Najnudniejszy tygodnik świata! Słodkie babeczki, ciążowa bluzka i magisterka

Piszę do Was tylko dlatego, by nie wypaść z rytmu. Zapraszam na krótki i wyjątkowo nudny tygodnik:).

    Wzięłam się do pracy – zaraz po świątecznym lenistwie, które chyba mi się należało, wzięłam się za pisanie magisterki. Piszę od środy, ale mam też inne zajęcia pochłaniające czas – indywidualne lekcje z dziećmi, zlecenia, blog, masę maili na głowie i jeszcze jakieś życie osobiste i rodzinne… Mimo to, udało mi się spłodzić 33 strony. Dzisiaj zamierzam skończyć rozdział teoretyczny. Ból związany z moją pracą polega na tym, że zagadnieniem interesuję się już prawie 5 lat, dużo o nim czytam, i jest dla mnie pasjonujące (twórczość, miejsce twórczości w szkole). Pokornie posłuchałam książek mądrzejszych profesorów i uznałam, że twórczości testem zmierzyć się nie da, ale postawę twórczą już można. Więc zajmuję się postawami twórczymi i na nowo połknęłam bakcyla.
Czytałam kiedyś takie zdanie, że najlepszym sposobem na obrzydzenie komuś ulubionego zajęcia, jest zrobienie z niego obowiązku. Och, rację miał ten człowiek, zdecydowanie! Sam temat pasjonuje mnie niezmiernie, ale rozdział teoretyczny polegający na zestawianiu ze sobą teorii i definicji oraz  parafrazowaniu jest dla mnie drogą przez mękę ;-).
  
Ach, nie popełnijcie mojego błędu i nie zróbcie tego! :

(function(d, s, id) { var js, fjs = d.getElementsByTagName(s)[0]; if (d.getElementById(id)) return; js = d.createElement(s); js.id = id; js.src = „//connect.facebook.net/pl_PL/sdk.js#xfbml=1&version=v2.3”; fjs.parentNode.insertBefore(js, fjs);}(document, 'script’, 'facebook-jssdk’));

Kojarzycie mój pendrive ze świnką? Przeżyłam dzisiaj jedną z dłuższych godzin mojego życia – po awarii komputera (nie da…
Posted by Aniamaluje on 8 kwietnia 2015

Oprócz tego, w tygodniu zrobiłam malutkie słodkie tarty :

Napisałam na blogu sporo tekstów. Trochę z nimi gnam, ale jak odpuszczę sobie na rzecz pisania pracy, wypadnę z rytmu i będzie dwa tygodnie ciszy na blogu. Po przerwie słowa nie kleją mi się do słów, więc sami rozumiecie :).
oto one :

MEBLE I DODATKI – GDZIE KUPOWAĆ NAJTANIEJ? CZYM SIĘ KIEROWAĆ?

JAK NATURALNIE ZŁAGODZIĆ BÓL UCHA? MÓJ SPRAWDZONY SPOSÓB

Jeśli chodzi o styl, to wyciągnęłam dwie lekcje.
Pierwsza :

Płaszcz (klik) bluzka (klik) spódnica (klik) buty (klik)
Ta lekcja brzmi : niewłaściwa bluzka daje efekt bluzki ciążowej. Cóż, człowiek uczy się na błędach ;-).

Druga lekcja :

Żakiet (klik) Koszula (klik) spodnie (klik) botki (centro)

Druga lekcja brzmi : kocham spodnie z wysokim stanem

I wiecie co? Zmuszenie się do pokazywania zdjęć na blogu sprawiło, że przestało mi „wisieć” w co jestem ubrana. Oprócz wygodnie muszę też czuć się ładnie (oczywiście w swoim spaczonym poczuciu estetyki). Dlatego już kończąc, krótkie info :

(function(d, s, id) { var js, fjs = d.getElementsByTagName(s)[0]; if (d.getElementById(id)) return; js = d.createElement(s); js.id = id; js.src = „//connect.facebook.net/pl_PL/sdk.js#xfbml=1&version=v2.3”; fjs.parentNode.insertBefore(js, fjs);}(document, 'script’, 'facebook-jssdk’));

Mama usłyszała w pociągu rozmowę dwóch młodych dziewczyn, a w zasadzie monolog jednej:- No i jak nie dostałam się na…
Posted by Aniamaluje on 11 kwietnia 2015

Hmm, to był najpopularnieszy mój statuts na fejsie w tym miesiącu.

Nie przeczytałam NIC, co mogłabym polecić, bo czytałam chyba tylko teksty naukowe (auć!)

Aby zmusić się zmotywować dzisiaj do pisania pracy , przeznaczam dzisiaj na nią cały dzień. Za 4 minuty wybiegam na autobus, bez makijażu, w bylejakich ciuchach (co mnie ostatnio drażni 😛 ). Wrócić do domu będę mogła dopiero wtedy, jak spłodzę w bbliotece tyle podrozdziałów, ile sobie założyłam.

To bodziec nieprzyjemny.
Przyjemnym bodźcem jest zkaup wymarzonego blendera typu mix&go, czyli do robienia smoothie bez czyszczenia dzbanka i do zabrania pojemniczka w drogę. Mówię o czymś takim :

Polecacie takie blendry na insta, a jeden z dyskontów ma go w ofercie za 59 zł 😀 (link!). W necie za 120 z przesyłką. Mam świadomość, że takie oferty są limitowane, więc muszę uwinąć się z pisaniem, zanim mi go sprzątną sprzed nosa.

Życzcie mi szczęścia i weny :)).

PS. Netto mam  w ofercie hula-hoop z masażerem i te organizery, które część z was przegapiła w biedronce :

link do oferty (klik)

więcej zdjęć na instagramie :
https://instagram.com/aniamaluje/

Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –

 jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂

Follow on Bloglovin

Komentując oświadczasz, że znasz regulamin

Uściski, Ania
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Previous
Jakie są moje ulubione produkty spożywcze? :)
Najnudniejszy tygodnik świata! Słodkie babeczki, ciążowa bluzka i magisterka

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x