31 rzeczy, za które jestem wdzięczna w swoje urodziny

Dziś są moje urodziny 🥳 Nie mam pojęcia, gdzie podział się mój ostatni rok życia, czas chyba rzeczywiście przyspiesza po trzydziestych urodzinach. Gdybym urządzała imprezę z tortem i świeczkami albo balonami, to byłoby na nich napisane 31. Ale nie urządzam – im jestem starsza, tym częściej wybieram planszówki w wąskim gronie.

Współpraca reklamowa z Morele.net <3

Prezenty już były, bo poprzednio w konkursie organizowanym razem z Morele.net rozdaliśmy karty podarunkowe na tłuste sumki. Warto ich obserwować, bo może znowu pojawi się jakiś konkurs? A dzisiaj mam rabaty na wiele różnych produktów, o różnej wartości. Kod rabatowy to AniaMaluje, a wszystkie promocje znajdziecie tutaj. Postanowiłam podzielić się listą sprzętów, które ułatwiają i umilają mi życie. Ten post też powstał przy współpracy reklamowej z Morele.net

Przy okazji mam myśl, która towarzyszy mi od ostatniego konkursu. Gdy jestem w domu, to „potrzebuję” bardzo wielu rzeczy, aby czuć się komfortowo i bezpiecznie. Kocyk obciążeniowy, wygodne biurko z krzesłem, odpowiednie oświetlenie. Ale gdy jestem w podróży, to cała ekscytacja związana z nowym miejscem jest tak przyjemna, że zapominam o niedogodnościach, mogę klepać w klawiaturę na lotnisku, w autobusie albo z łóżka. Bez ortopedycznej poduszki i kocysia. Dlatego od dawna po głowie chodzi mi Vipassana i odcięcie się na kilka dni od wszelkich urządzeń. Chciałabym to zrobić w kolejnej podróży (mniej więcej od roku mówię, że planuję duży urlop od SM). No ale nie jestem teraz w podróży, tylko w swoim mieszkaniu i bardzo doceniam, że mam:

1. iPada. Mój jest używany z OLX, chyba pierwszy model z rysikiem. Używam go głownie do czytania niektórych książek i artykułów naukowych w aplikacji Good Notes (polecam!) i do tego zastosowania w zupełności wystarcza. Ale korzysta się przyjemniej z akcesoriami: dodatkowymi końcówkami (rysikami) o różnych grubościach i nakładką imitującą papier. Na iPadzie nie mam żadnej społecznościówki, więc pracuję w skupieniu.
   
2. Lodówka z filtrem wody i kostkarką – dla tej lodówki zmieniałam hydraulikę w kuchni. Gdybym miała dom, miałabym pewnie ziemiankę. Ale nie mam domu, tylko mieszkanie, więc wszelkie mrożone kurki, jeżyny i inne cuda spoczywają tam. A możliwość nalania sobie przefiltrowanej chłodnej wody albo dorzucenia kostek lodu jest cudowna latem <3 [tutaj w promocyjnej cenie w morele.net: https://morele.tv/3CaX5wH]
   
3. Piekarnik – żadne odkrycie, ale za każdym razem gdy pokazują przepis na jakiś wypiek, widzę narzekania na brak piekarnika i ja te narzekania w 100% rozumiem, bo to trochę słabe, że wynajmowane mieszkania mają często płytę z dwoma palnikami 🙁 [tutaj w promocyjnej cenie w morele.net: https://morele.tv/3CBRHEi]
   
4. Aparat – niby prawie każdy ma w kieszeni smartfona, ale jednak aparat sprawia mi dużą frajdę i bardzo go lubię! Jakoś bardziej cenię te zdjęcia.
   
5. Smartfon – to pojawiało się najczęściej. Ja niestety eksploatuję tego typu sprzęty bardzo szybko, niecały rok a kondycja mojej baterii to 89%… ALE to moje główne narzędzie pracy. Doceniam, że je mam. [tutaj w promocyjnej cenie w morele.net: https://morele.tv/3STcW9I]
   
6. Słuchawki z wygłuszeniem – nazywam to podatkiem od nieneurotypowości 😉 Pierwszy raz słuchawki z noise-cancellingiem na moje uszy założył mój przyjaciel i menadżer w jednym, Maciek. Uczucie ciszy i spokoju było wspaniałe ale… nie lubię słuchawek nausznych, tak samo jak opasek, chociaż jest jedna jedyna firma, która robi takie, które nie zgniatają mojej głowy. Ja mam obecnie Airpods Pro pierwszej generacji i są wystarczająco dobre. Ale podobną ulgę przynosi mi słuchanie „brown noise” z jakiegokolwiek głośnika, bardzo polecam! [tutaj w promocyjnej cenie w morele.net: https://morele.tv/3SSQ1LC]
   
7. Smartwatch – kiedyś mama mówiła mi, żebym założyła czapkę, dzisiaj zegarek mówi mi, że pora wstać i się poruszać, albo wypić szklankę wody. Potrzebuję tego, więc korzystam. Wygodnie mi też mieć statystyki snu i ruchu każdego dnia. Bo mi się czasami wydaje, że spałam odpowiednio długo, a tu jednak zegarek pokazuje, że nie. [tutaj w promocyjnej cenie w morele.net: https://morele.tv/3V4MKuB]
   
8. Komputer – kupiłam komputer, aby pracować na większym ekranie i montować filmy, ale mój sposób mówienia wciąż pozostawia wiele do życzenia i ich nie montuję. Za to ogromnie doceniam komfort, jaki mi daje!
   
9. Laptop – sprzęt, z którego intensywnie korzystam poza domem. Chyba za niego jestem najbardziej wdzięczna. Wciąż pamiętam pierwszego, ciężkiego laptopa, którego kupiłam dzięki stypendium socjalnemu i pisanie tekstów copywriterskich na okienkach. Lekki porządny sprzęt to coś wspaniałego, czuję za niego ogromną wdzięczność.
   
10. Kuchenka – a w zasadzie płyta indukcyjna. Pełnowymiarowa, na której może sobie długo pyrkać rosół. Ciężko mi sobie wyobrazić komfortowe życie inaczej. [tutaj w promocyjnej cenie w morele.net: https://morele.tv/3SWpb5j]
    
11. Klimatyzacja – jestem z tych osób, które otwierają okna w pociągach i lubią jak wieje, ale nie cierpią klimy. Mam ją w spadku po poprzednich właścicielach i doceniali ją raczej moi goście, ale doceniłam i ja. W pewien bardzo chłodny wrześniowy dzień, ustawiłam temperaturę na 19 stopni i podgrzałam mieszkanie. Doceniam bardzo mocno!
    
12. Drukarka – jeszcze rok temu biegałam z pendrivem do punktu ksero, ale obecnie posiadanie drukarki opłaca mi się po prostu bardziej. To ogromny komfort!
    
13. Powerbank – Zawsze w torebce, doceniam głownie w podróży, ale na mieście też się przydaje. Mała, ale wielka rzecz!
    
14. Latarka – i ta w telefonie, i ta czołowa, z którą schodzę czasami do piwnicy. Awarie czy przerwy w dostawie prądu to normalna rzecz, latarkę warto mieć.
    
15. Czajnik elektryczny – zużywa sporo prądu, ale gorąca herbatka daje mi taki komfort, że ciężko mi wyobrazić sobie dzisiaj życie bez czajnika. To był pierwszy sprzęt, który kupiłam do mieszkania, zanim się wprowadziłam.
    
16. Rzutnik – nie mam telewizora, ale miło czasami pooglądać filmy i rzutnik z chromecastem to wspaniała sprawa 🙂
    
17. Alarm – wchodzimy w kwestie bezpieczeństwa. Mam różne alarmy, na podróże polecam taki personalny (wyciągasz zawleczkę i buczy jak wściekły) a do domu czy auta to już każdy sam sobie wybierze.
    
18. Monitoring/kamery – najlepszy monitoring, to sąsiedzi, wiadomka. Ja mam przemiłą sąsiadkę i daje to fajne poczucie bezpieczeństwa, ale polecam też inne rozwiązania. Np. są takie kamery, które wysyłają ci zdjęcie na telefon za każdym razem jak ktoś za długo stoi przy drzwiach. Można odtworzyć wtedy nagrany wcześniej dźwięk i odstraszyć intruza. [tutaj w promocyjnej cenie w morele.net: https://morele.tv/3SVaW0P]
    
19. AirTag – są też innych firm, ale ten malutki krążek można przymocować do roweru (to ja!), wrzucić do bagażu albo zaszyć w plecaku i w razie problemów łatwo namierzyć złodzieja. U mnie pełni funkcję uspakajającą – sprawdzam sobie czasami, czy mój rower nadal stoi itp.
    
20. Głośnik bezprzewodowy – nie lubię chodzić wszędzie z telefonem a słuchanie muzyki z wanny to miła sprawa 🙂
    
21. Pistolet do masażu ciała – kocham go. Rozbija obolałe mięśnie i przynosi przeogromną ulgę. Fajna sprawa!
    
22. Masażer do stóp Shiatsu – powiem tak – znałam kiedyś kogoś, kto robił fenomenalny masaż stóp i pewnego dnia za tym uczuciem zatęskniłam. Okazało się, że mogę je sobie dać bez problemu 🙂
    
23. Lampka LED – wygodna lampka biurkowa, która nie męczy oczu? Wchodzę w to. Mam jedną i jest na tyle lekka i mobilna, że przenoszę w zależności od potrzeby.
    
24. Bezprzewodowa myszka – doceniłam, gdy kupiłam komputer. Mała rzecz, a ogromna zmiana. Na rynku jest teraz dużo myszek wspierających pracę nadgarstka, to jest niewielka rzecz, a potrafi mocno zmienić komfort!
    
25. Zmywarka – moja koleżanka kupiła dwie, bo cena zmywarki nie jest drastycznie wyższa od ceny szafki kuchennej a ona tak nie lubi zmywać, że załadowuje jedną i drugą na zmianę, naczynia trzymając z zmywarce. Ja mam jedną i kocham. Oszczędza wodę, dobrze myje. Wspaniały sprzęt.
    
26. Czytnik ebooków – w torebce od lat. Mieści mi się w małej nerce, pozwala na dostęp do tysięcy książek z każdego miejsca. Wspaniały wynalazek! [tutaj w promocyjnej cenie w morele.net: https://morele.tv/3SCNeqd]
    
27. Nawilżacz powietrza – nie mówię, że od razu trzeba kupować takie elektryczne, bo można na kaloryferze powiesić ceramiczny albo mokry ręcznik, ale ja mam suche śluzówki i dużo roślinek, które lubią wilgotne powietrze. No i uwielbiam olejki aromaterapeutyczne!
    
28. Odkurzacz (dyson) – niewielki, zgrabny, pozwala wjechać pod kanapę i odkurzyć pajęczynę z sufitu. To dla mnie przełomowa rzecz, bo dźwięk odkurzacza jest dla mnie czymś strasznym! A tu jakoś to znoszę, chociaż czasami odkurzam ze słuchawkami wygłuszającymi i oczywiście kawałkiem Queen na uszach. [tutaj w promocyjnej cenie w morele.net: https://morele.tv/3SWtbmC]
    
29. Pralka – moja babcia w młodości prała w rzece na tarze. Moja mama w starej Frani. Potem oczywiście była już pralka automatyczna, ale cicha pralka z dużym bębnem to coś wspaniałego i doceniam ją za każdym razem!
    
30. Szczoteczka elektryczna – nie polubiłam się z soniczną, bo wydaje trochę nie taki dźwięk. Czasami w podróż zabieram manualną, ale jednak uczucie najbardziej domytych zębów to daje elektryczna i doceniam ją ogromnie. [tutaj w promocyjnej cenie w morele.net: https://morele.tv/3SU3ljD]
    
31. Blender – myślałam o różnych sprzętach kuchennych, dla jednego będzie ważny ekspres do kawy, dla innego mikser. Gdybym musiała wybrać tylko jeden sprzęt, to mimo wszystko byłby to blender.
    
    

Nie ma żadnego obowiązku posiadania tego wszystkiego. Ja bardzo doceniam czasy, w których żyję. Że pstryk i mam światło, że ciepłą wodę, że mogę zrobić komfortowo pranie i obejrzeć film kiedy chcę. Że mam dostęp do informacji na zawołanie i tysięcy książek.
Taka urodzinowa, wsteczna lista wdzięczności. A prywatną zostawię dla siebie 🥰