do znieważenia ciebie. To tylko od ciebie zależy, czy ktoś przed tobą uklęknie, czy cię sponiewiera”. Moje pytanie brzmi następująco: jak mogłaby się poczuć ofiara gwałtu, „sponiewierania”, po lekturze takich słów?

Jeśli wzięłaby je na poważnie, mogłaby pomyśleć, że sama ponosi winę za tragedię, która ją spotkała – bo „skłoniła” kogoś do działania odwrotnego niż przyklęknięcie. Te słowa kardynała Wyszyńskiego są totalnym zaprzeczeniem tego, czego dziś, jako psychologowie czy wychowawcy próbujemy uczyć młodzież: winny znieważeniu, sponiewieraniu czy przekroczeniu czyichś granic jest ten, który się tego dopuścił. Żaden strój, uczesanie czy styl życia kobiety (mężczyzny zresztą też, ale Wyszyński kierował swój przekaz do pań) nie może być traktowany jako „prowokacja” do potraktowania kogoś w sposób niegodny. Skromność jest wartościowa, ale, niestety, nie chroni przed agresją. Poza tym, nie chciałabym, aby bliskie mi kobiety „były skazane” na balansowanie między zasługiwaniem na klękanie przed nimi, a byciem znieważonymi. Dobre traktowanie należy się absolutnie każdemu. Potrzebne jest „podparcie się” Ewangelią? Proszę bardzo: otóż Jezus napotkanej prostytutki nie znieważył, lecz ochronił przed linczem. Czyż nie jest to przepiękna scena…?
Pyta Angelika w artykule; Drogowskazy prymasa Wyszyńskiego dla polskiej dziewczyny „zwalniają” mężczyzn z odpowiedzialności

Aniamaluje z kwiatami, roześmiana, uśmiech

Stuknęło mi 40 tysięcy followersów na instagramie. Zamieszczam tam bardzo dużo treści, podrzucam ważne artkuły za pomocą stories, często komentuję rzeczywistość. Z tej okazji zroganizowałam konkurs (do wygrania bon/karta podarunkowa o wartości 200 zł do dowolnego sklepu, szczegóły tutaj) i wstawiłam bardzo radosne zdjęcie z poprzedniego roku. Nigdy nie śmieję się „z zębami” nieszczerze. A często słyszę, że powinnam się uśmiechnąć… trafiłam na cudowny artykuł rozprawiający się z tym głupim tekstem:

Moja twarz, bardzo wielka wina. Moja śliczna buzia jest śliczna tylko kiedy się uśmiecha. I taka ma zostać, bo świat tak sobie życzy. Mężczyźni oczekują, mężczyźni żądają. Uśmiechnij się, to najpiękniejsza dla kobiety biżuteria. Taka ładna, a naburmuszona. No już, będzie wszystkim milej! Na rozkaz, na baczność, natychmiast. Pan każe, sługa musi. Tylko bez wygłupów, naturalnie! Tak jest przyjemniej na ciebie patrzeć. Tak, tak, możesz być profesjonalna. Możesz poruszać trudne tematy, będziemy cię traktować serio. Przede wszystkim i najpierw, to jednak masz być ładna. Wtedy będziesz warta. pisze Marysia Organ w tekście Usprawiedliwienie

A na moim blogu:

Psst, kto nie śledzi instagrama, ten trąba! 😀 W tym tygodniu można walczyć i aparat natychmiastowy i o bon na 200 zł. A ja dzielę się wieloma spostrzeżeniami i treściami, które nigdy nie wylądują na blogu… https://www.instagram.com/aniamaluje/

Uściski, Ania
Subscribe
Powiadom o
guest
15 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Szyciownik
4 lat temu

Cześć,
Mądrze mówisz o religii. Dla mnie najważniejsze to być dobrym człowiekiem, a do tego można i być wierzącym i niewierzącym. Gdyby ludzie byli po prostu dobrzy, to nie byłoby co po mówić o tym kto jest winny gwałtowi, bo dobry mężczyzna by nigdy czegoś takiego nie zrobił. Trochę szkoda, że już minęła epoka dżentelmenow 🙁
Pozdrawiam,
Kasia

Mika
Mika
4 lat temu
Reply to  Szyciownik

Wielu ludzi uważa się za dobrych, bo przecież nikogo nie zabili, nie okradli, nie oszukali, nie zgwałcili i czasem nawet rzucą piątaka bezdomnemu, ale czy to rzeczywiście wystarczy?

Ola
Ola
4 lat temu
Reply to  Mika

Za to wielu też myśli, że jak wierzą to są „lepsi” i trzeba tych ateistów „naprowadzać”…

Magdelena | palm tree view

Mam problem z ostatnimi serialami i HBO, i Netflixa. Historia jest świetna, pierwsze sezony trzymają klasę, ale później – im dłużej oglądasz, tym bardziej dochodzisz do wniosku, że autor nie ma pomysłu, jak zakończyć historię i sztucznie przeciąga ją w nieskończoność, żeby zarobić na tym kasę. Mam takie odczucia w stosunku do ostatniego sezonu „Opowieści podręcznej” i bardzo się boję, że tak samo zostanie potraktowany „Dom z papieru”. Oby nie! (kciuki!)

Beata
4 lat temu

Hmmm drugi sezon Wielkich kłamstewek za to moim zdaniem trzyma poziom mocno!! To co tam robią główne aktorki to mistrzostwo świata, jeśli nie widziałaś to koniecznie 🙂

Olga
Olga
4 lat temu
Reply to  Beata

Wielkie Kłamstewka to moje odkrycia roku! kocham kocham kocham

Justyna
4 lat temu

Ach sukienka.. <3 Znów wykupiłam HBo dla "Wielkich kłamstewek" a przyjaciółka bardzo mi polecała "Opowieść podręcznej", muszę w końcu zobaczyć!

Dorota
4 lat temu

Dobrze to napisałaś. To nie wygląd jest przyczyną gwałtu, ale zwyrodnialcy, źli ludzie, a Wyszyński niestety mało wiedział, za mało. Albo nie chciał wiedzieć. Mówię to ja, katoliczka. Wina też jest ludzi, że dają na to przyzwolenie broniąc takowych. Sukienka śliczna, niestety sztuczne materiały nie dla mnie. Mam Canon ale nie lustrzankę, jestem zadowolona 🙂

Aga
Aga
4 lat temu

I mean – JAKIM CUDEM KTÓRAKOLWIEK Z KOBIET WPADŁA NA POMYSŁ ŻE MYCIE SOBIE POCHWY TO JEST ŚWIETNY POMYSŁ!? Mi od zawsze tłumaczono, że można sobie takiego płynu do higeny intymnej używać, ale myje się nimi tylko wargi sromowe, ale pod żadnym pozorem nie pcha się tego „do środka”! Jestem w szoku. I tak samo jestem w szoku że ktoś wymyślił że to może być dobre dla dziewczynek!

Ania
4 lat temu

Co do płynów do higieny intymnej to niestety ostatnio jest wysyp postów sponsorowanych na wielu blogach, w tym X, której zdanie do tej pory bardzo ceniłam. Niestety z przykrością czytałam jak poleca produkty marki Y jako niezbędnik do czucia się czysto i świeżo (a to właśnie oni produkują płyny dla 3-latek). Do tego jeszcze tekst dotyczył Z.. Słabe to było. Mam nadzieję, że świadomość kobiet w tej kwestii sie zmieni i przestaniemy na potęgę używać takich płynów czy wkładek, które na codzień wcale nie są potrzebne. Dlatego właśnie cenię Ciebie, Aniu! Ty nie wciskasz takiego kitu czytelniczkom. Dziękuję Ci za… Czytaj więcej »

Ania
4 lat temu
Reply to  Ania

Nie mam za złe, absolutnie. Przepraszam, nie pomyślałam, że nie powinnam na Twoim blogu odnosić się bezpośrednio do innego i że możesz sobie tego nie życzyć.

Żeby nie było, na Instagramie ja i kilka innych osób napisało autorce, że nie spodziewało się u niej promocji tego typu produktów, ale jej atak („bez przesady, przecież każdy używa chusteczek, bądźmy normalni. Jak się nie podoba to papa”) bardzo mnie zniechęcił do jej kolejnych tekstów.

Uważam, że blogerzy powinni bardzo ostrożnie przyjmować współprace, jeśli ciagle chcą być wiarygodni, a jest to niestety coraz rzadsze zjawisko 🙁

Ola
Ola
4 lat temu
Reply to  Ania

O to to! Wkładki też się niestety reklamuje, bo wiadomo sprzedaż musi rosnąć. A to one czasem powodują choroby. I wolę wierzyć ginekologom, a nie tym, którzy robią reklamy. Czasem też te polecenia wychodzą z niewiedzy. Dana osoba czuję się super, używając czegoś, ale nie wie jakim kosztem.

Agata
4 lat temu

Uwielbiam to zdjęcie, na którym sie usmiechasz z zabkami! Naprawdę jest urocze ❤ Jesli chodzi o plyn do higieny dla dziewczynek, jestem zniesmaczona reklama w radiu, ktora leci na okraglo. Sluchac sie tego nie da juz. 🙁

Previous
Jak rząd chce wychować tanich robotników
Zjadł jej ciasteczka, więc spakowała walizki, czyli kobieta i PMS [TYGODNIK]

15
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x