Ciąża pozamaciczna, smutne księżniczki i grubi trenują po ciemku [TYGODNIK]

Czy wiecie że połowę postów na bloga od jakiegoś  czasu po prostu dyktuję? Tym razem nie dam rady bo ssę bardzo niesmaczne tajskie tabletki na kaszel i wykręca mi ryjek. Jak wygląda takie dyktowanie pokazuję na stories @aniamaluje. Pojawiło się też sporo błędów np. słowo niesmaczne zamieniło się w nieznaczne. Tygodnika w ten sposób nie napiszę, bo to nie ta forma.
Ostatnio tak się jakoś złożyło że mam fajne dni  towarzysko, a niefajne zdrowotnie i zaczyna mnie to powoli wkurzać. Jestem bezsilna wobec kaprysów swoich oskrzeli i nic na to nie mogę poradzić. Staram się mimo rozkojarzenia i rozmemłania żyć najlepiej i najpełniej jak potrafię.
Imprezę Halloweenową spędziłam ze znajomymi u Zoriany, która cudownie gotuje! Nagłaskałam się przekochanego psa Sorbony no i spełniłam błąd który udokumentowałam. Ciasto przyniosłam w foliowym worku, bo nie miałam pojęcia czym je przykryć :(.
I tutaj pewnie bardzo dobrze by mi się sprawdziły wielorazowe folie spożywcze z Aliexpress, dlatego umieściłam je w swoim wielkim poradniku zakupowym który okazał się hitowym wpisem! Bardzo wam dziękuję za tak tak licznie go czytacie i korzystacie z moich poleceń bo napracowałam się przy nim bardzo, bardzo srogo.
Ja osobiście uważam że Ali Express to nie jest tylko sklep z badziewiem ale ogromny katalog produktów z każdej bajki. Dlatego przekopałam się przez te wszystkie kategorie i wyłuskałam  prawdziwe perełki które pozwalają zachować na dłużej wasze ulubione przedmioty wstanie przydatności (jak np. ochraniacze na kabelki) czy doprowadzić do użytku  te zepsute, jak np. garnki, które można uratować dzięki specjalnym czyści kom. Jestem ogromną fanką Ali i nie godzę demonizowanie tego sklepu :). To tylko sklep są tam różne rzecz, serio.
Łap mój poradnik zakupowy :*
Byłam też ostatnio człowiekiem-wpadką :). Zgniotłam wszystkie banany, biegałam 2 razy załatwiać te same sprawy, ależ ścięłam włosy i jest mi psychicznie dzięki temu lepiej. Nie wiem czy ty też tak masz, ale ścięcie włosów zawsze zmienia trochę mój nastrój i sprawia że mam wrażenie że bardziej panuje nad swoim życiem, nawet jeśli to nie jest prawda.
Tym razem włosy ścięłam maszynką, co opisałam w tekście:

Cięcie włosów maszynką – czy warto?

Dla mnie bardzo fajny patent, pozwala dłużej cieszyć się równiutkimi końcówkami. Nie wiem jak to się stało, ale nagle zrobił się listopad. Gdybym obudziła się dzisiaj ze śpiączki i miała odgadnąć datę, spoglądając za okno obstawiłabym przełom września i października. Jest ciepło. Z jednej strony to fajnie i cieszy, z drugiej – sprawy z klimatem robią się trochę poważne. Podtopiona Wenecja smuci już dzisiaj, a za piękną jesień zapłacimy pewnie wiosną, jak warzywa i owoce będą droższe niż zazwyczaj.
Czytam wiele super książek i bardzo się cieszę, że kobiety coraz częściej stają się odważne i pewne siebie, zamiast pokornie stać w cieniu mężczyzny, a już nie daj Thorze mówić głośno o swoich sukcesach (bo przecież kobiecie zawsze udało się „przypadkiem”), ale w dobie tego hajpu na kobiece książki i kobiece bohaterki powstaje wiele nieciekawych pozycji. „Poczet królowych polskich” chciałam dać w prezencie pewnej dziewczynce, ale po lekturze (zawsze sprawdzam prezenty dla dzieci!) stwierdziłam, że jednak nie. Podpadł mi rozdział o Jadwidze – pokazanej jako symbol wspaniałego poświęcenia, bo chociaż z wzajemnością była zauroczona w kimś innym, to go przegnano (chciała wyrąbać toporem bramę i uciec, więc wyobraźcie sobie desperację) a potem zmuszono nastoletnią do małżeństwa ze 3 x starszym dziadem (ale się kąpał, więc był super). Gdy już po latach urodziła mu dziecko, to zmarła na gorączkę popołogową. I dla mnie to jest przykład jak okropne życie miały kobiety, a nie pokazanie „ale było warto„, bo Jadwidze kij po ojczyźnie, ona jest martwa. „Kraj” „Dobro wyższe” to jakieś abstrakcyjne idee. Gdybym urodziła się w takich czasach i była  w takiej sytuacji, to w dniu ślubu sprzedaży połknęłabym truciznę i dopilnowała, by znalazła się w jedzeniu wszystkich uczestników transakcji. Historia zapamiętałaby mnie jako potwora, bo rolą kobiety od lat jest zaciskać zęby i rodzić męskich potomków dla dobra wyższego :(.

Bardzo polecam obejrzeć film „Duchess” z Keirą Knightley

Oraz może przeczytać mój tekst:

Dlaczego nie chciałam być księżniczką?

Tekst ma cztery lata, ale moje poglądy w tej kwestii nie uległy zmianie. Zaprzedanie duszy i wolności za ładne sukienki to kiepski interes. Oczywiście jestem świadoma, że są kobiety wybierające układy sponsorskie i w żadnym razie nie chcę ich oceniać, jeśli obie strony uważają, że to jest okej i żadna nie ma wątpliwości w jakiej relacji się znajduje – róbcie sobie co chcecie. Ale to jest sytuacja, gdy obie strony znajdują się w danej sytuacji z wyboru, nie konieczności. Zupełnie inne kwestie.

Zdecydowanie bardziej jestem fanką opisywania fajnych babek z charakterem, które robiły wspaniałe rzeczy. Np. Hedy Lamarr – przykład na to, że mądra kobieta może być jednocześnie piękna. Jest pierwszą aktorką, która nagrała scenę orgazmu w filmie, ale też mówi się o niej, że wynalazła Wi-Fi i to w bardzo szczytnym celu, jakim była walka z nazistami. Była aktorką, zakochana wyszła za mąż, ale mąż zaczął skręcać w nazistowskim kierunku, zabronił jej grać w filmach, wyszedł z niego konserwatywny jełop, więc uciekła i olała ciepłym moczem bogactwo, ładne stroje i biżuterię i zaczęła tworzyć wynalazki.

Kto z Was słyszał w szkole o Hedy Lamarr?
Widzicie, ja też nie.
Na start polecam artykuł: Kim była Hedy Lamarr

Bardzo ciekawe teksty o znanych kobietach pisze też Zosia Kociołek-Sztec, nie podchodzi do opisywanych postaci ani w celu ich gloryfikacji ani w celu ich ośmieszenia, tylko robi to rzeczowo, a teksty czyta się lekko.
Polecam 🙂

Kupiłam płaszcz! Tak, ten ze zdjęcia, wełniany, rozkloszowany płaszcz na zimę. Jest to najdroższa rzecz w mojej garderobie i gdy zapłaciłam, to z wrażenia rozbolała mnie głowa (mimo 20% zniżki z kartą dużej rodziny).  Najpiękniejszy jak dla mnie jest bordowy, ale nie jest to mój kolor, jeśli chodzi o ubrania. Płaszcz jest przepiękny, wspaniale wykonany, z dużą dbałością o detale, ale sama nie wiem, czy powinnam jednak postawić na najmniejszy rozmiar. Boję się, że nie dopięłabym się w biuście. Na razie daję sobie kilka dni na przemyślenie sprawy, czy zatrzymuję, czy odsyłam i biorę inny rozmiar.

Pamiętam jak kiedyś przeczytałam na jakimś blogu, że muji to taki sklep, w którym można kupić t-shirt jak się poplamisz. Jeju, tam podstawowe koszulki kosztowały chyba 60 zł i stuknęłam się w czoło. To były czasy, gdy po opłacaniu niezbędnych rzeczy i jedzenia, zostawało mi 300 zł na wszystko łącznie z biletem miesięcznym i książkami na studia. Nadal jestem fanką lumpeksów i aliexpress, ale też chyba dorosłam do tego, by raz na jakiś czas sprawić sobie coś trwałego i wysokiej jakości. Nie mam dużego pola do popisu, bo nie jestem fanką biżuterii, nie lubię skóry (więc nie jaram się torebkami) i mam ograniczone pole manewru w wydawaniu pieniędzy, bo zwyczajnie – nic mnie nie jara. Nie ma żadnej torebki, żadnego wisiorka, niczego, co by mnie kręciło. Przeżywam ten płaszcz jak dziewczynka pierwszy okres, to dla mnie wielka sprawa.

Ale jeśli nie wełna, to znalazłam kilka innych ładnych, w milszych cenach:

Natknęłam się też na dziwną kurtkę z miejscem na dziecko  i chyba nie ogarnęłam, że mamy XXI wiek, bo pierwszy raz widzę coś takiego. Czy to w ogóle bezpieczne dla malucha?  W sensie kumam ideę chust ale jakoś to mnie trochę przeraża.  Nie wiem, może niepotrzebnie panikuję, ale trochę mnie to zszokowało.

Kiedyś czytałam jakieś wybrane rozdziały, teraz przypominam sobie całą książkę o psychologii jedzenia i innych dziwnych aspektach z nim związanych. Gastrofizyka to bardzo intrygująca rzecz! Kupiłam też w końcu hula-hoop i wracam do kręcenia. Troszkę tęsknię za dawną talią!

O, a ten płaszcz z kapturem to wcześniejszy nabytek, na na stories było dużo pytań, więc podrzucam link 😉  Jest z Reenee, bardzo często wyświetlają mi się tam fajne promocje, np. niedawno było -20% na wszystko a teraz widzę koło płaszcza 50% na drugą rzecz. Opłaca się w przypadku większych zakupów. Ciasto ze zdjęcia to tarta snickers. Jest obłędnie pyszna, słodko-słona i bardzo prosta. W dodatku bez pieczenia. A po prawej grzanki z kozim serem i pieczonymi winogronami oraz orzechami. Jadłam u Zoriany, odtworzyłam już dwa razy. Poezja!!!

Rzadko czymś się jaram, ale mam idealne, przylegające czarne botki na szpilce na jesień. W sam raz do czarnych rajstop, cudowne buty.  Pierwsze spacery każą sądzić, że są wygodne 😉 A monstera to trzecia tego typu roślinka u mnie. Dostałam ją w prezencie na urodziny, a że mam mało miejsca to chyba oddam jedną Oli, a sama kupię małe wiszące rośliny. Idzie zima, ja potrzebuję zieleni. Myślę nad malutkimi zmianami w mieszkaniu, bo wcześnie robi się ciemno a ja potrzebuję więcej miejsca do pracy. Roślinki fajnie to zwieńczą.

Dobra, koniec rozpisywania się. Podrzucam ciekawe linki tygodnia 🙂 

Przede wszystkim – mamy listopad! Nie wiem kiedy to się stało, ale jest… Podrzucam mój wpis o tym co robić w listopadzie. Lista propozycji!
Nagrałam też film odpowiadający na ważne i często zadawane przez was pytanie

Do ubikacji na lekcji – czy nauczyciel może zabronić?

Sprawa nie jest taka prosta jakby się mogło wydawać. A szkoda, bo chciałabym przekazywać tylko dobre wieści :). Co w sieci piszczy?
Przede wszystkim kompletny, aktualny (bo inne zestawienia w sieci jednak takie aktualne nie są) i rzeczowy tekst pokazujący alternatywy oraz opisujący czy warto:
Kosmetyki nietestowane na zwierzętach.
Kundelek na biegunie to bardzo fajny blog, polecam w całości i czekam aż coś o tych testach napisze jeszcze Kosmetolog Marta. Takie sprawy wcale nie są czarno-białe i chyba nie wstydzę się przyznać, że mam za małą wiedzę w temacie, by się wypowiadać, dlatego oddaję głos mądrzejszym ode mnie.
Zakochałam się w tej DIY makramie. Jeju, jakie to jest piękne! Na tym samym blogu można znaleźć też DIY neon, jestem lekko zszokowana, że tak się da.
Agnieszka z bloga Lifemanagerka opisała swoją przygodę z ciążą pozamaciczną. To bardzo ważny tekst, bo autorkę uratowała tak naprawdę wcześniej zdobyta wiedza o tym, jak taka ciąża wygląda. Gdyby nie miała świadomości – mogłoby dojść do dużo poważniejszych -niż i tak poważna operacja-  konsekwencji. To jest bardzo ważny tekst, szerowałam go już na fejsie, ale chyba trzeba też tutaj. Oglądałam też stories Agnieszki i jestem w szoku, że pojawili się ludzie zarzucający jej za małe opłakiwanie straty dziecka albo inne dziwne rzeczy. Ten kraj bardzo potrzebuje edukacji seksualnej. Bardzo.

Z ważnych linków to jeden z czytelników napisał ciekawy tekst o tym jak schudł 30 kg w dwa lata dzięki grom komputerowym. To nie jest click-bait, mnie osobiście poruszyło jak w dzieciństwie jeździł na deskorolce w ciemnych i odludnych miejscach, bo wstydził się, że mu nie wychodzi i jest gruby. To jest naprawdę nieludzkie, że ludzie nabijają się z osób z nadwagą, które próbują coś z tym zrobić. Bardzo fajny tekst 😉
Król Nigerii chce przelać ci miliony, albo właśnie wygrałeś darmowe powiększanie penisa – co się stanie, gdy odpowiesz na spamowego maila? Ten koleś to zrobił! 😀

Bardzo lubię odsłuchiwać różnych TEDów, ten szczerze mnie rozbawił.

Mam też dla Was przepiękne studenckie mieszkanie na 20m2, jestem pod wrażeniem pięknej aranżacji tak niewielkiej przestrzeni. Przecudnie!

Na koniec wspomniana wcześniej Zoriana i jej pomysł na sałatki w słoiku. Wiecie, że ktoś mi to kiedyś podesłał, zrobiłam dwa razy taką sałatkę i nie wiedziałam, że znam autorkę pomysłu? 😀 Magia! Pomysł jest super, w sam raz do pracy!

No i ostatnie… bardzo długi tekst, który warto przeczytać, do czego serdecznie zachęcam. Czyta się z taką samą przyjemnością, z jaką ogląda się Black Mirror –

Życie jako usługa

Ponieważ nie poszłam wcale dzisiaj spać, wracam pakować się do pięknego Lwowa (zobacz moje teksty o Lwowie) i planuję spędzić fajny weekend jedząc same pyszności.
Mam nadzieję, że uda mi się ogarnąć sensowny internet 😉

Leniwie się żegnam i przypominam, że 11.11 rusza festiwal ogromnych zniżek, więc warto skorzystać z mojego poradnika o tym, co warto kupić na Aliexpress. Zebrałam same perełki.

Bądź na bieżąco! 

  INSTAGRAM ❤ FACEBOOK 
❤ FACEBOOK MONIKI 

Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –

 jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂

Komentując oświadczasz, że znasz regulamin

Uściski, Ania
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Previous
TOP od Aliexpress – co warto kupić, czyli przydatne i zaskakujące gadżety
Ciąża pozamaciczna, smutne księżniczki i grubi trenują po ciemku [TYGODNIK]

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x