Zaraz wyjaśnię jak doszło do tej masakry na paznokciach. Ale wszystko po kolei.
Przyczyną jest piękny lakier. Lovely Nude w odcieniu 01. Naprawdę go lubię! Ale najwyraźniej bez wzajemności, bo to jest jeden z bardzo nielicznych lakierów, który wręcz ucieka z moich paznokci 🙁
Mimo pięknego, delikatnego koloru, ma paskudną wadę – słabe krycie.
A mimo to, i tak czasami malowałam nim paznokcie.
Wszystko jest ok do dwóch warstw. Potem niestety
zamienia się w glut
Ponieważ taki „glucik” z dziurką powstał na jednym z paznokci, pacnęłam go topperem z essence (ciruc confetti 02). Nic nie było widać. Zapinając już płaszcz, dosłownie 4 minuty przed wyjściem, odgniótł mi się kawałek na innym paznokciu. Lakier był suchy już od kilku godzin! Nie zdążyłabym już zmyć, więc błyskawicznie domalowałam warstwę topperem na pozostałych paznokciach. Oto co wydarzyło się, zanim dojechałam do Torunia…
Z daleka nie rzucało się to w oczy (mam nadzieję!), natomiast mnie strasznie zdenerwowało.
Każde mocniejsze dotknięcie powoduje odgniecenia, w dodatku dość głębokie. Wygląda na to, że lakier jest suchy z wierzchu, pod spodem nie wysycha wcale. Wielka szkoda, to był ostatni raz kiedy go użyłam.
nie znoszę, gdy pomaluję obie dłonie, niby wszystko ładnie, a robi się coś takiego.. kolor faktycznie ładny, szkoda że się nie trzyma.
Niestety 🙁
Ja też nie cierpię takiego zachowania!
Ale masz ładne paznokcie i pomysł na mani – bardzo fajny!
Co robisz, że masz takie piękne (=długie) paznokcie? Moje niestety łamią się na każdym kroku, a do tego rozdwajają. Jakaś dobra rada?
+ Może się mylę, ale nie skończyłaś cyklu "7 powodów, dla których warto kupić olej rycynowy" i zakończyłaś bodajże na piątym. Czy zdradzisz te pozostałe dwa? 🙂
zaczęłam je olejować. Cyklu chyba rzeczywiście nie dokończyłam, zapisuję do długiej listy "do ogarnięcia" 🙂
Faktycznie słabo kryje i też nie lubię momentu kiedy myślę , że płytki sa juz ''suche'' , a tu jednak nic 😀
myślę własnie jak temu zaradzić 😉
ojacie, no nieźle .. ale samo zdobienie jest urocze 🙂
muszę dawać inny lakier jako bazę 😉
Masz naprawdę ładne paznokcie. A takich lakierów nie znoszę. Ostatnio jeden, również z Lovely, zrobił mi podobną niespodziankę. Ogólnie lubię tę serię, ale bywa upierdliwa.
dziękuję. co do Lovely, to niestety, ten lakier mnie zawiódł 🙁
Masz bardzo ładny kształt paznokci. Pomysł na zdobienie jest sam w sobie ciekawy, jednak ten lakier faktycznie chyba Cię nie polubił. 🙂
Ale mimo tego świetny pomysł na zdobienie 😉
Nigdy nie przytrafiło mi się coś takiego, ale faktycznie wygląda to niezbyt dobrze. ;/
nie znoszę takich lakierów, a niestety – często mi się to zdarza. Nie wiem już zatem, czy to wina specyfików, czy moich paznokci ;/
to pierwszy lakier który zrobił mi takie coś, więc raczej kwstia lakieru. Zdarzyło mi się to jeszcze kiedyś, ale z mojej winy, bo zbyt szybko nałożyłam kolejną warstwę.
ojej, faktycznie nie za fajnie..
Dokładnie taki sam efekt daje większość lakierów na moich paznokciach 🙁
Ja mam nr 2 i też nie jestem do końca zadowolona:/ Ratuję pazniocie smarując je obficie olejkiem rycynowym – przyspiesza to troszkę wysychanie i nie pozwala tak łatwo się wszystkiemu odciskać, jednak powierzchnia robi się bardziej matowa:(
bardzo mi się podoba to twoje staranie, żeby jakoś wyglądał, to tło i jakość fotek 😀
Mnie większość lakierów nie lubi, więc nie przejmuj się tym jednym nudziakiem. 🙂
właśnie za to nienawidzę lakierów lovely, bo miałam już kilka i każdy robił właśnie to, co na zdjęciach u Ciebie. tragedia. ;/ zużyłam je do malowania paznokci u stóp, bo tam nie wykonujemy takich ruchów, które uszkodzą pomalowany lakier 😛
polecam lakiery od eveline (używałam chyba z 10 lakierów z serii minimax) – u mnie wytrzymują nawet 5 dni i za to je kocham. schną szybko, a kryją w zależności od koloru, ale zwykle 2 warstwy wystarczają 🙂
Że tak się dopytam,jeśli można:) Jesteś z Torunia albo okolic?
Ach, mi się też czasami z niektórymi lakierami tak dzieje. Strasznie denerwujące, zwłaszcza, że nigdy się nie zepsują jak siedzisz w domu, tylko wtedy, kiedy już musisz wychodzić. Zawsze!
Masz bardzo ładne paznokcie 🙂
No właśnie, mój odwieczny problem. Uwielbiam takie właśnie kolory lakierów, nude, pudrowy róż, beż. Natomiast trafić na taki, którym można bez problemów pomalować pazurki to jest problem. Ten lakier tak jaby się "zważył".
Mam ten sam lakier i jak dla mnie za długo schnie ..
Piękne paznokcie, sama też mam długie i ludziska myślą, że się tipsuję. A taki psikus. 😉 Lakier – glut, chyba najgorsza forma lakieru. Niby suchy, a się odbija od wszystkiego. I naciesz sie tu malowaniem przez 5 min…
Zanim się nie psuje to wygląda ładnie, ale jego zachowaniem nie odstrasza od zakupu 🙂
Wspaniale masz paznokcie, moje się łamią i łamią… A lakier choć piękny kolor faktycznie chyba bubel :/ Wpadnij do mnie jeśli chcesz 😉
dlatego właśnie nigdy nie mam na paznokciach więcej niż odżywka+jedna grubsza/dwie cienkie warstwy+coś bezbarwnego 😉
Jest śliczny! Szukałaś jego odpowiednika w innych firmach? Eveline ma podobny 🙂
rozjerzę się 😉