Jeśli ograniczysz to zachowanie, twoje życie stanie się ciekawsze. Sprawdź o czym mowa! [ROZWOJOWNIK]

Dzisiaj bardzo proste zadanie, które stosunkowo szybko przynosi niesamowite efekty. Jedyne co musisz zrobić, to podmienić jedno zachowanie na drugie. Oczywiście tylko wtedy, kiedy zależy Ci na pozytywnych zmianach w Twoim życiu 😉 Chciałam też przeprosić za poślizg i zapewnić, że zawsze kiedy na blogu jest cisza, mam ku temu naprawdę ważne powody. Przepraszam i liczę na wyrozumiałość.

Ok, przejdę zatem do ćwiczenia. A w zasadzie – jednego dużego zadania.

Bez względu na to czym zajmujesz się w życiu, zapewne masz potrzebę patrzenia na to, jak robią to inni :). Jest to całkowicie normalne i naturalne , bo uczymy się także przez modelowanie. Kto interesuje się tym, jak uczy się nasz mózg, ten doskonale wie, że podpatrywanie innych jest jedną z naturalnych form nauki. Dlatego nauczyciel pisze na tablicy „fontem elementarz dwa” a my, nawet w życiu dorosłym często „podłapujemy” coś od znajomych i uczymy się przez takie właśnie podpatrywanie. Obojętnie kogo – wizażystki, która na youtube pokazuje jak wykonać ładny makijaż, koleżanki, która ma świetny sposób krojenia mango czy biegacza, który stosuje ciekawą technikę.

 No ale to nie jest blog o teorii społecznego uczenia się ani o tutoringu koleżeńskim i innych ciekawych rzeczach 😉 

W każdym razie, jedna ważna informacja do zapamiętania – ten mechanizm działa także wtedy, kiedy tego nie chcemy.

To, czym się otaczamy, ma  bardzo duży wpływ na nasze życiowe wybory i efekty naszych działań. Większość ludzi lubi poszukiwać różnych rodzajów inspiracji. Zarówno w postaci ciekawych wzorców, jak i luźnych skojarzeń. Ale jest część naszej natury, która lubi szukać w drugą stronę. W stronę, która zapewnia nam krótkotrwałą poprawę nastroju, ale niestety – bardzo dużym kosztem.

W czym rzecz? 

W wyśmiewaniu, a przede wszystkim – w karmieniu zmysłów złymi przykładami, kiepskimi realizacjami zadań itp.

Dla uzmysłowienia – podkreślenie dziecku błędu ortograficznego na czerwono, jest bardzo szkodliwe i tylko utrwala błąd. Usterka jest bardzo wyraźnie wyróżniona. Dziecko wie, że jest to zapis błędny, ale jego mózg już nie 🙂

Błędny zapis bardzo dobrze się utrwala. Zamiast tego, nauczyciel powinien korektorem wymazać błąd i np. na zielono zapisać wyraz poprawnie. Lub przekreślić błędny zapis i obok lub nad nim użyć prawidłowej formy.

Spokojnie, nie pisze teraz o dzieciach, ale ten przykład był potrzebny dla zrozumienia przekazu dzisiejszego zadania.

Wiem, że są osoby, które lubią przeglądać strony gromadzące najgorsze „warianty”. Beka z prac pseudo stylistek, Faszyn from Raszyn, najgorsze zdjęcia ślubne z Rosji – to tylko niektóre przykłady stron, jakie na facebooku przegląda część z moich czytelników (sprawdziłam na wyrywki kilku najnowszych subskrybentów mojego bloga ;-)).

Jak pisałam – na chwilę poprawia to samopoczucie, ale długofalowe efekty niestety są bardzo niekorzystne. Gdzieś głęboko przeglądane zdjęcia utrwalają się jako…słuszny wzorzec. Podświadomie rzutuje to na nasze poczucie estetyki i obniża nasze loty.

Jeśli chcesz mieć fajne efekty i rezultaty swoich działań, zamień pustą aktywność polegającą na przeglądaniu błędów  i postaraj się szukać inspirujących, pięknych i wartościowych rzeczy.
To naprawdę lepiej działa!

Po pracy z uczniem, który robi np. takie błędy : (to akurat zdjęcie z praktyk, ale znam gorsze kwiatki 🙂

Muszę się mocno zdystansować, bo głupieję i nie wiem jak poprawnie zapisać własne imię.

 A ciężko zrobić w nim błąd. Po prostu gdy człowiekowi „opatrzy” się zły wzorzec, to choćby wiedział, że jest zły – i tak będzie na niego w jakimś stopniu oddziaływać. 

Podobnie dzieje się z Tobą, gdy karmisz się kiepskimi wzorcami. Być może wcześniej nie byłeś tego świadomy 😉

Dochodzi jeszcze jeden ciekawy aspekt – nastawienie. Hmm, na bloga zaglądają czasem osoby niepełnoletnie i bardzo młode, więc niech przykładem będzie nowe danie. Niech to będą smażone świerszcze ;-).

Gdy nastawisz się „nie mam ochoty tego próbować, to na pewno będzie niedobre” , twoje ciało zareaguje nieco inaczej niż „och, super, może będzie pysznie!” 😉
W sumie, to chciałam użyć innego przykładu, ale cóż, nie jestem pewna jak z Waszym dystansem, no i to przykład +18 :).

Wracając do nastawienia – częste i długotrwałe oglądanie takich rzeczy sprawia, że nastawimy się negatywnie i zaczynamy szukać przysłowiowej dziury w całym. Plus ciekawy jest fakt, że osoby, które podnoszą swoje samopoczucie przez oglądanie efektów osób, które robią coś gorzej… same są bardzo wrażliwe na punkcie krytyki. Takie zachowanie często pasuje do ludzi z osobowością paranoiczną . Może wikipedia to kiepskie źródło, ale jak zalinkuję tytuł książki której nie ma na chomiku, to nikt nie przeczyta :).

Podsumowując ;

Postaraj się zamienić wszystkie słabe wzorce na te bardzo dobre. Dla przykładu – jeśli zajmujesz się stylizacją paznokci, zamiast przeglądać „bekę z prac pseudo stylistek” , poszukaj najbardziej inspirujących i zapierających dech w piersiach dzieł :).

Jeśli jesteś osobą, która wcale nie chce zmian w życiu, pewnie masz wymówkę, że w ten sposób uczysz się, jakich błędów nie popełniać. 

Jasne, możesz tak myśleć, ale twój mózg działa inaczej i ma to gdzieś :)). Jeśli lubisz słuchać krytycznych głosów o różnych sprawach – żaden problem. Ale niech to będzie feedback, a nie krytyka. 

Jak je rozróżnić, pisałam tutaj :

 https://www.aniamaluje.com/2015/03/jak-radzic-sobie-z-krytyka.html 

To by było na tyle. Oczywiście najtrudniejsza jest zmiana przyzwyczajeń, ale jeśli jesteś świadom konsekwencji i masz chęci do zmian w życiu, na pewno wiesz, że warto.
Wybór – jak zawsze – należy tylko do Ciebie :). 

Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) –

 jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂