Dobry humor to podstawa dobrej zabawy. Nie lubię dawać się ponosić fali przygnębienia czy frustracji, bo to nie prowadzi do niczego dobrego.
No ale bywają różne sytuacje która humor mogą skutecznie popsuć – oblany egzamin, niespodziewane zakończenie związku, choroba, odwołanie jakiegoś długo oczekiwanego eventu itp.
No ale bywają różne sytuacje która humor mogą skutecznie popsuć – oblany egzamin, niespodziewane zakończenie związku, choroba, odwołanie jakiegoś długo oczekiwanego eventu itp.
W ramach rozwojowego czwartku zastanów się, co sprawia Ci frajdę i gdzieś to zapisz. Niestety jutro mam egzamin i nie miałam czasu na ogarnięcie arkusza 🙂
Oto część moich ulubionych sposobów na dobry humor 🙂
1. Kot
Nie pamiętam już, jak wyglądało moje życie przed kotami. To naprawdę cudowne stworzonka które wymagają mało uwagi (ta kocia niezaleność…) a w zamian dają makismum rozrywki. Jak ktoś ma kota, to nie potrzebuje telewizora 😀
Uwielbiam mruczenie, wygłupy, spadanie z parapetu do miski z jedzeniem, porywanie ostatniego naleśnika z talerza. Oprócz masy prześmiesznych psot koty fundują też momenty grozy – nigdy chyba nie zapomnę jak w środku nocy obudziło mnie mocne uderzenie w brzuch – kot zeskoczył sobie z szafy prosto na mnie 🙂
Uwielbiam mruczenie, wygłupy, spadanie z parapetu do miski z jedzeniem, porywanie ostatniego naleśnika z talerza. Oprócz masy prześmiesznych psot koty fundują też momenty grozy – nigdy chyba nie zapomnę jak w środku nocy obudziło mnie mocne uderzenie w brzuch – kot zeskoczył sobie z szafy prosto na mnie 🙂
2. Rainymood – na stronkę wpadłam niedawno, ale jest bardzo relaksująca! 🙂 Uwielbiam deszcz, a teraz mogę słuchać go zawsze 🙂
3. Słoik dobrych momentów – patrzę na niego zawsze, kiedy plącze się nad głową jakaś czarna chmura 🙂
4. Freddie! Mam taki swój talizman, że jak usłyszę gdzieś danego dnia jakąś piosenkę Queen (np. w busie, na zakupach itp.) to dzień będzie cudowny :)) Ten kawałek zawsze wprawia mnie w cudowny nastrój 🙂
5. Hula hoop : zły humor? kręcę na lewo przez całe „tche tchere tche tche” i drugie odsłuchanie na prawo. To naprawdę działa 😀
6. Dobre towarzystwo… jutro ciężki egzamin, co robiłam dzisiaj? Nie wiem jak Wy – ja uwielbiam iść na jakąś imprezę, oglądać ze znajomymi głupie filmy i robić te wszystkie głupawe rzeczy, szczególnie w momentach które są raczej hard niż easy 😉
7. Przeglądanie tych wszystkich karteczek rysowanych przez uczniów np. kwiatek z napisem „jest pani najulubieńszą panią”. Zawsze poprawia mi to nastrój kiedy wkurzy mnie uczelnia, bo wiem, że warto ! 🙂
8. Ładne rzeczy, np. buty, torebki, sukienki : czasami wystarczy pooglądać, czasami trzeba nabyć 😀
9. Wciągająca książka – na tyle, by odciągnąć się od danego problemu 🙂
10. Dobre jedzenie , ew do kompletu sangria, porto lub inne słodkie wino :))
Jakie są Wasze ulubione patenty? 😀
Uściski, Ania
Oj tak, właśnie ten kawałek Freddiego mnie też wprawia w dobry humor 😀
Strona z "deszczem " dziękuję ! Tego mi było trzeba !!:))
super strona z deszczem!! bardzo lubię takie linki:))
też bardzo lubię ten deszczyk, chociaż na żywo jest lepszy…w ciepłe dni 🙂
Buu, nie wiem co to za kawałek frieddiego bo w moim panstwie nie mozna go odtworzyc:(
Freddie, kot, siatkówka, książka i z tych niedobrych – czekolada 😛 a ostatnio pseudojoga mnie odpręża i raduje 🙂
wkleiłam sobie stronę z deszczem w zakładki, ale tak strasznie mi się podoba, że aż budzi mieszane uczucia… ale to jak zwykle moja z sobą polemika 😉
dobrego weekendu Aniu 🙂
wszystko <3 też lubię te miłe "karteczki" uczniowskie, hula-hop nie mam, ale patent też mi się podoba :*
Masz ciekawe doświadczenia z kotami 😉 Gdy nabyłam wysoki na 1,80m drapak przestawiłam łóżko z drugi kąt pokoju żeby mi po brzuchu nie skakały :] Koty potrafią być pocieszne, pod warunkiem że nie śpią 21h/dobę (mam dwie 7,5 letnie "staruszki").
za pierwszym razem jak kot wycelowałam prosto w mój brzuch nie mogłam złapać oddechu (normalnie też nie oddycham "normalnie") to był szok 🙂 Moja mała Ninka też śpi całe dnie, ale to też jest na swój sposób urocze 🙂
zdecydowanie lekka książka pokroju :Pollyanna", "Tajemniczy ogród", "Mała księżniczka" – zawsze po niej wraca mi energia;)
Mała księżniczka to jedna z moich ulubionych książek dziecinstwa 🙂
Ta stronka rainy mood w połączeniu z claptonem po prtostu mnie dzisiaj ululała. Bardzo, bardzo relaksujące połączenie 🙂
Moment grozy z kotem? Mój spadł kiedyś w nocy z 8 piętra. Znalazłam go po kilku godzinach, miał tylko łapkę zwichniętą o_O
Niestety piwo mi poprawia nastrój, coraz więcej go chleję. Poza tym lubię serial animowany Family Guy. Coś jak Simpsonowie. 20 min brechtania się i jest ok. Sęk w tym, że już chyba wszystkie odcinki widziałam… Sprzątanie mi poprawia nastrój, przestawianie kolekcji kosmetyków, wyciąganie z dna kufra jakąś dawno nieużywaną szminkę. Lubię też iść do perfumerii na darmową aromaterapię.
Takie tam 🙂
perfumeria – genialne!
co do kota – te zwierzęta nie przestana mnie zadziwiać
piwko jest spoko, byle nie przegiąć, bo kiedy nie ma nastroju bez piwa to już za późno 🙂
To i ja przyłączę się do zachwytów nad deszczową stroną :).
Skutecznie poprawia mi humor przede wszystkim czas spędzony ze znajomymi, rozmowa o największych głupotach, muzyka i oczywiście coś dobrego do jedzenia.
bardzo się cieszę, że trafiłam na Twoją stronę, dzisiaj dodam wpis, o tym, co mnie cieszy
dziękuję za cudowny pomysł 🙂
zaraz ogarne 🙂
czytam swoje notatki z "Potęgi podświadomości", bawię się w zadowolenie, przytulam się do psa albo do kogoś z rodziny, słucham tanecznej muzyki – sporo tego 🙂 no i myślę o tym jak niedługo będę miała swoją maleńką na świecie.
a "Potęga podświadomości" naprawdę działa na człowieka bardzo motywująco 😀
:))
o jej.. ale cudowny blog! taki pozytywny! dodaję do obserwowanych:)
Koty – oj tak! Lubię jak się uśmiechają 😉
Stare książki cudownie młodzieżowe oraz przyjemna fantastyka(a nie jakieś psychicznie pokręcone współczesne "z wyższej półki")
Hmmm,chyba trzeba pomyśleć i przypomnieć sobie, bo nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda 😉
A słoik zaczęłam ledwie trzy dni temu, właściwie póki co gwiazdki pomieszkują w szklance w kredensie i mało je widać.
trzeba ustawić w widocznym miejscu , żeby widzieć kilka razy dziennie 🙂
CZEKOLADA!!!! CZekolada jest dobra na wszystko 🙂 no i zawiera hormony szczęścia 🙂
KINO:) mąż, przytulanie, książka i dobre jedzonko:)
Moje ulubione metody to dobra książka, pyszne jedzenie i podobnie jak u ciebie słuchanie deszczu 😉
och mam tak samo! jak tylko usłyszę piosenkę queenu to chodzi za mną cały dzień przez co od razu mam dobry humor! 🙂 a stronka z deszczem świetna bo o ile deszczu nie lubię to słuchanie go to juz inna sprawa 😀
Tak, TA piosenka daje dużo pozytywnej energii 🙂
(Jeszcze 1 egzamin u cudownego doktora R.S. :> a jak u Ciebie?)
aaa deszcz super 😀
Świetna ta stronka z deszczem 😀 Ja jeszcze lubię morze z calm.com
O My God!!!!! Kocham rainymood!!!!! 😀 😀
takie mam zaległości na blogach, że wchodzę sobie spokojnie w niedzielę na aniamaluje, a tu rozwojowy czwartek. 😀
ja dzisiaj pierwszy raz zostawiłam kota samego ze współlokatorami! na prawie całe cztery dni. 😛
Rainy Mood! to coś cudownego! dziękuję Ci bardzo za podrzucenie takiej stronki, już jest w pasku zakładek 🙂
Rainymood !!!!!! łaaaaaaaaaaaaał ! :)))
Mój kot raczej mnie nie relaksuje;D za to patenty nr 5,6,9 i 10 są jak najbardziej w moim stylu:)
Wczoraj przez pół dnia słuchałam Twojego deszczu, niesamowicie uspokaja 🙂 dzięki temu zmusiłam się wreszcie do zrobienia paru rzeczy, z którymi od dawna się ociągałam (siedzą w głowie i psują humor, a ja, oczywiście, zamiast ZJEŚĆ TE ŻABY, po prostu odkładam to na ostatnią chwilę).
Mnie relaksuje jeszcze kąpiel w pianie z olejkami eterycznymi albo gorący prysznic, bo w mgnieniu oka robi mi się ciepło nie tylko na każdym centymetrze skóry, ale i gdzieś tam w środku. Poza tym w dobry humor wprawia mnie… sprzątanie i wizja pachnącego, przewietrzonego, wysprzątanego mieszkania i świeże kwiaty <3
kurczę, kąpiel chciałam dać w drugiej części wpisu 😀 Ja lubię sprzątać tylko tańcząc 😀
Deszcz jest niesamowity, choć trochę usypiający 😉
Bieganie 😉 Plus sprzątanie, które pozwala skupić uwagę na sprawach bardzo realnych (czasami problemy siedzą tylko w naszych głowach – albo są przez nasze głowy wyolbrzymiane – i takie sfokusowanie się na czymś namacalnym pomaga się od nich skutecznie oderwać). A poza tym humor poprawia mi ten filmik: Cezik, wzniosłe treści obcych pieśni. Jeśli ktoś nie słyszał – zapraszam 😉 Skutecznie wywołuje uśmiech na twarzy 😉
http://jestekote.wrzuta.pl/film/6LJbUf8ErEi/szajka_cezika_-_wzniosle_tresci_obcych_piesni.
Na zły humor albo dzień? Drzemka na ok.2 godziny.. o tak 😀