Jak tanio zorganizować wypad na Maltę, ile pieniędzy, co robić

Malta to przykład jak konsekwentnie potrafię zawalić wyjazd na etapie organizacji. Popełniłam wszystkie możliwe błędy, więc chętnie podzielę się doświadczeniami i pokażę co można zrobić lepiej. Może uda mi się wpuścić trochę słońca w ten ponury październikowy dzień 🙂
Malta jest piękna! Nie wiem jakie klapki miałam na oczach, że nie doceniłam tego na czas. Będąc na miejscu oceniłam ją na jakieś 6.5/10. Że ładna, ale Włochy ładniejsze. Że ciepło, że miło, ale coś nie tak. Widząc za oknem szarość i otulając się szalikiem bez wahania wymieniłabym teraz każdą sekundę tej paskudnej jesieni na kilka słonecznych chwil na Malcie. Po prostu zaplanowałabym wypad zupełnie inaczej.
Malta to pomysł spontaniczny. Szukanie lotów w jakiekolwiek ciepłe miejsce na ostatnią chwilę. Gdzieś między myślami o badaniach u lekarza, koncepcji rozprawy doktorskiej, nadchodzących zleceniach i planowaniu budżetu powinnam znaleźć czas na organizację wypadu. Ale nie znalazłam i zdecydowałam się na wszystko tak na łapu-capu.
Lot w dwie strony z Poznania (bagaż podręczny) to ok. 550 zł. Można taniej, można wcześniej. Byłam na Malcie od poniedziałku do piątku, moim zdaniem to zdecydowanie za krótko. Dzisiaj wybrałabym 7 dni, zarezerwowałabym bym bilet z wyprzedzeniem. Bagaż podręczny daje radę, ale dla komfortu polecam wykupić jeden  rejestrowany na dwie osoby. 
Przykładowe loty wyszperane na skyscanner.
W przyszłym roku będę mądrzejsza i mając kilka planowanych destynacji skorzystam z pierwszej nadarzającej się promocji, nawet jeśli będę mieć kasę tylko na bilet. Z taką motywacją resztę jakoś dozbieram.
Jeśli trafiłabym na promocję, może być i Malta po raz drugi :).
Co podobało mi się na Malcie? Piękna woda i temperatura:
Co mi się nie podobało? Bardzo mało zieleni, powolne autobusy, przeciętne jedzenie.
Jest pustynnie i sucho, ale woda w sumie to rekompensuje.
Strategiczny błąd polegał na szukaniu mieszkania z miesięcznym wyprzedzeniem w szczycie sezonu (wrzesień). Nie było specjalnego wyboru i stojąc przed opcją mieszkania w paskudnym standardzie albo pokoju w ładnym, kliknęłam ładny.
Miałam kilka zniżek na Airbnb, a że one szczęśliwie się łączą, to koszt wypadu na Maltę ograniczył się niemal wyłącznie do biletów. Mieszkanie które wynajmował Dave było teoretycznie idealne – nowoczesne, blisko do stolicy (skąd odjeżdżają wszystkie autobusy), bliziutko do wody i lotniska. Jak wyglądało w całości możecie zobaczyć tutaj. To wszystko oczywiście się zgadza z opisem, do tego rzut beretem od mieszkania był Lidl, a okolica była niezwykle bezpieczna, ale…
dobra baza wypadowa na Malcie to podstawa. Dzisiaj wybrałabym coś w połowie drogi między Valettą a Cirkewwą. Optymalna wydaje mi się Bugibba albo Bahar ic-Caghaq – tak, na Malcie wszystko brzmi jak język orków :).
Świetne mieszkanie z dwiema sypialniami i basenem można mieć na Malcie za 146 pln, czyli przy czterech osobach za 36 pln/os.  (link do mieszkania).
Rejestrując się z mojego linku otrzymasz 85 PLN zniżki na pierwszą podróż powyżej trzech stów. Nie musisz jej wykorzystywać od razu, ale zaklepana ci nie zginie. Airbnb często zmienia wysokość zniżek, np. ja uzyskując swoją pierwszą dostałam tylko 65 PLN rabatu bo myślałam że 85 będzie zawsze :).
Kliknij tylko na napis niżej i załóż konto 🙂
Po pierwszej podróży otrzymasz własny link partnerski i jeśli polecisz Airbnb komuś innemu, i on dostanie rabat i Ty. Dla przykładu – dziś lecisz z chłopakiem na Maltę z moją zniżką. Po podróży chłopak rejestruje się z Twojego linku i na następną podróż on ma 85 pln rabatu i ty także ;). Mam nadzieję, że ta promocja będzie trwała wiecznie.
Okej, tyle teorii.
Na Malcie nie ma specjalnie czego zwiedzać, dzisiaj po prostu zdecydowałabym się na plażing i smażing.
Z Malty warto popłynąć promem na Gozo – stąd kluczowe jest, by ta cała Cirkkewa nie była zbyt daleko od naszej bazy wypadowej, bo to właśnie z Cirkewy odpływają promy. Prom w dwie strony to 5 euro z groszami. Warto zobaczyć Azzure Window (to skalne okno) i zachwycić się widokami. Na moje oko jeden dzień na zwiedzenie Gozo jest wystarczający. Moim zdaniem warto też na Gozo wydać 10 euro na autobus hop-on hop-off (wsiadasz i wysiadasz kiedy chcesz). Normalnie są droższe ale pod promem zaczepi cię mnóstwo pośredników z dobrą ceną.
Na Gozo była też jedna z ładniejszych, piaszczystych plaż:
Na Gozo oraz na całej Malcie kupuje się „kartę miejską” na przejazdy autobusami bez limitów. Koszt to 21 euro za siedem dni i zdecydowanie warto poczynić taką inwestycję, oraz zgarnąć mapkę z lotniska. Zdecydowanie polecam chodzić w miejsca oddalone do trzech kilometrów, bo autobusy jeżdżą koszmarnie wolno :).
Będą na Malcie warto też popłynąć na Comino – małą uroczą wysepkę słynącą z „Blue Lagoon”. Koszt przepłynięcia to 10 euro w dwie strony, płynie się również z Cirkewwy:
Woda jest czysta i przepiękna. Koszt wypożyczenia leżaka to 5 euro, w przeciwnym razie rozkładamy się na kamieniu, co dla mnie nie jest najmniejszym problemem. Na górze są też szafki na rzeczy osobiste. Minus? Człowiek na człowieku :).
Na widokówkach nie pokazują tego:
Budki z obleśnym żarciem i tłok oraz ścisk. 
Jest też myk – można popłynąć na drugą stronę taksówką wodną za 5 euro w dwie strony. Po drugiej stronie jest mniejsza wysepka (Cominotto), myślę że to jakieś 100 metrów odległości. Moim zdaniem nie ma to sensu, bo po drugiej stronie woda nie ma tego pięknego koloru.
Alternatywa – jedna osoba płynie wodną taxi z rzeczami, druga płynie wpław.
Alternatywa numer dwa – rzeczy transportujemy na materacu i płyniemy wpław.
Drugą stronę widać na zdjęciu niżej. Mniej ludzi, ale moim zdaniem p to nie ma sensu.
Swoją drogą – człowiek na człowieku a w wodzie luźno. Fuck logic ;-).
Jeśli chodzi o miasta – cóż. Zupełnie nie moja stylistyka. Trochę arabsko, trochę brytyjsko, czyli podwójnie nie moje klimaty.
Valetta prezentuje się tak:
Ogromny minus Malty – jedzenie.
Praktycznie cały czas jadłam pizzę i makarony. Niby włosko, ale ale we Włoszech pizza była smaczniejsza :). Jednak na Malcie nie płacimy coperto (2 euro za nakrycie). Cena margherity to 6,80 e, królik to ok 15 e. 
Mała zimna woda to 0.5 e, a duża w sklepie ok 70 centów.
Smakowały mi natomiast pastizzi, czyli przeróżne małe przekąski za ok 0.50 e. Jak dla mnie najlepsze są te z groszkiem. To praktycznie jedyny smak o który czuję się po Malcie bogatsza 🙂
Groszkowy przysmak bezskutecznie próbuję odtworzyć, ale jestem już blisko ;-).
Jeśli jesteście łasuchami jak ja – bagietka i ser brie z lidla na śniadanie dadzą radę. To zawsze jakieś 800 kcal na dobry początek dnia.
Podsumowując – Malta jest okej, plaże są ładne i piaszczyste, ceny biletów przyzwoite, pogoda cudna. Nie pasowało mi jedzenie i powolne autobusy. Z perspektywy czasu – wybrałabym inną lokalizację i wzięła walizkę na dwie osoby. Załadowałabym do niej kilka książek, dmuchane materace, coś ochronnego na włosy i mój sprytny składany leżak (żadnego płacenia 5e za wypożyczenie). No, może jeszcze trochę jedzenia, bo Malta to nie moje smaki. Leżałabym brzuchem do góry codziennie na innej pięknej plaży. Jeśli pojawi się promocja na bilety, bez wahania tak kiedyś zrobię, jednak Malta nie będzie moim pierwszym wyborem. Bardziej marzy mi się Sycylia :). 
Podsumowując – zabrałam 250 euro, wydałam mniej niż 100 (taksówka, promy, jedzenie). Gdybym jechała na siedem dni, te koszty byłyby podobne.
Przy założeniu, że jemy za 20e dziennie (moim zdaniem nie ma tam co jeśc :P):
Jedzenie: 20×7=140e.
Bilet: 21 e
Prom na Gozo: 5e
Prom na Comino: 10e
Razem; 185 euro
Jedząc każdego dnia pizzę (6.8e.), dwie przekąski (1e) serek brie (1.5e) + woda = 10e.
 czyli 115 euro na tydzień.
Kupując sos i makaron można upichcić coś w mieszkaniu i styknie jeszcze na wino, które na Malcie jest tanie.
Na koniec kilka fotek:

Kinnie to nie jest żadne lokowanie produktu, tylko napój popularny na Malcie. Moim zdaniem smakuje jak ziołowa herbatka na ból brzucha 😉
Mam nadzieję, że wniosłam trochę słońca w ten ponury listopad  październik, któremu coś się pokręciło jeśli chodzi o temperaturę i pogodę. Wrrr!
Psst! od jutra w Lidlu torebki Wittchen (klik). Część z Was ma ostatnio żal, że nie linkuję już  do dobrych promocji tak często jak kiedyś, ale nie mam tyle czasu :(. Postaram się poprawić :*
Udanego weekendu!


Bądź na bieżąco! 
  INSTAGRAM ❤ FACEBOOK 
❤ FACEBOOK MONIKI 

Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) – jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂

Follow on Bloglovin

Komentując oświadczasz, że znasz regulamin

Uściski, Ania
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Krzysztof Koziej
Krzysztof Koziej
5 lat temu

Jaką linia polecasz latać?

Previous
Modne fryzury 2017 – WOB
Jak tanio zorganizować wypad na Maltę, ile pieniędzy, co robić

1
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x