Czym jest dla mnie wolność?

Wolność to dla mnie jedna z kluczowych kategorii. Zawsze jej pragnęłam, zawsze ją ceniłam, zawsze była dla mnie ważna. Mój niedawny tekst o tym, że przeraża mnie życie z kredytem i według typowego schematu spotkał się w dużej mierze z niezrozumieniem. To nie jest tak, że ja uważam, ten schemat za zły i zniewalający generalnie. Uważam go z zniewalający DLA MNIE.
Podejrzewam że ten wpis zabrzmi jak rozważania gimnazjalistki, ale nie chcąc wchodzić na bardziej prywatny grunt, skazuję się na płytkie przykłady. Cóż.
Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego robię to co robię. Czy coś podoba mi się dlatego, że mi się podoba, czy wcześniej dane pragnienie wytworzył we mnie sztab ludzi i zrobił to w ten sposób, że mam poczucie że „ja sama”.
Czy chcę mieć pracę, czy życie w społeczeństwie sprawiło, że mam poczucie że jej chcę.
A może ja nie chcę pracy, tylko pieniędzy?! 
Czy gdybym urodziła się w innym miejscu, to wierzyłabym w to, w co wierzę? Lubiłabym te same dania? Miała takie same poglądy?Lubiłabym takich samych ludzi jak dzisiaj?
Na ile moje myśli są moimi myślami, a na ile wytworem środowiska?
Na początku najważniejsza była dla mnie wolność OD.
Od choroby. Od szkoły, nauczycieli, sprawdzianów. Od „trucia” matki, od oczekiwań, od religii  którą z jakiegoś powodu według innych powinnam wyznawać bo jest słuszna, a ja uważam że nie jest. Bo niby czemu poczciwy hinduski pastuch i jego wiara miałyby być gorsze? Dla mnie liczył się człowiek.
Potem myślałam o wolności DO. Mówienia o czym chcę. Robienia co mi się podoba. Tworzenia, a potem niszczenia własnych wytworów. Bo mogę. Aż zamiast tak sobie rozmyślać, zaczęłam czytać książki.
Moją obsesję na punkcie wolności w ogromnej mierze, nieustannie od kilku dobrych lat (chyba ośmiu!) sponsoruje i napędza Nietzsche. Jego Wola Mocy, była dla mnie jedną z kluczowych książek. A potem był Isaiah Berlin (pięknie usystematyzował mi wolność OD i wolność DO) i jakoś tak wyszło, że moje poglądy są najbliższe poglądom libertariańskim. 
I wierzę w je jeszcze mocniej teraz, w Tajlandii. Czując wolność i swobodę. Pełną odpowiedzialność za swoje czyny.
Ostatnio na moim czytniku wylądowało kilka książek a na youtube mignął film:
I ucieszyłam się, że jestem Polką, że urodziłam się tu gdzie się urodziłam. Ja ogólnie wierzę, że każdy rodzi się w jakimś miejscu i czasie z określonego powodu i tym powodem jest naprawa duszy. Nie musisz w to wierzyć, ale daj mi prawo do mojej własnej wiary.
A potem czytałam kolejny tom Arabskiej sagi i jeszcze bardziej doceniłam to, że mogę robić co chcę i gdzie chcę. Że nikt nie zakłada mi na głowę czadoru ani nie przydziela męskiego opiekuna, robiąc ze mnie niepełnosprawną, wybrakowaną istotę. Jedyny raz kiedy założyłam to na siebie był podczas zwiedzania Kataru i zrobiłam to BO CHCIAŁAM.
Nie dlatego, że musiałam.
To wielka różnica.
I tak traktuję wolność. Czasami to dla mnie możliwość decydowania w błahych sprawach. Huśtanie się na hamaku. Najchętniej takim cudnym. Picie smoothie, które zrobiłam z czego mi się podoba. Czytanie książek. Praca kiedy chcę i jak chcę. Popracuję mniej – zarobię mniej. Popracuję więcej – więcej zarobię. Ale bez dużych kosztów stałych nie czuję żadnych zobowiązań jak raty, kredyty.
Marzy mi się wolność od urzędów i innych gównianych instytucji w Polsce. Nie założyłam firmy tylko dlatego, że głęboko nie zgadzam się na taki stan rzeczy. I na to, że jeśli ktoś nieopatrznie podpisze list adresowany do mnie, to mam 7 dni by jak pies lecieć do Urzędu czując się jak bohater u Kafki.
Wolność to dla mnie możliwość spakowania się z dnia na dzień i powiedzenia adiós!

Wybrania, czy chcę zjeść zupę w Tajlandii w warunkach sanitarnych poniżej krytyki, czy w restauracji lśniącej jak buty na pierwszą komunię. 

Wolność to moment, gdy jestem gotowa ponieść samodzielnie konsekwencje tej decyzji, nie potrzebując do tego sanepidów i innych instytucji, które lepiej wiedzą co dla mnie dobre i czego pragnę.
Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że nie każdy jest gotowy do wolności.  Nauczył mnie tego Erich Fromm swoją książką .
Zaczynam rozumieć, dlaczego ludzie lubią być oszukiwani i mamieni obietnicami, byle tylko ktoś zdjął z nich ciężar odpowiedzialności, nawet jeśli tym kimś jest dyktator. Przyjmuję do wiadomości, że część kobiet jest szczęśliwa nie mając prawa głosu, bo ciężar odpowiedzialności i wyboru jest dla nich za trudny i wolą gdy mąż decyduje. Nie rozumiem, ale przyjmuję to do wiadomości…
Nie istnieje już podział klasowy, ogranicza nas wyobraźnia. Możesz być kim chcesz… nie rozumiem czemu mając tak ogromny wybór, mam iść wydeptanymi i sprawdzonymi ścieżkami, skoro ja mam ochotę odkrywać nowe. Może drapiąc sobie przy tym nogi, może skręcając kostkę, może idąc długo i ciężko, bo szlak nieodkryty, ale przynajmniej po swojemu.
Rozumiem, że dla wielu osób etat jest wybawieniem, bo ktoś organizuje wszystko za nich. Ale coś za coś – oddajesz za to swój czas i inne swobody. 
Nie mam ochotę na realizowanie cudzego planu na moje własne życie. I nawet jeśli kiedyś wbiorę spokojne i bez zwrotów akcji, to zrobię to BO CHCĘ, a nie dlatego, że społeczeństwo mi to wmówiło.
Sukienka ze zdjęcia o którą pytacie na stories (klik).

Czy na codzień cenisz to co masz? Swoją wolność? 


Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą – daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami. 


Cyprian Kamil Norwid.






p.p1 {margin: 0.0px 0.0px 0.0px 0.0px; font: 12.0px 'Helvetica Neue’; color: #454545}
p.p2 {margin: 0.0px 0.0px 0.0px 0.0px; font: 12.0px 'Helvetica Neue’; color: #454545; min-height: 14.0px}

Bądź na bieżąco! 
  INSTAGRAM ❤ FACEBOOK 
❤ FACEBOOK MONIKI 

Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –

 jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂

Follow on Bloglovin

Komentując oświadczasz, że znasz regulamin

Uściski, Ania
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Previous
Wąż, sadzenie ryżu i nurkowanie z rekinami [TYGODNIK]
Czym jest dla mnie wolność?

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x