Zapraszam na garść inspiracji i porad dotyczących loków :
Każdej jesieni loki stają się ekstremalnie modne. Pełna objętości fryzura jest przeciwwagą dla płaskich fryzur spowodowanych noszeniem ciepłych czapek.
Sprzedam wam kilka trików 🙂 Bardziej zaawansowani mogą je pominąć, artykuł tworzę z myślą o osobach, które ciągle zasypują mnie pytaniami o podstawy na moim fanpage (klik)
1. Trwalsze loki uzyskamy kręcąc włosy od samej nasady.
2. Po zakręceniu pasma, nie puszczamy go od razu, tylko chwilę podtrzymujemy, by jeszcze ciepłe się nie rozprostowało. Można pomóc sobie spinając włosy w rulonik za pomocą lekkiej wsuwki.
3. Im większa średnica lokówki, tym grubsze loki lub fale. Im mniejsza – tym drobniejsze loczki uzyskujemy
4. Luźniejsze loki uzyskasz trzymając lokówkę w pionie (równolegle z włosami), ciaśniejsze – trzymając ją poziomo
5. By loki dłużej się trzymały, nie myjemy włosów w dniu ich kręcenia. Ten punkt z pewnością będzie budzić kontrowersje, ale każdy doświadczony fryzur wie, że świeże włosy nie są sprzymierzeńcem trwałych fryzur.
6. Loki można stworzyć bez użycia ciepła. Do wyboru jest wiele sposobów – od mokrych chusteczek nawilżanych, po papiloty z pianki czy z gazety.
7. Szybkie fale od ucha w dół uzyskasz za pomocą błyskawicznej sztuczki – zwiąż włosy w kucyk i zakręć tylko włosy, które składają się ogonek fryzury. Zdejmij gumkę i gotowe 🙂
8. Jeśli chcesz stworzyć upięcie z loków lub fryzurę w której grają pierwszy skrzypce, spryskaj dłonie lakierem do włosów. Fryzjerzy mówią na to „sticky hands” 🙂
9. Jeśli potrzebujesz lokówki typu „wand”, czyli takiej bez klipsa – nie musisz się martwić jej brakiem. Z łatwością zamienisz w nią każdą zwykłą lokówkę z klipsem. Wystarczy odkręcić jedną śrubkę, która go mocuje.
10. Nie zapomnij na koniec utrwalić fryzury lakierem! Osobiście preferuję żel do włosów z sprayu 🙂
Zdjęcia : materiały prasowe: Davines, Sasoon, Schwarzkopf, Mary Brunetti lub inne podpisane na zdjęciach.
Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –
jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂
Komentując oświadczasz, że znasz regulamin