Krótko i na temat – w porównaniu z listopadem włosy wyglądają blado. Trochę podcięłam końce, na zdjęciu schyliłam chyba ciut głowę bo nie widać przyrostu, ale zapewniam, że ok.1,5 cm przybyło (mimo podcinania).
Nie robiłam z włosami nic specjalnego, co niestety widać. Mycie 2 razy w tygodniu+maska, sporadycznie tonik novoxidyl.
Wnioski na przyszłość :
– lepiej robić zdjęcia w dzień niż o 23:20
– szara bluzka nie jest najlepszym tłem
– wilgotne włosy są mało fotogeniczne (chciałam wysuszyć, ale mój kot dostał ataku paniki na widok suszarki).
Uściski, Ania
No faktycznie wyglądają nieco gorzej niż zwykle, ale nie dziwię się pogoda też robi swoje! Co do tego, że szare ciuszki nie są dobrym tłem to wiem coś o tym 😀 Wymiziaj tam koteczka żeby szybciej doszedł do siebie ;D
jak na mega załamanie zdrowotne i tak się dziwię, że zostały na głowie 😀
Jak uda mi się z pewną rzeczą to w ramach nagrody pójdę do fryzjera pożądnie je podciąć, bo najwyższy czas. 🙂
Kota bym wymiziała, ale uciekł na dwór 🙂
Jejku, jaka Ty szczuplutka jesteś, coraz szczuplejsza chyba, co? 🙁
Włosy na Twoim miejscu bym podcięła, tak z 10 cm, wyglądałyby na zdrowsze, łatwiej by było je odżywić.
Zdrówka i trzymaj się!
nie, moja waga stoi niestety w miejscu, chociaż jem dużo 🙁 chciałabym trochę przytyć ale cóż, to nie jest priorytet, tak samo jak nie są nim włosy 🙂
myślałam o podcięciu właśnie ok. 10 cm, ale zobaczy się 😛
Kolejna osoba utwierdziła mnie w przekonaniu, że listopad nie jest dobrym miesiącem dla włosów! 😛 Anusia, nie znikaj nam, co? Bo już Cię prawie nie ma! I kiedy robić te zdjęcia, skoro dni takie krótkie? 🙂
a ja właśnie ma wrażenie, że piszę nawet zbyt często 😛
Ładną pasz figurę.
Wiem, że to nie na temat… Ale masz boską figurę o_O
Mało, która kobieta ma taką figurę:)
A odnośnie włosów i wniosków: Nie sądzisz że suszenie suszarką niszczy włosy? Choć jestem facetem (z włosami do pasa) to wolę czekać 2-3h z ręcznikiem na głowie niż niszczyć to co jeszcze mi na głowie zostało;P
mam suszarkę z chłodnym nawiewem i używam jej tylko wtedy, kiedy alternatywą jest spanie w mokrych włosach, też nie lubię suszenia 🙂
włosy, jak włosy, ale jakie Ty masz cudowne wcięcie w talii! <3
listopad dla moich włosów też nie był laskawy. to chyba przez szaliki i choroby.
więcej otarć mechanicznyc (czapka, szlaik) więcej dymu i zanieczyszczeń + mój ogólny stan nie-zdrowia to nie jest dobra mieszanka, no ale bywa 😛
Ja również zapuszczam włosy od roku. Twoje są już bardzo długie.
Zapraszam do siebie!:)
a mi się podobają, niezmiennie 🙂 zazdroszczę połysku, długości i objętości 🙂
ja nie mam objętości, przyklap jak cholera:P
Ładna, ładna, zazdroszczę, choć wiem, że starasz się przytyć. Hula hop wpisane na pierwszysm miejscu w liście do Św. Mikołaja 😀
bo przytyć, to złe słowo. chcę normalnej zdrowej masy ciała ale proporcje zostawić jakie są, bo lubię swoje ciało 😛
Myjesz tylko dwa razy w tygodniu! też tak chce! ja muszę codziennie 🙁
dochodziłam do tego bardzo długo, nie mogę myć częściej bo mam bardzo wrażliwy skalp 🙂
Jejku jakie one długie, super się prezentują. Kochana jak chcesz wypróbować szampon z błota z Morza Martwego to zapraszam na rozdanie.
zazdroszczę Ci tej długości…
Ale za to są super długie i mają śliczny kolor! ;):*
no własnie kolor chcę już zmienić 😀
Farbowanie to zabójca, ja straciłam połowę włosów przez farby. Z tymze ja rozjaśniałam a to już jest hardkor. I zima też robi swoje! ale masz je mega długie, super 🙂