Które kuchenne produkty można wykorzystać jako kosmetyki? Czyli krótko o naturalnych DIY kosmetykach…gdzie DIY nie zajmuje więcej jak kilka sekund 😉
Daleka jestem od oceniania, czy naturalne kosmetyki z kuchni są lepsze, czy gorsze od drogeryjnych, i aptecznych. Po pierwsze dlatego, że nie stosuję wielu kosmetyków i mam niewielkie porównanie, po drugie dlatego, że nie ma sensu generalizować 🙂 Czasami warto wiedzieć, co można zastosować kiedy skończy się na nam peeling czy balsam do ust.
Oto 10 produktów spożywczych, które można stosować także w celu dbania o urodę 😉
1. Soda oczyszczona
W artykule o swojej zimowej pielęgnacji wymieniłam ją jako peeling mechaniczny. Soda jest bardzo fajna jako peeling, bo dodajemy do łyżeczki sody kilka kropli ciepłej wody i mieszamy do uzyskania pasty. Nakładamy ją na twarz i czekamy, aż zastygnie. A potem zwilżoną ściereczką lub gąbeczką usuwamy preparat ze skóry. Można też stosować punktowo na wypryski. To również dobry peeling dla skórek wokół paznokci czy świetny sposób na złuszczanie skóry na stopach. Lubię wymoczyć je w gorącej wodze z dodatkiem sody. Niektórzy stosują sodę do wybielania zębów, ale nie róbcie tego, bo tylko je zniszczycie. Prawdą jeSt natomiast fakt, ze soda delikatnie rozjaśnia skórę. Niektórzy stosują też do oczyszczania skóry głowy. A niekosmetyczna lista zastosowań sody jest równie długa 😉
2. Olej kokosowy
Dobry do demakijażu, olejowania paznokci czy jako balsam do ciała. Pięknie pachnie! Można stosować także na włosy albo smarować nim usta. Chociaż w tej materii mam innego ulubieńca.
3. Jajka
Maseczka z białka działa ściągająco, żółtko bywa nakładane na włosy. Dobre na zapuchnięte poduszeczki pod oczami jest samo białko. Trzymamy kilka minut i zmywamy..
4. Cytryna
Spray z cytryny to jeden z naturalnych sposobów na rozjaśnienie włosów . Ale moim ulubiony zastosowaniem jest wybielanie zżółkłych paznokci. Pocieram je skórką od cytryny i przebarwienia znikają. Chociaż czasem potrzeba potrzeć kilka razy 😉
5. Mleko
Chociaż raczej unikam picia mleka, lubię je jako tonik do twarzy. Wacikiem nasączony mlekiem delikatnie stempluję twarz. Skóra po takim toniku jest bardzo dobrze oczyszczona i zmatowiona. Nie ma mowy o świeceniu.
6. Miód
Mój ulubieniec jeśli chodzi o domowe nawilżanie ust, czy nadawanie włosom delikatnych refleksów. Wymieniłam go kiedyś pisząc o najlepszych kosmetykach do pielęgnacji ust i przyznam, że zawsze kiedy używam go do jakiejś potrawy czy posłodzenia herbaty, staram się pamiętać o naniesieniu go także na wargi. Świetnie też smakuje. Oczywiście do nawilżania ust nie nadaje się niby-miód z mniszka lekarskiego (przepis pod różowym linkiem), ale pomyślałam, że warto o nim wspomnieć.
7. Skrobia ziemniaczana
Jest dobrym pudrem matującym, chociaż tutaj wymaga odpowiedniego rozdrobnienia. Dodana w niewielkiej ilości do kremu, nadaje skórze aksamitnej gładkości. Świetnie sprawdza się też w połączeniu z maską w roli kosmetyku, który dociąża włosy.
8. Kurkuma
Kurkuma jest głównym składnikiem maseczki, która pomoże ziemistej cerze odzyskać blask. Spłyca drobne zmarszczki, usuwa przebarwienia i pomaga w walce z bliznami po trądziku. Oraz samym trądzikiem.
Podstawowy przepis na maseczkę to stołowa łyżka kurkumy, odrobina ulubionego miodu i maślanki. Mieszamy aż powstanie pasta, którą nakładamy w zależności od potrzeb na całą twarz lub punktowo.
Następnie zmywamy.
Maseczka jest super, ale problem z nią jest taki, że barwi. Ręce, ręcznik, miseczkę i skórę… Polecam przeznaczyć do tej maseczki osobne naczynie i założyć rękawiczki 🙂 Aha, ja po niej zawsze zmywam twarz olejem kokosowym albo sodą, ale nie polecam nakładać przed wyjściem :)) Zabawa jest warta efektu!
9. Drożdże
Włosomaniaczki miały swoją akcję picia drożdży, ale ja polecam rozmieszane z odrobiną mleka jako maseczkę przeciwtrądzikową 🙂
10. Cukier
Zwykły, biały rafinowany cukier ma wiele fajnych zastosowań kosmetycznych. Po pierwsze – jest świetny w roli peelingu bo raczej nie podrażnia się rozpuszcza 🙂 Można stosować po zmieszaniu z olejem kokosowym albo solo. Ja bardzo lubię stosować na usta przed nałożeniem miodu.
Cukier jest też głównym składnikiem cukrowej pasty do depilacji. Ja niestety nie umiem jej zrobić i przypalone garnki oraz czas poświęcony na taką zabawę nie wydaje mi się dobrą inwestycją.
Jeżeli chodzi o pastę cukrową to polecam ten filmik http://www.antywieszak.pl/pasta-cukrowa-do-depilacji-film/ dużo tłumaczy. od pół roku korzystam i jestem na prawdę zadowolona. c:
Ja jestem w stanie wszystko zepsuć, właśnie z tego filmiku próbowałam :))
Ja też nie umiem przyrządzić pasty cukrowej, albo przypalam garnek, albo parzę skórę, albo po prostu nie umiem wyrywać włosków przy jej użyciu. Ja do listy dodałabym jeszcze jogurt naturalny, który świetnie sprawdza się w pielęgnacji twarzy i włosów 🙂
Pastą cukrową depiluje się na zimno, czyli temperatura ciała 😉 ale lepiej kiedy w pomieszczeniu jest chłodniej 😉 A sama depilacja – trzeba znać kilka tricków 🙂
http://youtu.be/XDoBjMoxqvk tutaj jest to fajnie pokazane. Powodzenia
Patrycja, ale w tym salonie depilują pastą półpłynną, a jest też inna wersja pasty, gęsta do krojenia i do wyrobienia w dłoniach, ciągnie się jak plastelina albo bardziej guma do żucia, nawet nie trzeba używać pasków materiału do odrywania od skóry i taki sposób na pastę pokazuje m.in. wspomniana antywieszakowa. Oczywiście obie pasty sa do wykonania w domu.
Ja podjęłam jakieś próby,ale na włoski na twarzy i albo do tego rodzaju depilacji muszą być dłuższe, albo coś nie wyszło. Dodam, że strasznie klei..Podejrzewam złe proporcje(za dużo cukru)
Na pewno nie mogą być za krótkie i trzeba pamiętać o kierunku nakładania i odrywania. Nakładamy pod włos i odrywamy z włosem 😉
A jak go stosujesz? 🙂
O sodzie jako peelingu nie słyszałam! Wiem, że niektórzy sodą i sokiem z cytryny wybielają zęby o:P
Olej kokosowy to mój numer jeden! 🙂 Dodałabym jeszczę kawę-uwielbiam peeling kawowy 🙂
O tak, to świetny peeling, który brudzi cała łazienkę 😀
Fakt to minus, ale można pomęczyć się dla efektu.
Chyba, że się przygotuje kawowe kostki 😀 są o wiele bardziej wydajne niż płynna wersja i nie robią syfu w łazience 😀 ja je robię tak: do zaparzonej kawy (ok. 3 łyżki stołowe) dodaję potarkowaną kostkę mydła i trochę oleju kokosowego, następnie mieszam to wszystko, formuję kostki i czekam około tygodnia aż wyschną. Jest idealny!
Ja pamiętam jak pierwszy raz robiłam sobie taki peeling, pomyślałam wtedy to pierwszy i ostatni raz! Na szczęście w międzyczasie zmieniłam miejsce zamieszkania i na łazienkę z prysznicem bez zasłonki i po upaćkaniu wszystkiego teraz wystarczy tylko opłukać i jest dobrze 😀
A ja mam sposób, żeby wszystko nie było zbyt rozlazłe i aż tak mocno nie babrało całej łazienki. Do fusów z kawy dodaję cynamon 🙂
Cynamon wszystko ładnie skleja, robi się z tego taki trochę kisiel i się "nie rozsypuje". Cynamon nie dość, że działa antybakteryjnie, to jeszcze antycellulitowo, ale też rozgrzewa więc dziewczyny z naczynkami powinny uważać.
Jancia.
Cynamon, kawowe kostki – dziewczyny, jesteście super! 🙂
Do mydelka kawowego rowniez mozna dodac cynamon, wiorki kokosowe oraz olejki eteryczne – polecam Gosia
Aniu, pokazywałaś kiedyś na instagramie pastę z suszonych pomidorów z Biedronki. Szukałam w 3 Biedrach w okolicy i w żadnej nie było tej pasty. 🙁 Możesz powiedzieć, na której mniej więcej półce ją znalazłaś?
Aniu super wpis. Kurcze znałam dosłownie kilka i chyba pierwsze co pobiegnę po olejek kokosowy, bo uwielbiam ten zapach. Miód na ustach próbowałam i uwielbiam, ale np. zółtko , sok z cytryny do włosów może i działa ale nie na moje włosy. Są po tym okropne i chropowate. Takżę nie wszystko dla każdego.
Wypróbuje chyba jeszcze kurkumę i sodę skoro polecasz.
A i peeling kawowy potwierdzam fajna sprawa, można dodatkowo owinąć się folią np :))
Ania
http://london-lavender.com
Stosowałam kiedyś patentu z mlecznym tonikiem i niestety, ale miałam po nim ogromny wysyp pryszczy, z którymi nie mogłam sobie za nic poradzić :(. Także radzę zachować ostrożność w tym przypadku.
Znałam przepisy dotyczące skrobii, cytryny,miodu… o reszcie nie miałam pojęcia, więc tym ciekawiej było czegoś nowego się dowiedzieć 🙂 Wypróbuję!
Cytryna na rozszerzone pory u mnie działa. A pseudomiodem z mniszka słodziłam ostatnio wyciskany sok z aronii :).
Jak stosujesz? Smarujesz sokiem twarz?
O oleju kokosowym aż w tylu odsłonach nie pomyślałam, jak kupię znowu to popróbuje. Jedynie na włosy nakładałam. 🙂 Co do pasty cukrowej miałam kilka podejść, nawet 2 garnki które ciężko było domyć od karmelu przypalonego nawet lekko. Z cytryną czytałam świetny sposób na "tonik" do mebli, który planuje w najbliższym czasie wypróbować.
Uwielbiam używać olej kokosowy do demakijażu! Zwłaszcza do wodoodpornej mascary Catrice 😉 Przy czym dla mnie to frajda tak wszystko rozmazać 😀
Ja bym dodała jeszcze płatki owsiane, odkąd codziennie rano myję nimi twarz zupełnie nie mam problemu z suchą skórą. I oczywiście peeling kawowy.
Bardzo lubię wykorzystywać to co mam w kuchni jako kosmetyki. Najbardziej lubię miód, cytrynę, siemię lniane jajka i kakao. Moja sera ma skłonności do mocnego przesuszania, szczególnie w okresie grzewczym i wtedy mieszam "glutka" z siemienia lnianego z miodem i taką maseczkę nakładam na twarz. Muszę powiedzieć, że działa świetnie:)
Jasna sprawa, że znam 🙂 nie ma nic lepszego dla urody niż naturalne, domowe, a na dodatek tanie jak barszcz "kosmetyki".
Bardzo lubiłam tonik z mleka, ale na dłuższą metę potwornie drażni mnie jego zapach (a nie zdarza mi się to wcale często). Warto dodać, że mleko powinno być tłuste i że generalnie ma działać na zaskórniki (u mnie był to efekt widoczniejszy nawet od matowienia).
O miodzie z mniszka słyszałam, ale co roku pojawia się ten sam problem, którego nie potrafię przeskoczyć: gdzie znaleźć polankę z mniszkami, które nie będą skażone spalinami (metale ciężkie…) ani, ze przeproszeniem, obsikane przez najróżniejsze zwierzęta? Nie mam działki ani ogródka i nie znam wystarczająco blisko nikogo kto ma… 😛
Mi się udało, wszystkie znam :-)))
Koniecznie muszę zrobić ten miód. 🙂
Nie wiedziałam, że soda oczyszczona może być takim świetnym peelingiem, muszę wypróbować:) Ciekawi mnie tylko czy jednak nie podrażni delikatnej skóry?
Dodałabym jeszcze cynamon, z odrobiną wody to doskonała maseczka oczyszczająca. I jogurt też ma wiele zastosowań 🙂 A z Twoich propozycji znałam wszystko, czuję się taka… doświadczona 😀
Kuchnia drugą łazienką 😀 Poza wymienioną dziesiątką [a raczej dziewiątką bo kurkumy nie używałam] miałam jeszcze kosmetyczną przygodę z oliwą-i-wszystkimi-innymi-olejami, jogurtem [z aspiryną], solą, kawą, cynamonem, proszkiem do pieczenia i majonezem o owocach i warzywach kładzionych na twarz nie wspomnę. A wiem jeszcze o żelatynie, żelu z siemienia, occie… Pewnie parę rzeczy jeszcze by się znalazło. Najdziwniejsze jest to, że są to sposoby szybkie, łatwe, tanie [patrz np. cena 150-200 ml kupnego peelingu [3 ziarnka na krzyż] a 1 kg cukru + 100 ml żelu [bo taką proporcję pasty preferuję]] i skuteczne a poza peelingiem do prawie żadnej nie wróciłam.… Czytaj więcej »
Lekko skarmelizowany miód sprawdzi się też świetnie jako peeling do ust czy do twarzy. Kiedyś używałam nałogowo toniku z rumianka – parzyłam słabą herbatkę i przemywałam nią rano twarz. genialnie nawilża i łagodzi zaczerwienienia. Oprócz oleju kokosowego wymieniłabym też wszystkie inne oleje, dobrze sprawdzą się do olejowania włosów czy do OCM. Fajne maseczki do twrazy można zrobić np z awokado czy banana. Dużo zastosowań ma również siemię lniane – poza tradycyjnym stosowaniem wewnętrznym sprawdzi się w roli żelu do stylizacji czy płukanki. A i mój ukochany ,,kuchenny" kosmetyk – peeling z kawy. Nic tak cudownie nie ujędrnia i nie ożywia… Czytaj więcej »
Wiem, wiem! Skrobii ziemniaczanej można użyć jako suchego szamponu :))
I jako pudru transparentnego, dzięki któremu twarz jest matowa, ale satynowa w dotyku 😉
No nie wierzę, że nie potrafisz zrobić pasty cukrowej ;D włącz sobie filmik na blogu antywieszak.pl i działaj. Chciałabym widzieć na tym blogu wpis pt. "pasta cukrowa – to takie proste!". Potraktuj to jako wyzwanie, gotuje się szybko i cierpliwie, wyjdzie w 15-20 minut – zapomnisz o "nie potrafię" i święcisz triumf nad owłosieniem, na parę tygodni można zapomnieć o depilacji. Perspektywa komfortu zwykle jest motywatorem do zrobienia pasty. Tylko się nie wymiguj, to ty przecież wiele razy nakłaniasz swoje czytelniczki do stawienia czoła rzeczom trudnym, niemożliwym wręcz…? ;D więc?
Niki
Jakiej firmy ten peeling? Sprawdza sie? Gdzie go mozna kupic? Gosia
Nie czytam komentarzy przed napisaniem swojego a tu proszę, już podano link do antywieszaka ;D mnie wyszła za drugim razem, nie poddałam się, można? Można, tylko nie sugerować się czasem w jakim ona robi pastę, u każdego może być inny, bo np. garnek inny, moc palnika, inna kuchenka itp. u mnie gotowa już w 17 minut, po pierwszym teście kropli 😉
Niki
Od siebie dorzucam jeszcze skrobię kukurydzianą jako puder transparentny solo, można ją zmieszać z cynamonem aby uzyskać kolor, cynamon działa też antybakteryjnie 🙂
Tak naprawdę rzadko sięgam po domowe produkty do pielęgnacji
Mega przydatne informacje , chętnie wypróbuje Kilku punktów 🙂
Słyszałam o wszystkim oprócz sody oczyszczonej. Maseczka z miodu podobno jest cudowna, ale u mnie jedynie olej kokosowy w pielęgnacji funkcjonuje 🙂
Aniu a ja chciałam ci życzyć wszystkiego najlepszego <3
Musze kupić olej kokosowy – wszystko wiedziałam, ale nie to, że można nim zmyć paznokcie!
Raczej watpliwe, pewnie chodzi o dodanie go do zmywacza.
jedynie o kurkumie nie słyszałam, muszę wypróbować!
Świetny wpis! Ja korzystam tylko z oliwy z oliwek – jako świetny balsam do ciała, na suche dłonie… Zawsze zdarzy mi się rozsmarować w rękach kilka kropel. No i jeszcze kawa! Peeling z czarnych fusów działa na jędrność i cellulit. 🙂 Wypróbuję olej kokosowy – słyszałam o nim same dobre rzeczy. 🙂
Dorzuciłabym to tego jeszcze kawę 🙂
Świetna jako peeling i przeciw cellulitowi 😉
Hej Aniu!
Maseczka z drożdży jest naprawdę świetna, o jej właściwościach już jakiś czas temu pisałam u siebie na blogu, niestety trzeba uważać, ponieważ może uczulać i podrażniać. Do tej maseczki można dodać miód. Natomiast jeśli chodzi o pastę cukrową, to z moich doświadczeń najlepsza jest ta z Alexandria Professional. Dosyć łatwo nią depilować, bo tego też niestety trzeba się wyuczyć. Praktyka, praktyka, praktyka. Oprócz depilacji pasta cukrowa to świetny sposób na peeling. Jaka skóra jest po niej delikatna 🙂
PS. Tutaj na filmiku fajnie jest pokazane co i jak 😉 http://youtu.be/XDoBjMoxqvk
AAA mi jeszcze zabrakło oleju lnianego 🙂
Maseczka z kurkumy jest świetna. Świetny i bardzo tani sposób na pozbycie sie przebarwień 😉
Większość trików znałam, jedynie maseczka z kurkumy jest dla mnie pewną nowością i na pewno z wielką chęcią ją wypróbuję.
Maseczka z kurkumy jest spoko, tylko że… Nie dla osób o bardzo jasnej karnacji w tonacji żółtej. Jeden jedyny raz zrobiłam maskę z kurkumą w składzie. Przez 3 dni nie wychodziłam z domu, bo wyglądałam, jakbym była brudna i ciemnożółta. Nie dały rady: peeling cukrowy, kawowy, cytryna i maślanka. Zeszło całkowicie dopiero po 3 dniach… Także, jeśli macie baardzo jasną cerę, to zastanówcie się dwa razy 😉
Finka
Moim hitem są na pewno drożdże bardzo lubię taką maseczkę na twarz. A peeling robie cukier+oliwka, skóra po tym taaaka mięciutka. Cały czas zastanawiam się nad zakupem oleju kokosowego- słyszałam też,że świetnie się na nim smaży naleśniki i racuchy!
Aniu czy ty czasem nie byłaś tak z godzinkę temu -16 – w okolicach placu Weyssenhoffa- w koczku i jasnym płaszczu? 🙂
Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.
dziękuję 🙂
Ocet jabłkowy – używałam do twarzy, całkiem fajnie, tylko u mnie niestety zapach pozostaje i odstrasza ludzi – nie każdy toleruje takie zapachy; ale jako tonik do ciała? Dobrze zrozumiałam?
Cudowne jest mycie się miodem i mlekiem – przy wannie szklanka wystarczy, by skóra była inna – miększa, bardziej aksamitna…
A jak się skończy mój ulubiony żel z Dove i ruszyć mi się nie chce, to myję się… miodem 😀 – usuwa brud i brzydkie zapachy bardzo dobrze, nie wysusza, nie bardzo się lepi zmieszany z wodą – skóra fajnie reaguje na taką odmianę!
o wielu tych rzeczach słyszałam 🙂 natura to dobro! nie modyfikowane ustrojstwo..
Kiedyś korzystałam z jakichś przepisów na stronach internetowych, ale teraz robię tak: jabłka myję dokładnie, przekrawam na ćwiartki i te ćwiartki na jakieś 3 kawałki jeszcze (nawet gniazd nasiennych nie usuwam), zalewam do przegotowaną wodą i przykrywam ściereczką, żeby muszki owocówki nie wlatywały. Przez pierwszy tydzień codziennie, albo nawet rano i wieczorem trzeba porządnie zamieszać jabłka (nie metalową łyżką). Jak już opadną na dno, to mieszać nie trzeba w ogóle 🙂 I po m-cu mamy ocet 🙂 Bardzo łatwe do zrobienia 🙂Mieszać trzeba, żeby nie zapleśniały jabłka, które wystają z wody.Do kolejnego nastawu można dolać trochę octu, to szybciej zacznie… Czytaj więcej »
soda jest również doskonała na wypryski 🙂
Nie wiem, czy ktoś tu wspomniał, ale rewelacją na niedoskonałości skóry są płatki owsiane! Działają cuda na mojej twarzy! Dopisuję je do powyższego, zacnego grona 😉
Tylko zastosowanie kurkumy mnie zaskoczyło, muszę wypróbować. A moje garnki również często maja peeling 🙂
dziekuje za fajne triki sama nie wiedziałam a znacie jakies na szybko przetłuszczanie się wlosow
to że soda oczyszczona niszczy zęby to mit.