Skóra – Fascynująca historia czyli trądzik, napletek i KONKURS!

Niedawno dzieliłam się z Wami na snapie moją ekscytacją w związku z pewnym patronatem. Dzisiaj mogę powiedzieć wreszcie o co chodzi! Radość jest tym większa, że mam dla Was konkurs!

Jakieś dwa miesiące temu wydawnictwo Feeria podesłało mi fragment książki z pytaniem o to, czy nie objęłabym jej patronatem. Dostaję wiele propozycji odnośnie książek, ale rzadko zwracam na nie uwagę. Na rynku wydawniczym jest wiele chłamu. Ten fragment pobrałam z miejsca, bo miałam przyjemność zrobić już dla Was dwa konkursy z Feerią i oba były sukcesem.
Kto pamięta?
Pierwsza książka tu: Historia wewnętrzna, o uroczym narządzie jakim są jelita. Połknęłam ją na hamaku, pamiętam jak dzisiaj. Druga to Dobre Bakterie, która mocno poukładała mi w głowie, a motto „żyj brudniej, jedz czyściej” cały czas kołatało mi z tyłu głowy podczas niedawnego wypadu do Tajlandii. Inaczej bym chyba zwariowała, bo żaden z tych lokali nie przeszedłby kontroli sanepidu.
„Skórę” przeczytałam trzy razy! Za pierwszym razem na tablecie. Od kiedy mam czytnik – nie lubię czytać na tablecie. Ale pobrałam wersję przed ostateczną korektą i – tak – wciągnęłam się. Za drugim razem chciałam pisać recenzję i wynotować sobie co ciekawsze fragmenty, więc przekonwertowałam na epub i czytałam na tajskiej plaży. Nie wiedziałam co notować, więc zaczęłam robić zdjęcia 😀
A trzeci raz był wczoraj (4.01), gdy kurier zapukał ze świeżutką, pachnącą drukiem książką. Nie zrozumcie mnie źle – towarzyszył mi stres większy niż przed maturą. No dobra, matury się nie bałam. Miałam ten sam rodzaj stresu co przed podróżą. W końcu ja, mój blog, moje logo – firmujemy tą książkę. Stawiam na szali swoją reputację i nie mam przecież 100% pewności jak to w druku ostatecznie wyszło. Ale na szczęście wyszło rewelacyjnie! Wiem, bo wczoraj zamiast pisać recenzję, przepadłam po raz trzeci. Książka to jedna wielka ciekawostka. Napisana jest lekko, przyjemnie, bez zbędnego patosu, bez zawiłego języka, bez lania wody. Och gdyby tak pisano podręczniki, byłabym pilną uczennicą i nie uciekałabym z biologii przy każdej nadarzającej się okazji!
Zobaczcie sami:
Książka zawiera odpowiedzi na wszystkie moje pytania. O opalanie, trądzik, o wyciskanie, o golenie, o podrażnienia, o wszystko. Nawet o to, o co nie wiedziałam, że chciałabym zapytać.
A tak w temacie ostatniego shitstorm w kwestii aluminium w antyperspirancie:
I inne ciekawostki:
Najchętniej porobiłam zdjęcia całej książki. Jest wciągająca, lekko napisana, kompletna i merytoryczna. Napisana przez znaną dermatolog z dużym doświadczeniem, więc nie jest „sucha”.
Nasuwa mi się określenie „soczysta”. Czytanie tej książki to jak picie smoothie z marakui na tajskiej plaży.
Polecam z całego, całego serducha i cieszę się, że mogłam objąć książkę patronatem.
Skóra to nasz największy narząd. Pachnie, poci się, rosną na niej włosy, pojawiają się krostki, znamiona, opalenizna – słowem – ciągle coś się dzieje. Nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób i jestem przeszczęśliwa, że miałam okazję być jedną z pierwszych osób mających okazję przeczytać książkę :).
Najlepsze na sam koniec! Mam do rozdania pięć (!) egzemplarzy książki „Skóra. Fascynująca historia”.
Trzy z nich rozdam  osobom, które najciekawiej/najzabawniej odpowiedzą na pytanie:
Skóra: za co ją kochasz lub jej nie lubisz?
Pozostałe dwa egzemplarze otrzymają osoby, które udostępnią moje zdjęcie z książką na instagramie (można zescreenować i wrzucić, można użyć apki do repostowania). Trzeba lubić mój instagramowy profil  a dodatkowy warunek to oznaczenie +Aniamaluje na zdjęciu. W przeciwnym razie niestety mogę nie zobaczyć zdjęcia! 🙁
Można wystartować w obu zadaniach, jednak jedna osoba otrzyma tylko jedną nagrodę.
Na zgłoszenia czekam do 19.01.2017 roku :).

A niecierpliwych odsyłam do empiku, gdzie książka jest 22% taniej
KLIK, a po premierze (10.01) będzie też na legimi.
Polecam z całego serducha ❤

Sweterek ze zdjęcia kupiony tutaj, ale nie chciałam wrzucać linku bo obecna cena jest chyba z kosmosu o.O

Książkę warto ogarnąć też na Ceneo

Dwie nagrody z instagrama wygrywają:
@eferemza
@ash_alex_sugar
Natomiast trzy nagrody za komentarz wędrują do:
Eliza Szczotka
Ewelina Kańska
Joanna J-Cz
Proszę o maile z danymi adresowymi. Wybór był niesamowicie trudny, więc nie wybierałam sama – debatowało nad nim sześć osób!
Pozostałych proszę o to, by się nie zniechęcali – wciąż trwa akcja #zpoleceniaaniamaluje 🙂
Bądź na bieżąco! 
  INSTAGRAM ❤ FACEBOOK 
❤ FACEBOOK MONIKI 

Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –

 jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂

Follow on Bloglovin

Komentując oświadczasz, że znasz regulamin

Uściski, Ania
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Megara D
7 lat temu

Przyjazn od milosci dzieli skora a skora jest cienka.To zdanie przeczytane w ksiazce pt napoj milosny uswiadomilo mi dlaczego tyle odbiearam emocji poprzez dotyk 😉

Megara D
7 lat temu

Przyjazn od milosci dzieli skora a skora jest cienka.To zdanie przeczytane w ksiazce pt napoj milosny uswiadomilo mi dlaczego tyle odbiearam emocji poprzez dotyk 😉

Previous
Fryzura: Upięcie w dwie minuty / easy hair updo
Skóra – Fascynująca historia czyli trądzik, napletek i KONKURS!

2
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x