Rozpoczynamy rozwojowe czwartki,czyli dni podczas których będę proponowała Wam (i sobie) jedno ćwiczenie związane z rozwojem osobistym. Mam nadzieję, że pomysł przypadnie Wam do gustu – dla mnie to sposób na zmotywowanie się do regularnej pracy nad sobą. Serio, nie chcę być jedną z tych zrzęd które każdego dnia przeklinają, że muszą wstać do pracy której nienawidzą i ugotować obiad dla tłustego męża na którego brzydzą się nawet
patrzeć!
Dzisiaj przygotowałam jedno ćwiczenie na dobry początek. Wydaje się łatwe, ale wcale takie nie jest 🙂
Kto oglądał film Bucket List (link na końcu posta), ten wie w czym rzecz. Chodzi o to, aby wypisać na kartce 100 celów do których dążymy. Są to rzeczy które chcemy zrobić przed śmiercią.
Dlaczego to ważne?
Często jest tak, że ktoś żyje jakimś marzeniem, po czym uznaje je za dziecinne, błahe.Usprawiedliwia się nawałem pracy, dzieckiem, brakiem czasu itp. Na końcu ląduje w innej pracy niż ta, która daje mu spełnienie i odlicza dni do upragnionej emerytury, która w tym kraju jest raczej głodowa. Marzenia i plany schodzą na dalszy plan.
Hmmm, ja nie zamierzam umierać nieszczęśliwa!
Wszystko co jest potrzebne, to arkusz(e) papieru, coś do pisania i wolna chwila.
Pierwszą rzecz już dla Was załatwiłam, wystarczy wydrukować 🙂
RCZ1
Co może znaleźć się na takiej liście?
WSZYSTKO!
Nie ograniczaj się, napisz o wszystkim, o czym marzysz. Doktorat z psychologii? Czemu nie! Duży dom z ogrodem? Wpisuj! Chodzi o to, aby wypisać wszystko to, co w Twoim odczuciu uczyni Cię szczęśliwym człowiekiem.
Proponuję takie obszary jak :
- dom
- wygląd/uroda/zdrowie
- nauka
- kariera
- rozwój
- sprawy materialne
- uczucia
- styl życia
- podróże
- wszystko co tylko chcesz 🙂
Zachęcam do założenia teczki/segregatora rozwoju.
film „Choć goni nas czas”/Bucket List do obejrzenia np. tu
super pomysł 🙂
🙂
swietna rzecz! jutro na pewno zacznę robić taką listę! 🙂
zachęcam do wydrukowania/zapisania sobie tego już dzisiaj 🙂
dzisiaj siedzę resztkami sił i czekam tylko na łazienkę, kapiel i sennn ♥ ale rano na pewno za to się zabiorę 🙂
a ja te stempelki ostatnie dwa widziałam wczoraj u siebie 😉
trzymam za słowo 🙂
Próbowałam kiedyś z taką listą, udało mi się wypisać 38 punktów. Zaraz spróbuję jeszcze raz :). Coraz częściej myślę też o zmianie bloga/założeniu nowego, właśnie w celu gromadzenia wszystkiego co pomoże mi nad sobą pracować…
zaraz odpiszę Ci u Ciebie 🙂
Ja jestem dziwna, bo mnie np. takie rzeczy demotywują .. 😛
a próbowałaś? Nic na siłę, nie zmuszam, ale to pobudza wyobraźnię i daje poczucie sensu w życiu 🙂
Może to kwestia osobowowości – dla mnie lista marzeń, które w większości nigdy się nie spełnią, pogłębia tylko mój pesymizm.
Ale jak najbardziej fajny pomysł dla osób inaczej patrzących na życie 😉
czy się spełnią zależy zwykle tylko od nas 🙂 są ludzie, którzy mogą osiągnąć mniej ale my mamy dwie nogi, dwie ręce, pełne siły i rozum więc dlaczego nie 🙂
zgadzam się z Weroniką 🙂
Mam w moim zeszycie z cytatami i innymi pierdołami listę rzeczy, które chce zrobic przed 30, ale większość się już dawno zdeaktualizowała ^^
Postaram się podążać za twoimi zadaniami 🙂
dlatego stawiam na segregator i zapisuję daty 🙂 fajnie jest obserwować, jak się zmieniamy! 🙂
z chęcią będę czytać takie posty 😀
bardzo mi miło, a będzie jeszcze bardziej jak spróbujesz moich ćwiczeń 🙂
Bardzo lubię czytać takie rzeczy i chętnie się zaangażuje 🙂 przypomina mi ten pomysł pewnego bloga, którego nie umiem znaleźć…
nie zamierzam ściemniać, to akurat bardzo znany pomysł, możliwe, ze ktoś też o nim napisał. Z motywujących blogów polecam happyholic 🙂
Kurcze Aniu świetny pomysł! I niestety muszę przyznać, że często zapominamy o marzeniach nawet tych drobnych i tak jak piszesz usprawiedliwiamy się tym, że np mamy prace i nie mamy czasu na inne rzeczy itp itd. Tak samo czasem nie chcemy spełnić jakiegoś marzenia, bo boimy się co sobie pomyślą przyjaciele, rodzina. Sama nie raz tak myślę i odpuszczam sobie niektóre rzeczy, ale staram się to zmieniać. Tak więc weekend siadam i zapisuje swoją listę! 🙂
trzymam za słowo 🙂
Świetny pomysł i naprawdę mam ochotę się do tego dołączyć. 🙂
🙂
Kiedyś coś takiego zrobiłam. Ale w większości to były cele,których nie byłam w stanie osiągnąć np. budowa domu, śpiewanie gdzieś na scenie (nie mam słuchu,moje występy kończyły się śmiechem publiczności), prawo jazdy (nie ogarniam na raz znaków,auta,pieszych itp, boję się jazdy samochodem). Po jakimś czasie było mi przykro,że nic nie udało mi się zrobić i załamywałam się tylko bardziej.
przykro mi, że u Ciebie się nie sprawdziło. Może warto też zapisać kilka łatwych w relizacji celów, np. zapisać się na kurs tańca, a nie "zostać mistrzem świata" 🙂
Albo na początku postawić sobie cel – być trochę mniej krytyczną dla siebie 😉
można też tak 🙂
bardzo podoba mi się Twoja idea, to niesamowite, że komuś się chce, że ktoś ma chęć się doskonalić – zaczynam nabierać nowej wiary w ludzi, widząc taką inwencję!
jutro mam wolne od pracy, więc swoją listę na pewno postaram się stworzyć. nie, nie postaram – stworzę! i dodaję Twojego bloga do obserwowanych i linków, oczekując kolejnych czwartków (:
pozdrawiam Cię serdecznie!
baaardzo mi miło, mam nadzieję, że towrzenie listy będzie dla Ciebie fajną zabawą
Rewelacyjny pomysł! Ja takie rzeczy zawsze uważałam za nieprzydatne i niepomocne, ale chyba się zmotywuję i będę samorealizować wraz z Tobą – trzeba w siebie inwestować! 🙂
polecam!:)
Mam już około 40 punktów, obawiam się jednak, że część nie do spełnienia. No ale marzenia są marzeniami 😉
ja dzisiaj wpadłam na kolejne trzy robiąc zakupy, niby nierealne, ale wpisałam 🙂
A w ogóle część też jest ode mnie niezależna, ale do celów w sumie to zaliczam. Też co chwila dopisywałam coś nowego, bo akurat wpadło mi do głowy 🙂
🙂 nie wszystkie rzeczy muszą być wielkie, to mogą być też malutkie pragnienia , chociaż sama mam problem z setką. ale o to chodzi, żeby ćwiczenia nie były zbyt łatwe 🙂
ależ Ty masz wyczucie, chwilę temu poużalałam się nad sobą na swoim blogu, zaglądam do Ciebie i proszę – lekarstwo na moje dąsy 😀 Dzięki! Wchodzę w to 😀
😀
Świetny pomysł! Na dodatek myślę, że jest to dobry moment w moim życiu na stworzenie takiej listy 🙂 więc na pewno postaram się ćwiczenie wykonać!
cieszę się 🙂
świetny pomysł 😀 zdecydowanie wymyślę te 100 rzeczy 😀 już wiem co będę robiła w sobotę :>
pozdrawiam! 😀
ciesze się, że przypadł Ci do gustu 🙂
a spróbuję, wydaje się ciekawe 🙂 a wykonane rzeczy trzeba odkreślać czy jak? 😉
możesz wykreślać, podkreślać, stawiać prtaszki , dopisywać daty, jak Ci wygodnie 🙂 ja będę skreślać + dodawać datę
Genialny pomysł! 🙂 Dziś biorę się za listę i czekam na kolejny czwartek 😀
super 🙂
Oglądałam "Bucket list" i to jeden z filmów, które mocno zapadły mi w pamięć… 🙂
A pomysł świetny, chyba skorzystam, na pewno skorzystam 🙂
Dzięki za inspirację:)
też podobał mi się ten film, lubię Nicholsona od "Lotu nad kukułczym gniazdem" (mimo,że książka lepsza). Cieszę się, że Cię zainspirowałam 🙂
Ja w ogóle baaaradzo Nicholsona lubię (oglądałaś może "Dwóch gniewnych ludzi"- "Anger managment"?)
A dziś stanęłam na 75 punkcie swojej listy więc- sukces 🙂
oglądałam i mam 74 punkty 🙁
powodzenia zatem w szukaniu 26 kolejnych 🙂
Pomysł świetny, chyba czegoś takiego potrzebowałam 🙂
Zaraz wydrukuję listę i zacznę wpisywać 🙂
ciesze się 🙂
Pomysł uważam za świetny, ale sama bardzo szybko rezygnuję z czegoś takiego. Najdłużej trzymałam się przy stronie mindbloom.com, do mnie kolorowe drzewko akurat przemówiło bardziej niż kartka papieru 😉 Bardzo ciekawe jest to, że można sobie ustawiać mniejsze i większe cele z każdej dziedziny razem z datą do której chcesz coś osiągnąć. Do tego Każdy liść na drzewie odpowiada za jedną dziedzinę życia i po wielkości i kolorze możesz zorientować się w którym obszarze idzie dobrze, a który zaniedbujesz 😉 Mam nadzieję, że napisałam wszystko w miarę składne – jestem przed kawą 😛
zaciekawiła mnie ta stronka, chociaż jestem fanką ppaieru 🙂
wlasnie wypisuje! 🙂 super pomysl
🙂
No to biorę długopis i piszę! A film oglądnę dziś z przyjaciółką 🙂
cudownie 🙂
o rany mam dopiero 31, najbardziej boje zdac sobie sprawe z tego, ze to jest nie do zrobienia… Chodz i tak jestem osoba ktora nie odklada pieniedzy na wybudowanie domu za xxx lat, bo twierdze ze moge tego nie dozyc. wole przezyc inne rzeczy wzamian za to. Wiecej zobaczyc, wiecej sie nauczyc… Dobra materialne takie jak wlasny dom, nie sa dla mnie tak wazne jak np taniec hula na hawajach, noc za kierownica cadillaca :D, lub tez wziasc udzial w turnieju tanca towarzyskiego (nigdy nie bylam nawet na kursie).Ale wiadomo kazdy jest inny i ma inne piorytety.. Ja uwazam ze… Czytaj więcej »
najważniejsze, żeby to były Twoje marzenia, zgodne z Twoją osobowością. jedni potrzebują domu, ostoi bezpieczensta, inni wiecej zabawy, nie ma w tym nic zlego, przeciwnie, to jest wlasnie piekne, ze co osoba to podejscie :))
zapisz wiec sobie takie marzenia jak ten taniec hula itp. i nie mysl ze sa nie do zrobienia, bo wszystko da sie zrobić 🙂
Pomysł świetny, zaraz też muszę się tym zająć:)
🙂
Świetny pomysł 🙂 Jest tyle marzeń 🙂
🙂
Bardzo fajny pomysł, może spróbuję.
ja Ci dam "może" 😛
nie wiem czy znajdę aż tyle.. ale spróbuje 🙂
najwyżej będziesz tworzyła listę dłużej, ale 100 to liczba gwarantująca moim zdaniem poczucie sensu 🙂
I'm in!!!:)
:D!
Ciekawe.. 🙂
Chodziłam 3 lata temu na zajęcia z rozwoju osobistego, 2x w tygodniu po 2 godziny, ale dość dziwnie je wspominam 🙂
To był jakiś projekt z UE. 🙂 Wypisywaliśmy np swoje wady i szukaliśmy w nich zalet itd.. 🙂
ech, projekty z UE to często to takie masówki 🙁
Ten był właśnie wyjątkowy, dlatego się zgłosiłam 😀 Wymyślił go taki facet aktor teatralny z którym mielismy te zajęcia. Dzieki kasie z UE kupował nam pizze i ciastka prawie na każdym spotkaniu haha.
Patrząc z perspektywy czasu to trochę się po tych spotkaniach zmieniłam i odkryłam siebie. 🙂
No i zaczęłam dzisiaj robić moją 100liste 😉
Genialny pomysł na cykl!
Dzisiaj wydrukuję i będę dopisywać 😀
Czekam na kolejne ćwiczenia 😀
dziękuję, kolejne już w czwartek 🙂
jesteś cudowną genialną osobą. Uwielbiam Twoje wpisy, wszystkie. Ten cykl będę śledzić i wykonywać razem z Tobą, może uda mi się być tak wspaniałą, inspirującą i kreatywną osobą jaką Ty jesteś
ten komentarz sprawił mi ogromną przyjemność, ale nie przesadzajmy, aż taka wspaniała to nie jestem 😉 aż mi teraz głupio, bo mam 74 pkt na liście ;p
Rewelacyjny pomysł! Dzisiaj sobie wydrukuję arkusze i zacznę sporządzać listę 😉
polecam 🙂 sama się nad tym nieźle głowię, przekroczyłam 80 punktów, ale potrzebuję jeszcze trochę 😉
bardzo fajny i rozwojowy pomysł:) jestem jak najbardziej za. kiedyś (czasy szkolne, licealne) miałam wszystko poukładane, były plany, marzenia, czas w ciągu dnia był zaplanowany od A do Z. teraz nawet małe rzeczy, które muszę zrobić ciągle przekładam mimo że nie zajęłyby mi zbyt dużo czasu, ale że tego czasu mało to właśnie nim się usprawiedliwiam.
gorąco polecam, dla mnie samej to duże wyzwanie 🙂
zabieram się do pracy razem z Tobą! 🙂 już kiedyś miałam zrobić coś takiego, ale jakoś nigdy nie chciało mi się zebrać, a teraz mam chociaz motywację, bo razem raźniej 😉
miło mi 🙂
suerp pomysl, ale poczekam do nastepengo punktu zeby ozbaczyc jak ma to wygladac
za każdym razem będzie wyglądać inaczej 😉
Biorę! To znaczy… drukuję 🙂 I robię te cele 🙂 Trochę ich dużo ale znając siebie w końcu zabraknie mi miejsca 😀
lepiej mieć za dużo niż za mało 🙂
Ja mam ponad setkę w sumie to nagle zrobiło mi się 105, ale jakieś takie to nie realne mi się wydaje.
Super, super, super 🙂
Muszę przyznać, że na początku sceptycznie podchodziłam do Twojego bloga – "Ot, kilka postów o niczym" – ale po przeczytaniu ćwiczenia jest ZACHWYCONA i czekam z niecierpliwością na więcej 😀
baardzo mi miło 🙂
muszę spisać swoje marzenia
Czy tylko ja mam problem z pobraniem tej listy?:( Prosto z bloga nie chce pobrać, a jak otwieram plik na nowej karcie to wywala mi komunikat, że muszę mieć konto premium, żeby pobrać 🙁
No nic, tak tylko zgłaszam, a mi pozostaje zrobić odręczną listę 🙂 Ciekawe, jak przebiegnie eksperyment 🙂 I mam nadzieję, że moja nieśmiałość, introwertyzm i podejście w stylu "wolę siedzieć w domu niż zrobić z siebie głupka" nie będą mnie za bardzo hamować 🙂
Pozdrawiam! 🙂
Ups, przepraszam za spam, ale znalazłam już sposób 🙂 Wystarczyło przejść na full screen i wtedy już nie ma problemu z zapisem 🙂
Nie wiem jak to zrobiłaś, ja nie mogę wydrukować, cały czas wchodzi mi informacja o koncie premium 🙁
Aniu, mam nadzieję, że się nie pogniewasz- zapozyczyłam sobie link do Twojego posta u siebie na blogu 🙂 Oczywiście wszystko jest zalinkowane i podpisane :*
Naprawdę dobry pomysł , biorę kartkę i piszę ! 😉
świetny pomysł! skorzystam- dla siebie:D
tą listę trzeba zrobić W JEDEN dzień
niektórzy tak uważają, ja mam inne zdanie 🙂
Weszłam na Twój blog, ale czwartki zaczynam od tego pierwszego 🙂
Lista zrobiona… lecą na kolejne czwartki 🙂 Co prawda zajęła mi ona jeden..ale naprawdę cały dzień. Pozwolę sobie jeszcze w tym tyg wprowadzić do niej jakiej poprawki 🙂 Bardzo lubię takie zadania. Powodzenia 🙂
Rozwojowe czwartki przypadły mi do gustu, zaczynam i ja 🙂
pozdrawiam!
Zrobię listę, ale na razie raczej taką z mniejszymi marzeniami łatwymi do spełnienia- jak np. zakup i przeczytanie wszystkich książek autora x, zrobienie i zjedzeniu paru ciast itd.
Dziś listę drukuję i biorę się do spisywania. Ciekawe ile mi to zajmie.
daj sobie czas, ale staraj się mimo wszystko spiąć tyłek i zrobić to w miarę szybko, nie cenzuruj się 😉
Witaj! Tak bardzo się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga! WOW! Od wczoraj tak mnie nosi, że szok! Uśmiech z twarzy mi nie schodzi 🙂 Od razu przystąpiłam do działania! Wieczorkiem poszperałam, znalazłam piękny ekologiczny notes i rozpoczęłam cykl rozwoju! Bardzo tego potrzebowałam! Rozpoczęłam od 100 celi – no i bach! To w cale nie jest takie proste 🙂 Mam ich na razie 57! NIektóre do wykonania w najbliższym czasie inne – głębokie (praca nad sobą na lata) 🙂 Ale dam radę! Kupiłam sobie też książkę Lekcje Madam Chic (naprawdę polecam!) i razem z Twoimi radami i radami w książce… Czytaj więcej »