Wiem, że wielu z Was boryka się z jakimiś problemami zdrowotnymi. Tak wynika z maili które do mnie piszecie. Postanowiłam wyjść im naprzeciw i podzielić się swoją wiedzą, którą posiadłam w najbardziej bolesny z możliwych sposobów – ucząc się na własnych błędach.
Nie mam wykształcenia medycznego, ale w szpitalach i u lekarzy spędziłam więcej czasu niż studenci medycyny podczas praktyk. Niestety, w większości był to czas stracony.
Nie chcę generalizować, bo są lekarze lepsi i lekarze gorsi. Ja trafiałam głównie na tych drugich. Jestem jednak pewna, że mamy w kraju dobrych lekarzy specjalistów 🙂 Być może to ja rzadko na nich trafiałam 🙂
Cykl będzie dotyczył głównie NATURALNYCH metod leczenia. Chociaż to słowo jest tu trochę nie ma miejscu, bo leczenie to termin zarezerwowany dla lekarzy.
Będzie o tym, jak oczyścić organizm, jak pozbyć się gronkowca złocistego (lekoodpornego!) nawracających infekcji, migren i anemii.
Opiszę swoje sukcesy oraz błędy i wpadki, bo i te się zdarzały. Największym z nich było słuchanie lekarzy i łykanie sterydów…
Długo myślałam nad formułą tego cyklu, nie chcę w żaden sposób nikomu zaszkodzić i nie neguję w żaden sposób medycyny! Bez nagłych interwencji lekarskich i chirurgii nasz świat wyglądałby dużo gorzej. Sama biegam zresztą na badania żeby cały czas monitorować to, co się ze mną dzieje i kontrolować swój stan zdrowia. Doszłam do wniosku, że opiszę po prostu swoje doświadczenia.
Nie chciałabym też, żeby moje wpisy były przyczynkiem do licytowania się o to, które podejście jest lepsze, a które gorsze. Prezentuję MOJE podejście, każdy ma prawo założyć własny blog i prezentować SWOJE poglądy.
To samo dotyczy badań „naukowych”. Myślę, że większość z Was jest na tyle inteligentna, że dostrzega takie sprzeczności jak badania naukowe które mówią, że coś jest dobre i inne badania naukowe które mówią, że ta sama rzecz wywołuje np. raka. Nauczyłam podchodzić się do badań bardzo sceptycznie, staram się dociekać kto te badania sponsorował i jaki miał w tym interes.
Zastrzegam, że lektura moich wpisów nie zastąpi konsultacji lekarskiej a wszelkie działania podjęte na własną rękę podejmujecie na własną odpowiedzialność.
O czym chcielibyście poczytać najpierw? Moje propozycje :
- Oczyszczanie organizmu (to będzie cały cykl 🙂
- Jak pozbyłam się gronkowca złocistego bez antybiotyków
- Jak wyleczyłam się z anemii na którą nie działało żelazo
- Jak pozbyłam się migren
- Jak wygląda badanie EEG
- Skąd biorą się choroby
- Jak poprawić efekty leczenia KAŻDEJ choroby za pomocą odpowiedniego myślenia
Zdjęcie : sxc.hu
ja cały czas czekam na oczyszczanie, nawet jeśli to cykl 😀
Ciekawi mnie jak rozumiesz oczyszczanie organizmu i jakie jest Twoje zdanie o środkach przeczyszczających. O gronkowcu napisz koniecznie, bo to sposób dziwny, ale skuteczny. Chciałam Ci jeszcze raz podziękować za to, że kazałaś mi się przebadać na obecność bakterii i pokierowałaś mnie co z tym zrobić :*
chętnie poczytam o anemii, bo obawiam się, że jednak ją mam.
MIGREN?!?!
Jeśli podasz mi receptę na życie bez migreny to będę baaaaaaardzo wdzięczna.. Tylko proszę nie mów: zmiana diety na zdrowszą, brak stresów i zmartwień,bo to nie działa..
Jeśli pozbyłabym się tej cholernej migreny byłaby to chociaż 1 choroba(na niestety wieeele-ale nie będę się użalać) w moim życiu.
jeżeli napiszesz jak pozbyć się migren to będę cie po rękach całować ! cierpie na nie od dzieciństwa, nic nie pomaga…nawet ziół próbowałam, relaksacji, jogi, leków, zmiany diety, ćwiczeń i nic. Minimum raz w miesiącu przez 3 dni cierpie na migrene ze światłowstrętem i nudnościami, każdy neurolog rozkłada ręce…
pozdrawiam i niecierpliwie czekam 🙂
MIGRENY! Żyć mi nie dają a na przełomie wiosny i lata problem się nasila do tego stopnia, że w "dniu migrenowym" nie jestem w stanie robić nic oprócz leżenia plackiem. Niestety moje migreny są też coraz dłuższe. Próbowałam zmian w diecie, ruchu (bieganie wydaje się, że nasila problem u mnie?), okładów, tabletek w różnych ilościach i w różnych momentach "aury". Udało mi się tylko określić jedną przyczynę migren – wsuwki i gumki z metalowymi elementami.
Nareszcie! Nie mogłam się doczekać. Ja najbardziej wyczekuję wpisu o migrenie i anemii 🙂
Ja bym chciala od anemii- jeden z moich problemow z ktorym borykam sie odkad pamietam (moj orgaznizm niestety bardzo zle przyswaja żelazo,a systetycznego praktycznie w ogole)
Też mam z tym problem – długo nie jadłam mięsa, później długo tylko białe, zawsze dużo nabiału plus antykoncepcja… No i wiadomo, czym to się skończyło – omdleniami przy byle okazji i diagnozą anemii.
Lekarz doradził mi zmianę diety, bo stwierdził, że łykanie tabletek to tylko maskowanie prawdziwego problemu. Po pół roku uważania na to co jem – wyniki są lepsze 🙂
Przy czym uważam, że jeśli tylko wyniki są niezgodne z normami, a czujesz się dobrze, to problem anemii nie istnieje… Chyba że jesteś w ciąży, wtedy to może być rzeczywiście duży kłopot.
Mnie by najbardziej interesowal post o migrenach…
Dawaj migreny,a później anemię. Jeśli doradzisz mi coś na migrenę to przyznam Ci wirtualnego Oscara w dziedzinie leczenia przez internet 😀
ja jestem za oczyszczaniem albo za migrenami 🙂
a ja jako przyszły lekarz chętnie się dowiem skąd się biorą choroby. bez ironii ;p magda
luz, Ameryki nie odkryję, ale jestem pewna, że sprawdza się to w 90% przypadków 🙂
ja też chętnie o tym poczytam 🙂
Obstawiam stres i niehigieniczny tryb życia. Wiem po sobie. Też-przyszła-lekarka
Szykuje się ciekawy cykl, będę śledzić! 🙂
jak pozbyć się MIGREN 🙂
wiekszosc ludzi kojarzy migreny w zwiazku ze zwyczajnym bolem glowy i wmawiajac sobie, ze ma migrene nie tylko w to wierzy, ale w rzeczywistosci gorzej sie przez to czuje. migrena to mdlenie, rzyganie i plakanie z bolu 🙁 ja wczoraj bylam 7 godzin na SORze, neurologii, żeby w końcu ogarnąć te moje drętwienia i niestety żaden domowej roboty sposób, ani zioła, ani dieta, nie pozwala mi się pozbyć tego problemu, podejrzewają u mnie takie choroby, że aż szkoda gadać! po tk glowy wykluczyli te najgorsze, tyle szczescia. ja staram sie myslec pozytywnie, bo, w koncu, gorzej juz nie bedzie prawda?… Czytaj więcej »
miałam bardzo podobnie, z tym, że początkowo myślano, że to efekt uboczny leków. Zaczęło się bieganie po neurologach, elektroencefalografie i tak dalej. tomografię też miałam. Straszyli, straszyli aż w końcu sama się pozbyłam migren "nie do pozbycia" mimo, że ciągle mówili że "będzie już tylko gorzej". Wiem, że wiele osób myli migreny z bólami głowy, na szczęście mój sposób działa też na "zwykłe" bóle.
Możliwe jednak, że za Twoimi migrenami stoi coś głębszego… dlatego moje wpisy będą dotyczyły MOICH doświadczeń, zdaję sobie sprawę z tego, że każdy przypadek jest inny.
chętnie poczytam Twoje porady na temat oczyszczania, pozdrawiam
Jak mam być szczera to wpisy będę omijała bo mnei nie interesują 🙂 Wole rozwój i pracę nad sobą ale wiem, że ta seria może komuś pomóc
dziękuję za szczery komentarz, takie informacje też są dla mnie ważne. Rozważałam nawet uruchomienie kolejnego bloga, ale będzie mi wygodniej wykorzystać ten już istniejący. Postaram się tak dozować treści, żeby nie zanudzić niezainteresowanych 😉
zdecydowanie o anemii bo jakiś tydzień temu dowiedziałam się że niestety mam
Wpisuje sobie Wasze typy w tablekę i będę tworzyc wpisy eg. oczekiwań, najwyżej są migreny i anemia 🙂
Aniu, a ja poproszę o gronkowcu 🙂
a dopadła Cię ta cholera? zapisuję!
Na szczęście mnie nie 🙂 Ale w mojej rodzinie 🙁 Była już autoszczepionka, leki wyniszczające organizm itp.. Czekam :*
Podziel się proszę z nami jak pozbyłaś się migren, bo to cholerstwo nie daje żyć! Człowiek tylko czeka kiedy go dopadnie, a zazwyczaj przychodzi w najmniej odpowiednim momencie. Strasznie jestem ciekawa jak sobie poradziłaś.
świetnie, nie mogę się doczekać pierwszego postu. ja czekam na sposób na migreny i oczyszczanie organizmu:)
oczyszczanie organizmu!! 😉
"Jak poprawić efekty leczenia KAŻDEJ choroby za pomocą odpowiedniego myślenia" moja mama która jest po przejściach mocno w to wierzy, chętnie poznam I Twój punkt widzenia 🙂
Anemię już na szczęście pokonałam, więc chciałabym o oczyszczaniu organizmu:)
oczyszczenie! od lipca planuję zącząć i przydadzą mi sie wszystkie rady. chociaż widzę, że nie mam szans z migreną i anemią.. ;p
Ja poproszę o gronkowcu, chociaż pewnie długo będę musiała czekać bo migreny i anemia budzą tu większe zainteresowanie. I o tym skąd się biorą choroby też bardzo chętnie poczytam. Pozdrawiam.
ja poproszę o migrenach, bo ostatnio nie dają mi żyć… Aniu, ratuj, oproszę! 😉
Poproszę gronkowca! 🙂
oczyszczanie organizmu.
Ja po proszę oczyszczanie organizmu i pozbycie się migreny ! 🙂 .. I gdyby tak jeszcze było coś o alergiach.. ;)) Aha, skoro wspomniałaś już o sterydach, to może rozwiniesz też ten temat? Ja niestety też się muszę nimi posiłkować w walce z atopowym zapaleniem skóry i wiem, jak dużo jest obostrzeń przy ich stosowaniu. Czytałam też sporo o skutkach ubocznych, ale to była raczej teoria, więc nie wiem na ile występuje też w praktyce. Przyznam szczerze, że był czas, kiedy nadużywałam ich w terapii, bo to była jedyna rzecz, która działała – natomiast ja na szczęście nie odczułam żadnych… Czytaj więcej »
moją przygodę ze sterydami też kiedyś opiszę bo ze smutkiem stwierdzam, że lekarze zapisują je ZBYT często…
oczyszczanie organizmu 😀
Jak wyleczyłam się z anemii na którą nie działało żelazo – tego jestem bardzo ciekawa, bo mój organizm ma problemy z przyswajaniem żelaza.
Miło, że podzielisz się z nami swoim doświadczeniem, szkoda tylko, że zdobytym w taki sposób.
Bardzo ciekawi mnie gronkowiec. Aniu, ja pozbyłam się migren. Nie boję się już nawet powiedzieć, że na dobre. Ostatnią miałam rok temu, zmieniłam dietę… i nie wróciło. A migreny miałam okrutne…
mniej więcej na tym polega moja metoda, jednak sama zmiany diety nie pomogła. Jak masz ochotę wypowiedzieć się gościnnie w moim poście o migrenach, to zapraszam na maila 😉
bardzo mi miło, dziękuję za propozycję 🙂 napiszę i się jakoś dogadamy 🙂
Oczyszczenie organizmu i migrena. Migrena to moja zmora, z chęcią dowidziałabym się jakie masz na to sposoby 🙂
Jako przyszły diagnosta laboratoryjny muszę się wtrącić do wpisu 🙂 Nie mówi się o bakteriach, że są "lekoodporne", tylko "lekooporne" 😉
prawda, za każdym razem popełniam ten sam błąd -.-. Dzięki za zwrócenie uwagi 🙂
Kiedyś trochę pisałaś o oczyszczaniu się z toksyn czym mnie bardzo zainteresowałaś. Oddaje swój glos na oczyszczanie:)
Oczyszczanie organizmu! 😉
Ja również czekam na post o anemii, bo od malego mam skłonności do anemii. 🙂
mnie wszystko interesuję, ale najbardziej chyba o anemii i gronkowcu 🙂 fajny cykl!
gronkowca zwalcza olejek świerkowy, na anemię pokrzywa, a migrenę spirulina 🙂 mnie interesuje skąd się biorą choroby
Jestem za tą serią. Sterydy to wciągająca tragedia…
ja póki co walczę z boreliozą ale chętnie przeczytam wszystkie notki bez względu na kolejność 😉
Dopisuję się do oczekujących na post o migrenie 🙂 Wprawdzie migren nie mam, ale skoro działa też na zwykłe bóle głowy, które od kilku dni nie dają mi spokoju to bardzo chętnie spróbuję 🙂 Anemia też mnie ciekawi bo raz w życiu wpakowałam się w niedobór żelaza i wolę zapobiegać niż leczyć 😉
Proszę o oczyszczanie i pozytywne myślenie z ostatniej kropki 😉
gronkowiec na początek, Aniu 🙂
jako mikrobiologia najbardziej interesuje mnie na początek gronkowiec
głosuję na gronkowca 🙂 mam ostatnio prawie cały czas bolącą ranę w nosie, która nie chce się zagoić i podejrzewam, że to może być gronkowiec :/ więc ten post interesowałby mnie najbardziej 🙂
mnie intryguje ten gronkowiec niesamowicie!
ja chętnie poczytałabym o migrenie, żeby pomóc jakoś mojej biednej mamie:(
a ja bym chciała poczytać o tym co zrobić kiedy ból menstruacyjny jest tak silny, że masz ochotę zaszyć się gdzieś i udławić we własnych wymiotach. bo jedyne co działa w tym momencie to ketonal 🙁
hm, ja by poszukała przyczyny, nie bawiła się w leczenie objawowe/zwalczanie bólu, bo nie usuniesz przyczyny a tylk uzależnisz się od p.bólowek, ale nie jestem lekarzek i nie odgadnę co sie tam w srodku dzieje. Nie miałam nigdy tego problemu więc niestety nie pomogę.