Jakiś czas temu pisałam o korzyściach które płyną z kręcenia hula hoop. Opisałam też, jak obciążyć kółko. Myślę, że potrzebna jest już aktualizacja 🙂
Hula jest nadal jedynym, co robię dla swojego brzucha. Oprócz tego jedynie się rozciągam i poprawiam swój mostek. I mimo, że bardzo lubię kręcenie, robię to raz, czasami dwa razy w tygodniu po jakieś 2-3 minutki na każdą stronę. Zdarza się, że koło stoi za szafą nawet 3 tygodnie.
Kręcę tym samym co na początku. I to jest właśnie źródłem problemu – cała zabawa stała się za łatwa… nie czuję mocnego masażu i trochę mi tego brakuje. Myślę nad zakupem takiego, o jakim pisała Zyskowa albo BlondeHairCare. Jedyne co mnie zniechęca, to cena 😛
Wiem, że istnieją hejterzy hulania. Po co właściwie kręcę?
Poza oskrzelami jestem zadowolona ze swojego ciała, chociaż kiedyś było fajniejsze, np. miałam większe cycki przy prawie tej samej budowie…. Ok, miałam jeszcze mocniejsze, białe zęby, zniszczeń jakie na tym polu zrobiły leki niestety nie cofnę.
Ale suma summarum – lubię siebie. Nie ćwiczę po to, aby schudnąć. Zależy mi na trzech rzeczach :
– kondycji
– prostszym kręgosłupie
– jędrności
Nie chcę tracić masy. Wolałabym nawet trochę jej przybrać ale zostawić proporcje. Niestety wszystkie inne ćwiczenia sprawiają, że nieznacznie maleje mój biust a tego nie chcę. Hulanie jest idealne, bo jedyne co mi leci w dół, to talia. Tzn. obecnie w dół nie leci, bo mam na wydechu 62 cm i to jest chyba minimum jakie mogę osiągnąć ( chociaż jakby było 5 cm więcej też nie byłoby źle :)). Także spalanie tłuszczu tylko w obrębie brzucha jest możliwe. Na widocznym po lewej zdjęciu nie wciągam brzucha i tak – niestety trochę widać mi żebra. Dlatego chciałabym nabrać trochę masy. Nie mam też takich grubych nóg, po prostu legginsy + flesz to masakra. Wybaczcie, robiłam zdjęcia późnym wieczorem.
Co jeszcze daje kręcenie? Koleżanka ma koło z wypustkami masującymi, bardzo podobny model do wcześniej linkowanych. Testowałam, jest naprawdę super (poza ceną). Oprócz zlikwidowania „boczków” i stworzeniu talii pomogło jej także pozbyć się zaparć. Mnie ten problem nigdy nie dotyczył, ale myślę, że to istotna wiadomość.
Co do siniaków… w internecie jest wiele dziwnych zdjęć przedstawiających ogromne sińce. Moim zdaniem to strasznie nieodpowiedzialne zaczynać kręcić ciężkim, mocnym kółkiem na nagim brzuchu/lekkiej bluzce. Warto zacząć od 5 minut, bez żadnej spiny i oczekiwania natychmiastowych efektów, bo to najszybsza droga aby się zniechęcić. Organizm musi się przyzwyczaić do takiego masażu. Moja koleżanka Asia kręciła na polarowej bluzie, siniaki były niewielkie i tylko przez tydzień 😉
Dodaję jeszcze zdjęcie bez flesza, żeby nie było podejrzeń o przeróbki graficzne 🙂
Zachęcam do kręcenia, tym bardziej, że można to robić np. oglądając serial, więc to idealna aktywność dla osób, które zasłaniają się „brakiem czasu” 🙂
Zachęcam do kręcenia, tym bardziej, że można to robić np. oglądając serial, więc to idealna aktywność dla osób, które zasłaniają się „brakiem czasu” 🙂
OSTRZEŻENIE!
kręcenie hula-hoop może być niebezpieczne dla osób, które mają problemy z kręgosłupem!
Uściski, Ania
Kupuję hula-hop 😛
polecam 😀
No ja tez po obejzeniu zdjec stwierdzam, ze chyba warto…cudo!
Kiedyś kręciłam i ze swoimi skłonnościami do tycia w brzuszku widziałam, że hula hop trochę pomaga mi walczyć z tłuszczykiem;-)
Kilka dni temu przyszło do mnie hula hop i już się bardzo polubiliśmy. Mojemu brzuchowi daleko do Twojego, ale wszystko jest do zrobienia 😉
ja wcale nie kręcę dużo, hula daje naprawdę szybkie efekty przy relatywnie niewielkim wysiłku, mam nadzieję, że też je niedługo zobaczysz 🙂
O kurczę, nieźle!
Chciałabym spróbować, ale boję się, że w moim pokoju-izolatce się z hula hoopem nie zmieszczę :/
już niedługo będzie można kręcić na świeżym powietrzu 🙂
Dobra myśl 🙂
Wziąć psa na długą smycz, hula hoop do ręki i się gdzieś rozłożyć 😉
mój pies zawsze mnie próbował bronić przed hula hoopem jak kręciłam 😀
kurcze też mam ochotę 😀
w dzieciństwie mogłam kręcić godzinami, teraz już chyba nie potrafię :/
max 10 minut i znowu będziesz mistrzynią 😉
obyś miała rację bo planuję w tym tygodniu rundę po wszystkich marketach/sklepach sportowych i bez hula hop nie wracam!
😉
Ja chcę kupić hulahop, ale pewnie dopiero jak wrócę do PL 😉
Wow, jaka figura *.*
No nie??
Ukrywala sie za postami twarzowo, wlosowymi, a tutaj takie wow!!!
ee no, nie było potrzeby wstawiania fotek, nie jestem łasa na pochwały, chcę tylko zachęcić do kręcenia 🙂
Wszystkie tak zachęcacie tym hula-hop… A mi właśnie potrzeba spalić kilka cm na brzuszku…
polecam 😉
Jesteś strasznie chuda w żebrach 🙂 Chciałabym tak. Ja mam krzywe plecy i gdy sie nie garbię moje żebra się rozszerzają ku dołowi i do przodu co wygląda okropnie 🙁 Ale hula hop zakupię 😉
kwestia kulenia łopatek i tworzenia klatki dla płuc… przy pelnej objętości byłam całkiem niewydolna oddechowo, teraz ciężko to odkręcić i się wyprostować, przez co też się trochę garbię więc dobrze Cię rozumiem.
A ja kupiłam hula hop jakieś 3-4 tyg temu i to za cene chyba ok.30 zł na allegro z kulkami masujacymi (takie różowo żółte) i bardzo polecam! Moja skóra stała się jedrniejsza i talia wysmuklała 🙂 Staram sie kręcić codziennie ok. 25-30 minut i efekty było widać juz po pierwszym tygoniu! 🙂
Aniu, przegladanie twojego bloga stało sie moim codziennym rytuałałem. Wyczekuje Twojego posta codziennie i kilka razy zerkam czy czasem nie napisałaś czegoś nowego 🙂 Masz ciekwy pogląd na świat i fajnie piszesz. Trzymaj tak dalej, pozdrawiam! 🙂
bardzo mi miło 😉
Bardzo bym chciała kręcić, ale za nic w świecie nie umiem się nauczyć, próbowałam na takim zwyczajnym, lekkim jak piórko, nie zdążę zrobić nawet jednego porządnego obrotu, a hula hop już leży u mych stóp 🙁
problemem jest właśnie zbyt lekkie kółko. Ja nauczyłam się kręcić w wakacje 2 lata temu na ciężkim kole. Lekkim nie potrafiłam 🙂 Teraz już umiem, ale to takie…bez sensu 😀 im większe kółko tym lepiej, powinno Ci sięgać do biodra kiedy stoi 😉
mniejsze, lekkie kółko jest o wiele trudniejsze, niestety. ja się uczyłam i czasami 'hulam' właśnie na takim, dla dzieci, a… mam 176 cm wzrostu i moje 'kółko' sięga mi ledwo co do połowy uda, a nawet kilka centymetrów poniżej:) po kilku minutach jestem cała zlana potem, maksymalnie bez przerwy jestem w stanie wycisnąć może z pięć minut. zawsze jednak dzielnie kręcę pół godziny, raz w jedną, raz w drugą stronę, na zmianę. nauka zajęła mi ok. dwóch tygodni, a jestem totalną ofiarą losu, jeśli chodzi o sporty i wysiłek fizyczny. po prostu codziennie rano, przez bite dwa tygodnie puszczałam sobie… Czytaj więcej »
masz przepiękną figurę, bardzo kobiecą *.*, oj chyba zacznę kręcić, bo wcięcie by mi się przydało, Ty miałaś ładny brzuch również przed kręceniem, ale teraz jest mega
polecam, to jedne z fajniejszych ćwiczeń 😉
wow!
masz boski brzuszek!:)
jesli hulahop tak dziala musze sprobować!
świetna forma dbania o siebie… 😉
Wow, masz świetną figurę! Chyba sama zabiorę się za kręcenie hula hop 😉
nie polecam dla osób z wadami kręgosłupa!!!
Dlaczego?
Właśnie? Mi kiedyś właśnie lekarz polecił na wzmocnienie dolnej części kręgosłupa, bo ta się wykrzywiła przez to, że kuliłam płuca (powody oddechowe) i hula mnie trochę wyprostowało. Oprócz tego tylko mostek, bo pływać nie lubię… są jakieś przeciwwskazania?
Podobno można sprawe pogorszyć, ale myśle że delikatne ćwiczenia (kiedy czujesz że ciało/kręgosłup się rozciąga ale nie boli) mogą własnie pomóc. Też mam problemy z kręgosłupem (nadmierna kifoza od siedzenia nad książkami heh), które z kolei powodują problemy z oddychaniem (płuca mam ok ale wiadomo, objętość oddechowa się zmniejsza). Podobno najbardziej pomaga, bez obciążania kręgosłupa, pływanie na plecach, ale nie lubie i/bo nie umiem. Dobre są też niektóre asany jogi, wystarczy raz dziennie poćwiczyć ok. 15 minut i nawet po kilku dniach czuć poprawe. Specjalistką nie jestem, ale najlepiej jest wyczuć własny organizm. Np. asana ryby (pozycja leżąca na brzuchu… Czytaj więcej »
Jestem zachwycona Twoją figurą, ja niestety ostatnio zaniedbałam kręcenie, a wczoraj dopiero do tego wróciłam. Mam zrobione zdjęcie przed, ale to 'przed' utrzymuje się zbyt długo, czas to zmienić:) Jeśli chodzi o koło, to koło z masażerem to fajna sprawa, ale niestety też może się znudzić jak wszystko, ja nie żałuję zakupu, bo mam nadzieję, że będę kręcić zawsze, ale jeśli Ty masz żałować to może nie warto inwestować? I tak masz świetne efekty.Jeżeli chodzi o siniaki to ktoś kto ma wystające kości będzie bardzo cierpiał, przynajmniej na początku, to naprawdę nie jest przyjemne, kiedy ciężki plastik obija się o… Czytaj więcej »
ja właśnie mam wystające kości biodrowe, stąd początkowe trudności w kręceniu i siniaki…:( ale szybko minęły. Na nudę są różne triki, może nauczę się z YT 😛 jak tylko zrobi się cieplej
oj swego czasu ze zwykłym kołem uczyłam się pewnych tricków, koło latało po całym pokoju;) z tym tego się nie da robić, TV nie oglądam, więc bywa ciężko. Obecnie staram się podczas kręcenia słuchać medytacji i korzystać podwójnie:)
Ja nie umiem kręcić hula hop, góra minuta i spada, ba! Kilka sekund… trzeba się rozciągnąć i ćwiczyć, ćwiczyć ćwiczyć…
Mowa trawa 😉
ja dostałam takie z wypustkami na urodziny od mojego chłopaka, ponieważ też należę do fanów kręcenia! I jestem z niego bardzo zadowolona, a siniaka miałam do tej poru jednego i to mikroskopijnego 🙂 Po prostu trzeba do tego podchodzić ze spokojem i przyzwyczajać brzuszek do masażu 🙂
Ja mam pożyczone, takie 0,5 kg , ale zastanawiam się nad zakupem własnego :))
Zazdroszczę proporcji 🙂 Ja niestety nie posiadam talii, nie posiadam tyłka czy cycków i ciągle słyszę pytania typu jaki sport uprawiałam. Hula hop kręciłam. Potrafiłam kręcić codziennie około godziny oglądając nowe odcinki seriali. Mięśnie brzucha naprawdę robią się wyraźniejsze i plecy prostsze. Ale talia mi się nie pojawiła więc przestałam ;P To jest generalnie moja główna bolączka
od dzisiaj i ja zacznę kręcić 😉
Piękna talia! Chciałam zakupić hula już dawno temu, ale boję się takich z wypustkami, a innych nie widzę stacjonarnie:(
nie ma się czego bać!(:
Ja kręcę z wypustkami. Lubie, to jedno z tych ćwiczeń, które się nie nudzi
Wystające/odznaczające się żebra są też czasem wynikiem budowy ciała. Ja jestem totalną gruszką, mam duży tyłek, nogi, brzuch i opasłe ramiona, ale odcinek między brzuchem i piersiami pozostaje niezmiennie "zabiedzony" 🙂
hula na razie w planach, zresztą w akademiku nie ma miejsca, choć gdzieś po głowie zawsze mi chodziło 🙂
też hulam;) mam nadzieję, że takiego brzucha jak u Ciebie też się dorobię;)
Piękna talia 🙂 ja jednak nie mam cierpliwości do hula hop… :
O słodki Panie! Jakie Ty masz idealne ciało! Nie dość, że cycki, jak marzenie, to jeszcze smukła kibić i piękne biodra! Nasza droga Aniu, jesteś perfect!:>
Dziękuję, że mnie zachęciłaś do obciążenia sobie kółka i spróbowania jeszcze raz. Fakt, nabiłam sobie siniaków, dwa nie wyglądają przyjemnie i wcale nie są małe, ale zrobiłam sobie przerwę i już znikają 😉 Zaznaczam, że wcale nie na kościach, co mnie bardzo dziwi. Doszłam do wniosku, że w sadełku bywają twardsze partie i one właśnie się tak obijają 😉
Polubiłam kręcenie!
Ps. idę pisać post z podsumowaniem tygodnia z hula 😉
czy hula-hop pomaga na skoliozę?
Mam Aniu pytanie: ile cm masz w biodrach?
kiedyś kręciłam, chyba czas wrócić do tego 🙂
Ponieważ hula-hop nie umiem i nigdy się nie nauczyłam, pod wpływem twojego postu kupiłam twistera.
Serwus,
Jako mężczyzna gratuluję ponętnej talii, do zestawu ćwiczeń bardzo polecam przysiady ! Sprawią, że Twoja pupa będzie spełnieniem męskich marzeń 😉
Pozdrawiam serdecznie,
Kacper
A siniaki są?
nie mam już żadnych siniaków 😀 i nie robią się nowe 🙂
haha, pamiętam, jak zaczęłam kręcić rok temu moim kilerskim kółkiem z wypustkami. miałam gigantycznego siniaka rozciągającego się na 25 cm – a to wszystko pomimo założenia pasa neoprenowego i dość grubego t-shirtu.
talię i mięśnie brzucha masz świetne, powolutku dążę do może choć ciut podobnej 😀
Przeczytałam twój wpis o korzyściach płynących z kręcenia hula hop i tak myslę, że chyba nabędę sobie to magiczne koło 😀 Oponkę mam nadzieję zrzucę 😛 Miałam ćwiczyć chodakowsą ale po raz kolejny nei mogę sięzebrać. Może z tym mi pójdzie lepiej 😀
Zdradzisz mi ile kg waży Twoje hula hop?
Chyba znajduję wymówki,bo nie umiem kręcić hula op i go nie mam od jakiegoś czasu. Ale muszę poszukać ćwiczeń na talię.Aniu,masz chyba skoliozę,tak? A przynajmniej ja to widzę na drugim zdjęciu.