Jakiś czas temu napisałam, że spełnienie wszystkich moich materialnych życzeń spokojnie zmieściłoby się w granicach 3000 zł. Absolutnie się z tego nie wycofuję, ba – w ramach ćwiczenia mającego wyzwolić mnie z przesadnego altruizmu skonstruowałam sobie listę wszystkich swoich materialnych zachcianek. Według zamierzeń miałam się niczym nie ograniczać, ale zwyciężył rozsądek – maszyny do szycia i nowego aparatu nie wrzuciłam na żaden z kolaży. I tak nie wykorzystywałabym ich możliwości 🙂
Całość podzieliłam na dwie części.
Od góry :
- Grube rajstopy, ze 200 den – żeby można było nosić sukienki i spódniczki zimą. Idealnie byłoby posiadać ze trzy pary 🙂
- Tablet: podstawowy, 7 cali.
- Biustonosz sportowy – konieczność, od wiosny chcę biegać!
- Kalosze, najlepiej czarne i ocieplane. Mam kremowe kalosze w kwiatki które u góry maja już małą dziurkę. Prawie do niczego mi nie pasują, ale podczas deszczu czy chodzenia po roztopionym śniegu są niezastąpione. Gdyby były ocieplane…
- Dobrze dopasowane biustonosze, najlepiej razy infinity 😀
- Ciepły szal-komin, ew. etola ze sztucznego futerka
Od góry:
- żelowa maska – usuwa opuchnięcia pod oczami
- pilnik – szklany jednak się nie sprawdził
- silikonowa baza pod makijaż – w nadchodzącym roku czeka mnie minimum 5 wesel
- bardzo jasny korektor pod oczy
- szczoteczka do twarzy – szorowanie ciała na sucho jest genialne, sama szczota też, czuję, że twarz również potrzebuje solidnej pobudki z rana
- meteoryty Guerlain w odcieniu teint rose. Nie wierzyłam w ich działanie dopóki nie zobaczyłam na twarzy u koleżanki – niby nic nie widać, a jednak twarz jest w jakiś fajny sposób rozpromieniona, strasznie mi się to spodobało 🙂
- na listę nie załapał się przez przypadek pędzel do różu, ale też go chce 🙂
Na mojej liście nie ma ubrań – totalnie mnie to nie kręci, lubię ładne ubrania, ale najpierw muszę pozbyć się jeszcze większej ich ilości z szafy 🙂 Chcę mieć mniej, ale fajniejszych, bardziej przydatnych, takich w których czuję się świetnie. Nie ma też książek, bo te głównie wypożyczam, liczę też, że zakup podstawowego tabletu pozwoli mi na przeglądanie większej ilości pdf’ów
Oczywiście mam wiele niematerialnych życzeń na nadchodzący rok. Największym jest powrót do zdrowia. Już nawet nie zależy mi na tym, żeby zniknęły anemia, bradykardia, niskie temperatury… chcę przestać się dusić, oddychać normalnie i nie odkrztuszać litrów śluzu dziennie. Jeżeli to się uda, to reszta sama się fajnie poukłada 🙂
Co jest na Waszych wishlistach? 🙂
Uściski, Ania
Ja Ci życzę z całego serduszka aby Twoja marzenia się spełniły, jesteś fajną babką 🙂
:*
przy bieganiu u mnie sprawdzał się sportowy stanik nałożony na prawdziwy lub obciśnięcie się takim odchudzającym gorsetem z lycry kupionym do sukni ze studniówki
ja mam taką górę stroju kąpielowego z adidasa i zawsze 'do sportu' nakładam ją na zwykły stanik – myślałam, że to dziwne, nosić dwa staniki, ale widzę, że jednak nie;) także też polecam:) nno i powrotu do zdrowia życzę!
ja mam jeden sportowy i wydawał mi się dobry, ale niestety przy skakaniu cycki skaczą razem ze mną 🙁 wypróbuję Wasze patenty 😀
Mam nadzieję, że wszystkie Twoje marzenia się spełnią, a szczególnie te, które dotyczą Twojego zdrowia. 🙂
🙂
na mojej przede wszystkim nowe oko do aparatu i lampa. ja niestety materialistka jestem, więc w trzech tysiach się nie zamknę. 😉
tu nie chodzi o kwotę – chcesz, kupujesz, jesteś warta dobrych rzeczy 🙂
Najbardziej życzę Ci powrotu do zdrowia !
no ja sobie też 😀
Życzę spełnienia tych marzeń 🙂
to bardziej zachcianki niż marzenia, ale wzajemnie 🙂
ciekawa wishlista.. 😀 oryginalna 🙂 moja to standard…pare kosmetyków, jakieś ciuchy i komórka ;p
to nie jest mikołajkowo-gwiazdkowa lista tylko taka ogólna, stąd obszerność 😀
No swietnie sama bym sie skusila na tablet i na cudowne kuleczki :):)
tablet jest mi niezbędny, kuleczki to czysto babska zachcianka 🙂
Aniu, a co poradzilabyś kupic rodzicom na świeta, kompletnie nie mam pomyslu 🙁
nie znam Twoich rodziców więc nie wiem jak doradzić, ja lubię kupować bliskim książki, tata się zawsze cieszy, mamie to raczej jakiś dobry krem, sama w tym roku kupuję swojej porządne rękawiczki 🙂
o rany, w ogóle nie zastanawiałam się nad swoją wishlistą, ale to dlatego, że kiepska sytuacja finansowa raczej sprawia, że mówię bliskim, żeby nic nie kupowali 🙂 jeśli jednak już coś miałabym wybrać, byłby to obiektyw do aparatu, bo znalazłam swój tani ideał 🙂
myślałam raczej o prezentach, które JA dam bliskim, masz już jakieś pomysły? 🙂
te już sobie powymyślałam dawno i w zasadzie mam wszystko kupione, bo zaczęłam w wakacje. Mam krucho z kasą, więc kupienie jednego prezentu miesięcznie mniej bolało kieszeń niż wszystko w grudniu.
Nie chcę zdradzać tak całkiem, bo tu zaglądają też moi znajomi, ale jakieś wisiorki, książki, kosmetyki, półprodukty do robienia biżuterii (dla koleżanki która takie rzeczy tworzy) itp. 😉
Chciałabym dyktafon, telefon/tablet z netem i być może czytnik Kindle i kilka książek 😀
ja nie mogę sobie pozwolić na tablet i czytnik więc wybieram to pierwsze, chociaż nie kryję – chciałabym 🙂
wiesz gdzie można kupić te meteoryty? 🙂
w Sephorach 🙂
Mi meteoryty również się marzą 🙂
nie wierzyłam w ten produkt dopóki nie zobaczyłam efektu 🙂
Najlepszym prezentem jest zdrowie. Wiem to z doświadczenia 🙂 Więc Aniu życzę Ci zdrowia!
doceniałam je zawsze bo rzadko jestem całkiem sprawna więc sama bardzo go sobie życzę 😉
muszę faktycznie pomyśleć o mojej wishliście, choć pewnie będzie dość obszerna 😉
Ohh mnie też się marzy tablet 😀 Ale to dopiero po wakacjach jak zarobię na niego 😀
Nexusa bym chciała bo dobra cena i fajny w środku 🙂
składam (na podstawowy) małymi kwotami od wakacji, mam skromny budżet 470 zł ale liczę że coś w tej kwocie dostanę 😀
no mi by tak z 10 tysięcy wystarczyło 😀
😀
miałam ten pilnik i nie bardzo mi się podobał, starł mi się strasznie szybko. te meteoryty to bym chciała dla samej ozdoby kosmetyczki :d lubię takie śliczności, niestety nie wydaję na nie kasy 🙂 no i kalosze…. chce czarne i ocieplane! teraz to jeszcze mały problem, ale luty, marzec, kwiecień… nie cierpię tej pluchy. Dużo zdrowia Aniu :*
kurczę, pierwsza zła opinia o tym pilniku… u mnie jeszcze żaden się nie sprawdził a paznokcie mi się ciągle zadzierają, nawet jak są krótkie.
Jeśli zdecydujesz się na bazę pod makijaż, to odradzałabym Ci silikonową, większość z nich zatyka pory. Ja długo szukałam odpowiednią i znalazłam naturalną bazę pod makijaż z Gosha ( http://www.stylistka.pl/img/kosmetyk/15931/velvet-touch-foundation-primmer-baza-pod-podklad-gosh_17069_4.jpg )sprawdza się naprawdę świetnie, a makijaż utrzymuje się całą noc 🙂
dzięki 🙂
Bardzo fajna lista 🙂
Dopasowane biustonosze też by mi się przydały 😉 Na razie jestem na etapie wyrzucania starych i nie kupowania chińczyków 😉
mi zawsze szkoda aż tyle kasy na biustonosz, bo ciasne obwody z głębokimi miseczkami to już ponad stówka a że z powodu leków mój organizm czasem zatrzymuje wodę, a czasem się wręcz odwadnia to mam rozmiar ruchomy i średnio mi się taki wydatek widzi 🙂
Ciekawa lista – z wojej chciałabym rajstopy (bo tych zawsze za mało :D) no i może nie tablet, a czytnik ebook – zapowiedziałam rodzice jak pytali i zrobią zrzutkę :):)
🙂 rajstopy ważna rzecz 🙂
no to mamy podobne zachcianki, haha 🙂
pozdrawiam//
🙂
mi się aparat marzy mimo wszystko, ale droga impreza niestety;/
ja mam zwykłą cyfrówkę nie umiałabym wykorzystać opcji lustrzanki więc nie zależy mi na naiej 🙂
Ja też uczyłam się japońskiego:) Niestety pisownia mnie przeraziła a koreański jest pod tym względem o wiele, wiele prostszy 🙂
I nawet dalej potrafię coś powiedzieć po japońsku :3
sportowy stanik jest i na mojej liście 🙂
🙂
Mam podobnie z ubraniami. Posiadam zdecydowanie przeogromną liczbę ubrań, a tak naprawdę nie mam nic. Od kilku lat marzy mi się całkiem nowa garderoba, stworzona prawie w 100% od podstaw takich rzeczy, które są dobre gatunkowo, świetnie na mnie leżą i są w jednym stylu – na zasadzie cokolwiek wyciągnę z szafy z zamkniętymi oczami będzie do siebie pasować. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować te marzenie w tym roku, pierw jednak nieco zmniejszając swój rozmiar. U mnie szklane pilniki również się nie sprawdzały i moim faworytem (niezastąpionym) od lat jest papierowy banan z firmy CM do sztucznych paznokci.… Czytaj więcej »
dzięki za rady 🙂
u mnie niestety kalosze się popsuły, więc i tak muszę kupić nowe, chciałabym, żeby od razuu były ocieplane. a jak nie będą, to Twój pomysł jest fajną alternatywą 🙂
Wiem tylko dlatego, że kiedyś się podekscytowałam, że znalazłam takie tanie Huntery na eBay, a jak zaczęłam przeglądać ofertę okazało się, że to właśnie same wkłady 🙂
zaraz ogarnę 😉
zdecydowanie podzielam Twoją wish listę…. 😀 też poluję na stanik sportowy taki haj saport (high support), żeby mi na starość nie zwiędły… 😛 szczotka do twarzy i "okulary" na opuchliznę noo dosłownie wyjęłaś mi to z ust 😛 Nie mówiąc o tablecie..
A grube rajstopki już mam, w środku z mikrofibrą, czarne mocno kryjące.. Dałam za nie w zeszłym roku 18 zł za parę i nie wyobrażam sobie zimy bez nich :D.
pozdrówki :*
http://www.bravissimo.com/products/lingerie/sports-bras/dplus-max-sports-bra/black/be59bl/?c=be53&show=16&sort=1&exclusive=false&new=false&sale=false&level=1
taki cudak by mi się marzył! ale znając życie.. i zasoby portfela.. skończy się na jakimś z nike'a. Najważniejsze żeby był mocno ciasny – tzn przylegał mocno do ciała. Mam jakiś taki "sportowy" szmaciak, ale w nim to latają 🙁 zwłaszcza przy skakance.. :/
a co do rajstop, ja kupiłam swoje na hali targowej w moim mieście, ale sa na allegro np takie http://allegro.pl/gladkie-rajstopy-czarne-grube-ocieplane-polarkiem-i2828855156.html
🙂
nie ma za co 🙂
Ja też uczyłam się alfabetu, nawet kilka znaczków potrafię jeszcze odczytać;). W takim razie życzę powodzenia, języki azjatyckie są świetne!!
Bardzo się cieszę że udało mi się Ciebie zmotywować, bo ja sama ogólnie leniem jestem:3
A, no i jeśli nie lubisz uczyć się z książek (bo to nudne jest…) to polecam Ci zajrzeć na YT, tam jest pełno takich filmów gdzie uczą 😉 Ja tak właśnie robię z koreańskim 😀
Mam ten stanik panache tylko że biały i jest super. Skubany drogi ale napradę dobry 🙂 Testowany na jodze i wszystko pozostaje na swoim miejscu 🙂