Uwielbiam grać ze znajomymi w planszówki, ale na imprezach w plenerze rzadko się sprawdzają. Idealnie wchodzą za to gry karciane, gadane i z aplikacji. Dzisiaj przedstawiam moje ulubione gry imprezowe.
Dwie prawdy i jedno kłamstwo
Gracz opowiada 3 historyjki z życia. Dwie są prawdziwe, jedna jest zmyślona. Pozostali mają za zadanie odgadnąć, która jest fikcyjna. Jest przy tym mnóstwo śmiechu, zabawa nie wymaga żadnych kart, akcesoriów – jest spoko!
Państwa miasta
Ja wiem, że to oklepane, ale czasami nie ma żadnych kart, a ten klasyk sprawdza się zawsze! A ile przy tym jest kłótni, czy rzeczywiście istnieje taka rzeka albo miasto! Bardzo lubię i polecam!
Kalambury
Kolejny klasyk! Zazwyczaj używam aplikacji czółko. Zasad w tym wypadku tłumaczyć nie trzeba, ale jest przy tym mnóstwo radochy 🙂
5 sekund i 5 sekund bez cenzury
Klasyczna wersja ma planszę i pionki, ale spokojnie można grać bez nich. Najważniejsza jest klepsydra wydająca śmieszne dźwięki! Do tej z wersji bez cenzury mam takie zastrzeżenie, że odmierza mniej niż 5 sekund i to jest zdecydowanie za krótko 🙂 Pytania niestety są powtarzalne i niedopracowane, ale i tak jest przy tym sporo śmiechu! Wersja klasyczna za to jest dopracowana na tiptop.
Linkuję wersje: 5 sekund klasyczne
5 sekund 2019 (ja mam wersję niebieską)
5 sekund bez cenzury (w tym sklepie są jeszcze wersje z podróżami, dla juniora itp.)
Zamiennik: aplikacja eSeconds – masz 5 sekund
EGO
W tej grze chodzi o to, aby się nawzajem poznać. Pozostali gracze obstawiają jaka jest twoja odpowiedź. Jest tu element hazardu, ale obstawia się wyłącznie żetony. Wygrywa ten, kto na koniec zgromadzi ich najwięcej :). Do rozgrywki nie potrzeba wiele miejsca.
Jak myślicie, gdzie chciałabym się przenieść w przyszłość, a gdzie spędzić resztę życia?
Ego love (nie grałam)
Dylematy
Ta gra jest pokręcona, nigdy nie grałam według zasad, zawsze jest z tego po prostu fajna dyskusja. Trzeba wybrać co wolisz bardziej. Pytania w mojej wersji mają 3 stopnie trudności (albo raczej kategorie wiekowe) i niektóre są bardzo pokręcone. Zdjęcie powyżej ma ze 2 lata, czerwony to najtrudniejszy poziom, ale chyba najbardziej zażarta dyskusja ever dotyczyła ostatnio pytania:
całe życie bez sera (pomyśl o pizzy) czy bez seksu oralnego
Karty dżentelmenów
Zawsze mam mnóstwo pytań o tę grę. Uprzedzam, to czysty czarny humor i pytania są często przegięte (nawet jak dla mnie!). Ktoś wykłada białą kartę z kwestią, a reszta ze swojej puli wybiera najbardziej pokręconą odpowiedź (czarną). Na koniec ustalamy czyja opcja wygrała, zwycięzcą rozgrywki jest osoba, która zebrała najwięcej punktów. Przy tej grze płacze się ze śmiechu.
Karty dżentelmenów, wersja podstawowa (mam 4 epizody)
Wersja oryginalna, anglojęzyczna – Cards against humanity
Karty dla par Basi
To tak trochę po znajomości, ale gdyby karty były kiepskie, to bym o nich nigdy nie wspomniała. Ostatnio rozmawiałam z koleżanką i zapytałam ją o poglądy jej partnera na pewną kwestię. Powiedziała „nie wiem, jakoś głupio mi zapytać”. Hej hej, polecam zatem karty dla par wymyślone przez Basią trudnasztuka (są do samodzielnego druku). To 500 pytań dla nowych znajomości i par z dłuższym stażem. Fajne tematy do rozmów, losujesz karty i gadasz 🙂
Dajcie znać jakie są wasze ulubione gry imprezowe… i czy jest ktoś, kto nie pokłócił się z towarzystwem po rozgrywce w monopoly 🙂
Z planszówek już od ponad roku, może dłużej, regularnie grywamy w Wybuchające kotki. Proste zasady, nawet rodzina chłopaka się mega wciągnęła (a jego tata wszystkich ograł). No i lubię humor z kart. Niedźwiedzie vs bobasy też są spoko, ale mają trudniejsze zasady
dodał się dodał 😀 zacznę robić listę życzeń urodzinową 🙂
Nie wiem, czy komentarz się dodał, bo miałam zwiechę. :/ więc krótko tylko napiszę jeszcze raz – całym serduszkiem polecam Wybuchające kotki.
Z takich super gier polecam dixit. Myślę, że to moja ulubiona gra towarzyska 😉
U mnie dominuje party time, gorący ziemniak albo po prostu wymyślamy sobie że znajomymi wzajemnie hasła, losujemy i zgadujemy poprzez zadawanie pytań kogo wylosowaliśmy 🙂 A w wersji imprezowej z alkoholem- drink roulette (aplikacja do pobrania).
Hej Aniu ! A może taka gra towarzyska by Ci odpowiadała ?
https://www.facebook.com/sailoceans/posts/3089266434527204
Nie wiem dlaczego, ale jak przeczytałam tą propozycję od razu pomyślałam o Tobie 😉
Świetna sprawa 🙂 nie graliśmy jeszcze w żadna z wymienionych, czas to naprawić dzięki za inspiracje:))
Hej, jako że ja w planszówkach trochę siedzę to parę propozycji ode mnie: Eksplodujące Kotki – ktoś już tu polecał, polecam i ja, bo fajne i bekowe, a i pomóżdżyć trochę można. Gra dla 5 osób, ale z dodatkiem Implodujące Kotki można to chyba rozszerzyć. Maskarada – zagracie w to nawet w 10 osób. Karcianka generalnie i zabawa tożsamościami. Na początku wiecie kto jest kim, ale w trakcie rozgrywki wszystko zaczyna się mieszać, na tym to zresztą polega, nawet samemu sie nie wie kim się jest, trzeba dedukować. Celem jest zebranie 12 monet, kto je zbierze ten wygra, a zbieranie… Czytaj więcej »
Moskwa 2025, Lizbona 😉
Mam karty dżentelmenów 😉 a co do państw miast, warto dodać swoje kategorie 🙂 my gramy też na ubrania itp. a czasem, ale to dla śmiechu, dodajemy kategorię kolor (fakt, każdy dostaje max punktów, ale śmiechu jest mnóstwo. Chodzi o kolory np. malinowy zachód słońca, szara kra na ocenie – no jak farby do ścian 🙂
Świetna również jest gra Tajniacy my mieliśmy wersja ze słowami. 5 sekund również robi świetną robotę na spotkaniach ze znajomymi, a dla par polecam Gierki Małżeńskie z rysunkami Pana Andrzeja Mleczki.
Moja ulubiona gra to zdecydowanie TABU – zwykłe i po północy 😀 Lubię też bardzo Party Time, Ego i ostatnio grałam po raz pierwszy w Założysz się? I też jest super, chociaż matematyczne zadania po alkoholu są niewykonalne 😀