autor 
Ech, same kontrowersje z tym moim mieszkaniem. A to bez pralki w łazience, a to z kamieniem na podłodze zamiast płytek. Czy internet jest gotowy na brak telewizora w salonie?
Sponsorem wpisu jest marka Magnat, która produkuje świetnej jakości farby.
Znałam je już wcześniej i nie wyobrażałam sobie innych farb we własnym mieszkaniu. Z kolorami tym razem nie poszalałam, ale mieszkanie ma ograniczoną paletę kolorystyczną, która się spina w piękną, harmonijną całość.
Sypialnia jest biała i spokojna, ale z szarymi zasłonami, kuchnia ma sporo różowego i żółtego, który zobaczycie też w łazience. Tak samo jak niebieski oraz szary. Łazienkę pokażę niebawem, tymczasem rozgośćcie się w moim skromnym salonie :). Jakie akcenty w nim znajdziemy? No i przede wszystkim, czy w końcu mam loftową ściankę?
Kupując mieszkania oglądałam takie o podobnym metrażu (47m) na Sadach Żoliborskich, gdzie ludzie spokojnie dzielą je na 3 pokoje. Na pewno na niektórych etapach życia to cudowna sprawa, ale ja chciałam mieć ciastko i zjeść ciastko, czyli uzyskać osobne przestrzenie, ale bez poczucia, że wynajmuję mieszkanie od Janusza biznesu, który dostał 40 metrów w spadku po babci i podzielił na 4 mikropokoje dla studentów po 1200 zł plus opłaty.
Oprócz trudnej sytuacji na rynku materiałów budowlanych i zerwanych łańcuchów dostaw, pojawiły się też inne problemy. Numer jeden to moja operacja, nie byłam w stanie myśleć o remoncie. Aktualnie jestem świeżo po drugiej, którą lepiej zniosłam, ale wciąż energii mi trochę brak. Inną przeszkodą była moja diagnoza i pogodzenie się z tym, że ja częściej mogę czuć się tak bardzo przebodźcowana, że będę potrzebować wyciszenia.
Stąd możecie zobaczyć swatche pięknych, nasyconych kolorów, które mi się bardzo podobają, ale jednak nie u mnie.
Stanęło na spokojnej palecie:
Trzy odcienie szarości: A15, A16 i A17
Oraz błękicie C58, Tajemnica Szafiru
Kanapa nawiązuje do uroczego morganitu w kuchni, podobnie jak cegiełka, położona pionowo. Na tej ściance powinna stać ścianka loftowa. Konstrukcja ze szkła i stali z żółtymi elementami. Żółtych elementów nie będzie, bo jednak firma się nie wywiązała…
Wymiary pobrane w lutym, właśnie kończy się lipiec a ścianki nadal nie ma. Ostatnio nawet przyjechała, ale dużo za duża. Myślałam, że się popłaczę.
Jeśli ścianka się pojawi, od razu edytuję ten szkic 🙂
Zamiast telewizora stawiam na książki albo planszówki. Duży ekran do oglądania filmów też bywa przydatny, więc analizując swój styl życia stwierdziłam, że strzałem w 10 będzie projektor.
Różowa huśtawka widoczna na zdjęciu to taki typowy kokon sensoryczny. Nie wisi na stałe, ładniej wygląda taka boho i ona wisi u mnie regularnie. Przewieszenie to dwa ruchy ręką. Po poprzednich właścicielach została tylko podłoga i okna oraz brzydka klimatyzacja. Dopiero patrząc na zdjęcia widzę, jak bardzo przez ten czas urosła palma! 🙂 W międzyczasie projektor doczekał się półeczki a ekran został przewieszony wyżej. Co z lampą? Ma haczyk, na którym ją podwieszam na czas wyświetlania filmów ;).
Nie będę udawać jakiejś porządnickiej, na kanapie często wala się ostatnio czytana książka albo planszówka, ale ten kącik w 100% spełnia swoje zadanie. Poza ścianką, która ma oddzielać biuro od salonu a jeszcze jej nie ma.
Półka nad kanapą to jedyna półka na bibeloty w całym mieszkaniu. Ta na której stoi projektor doczeka się pnących (wiszących) roślin i będzie wyglądać ładniej. Natomiast za kanapą jest coś totalnie w mojej estetyce. Moja babcia stawiała na telewizorze serwetkę i… dwa zabawkowe tygrysy, które dostałam od dziadka 😀 Całe dzieciństwo mnie to śmieszyło i bawiło, nad telewizorem wisiały święte obrazki. bardzo lubię kiczowatą sztukę sakralną, więc stworzyłam swój ołtarzyk. Są na nim lustra, nawiązujące do słońca, św. Freddie, mój urodzinowy prezent (artystka działa pod pseudonimem Dirty Lola). Czasami mam też świeże kwiaty albo świeczki. Żeby było bardziej tolerancyjnie, są też przeróżna kamienie, od kwarców przez ametysty. A nawet ołtarzyk z Maryją, który dostałam od koleżanki i który zrobiła dla mnie koleżanka. Wyrok sądu wskazuje na to, że tęcza nie obraża, a ja motyw Matki Boskiej lubię nieironicznie. Matka to życie!
(Polecam bardzo film Mother!).
U góry brudne, na dole czyste. Kocham to, jak szybko schodzą ze ścian wszelkie zabrudzenia, w tym przypadku powstałe przy montażu półki.
Jak myślicie, doczekam się ścianki? 🙂
Jeśli nie kanapa, to czas spędzam na huśtawce
Lustro wisi w ramie z Tajemnicy Szafiru (C56) co nawiązuje do łazienki, która jest naprzeciwko. A ja jestem bardziej entuzjastyczna w środku niż na zdjęciach, do usunięcia szwów ciężko mi się uśmiechać 😉
Kocham też światło jakie wpada do mnie każdego ranka:
Odcienie szarości, jakie widzicie na zdjęciu to:
A za kaloryferem a17 Nietuzinkowy Kwarc
No i tak mrugały do mnie te kryształy z nazw farb, że aż zrobiłam sobie ich wystawkę. Co sądzicie? 🙂
UPDATE:
Panowie mieli przyjechać o 8:00 rano. Wkurzona zadzwoniłam do nich o 8:20, wcześniej trzeba było przestawić meble
Więc pan mi oświadczył, że jakiś pracownik się spóźnia. Na co ja, że niech się lepiej pospieszy, bo ja nie będę czekać cały dzień. Po chwili zadzwonił rzeczony pracownik z informacją, że w sumie to nie mają wszystkich szyb i będą za 2-3 tygodnie.
Zostawiam was zatem z wizualizacjami (przy okazji możecie zobaczyć jak piękny, głęboki kolor ma ścianka pomalowana nietuzinkowym kwarcem) i moim dylematem, czy dalej chcę loftową ściankę, czy odzyskać swoje pieniądze i zapomnieć o istnieniu tej firmy i kazać im iść do diabła. Co sądzicie? Bo ja nie wiem, wiem, że jestem przed okresem i gdyby nawalili dwa dni później, to skończyłoby się to dla kogoś tragicznie😒
Bardzo u Ciebie przytulnie Aniu! 🙂 Ciekawy pomysł z tymi cegłami położonymi pionowo, pierwszy raz widzę coś takiego. A co do ścianki to kurczę, ona jednak robi ogromną robotę w tym projekcie, to może jeszcze się przemęczyć i dać Panom ostatnią szansę? Taką najostatniejszą 😉
czekam na ich ruch
Obrazek z Freddim skradł moje serce. Czy gdzieś go znajdę? Artystki szukałam, ale nie mogłam znaleźć 🙁
Współczuję takich wykonawców. Ja też jestem w trakcie remontu. Z przerwami od stycznia, ale już bez przerwy od połowy kwietnia i jeszcze na dodatek mieszkamy w tym bałaganie, już nawet nie chce mi się tego sprzątać skoro następnego dnia będzie to samo. Póki co to tylko facet od schodów ma obsuwę. I zamiast 15 maja jak nam obiecał to dopiero teraz je montuje. Także mieliśmy 2 tygodnie chodzenia po drabinie do WC, bo zaczęli robić tą na dole i została nam tylko na piętrze. Mam nadzieję że już więcej fakapów nie będzie
Śliczna sukienka, ta błękitna w różowe kwiatki- mogę się dowiedzieć skąd? chętnie bym kupiła 😉
z allegro jest fatalnej jakości niestety ;( kupiona 2 lata temu
Mhm, szkoda, ale na zdjęciu wygląda bardzo ładnie 🙂
Jaki przytulny mięciutki i opatulający salon! I Freddie <3 Brak telewizora w salonie to wybór, brak pralki w łazience to często konieczność (z doświadczenia mogę powiedzieć, że pralka w szafie w przedpokoju pierze tak samo dobrze). Przez kilka lat nie mieliśmy kosza w szafce pod zlewem – ba, nawet szafki pod zlewem nie było – i też się dało żyć. A co do ścianki – próby odzyskania kasy też będą drogą przez mękę (chociaż Janusz miałby za swoje bo poniósł koszty materiału i robocizny a zarobku ani widać), więc może dla własnego spokoju nie ma już co przedłużać i wziąć… Czytaj więcej »
Mieszkanie ma być dla nas i nie cierpię tego jak ktoś boi się zrobić coś o czym marzy, a co wie iż spotka się z małym niezrozumieniem… no hello, jeśli masz serce do tego by głównymi zadowolonymi z Twojego mieszkania byli … (tutaj wstaw odpowiednie), to bardzo proszę. A jeśli nie, to róbmy to co zgodne z naszymi sercami, co sprawia uśmiech na naszych ustach i powoduje, że chce się wracać do własnego (!) domu. To tylko wnętrza, a można je zamienić na praktycznie każdą sferę życia… Aniu, pięknie 🙂 przede wszystkim dlatego, że robiłaś je dla siebie, w zgodzie… Czytaj więcej »
Cześć! Przede wszystkim gratuluję bardzo mieszkania 🙂 Wystrój zupełnie nie w moim stylu, więc nie będę oceniać, ale za to bardzo zdziwiło mnie, że ktokolwiek podważa decyzję o wyrzuceniu pralki z łazienki! Też tak u siebie mam i to była najlepsza możliwa decyzja, bo moja łazienka ma tylko 4m2, a bardzo zależało mi na dużej umywalce i na tym, by się nie obijać biodrem lub kolanem o żaden mebel… I nie obijam się, bo na jednej ścianie mam WC i umywalkę, na drugiej duży prysznic ze szklanym parawanem i dzięki temu łazienka wcale nie wydaje się mała + nie ma… Czytaj więcej »
Zgadzam się 😀 pralka w łazience to marnowanie miejsca i jeśli można ją gdzieś przenieść, to warto 🙂