Czasami jestem pytana: po co Ci w ogóle ten blog? Zarabiasz na nim? Padają też różne inne pytania z cyklu po co, na co, dlaczego lub czy coś z tego mam. Tak, mam. Frajdę, satysfakcję, stały kontakt z jakimkolwiek pisaniem.
Kiedyś
Bloguję od dawna, to nie jest mój pierwszy blog. Bywało naprawdę różnie, czasami znikałam z blogosfery, ale zawsze miałam wewnętrzną potrzebę pisania. Tylko forma jaką jest blog zapewnia mi regularność. Coraz częściej wpada tu ktoś, kto pamięta mnie z photobloga. No cóż, tak, to ja. Zniknęłam wtedy i usunęłam całą zawartość, bo całkiem mnie to przerosło. Kurczę, byłam w liceum a liczba wejść stanowiła dla mnie niewyobrażalną. Czy żałuję? Nie. Dzisiaj śmiałabym się pewnie z tamtych wpisów, trochę tylko mi szkoda, że nie zapisałam sobie gdzieś przynajmniej niektórych.
Bloguję od dawna, to nie jest mój pierwszy blog. Bywało naprawdę różnie, czasami znikałam z blogosfery, ale zawsze miałam wewnętrzną potrzebę pisania. Tylko forma jaką jest blog zapewnia mi regularność. Coraz częściej wpada tu ktoś, kto pamięta mnie z photobloga. No cóż, tak, to ja. Zniknęłam wtedy i usunęłam całą zawartość, bo całkiem mnie to przerosło. Kurczę, byłam w liceum a liczba wejść stanowiła dla mnie niewyobrażalną. Czy żałuję? Nie. Dzisiaj śmiałabym się pewnie z tamtych wpisów, trochę tylko mi szkoda, że nie zapisałam sobie gdzieś przynajmniej niektórych.
A teraz?
Blog pełni MASĘ różnych funkcji. Czasami jest balonikiem do którego wdmuchuję wszystkie emocje których chcę się pozbyć. Innym razem miejscem, gdzie mogę podzielić się swoimi wątpliwościami, myślami, zasięgnąć opinii ludzi, których normalnie nie mogłabym zapytać o zdanie, bo ich nie znam. Opinie przyjaciół są ważne, ale czasami dobrze jest spojrzeć na wszystko innej strony.
Blog jest też miejscem gdzie staram się dokumentować swój rozwój i bardzo się cieszę, że towarzyszy temu feedback. Lubię czytać Wasze komentarze, chociaż coraz rzadziej mam czas, żeby odpisać każdemu z osobna 🙁
Moje podejście do blogów urodowych i modowych
Zanim powstał blog aniamaluje w ogóle nie śledziłam powyższych. No, może w minimalnym stopniu czasem na nie zaglądałam. Interesowały mnie głównie blogi o gotowaniu i takie „życiowe”. Do tej całej kategorii beauty/fashion podchodziłam z dużą rezerwą, bo kojarzyły mi się z jednym słowem: próżność.
Hmmm, byłam niesprawiedliwa, bo to działa całkiem na odwrót. Bloger poświęca dużo czasu aby czymś się dzielić. O ile kiedyś niezrozumiałe było dla mnie pisanie recenzji szminki, tak dzisiaj rozumiem, że takie wpisy mają ogromną wartość informacyjną i służą właściwemu podejmowaniu decyzji na zakupach. Nie znam żadnego innego medium, które jest tak subiektywnie obiektywne. Mamy tu masę opinii na różne tematy i to jest piękne.
Dzisiaj zaglądam na blogi z wielu, wielu kategorii. Interesuje mnie rozwój osobisty, ale też racjonalne odżywianie, blogi fit (no bo skąd miałabym wiedzieć o tylu programach ćwiczeń), blogi o włosach (chociażby po to, żeby zobaczyć jaki efekt daje dana farba) czy w zasadzie prawie wszystkie inne blogi. Można tu znaleźć ludzi wyspecjalizowanych w każdej, nawet najbardziej wąskiej dziedzinie i to uwielbiam 🙂 Czytanie blogów prawie całkowicie zastępuje mi czytanie prasy.
Czy coś z tego mam?
Nie zarabiam na blogu, czasami zgadzam się na jakieś współprace, ale staram się robić to rozważnie i nie decydować się na rzeczy których nie potrzebuję czy niezgodne z moimi poglądami. Dzięki blogom zbudowałam masę ciekawych znajomości i poszerzyłam swoje horyzonty, bo codziennie dowiaduję się czegoś nowego. Dla mnie to wiele. Czy chciałabym na tym zarabiać? Jasne, każdy by chciał 🙂 Ale nie za wszelką cenę, nie obwieszę bloga reklamami, nie będę pisała wpisów sponsorowanych o rzeczach które mnie nie interesują i tak dalej. Nie moja bajka.
Nie zarabiam na blogu, czasami zgadzam się na jakieś współprace, ale staram się robić to rozważnie i nie decydować się na rzeczy których nie potrzebuję czy niezgodne z moimi poglądami. Dzięki blogom zbudowałam masę ciekawych znajomości i poszerzyłam swoje horyzonty, bo codziennie dowiaduję się czegoś nowego. Dla mnie to wiele. Czy chciałabym na tym zarabiać? Jasne, każdy by chciał 🙂 Ale nie za wszelką cenę, nie obwieszę bloga reklamami, nie będę pisała wpisów sponsorowanych o rzeczach które mnie nie interesują i tak dalej. Nie moja bajka.
Wiem, że nie bardzo rozwiałam pewnie wątpliwości osób które pytają „po co”. Kiedyś chciałam być dziennikarką, bo myślałam, że pisanie ma jakiś realny wpływ na świat. Skończyłam warsztaty i studium reportażu, pisałam trochę na zlecenie i wiem, że to nie to. Miałam nawet jednosemestrową przygodę ze studiowaniem dziennikarstwa, bo trochę gryzło mnie takie „a co by było gdyby”. Utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że nie mam ochoty pisać pod czyjeś dyktando 🙂
Blogować lubię i będę robić to nadal, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że jestem raczej jedną z osób które piszą, chociaż nie mają nic szczególnego do powiedzenia 🙂
Po co Wy blogujecie? Dla autoekspresji? Dzielenia się informacjami? A może to dla kogoś sposób na nudę? 🙂
Uściski, Ania
Jestem jedną z osób, które pamiętają Cię z fotobloga, byłaś tam rzeczywiście popularna 🙂 Śledziłam każdy Twój wpis! Potem zniknęłaś a na ten blog trafiłam niedawno. Początkowo nie skumałam, że Ty to Ty, tylko styl pisania mi coś przypomniał. Na Twoim obecnym blogu zatrzymałam się na dłużej, ale wciąż nie wiedziałam z czym mi się kojarzy 😛 Dopiero we wpisie gdzie pokazywałaś swoje dawne fryzury zobaczyłam zdjęcie z kotem i mnie olśniło 🙂 Mam nadzieję, że już nigdy nie znikniesz z bloga! 🙂
Nowa-stara czytelniczka
Nie wiem co Wam odpowiedzieć. Chyba tyle, że to miłe uczucie, kiedy ktoś "czyta mnie" tak długo 🙂
Dla mnie blog jest czynnikiem, który pomaga mi trzymać porządek pośród tych "materialnych" spraw 🙂
Dla mnie przede wszystkim jest motywatorem do działania i systematyczności w pielęgnacji. Pozwala na aktywny kontakt ze światem:)
A ja bez bloga bym przepadła. Uwielbiam pisać, a kiedy tego nie robię to mnie nosi. Oczywiście nie mam nic ciekawego do powiedzenia, albo bardzo, bardzo niewiele, ale samo formułowanie zdań sprawia mi ogromną satysfakcję!
PS: O co chodzi z tym fb? I czemu Cię wtedy nie znalazłam? I dlaczego odeszłaś? I o czym on był?
o wszystkim i o niczym 😛 Pisałam tam jako "atete" -.-
Mnie też nosi jak nie piszę! 🙂
lubię blogowac 🙂 mimo, ze prowadzę bloga urodowego sprawia mi to satysfakcje bo też dzięki temu czytam blogi innych regularniej 🙂 zaglądając na Twój blog dostaję masę poztywnej energii, tu zawsze ktos dyskutuje i to nie na temat czy ta szminka jest dobra czy jednak nie xd blogi fitensową są świetne! mimo, że sama nie cwiczę uwielbiam takie blogi obserwowac! a blogi urodowe… no cóż są fajne! 🙂 mam kilka swoich ulubionych i nie czytam tam tylko o kosmetykach co mnie niezmiernie cieszy ze blogerki nie zatracają się w kosmetyczce i pisze też na inne tematy
Ja jako "dzieciak" miałam jakieś tam blogi – na onecie jeszcze. W sumie były o wszystkim i o niczym. Cieszę się, że nie przetrwały, bo teraz byłoby mi wstyd. Niecałe dwa lata temu spontanicznie zaczęłam na nowo blogować i do teraz mi zostało. Sama nie wiem dlaczego… w jakiś sposób przynosi mi to radość, mam się komu wygadać, mam kogo poprosić o pomoc, wskazówkę, poznałam kilka fantastycznych osób i to naprawdę fajny sposób na wyrażenie siebie i "wyżycie" w internecie 😉
Aniu, ja myślę, że Twoje blogowanie tutaj pomaga też innym zmienić nieco swoje życie na lepsze. Bardzo dużo dajesz innym i mam nadzieję, że stąd nie znikniesz i że wraz z samą sobą będziesz rozwijać również nas 🙂
a mój blog powstaje głównie po to, bym była w stanie się odpowiednio wysławiać w języku ojczystym 😉
Założyłam bloga dopiero parę dni temu. Zawsze miałam potrzebę tworzenia, ale rysowanie i malowanie mi zupełnie nie idzie . I jakiś czas temu trafiłam na scrapbooking, dzięki któremu nawet ja z moimi marnymi zdolnościami mogę tworzyć ładne rzeczy. Niby mogłabym je robić do szuflady, ale wtedy brak mi motywacji. A jak mam bloga to bardziej mi się chce i nie czuję, że tracę mnóstwo kasy na nic 🙂
I pamiętaj – nie przestawaj pisać bloga:)) bo uwielbiam go czytać, podoba mi się w jaki sposób piszesz:)
U mnie zdecydowanie jest to autoekspresja, może trochę terapia dodająca pewności siebie. Też miałam fb, wisi sobie jeszcze w sieci i czasem do niego wracam, by poprawić sobie humor i odmłodzić się o kilka lat:D
Wydaje mi sie, ze kazdy kto odczuwa wewnetrzna potrzebe pisania zrozumie dlaczego i ma co. I to nie prawda ze nie masz nic ciekawego do powiedzenia, bo w Twoich postach zawsze znajdzie sie cos ciekawego:) malo tego inspirujacego, wezmy np puszkea szczesliwych chwil:) No i oczywiscie Twoje posty zmuszaja do zastanowienia sie nad samym soba.Ja swojego bloga zaczelam prowadzic ze wzgledu na chec "raportowania" tego w jaki sposob zaczelam dbac o wlosy, potem mialam ochote pisac recenzje produktow, bo sama czerpalam wiedze nt produktow z wizazu i wiem ze to jest bardzo przydatne zrodlo informacji. Wiarygodne. w blogowaniu jest tez… Czytaj więcej »
Wydaje mi sie, ze kazdy kto odczuwa wewnetrzna potrzebe pisania zrozumie dlaczego i ma co. I to nie prawda ze nie masz nic ciekawego do powiedzenia, bo w Twoich postach zawsze znajdzie sie cos ciekawego:) malo tego inspirujacego, wezmy np puszkea szczesliwych chwil:) No i oczywiscie Twoje posty zmuszaja do zastanowienia sie nad samym soba.Ja swojego bloga zaczelam prowadzic ze wzgledu na chec "raportowania" tego w jaki sposob zaczelam dbac o wlosy, potem mialam ochote pisac recenzje produktow, bo sama czerpalam wiedze nt produktow z wizazu i wiem ze to jest bardzo przydatne zrodlo informacji. Wiarygodne. w blogowaniu jest tez… Czytaj więcej »
Nie umiałabym żyć bez pisania, ani bez bloga. Poznałam dzięki niemu wiele wspaniałych osób, wiele również się nauczyłam. Blog daje i również możliwość wygadania się, powiedzenia wszystkiego co leży na sercu. Pozwala w jakiś sposób wyrazić siebie.
Na Twojego bloga zaglądam często, ale dopiero teraz postanowiłam coś w końcu naskrobać. Wiele razy znalazłam na Twoim blogu inspirację w różnych sprawach i myślę, że jeszcze nie raz coś znajdę.
Cieszę się, że prowadzisz takiego bloga i oczywiście życzę jak najwięcej sukcesów,
Pozdrawiam:)
Myślę, że każdy kto bloguje powinien wiedzieć po co ma bloga. Są różne powody do blogowania, jedni chcą zyskać rozgłos, inni liczą na zarabianie, jeszcze inni na współpracę, niektórzy chcą wpływać na innych swoimi poglądami, podejściem do życia.Mnie blogowanie sprawia radość, jest ucieczką od codzienności, od problemów, pomaga rozładować stres, jest źródłem informacji o nas samych, motywuje do działania. Od jakiegoś czasu prowadzę bloga o pielęgnacji włosów, blog jest dla mnie motorem do działania, aby dbać o nie jeszcze bardziej. Ważna jest też publiczność, grono osób które czytają mojego bloga, doradzają. Wiele istotnych rzeczy można się dowiedzieć. Tych ludzi nie… Czytaj więcej »
Ja również zdobywam wiedzę na blogach. Głównie włosową i językową, czasem kosmetyczną, a ostatnio dotyczącą zdrowego stylu życia. Nie przekonują mnie tylko blogi modowe. Wiem, że dla kogoś wygląd może być bardzo ważny i że dziewczyny je tworzące wkładają w każdy kolejny wpis masę pracy (co doceniam), ale dla mnie jest to próżność i nie widzę w tym większego sensu… Zwłaszcza, że odnoszę wrażenie, że część blogerek chce pochwalić się swoimi drogimi ubraniami, a niekoniecznie wyglądają dobrze 😛 Ale to moje osobiste zdanie 🙂
Bardzo fajny wpis 🙂
Ja swoje blogowanie zaczęłam całkowitym przypadkiem, bardzo spontanicznie. Rok temu jakoś natknęłam się na kilka blogów urodowych i włosomaniaczek, zaczęłam bardziej dbać o włosy itp. W pewnym momencie pomyślałam, że przecież mogę i ja założyć bloga i dzielić się swoimi spostrzeżeniami i opiniami na temat kosmetyków. Najpierw traktowałam to trochę jako zabawę, ale stało się to dla mnie bardzo wciągające i teraz blog to moje dziecko, dopieszczone, ciągle rozwijające się 🙂 Przy okazji i ja się wiele uczę, ćwiczę pisanie, poznaję kosmetyki oraz nowe osoby z różnych zakątków Polski i świata 🙂
W książce Andersa "Za darmo" jest dosyć ciekawe wytłumaczenie zasady blogowania, z którym się zgadzam. Owszem, też lubię pisać.
Z drugiej strony, czytając innych, zdobywamy jakąś wiedzę, po jej przemyśleniu, chcemy się z nią podzielić, dodając własne wnioski i sugestie.
No i właśnie dlatego bloguję.
Uwielbiam pytania z serii- zarabiasz na blogu? nie?! to po co go prowadzisz. Porażka:/
Ja też jestem od lat w blogosferze, ale dopiero od pół roku z moim obecnym blogiem zżyłam się na tyle, że nie wyobrażam sobie życia bez planowania postów, albo poprawiania szablonu. Nie mam żadnej bliskiej osoby nie wliczając w to rodziny, więc mam kontakt z ludźmi o podobnych problemach, czy statusach społecznych np. mamy, odchudzające się kuleczki ;). Kiedyś niestety rządziła mną chęć zdobywania próbek, partnerów i darmowej reklamy (w przypadku candy itp), na szczęście jedna, bardziej doświadczona blogerka wytłumaczyła mi o co chodzi i na czym rzecz polega i zrozumiałam, że blog to nie zarobek, a DOROBEK własnej pracy,… Czytaj więcej »
Lubię to robić, poprostu!
Bardzo mądrze piszesz 🙂 Ja założyłam bloga i dopiero małymi kroczkami się rozkręcam. A założyłam go aby pisać o tym co mnie interesuje, aby zobaczyć czy dziennikarstwo jest dla mnie 😀 (grubsza sprawa, jestem na Filologii Polskiej spec. nauczycielska, a chciałabym też tą powyższą) więc blog jest dobrą formą sprawdzenia się, tak myślę. DO tego dochodzą pasję, które mam nadzieję rozwinąć poprzez blogowanie: moda, fotografia, dziennikarstwo itp. 🙂 Gratuluję takie MOCNEGO i WIELKIEGO bloga, chciałabym kiedyś pójść w Twoje ślady. Obserwuję i pozdrawiam 🙂
Dopiero założyłam bloga, właściwie nie wiem o czym on jest. Piszę co mi przyjdzie do głowy 🙂 Blog towarzyszył mi od zawsze, już jako dziecko miałam bloga. Po kilku latach blogowania rzuciłam to bo nie miałam czasu na pisanie. Ale przez cały ten czas gdy nie miałam bloga tęskniłam za pisaniem. Właściwie ciężko jest powiedzieć po co się prowadzi bloga, ja przynajmniej nie umiem tego uzasadnić, ale bardzo to lubię 🙂
Miło czytało się Wasze komentarze, widzę, że nie tylko ja MUSZĘ blogować 🙂 Co do książki "za darmo" to mam zamiar ją przeczytać bo z tego co wiem, to w oryginale autor udostępnił ją właśnie za darmo 😀 ale na razie jest daleko na mojej liście must read 😉
Blog jest przede wszystkim spaniałą odskocznią od codzienności 🙂
A ja się pochwalę, że w końcu zawędrowałam do Twoich rozwojowych czwartków i zaczą od tego nr 8 z motywacją! : D
Boże, nawet się już doczekać nie mogę!
Witam,
Dobre pytanie … po co jest blog? Hehe 🙂 Ja dziś zaczęłam pisać … mój pierwszy wpis był dziś. Pełen wątpliwości i ciekawości. Czy sobie poradzę? Wiem że chce robić coś nowego, ciekawego i poznawać nowych ludzi 🙂 Może nawet Ciebie?! Wiem że to mój początek i będzie bardzo ciężki. Ale mam nadzieje że z kolejnymi postami będzie coraz lepiej. Chociaż wiem że "Stare" blogowiczki nie pomagają nowym i nie pozwalają im się przebić (tak słyszałam).
Pozdrawiam i życzę pozytywnego rozwoju bloga ! 🙂
Ja założyłam swojego bloga, bo zawsze, ale to zawsze lubiłam pisać – przeróżne formy. Kiedyś, w okresie przedpotopowym blogowałam głównie w celu prowadzenia pamiętnika. Pisałam wierze. Potem przerzuciłam się na opowiadania (które zaczęłam publikować na blogu, który istnieje do dziś i zagląda tam garstka moich znajomych). Śledziłam kilka blogów lifestylowych, aż w końcu postanowiłam spróbować swoich sił. Jest to świetna forma wyrazu, bo zawsze lubiłam wyrażać swoją opinię, tym bardziej jeśli jest w jakiś sposób kontrowersyjna, poza tym myślę, że warto dokumentować i upamiętniać pewne rzeczy, cieszę się korzystając z prawa do wydania o czymś opinii.Czasem myślę, że istnieje coś… Czytaj więcej »
Ja kiedyś blogowałam, bo chciałam, żeby znajomi byli up-to-date z moimi sprawami. Teraz jest trochę inaczej. Mam jakąś historię do opowiedzenia, w dodatku sporo zainteresowań, którymi lubię się dzielić. A jak dostaję fajny feedback od czytelników, to mi się robi miło, więc i dla tego uczucia bloguję. Od kiedy parę bardziej znanych blogerek poleciło u siebie mojego bloga – dostaję nawet jakieś propozycje współpracy, ale wolę się jeszcze z tym wstrzymać, szczególnie, że do tej pory żadna nie była super przekonująca i pasująca do mojego bloga. kto wie, może kiedyś tez uda mi się na tym zarabiać. Ale nie nastawiam… Czytaj więcej »
Kiedys pisalam Bloga ale doszlam do wniosku ze tego nie umiem.
Odkrylam tego Bloga niedawno i pomaga mi ulozyc sie na nowo.ostatnio sie troche pogubilam, przeszlam kryzys te rozwojowe czwartki bardzo mi pomagaja sie pozbierac
M.
bardzo się cieszę!