Poprzedni tekst pod tym szyldem pisałam późnym wieczorem i bądźmy szczerzy – schrzaniłam. Zależało mi na tym, by napisać na czas i spełnić obietnicę, ale jakość tego co wypuściłam była słaba i postanowiłam nadrobić. Co moim zdaniem warto kupić na Aliexpress?
Kontrowersyjna sprawa! Na Ali można kupić zarówno buble jak i perełki. Ja od dawna przerzuciłam się na dwa duże sklepy –
Shein.com oraz
Romwe.com, ponieważ mają dobrą jakość oraz wyprzedaże sięgające 60%. Na 10 zamówionych rzeczy, jedna nadaje się na szmaty. Ilekroć próbuję zamówić coś z innych sklepów, rozkład dobrych ubrań i bubli to 50 na 50. Zostaję więc przy dwóch największych graczach na rynku 🙂
Na powyższym amatorskim kolażu zamieściłam kilka moich ulubionych ubrań z Romwe oraz Shein (dawniej Sheinside). Ludzie uwielbiają generalizować i nazywać chińskie ubrania szmatami. O ile nie mam żalu do osób celujących w len, jedwab czy 100% eko bawełnę (bo rzeczywiście to nie są ubrania dla nich), o tyle niewyobrażalnie bawią mnie te komentarze z ust osób ubierających się w sieciówkach, ponieważ te ubrania wychodzą z podobnych lub tych samych szwalni 😉 Nie zliczę ile razy ktoś pytał mnie o sukienkę z kołnierzykiem czy czerwoną spódnicę! Przetrwały wiele prań i podróży więc nie zgodzę się z zarzutami odnośnie jakości.
Jeśli miałabym opowiedzieć się co do zakupów ubrań z Ali, to polecam wybierać na tym portalu wyłącznie sklepy mające minimum 95% pozytywnych opinii oraz przedmioty z feedbackiem od kupujących (komentarze ze zdjęciami).
4.
Leginsy do ćwiczeń ok. 40 zł, mam takie same, zdjęcia na moim blogu
tutaj. Leginsy z Aliexpress są bardzo dobre i wytrzymałe, więcej modeli znajdziecie
tutaj/ 5.
Sukienka maxi z paskiem ok. 65 zł, również mam i polecam, przykładowe zdjęcia z sukienką –
z Kambodży i w tekście
10 pomysłów na to, co robić w maju./ 6.
Sukienka koronkowa ok. 80 zł /.7.
Sukienka o kroju w literę A, 8.
Maxi w paski ok. 45 zł mam i bardzo polecam, jedna z moich ulubionych sukienek, przykładowe zdjęcia –
przód i tył,
całość
POWIĄZANE TEKSTY:
Na Aliexpress znajdziecie mnóstwo półproduktów i narzędzi do wszelkich DIY, oto kilka przykładowych:
1.
Kwiatki /2.
Materiały (na aliexpress znajdziecie ogromny wybór wzorów i faktur)
MODA – AKCESORIA Z CYKLU BARDZIEJ ŁADNE NIŻ PRAKTYCZNE
Obiecany koc-
Mój koc jest
z Romwe , jednak czekałam z zamówieniem do większej promocji -60%. Takie pojawiają się raz na jakiś czas 🙂
8.
Ozdobne epolety (naramienniki?), mnóstwo wzorów,koleżanka kiedyś kupiła takie z ćwiekami i były bardzo dobrej jakości /9.
Pasek ozdobny – aliexpress jest rajem dla osób lubiących przesadę i dużo świecidełek/ 10.
Wianki – wszelkiej maści, do wyboru, do koloru 🙂
BIŻUTERIA
Na Aliexpress znajdziecie wyjątkową i niespotykaną biżuterię. Większość pokazanych tutaj rzeczy zamyka się w 10 zł już z przesyłką. Trzeba uważać na długość :).
3.
Znicz znany każdemu fanowi serii Harry Potter 🙂 /4.
Bransoletki na kostkę – zdecydowałam się na podobne z myślą o plaży. Nie czuć ich w trakcie chodzenia. Zdjęcie moich znajdziecie
tutaj
7.
Malowana fiolka 8.
Czasozmieniacz – ten drugi wisiorek mam i bardzo polecam. Po pół roku niestety zbrązowiał, ale elementy są ruchome i stanowi intrygujący detal lub element dekoracyjny. Zdjęcia mojego znajdziecie
tutaj
11.
Oko – po ali krąży mnóstwo wersji wisiorków z okiem, polecam!
Moje uwagi – zwracamy na dłogość łańcuszka i najlepiej kupujemy rzemyk lub zapasowy łańcuszek. Zawieszki są z reguły wykonane solidnie, ale zapięcia są niezwykle delikatne. Z tego powodu preferuję długie, zakładane przez głowę wisiorki ;). Klucze, fiolki, serca, jednorożce – na Aliexpress znajdziesz wszystko.
ALTERNATYWNE OZDOBY
Zawsze zwracajcie uwagę na to, czy sprzedawana jest sztuka czy też para.
O tym jak działają paski do biustonosza pisałam
tutaj, są tam też zdjęcia moich
AKCESORIA DO WŁOSÓW
3.
Spinka paw -jest mocna, ciężka i solidna. Przez dwa lata straciła tylko jeden kryształek, który dokleiłam super-glue i jest jak nowa – na moich włosach
na zdjęciu z 2015 🙂 / 4.
Spinki sprężynki -warto wbić je w koka 🙂
URODA-AKCESORIA
Mało, bo wiele dostępnych na Ali uważam za nieprzydatne.
Mój top!
Uff, na dzisiaj to tyle. Planuję jeszcze dwie części tego wpisu 🙂
Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na “głównej”) –
jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂
Komentując oświadczasz, że znasz regulamin
kupiłam już kilka sukienek od Shein, są świetne!!!
jeszcze coś dopisze 🙂 mam 35 lat, ciesze się ze teraz za niewielkie pieniądze można się fajnie ubrac , jakościowo nie obiegając od marek premium, bez kompleksow. jak chodziłam do podstawówki to różnica między tanimi a drogimi rzeczami była kolosalna. albo ktoś miał wycierusy , albo jeansy z pewexu. na zdjęciu klasowym z podstawówki wszyscy mamy relaksy , takie same tureckie sweterki i poliestrowe fartuchy z tarczami. dziś dziewczyna ubrana w sukienkę, może mieć na sobie kilkaset jak i 50zł. sama jeszcze niedawno kupowałam sukienki na asos, te które robiły największa furorę nie kosztowały więcej niz 10funciaków.
Trzeba będzie w końcu przysiąść i na spokojnie zaznajomić się z Aliexpress 🙂 Dziękuję Ci za en post i wyczekuję kolejnego 🙂 Pozdrawiam 🙂
Przypuszczam, że ta niechęć do “chińszczyzny”(takiej sprzedawanej przez chińczyków, bo chińszczyzna nas otacza i o tym nie każdy pamięta) bierze się stąd, że ludziom kojarzy się bazarowo. Twoje zdjęcia dowodzą, że wybierając wśród taniochy można wyglądać gustownie. Bazarowy efekt można osiągnąć w każdym sklepie, co miałam okazję zaobserwować na przykład w londyńskim Harrodsie, a na co dzień widzimy w telewizji i w internecie, oglądając zdjęcia celebrytów. AliExpress mnie niezbyt interesuje (właśnie przez brak pewności), ale Shein i Romwe przeglądam regularnie, bo potrzebuję konkretnego ciucha na lato i sieciówkowa jakość mnie zadowala 🙂 Są zakładki, w które nie zaglądam, bo swetry,… Czytaj więcej »
Ja ostatnio porównywałam ceny i niektóre rzeczy lepiej kupić w PL na allegro, np rzeczy kuchenne mają baardzo zbliżone ceny. 🙂
Aniu, kawał dobrej roboty!dziękuję za ten post!🙂
jak ja tam wchodzę to dobre dwie godziny z głowy… niezły zjadacz czasu hehe
Kusisz, aby zrobić zakupy, a ja w ten weekend już tyle wydałam. 😉
znajoma kiedyś kupowała ubrania w małych butikach o hucznych,światowych nazwach Mediolan, Paris… do czasu,kiedy przypadkiem znalazła się w PTAKU . i zobaczyła, ze te limitowane włoskie ubrania to taśmówka za którą płaciła kilka/kilkanaście razy więcej. Sklepików , butików stacjonarnych i internetowych wyrosło ostatnio jak grzybów po deszczu. ceny sa mocno wywindowane. Dziewczyny nie mają nawet świadomości co kupujai skąd to pochodzi , a przede wszystkim ile mogłyby zaoszczędzić.
Coraz bardziej mi się podoba to Aliexpress! 😉
O wpis z ali ! 🙂 lubie takie wpisy, jednak
moj portfel juz nie, bo wsadzam do koszyka wiekszosc rzeczy ktore polecasz 🙂
Świetna robota z tym tekstem. Dla kogoś kto zastanawia się nad zakupami, na pewno się na coś się skusi 🙂
Spinkę nieskończoność kupiłam z pół roku temu i mi niestety zupełnie nie trzyma włosów(zapięcie odpina się samo), chyba trafiłam na felerną.
Moim spinkowym ulubieńcem są spinki-nożyczki 🙂 Wsuwane, świetnie trzymają włosy i zwracają na siebie uwagę.
Pozdrawiam