Jak zrobić tartę? Szybki i prosty przepis na tartę z malinami lub owocami leśnymi

Prezentuję prosty i szybki przepis na tartę, z którą poradzi sobie każdy. Moim zdaniem to świetny przepis na nadchodzący dzień matki , ale też pyszne ciasto na wszystkie inne okazje.
Dla mnie w kuchni liczy się podejście ekonomiczne czasowo, więc jeśli skrót nie psuje ogólnego smaku, to chętnie z niego korzystam. Mam piekarnik, który uparcie nie reguluje temperatury i wszystko przypieka. W dodatku jeśli tarta znika w piętnaście minut, a miałabym ją robić dwie godziny… hell no! :).
Ponieważ potrafię zepsuć wszystko (serio!)

Nie takiej rzeczy, której nie umiem zepsuć – #nóz #knife #broken #zepsuty #typowaania – najgorsze, ze to ulubiony 🙁

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ania Kęska (@aniamaluje) 15 Maj, 2015 o 2:28 PDT

Zdecydowałam się na bezpieczną opcję i skorzystałam z gotowego ciasta 😉

Ciasto jest dobre, kosztuje niewiele (dostępne w biedronkowej akcji smaki Francji, klik) i jest odpowiednie nawet dla wegan.

Gdy mamy ciasto, wykładamy nim posmarowaną wcześniej masłem formę i nakłuwamy ją widelcem :

Moja dyżurna mieszanka do obciążania tarty to soja, jakieś resztki fasoli i innych ziaren. Wysypuję na papier do pieczenia (ten w którym kupiłam ciasto) i piekę spód ok. 5 minut, aż zrobi się sztywny i kruchy. Mieszankę zawijam na kolejny raz ;-). Jeśli lubicie jeść kaszę jaglaną, to można ją przy okazji obciążania tarty po prostu podprażyć.

Masa jest bardzo prosta i słodka – 250 g serka mascarpone, 250g słodzonego mleka zagęszczonego i dwa jajka. Wszystko razem ubijamy mikserem.

Po wielu eksperymentach uważam, że opakowanie mleka skondensowanego (typowo 460 gram) ma idealną pojemność na dwie tarty.  250 gram to trochę za słodko i za dużo, masa jest też wtedy zbyt lejąca się. 200-230 gram będzie spoko.

Zalewamy masą tartę i znowu do piekarnika na kilka minut (aż się zarumieni). Ponieważ mleko jest bardzo słodkie, wierzch delikatnie się wtedy skarmelizuje :

Na tym etapie przypomina to troszkę crème brûlée :).
Na upieczoną tartę wykładamy owoce. Ja gorąco polecam maliny, o tej porze roku nie ma jeszcze naszych, ale z łatwością dostaniemy je w lidlu czy innym tesco. Ja akurat miałam pecha i ich zabrakło, więc użyłam mrożonych owoców leśnych (oczywiście wcześniej je rozmroziłam).

Podajemy chłodne :).

Uwagi końcowe : dla mnie owoce leśne są za kwaśne. Fakt faktem – tarta zniknęła momentalnie, bo ich smak zrównoważył bardzo słodką masę, ale dla mnie dużo lepsze są maliny.

Składniki :
– ciasto na tartę – ok. 4 zł (klik)
– serek mascarpone – ok. 3-4 zł (klik!)
– mleko zagęszczone 250 gram ; – ok. 2.50 zł
– dwa jaja : – ok. 1.20 zł (ja biorę od szczęśliwej kury :))
– owoce : – ok. 4 zł.

A co jeśli nie mamy formy do tarty? Jeśli nie zależy nam na pięknym falistym brzegu, można wylepić inne foremki żaroodporne, kokilki, tortownicę albo nawet płytko wylepić formy na muffinki.  Ja byłam szczęśliwą posiadaczką silikonowej formy do tarty, ale jakimś cudem ją przypaliłam i przedziurawiłam. Obecnie mam metalową z pepco za 10 zł ;). Gdybym jej nie miała, wybrałabym żaroodporną formę z biedronki – obecnie mają naczynia na wagę (klik do oferty) i forma do tarty waży ok. 800 gram co daje mniej niż dyszkę za naczynie. Wygląda na bardziej funkcjonalne, bo można w nim zrobić zapiekankę makaronową, musakę czy inne cudo, którego cienka blaszka z pepco nie udźwignie ;-).

Smacznego :).

edit : mam ostatnio same „dni łajzy” i chodzę w dresie i luźnym t-shircie. Jak muszę gdzieś wyjść, to zakładam tylko inne buty ;-).

T-shirt klik, dresy : klik, buty : klik,

Obiecuję, że po zamknięciu studiów się poprawię 🙂

#tarta #tart – próbra generalna przed #dzieńmatki – zabrakło malin w lidlu, zrobiłam z mrożonymi. Nie idźcie tą drogą, malinowa lepsza 😀 ale ta też pyszna 💞😍 #baking #baked #cooking #desserts #dessertstagram #food #raspberries #berries #forestfruit #owoceleśne #fruits #fruittart #mothersday

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ania Kęska (@aniamaluje) 14 Maj, 2015 o 1:45 PDT

Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –

 jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂

Komentując oświadczasz, że znasz regulamin