Wczoraj miałam małe problemy techniczne i kiedy chciałam dodać wpis nie miałam internetu… Aby uniknąć sytuacji zamieszczania kolejnego rozwojowego czwartku w piątek, następnym razem ustawię automatyczne publikowanie wpisu 🙂
Dzisiejsze zadanie pewnie część z Was pominie albo prześledzi wzrokiem i potraktuje na zasadzie read-and-forget. Mam nadzieję, że te osoby które naprawdę chcą się chociaż trochę rozwinąć poświęcą chwilkę na wykonanie zadania.
Kiedy ja je wykonałam zrobiło mi się… głupio!
rcz6
Oczywiście możesz narysować własne koło, albo jeśli Ci łatwiej, użyć diagramu podzielonego na 24 h :
Nie chodzi przecież o to, aby trzymać się sztywno moich pomysłów, rozwój to samodzielne myślenie 🙂
Po co to?
– aby uświadomić sobie, czy poświęcamy czas na to, co jest naprawdę ważne! Wiem, że za chwilę będę marnować czas na niektórych wykładach, ale chciałabym, aby wszystkie obszary które zaznaczyłam z niezadowoleniem (dojazdy itp.) służyły powstaniu fajnych rzeczy na wykresie za 5 lat 🙂
u mnie tez od poniedziałku rusza, marnowanie czasu na wykładach + praca + mój wiecznie niewybiegany piesiu+ sprzątanie 🙂 na rzęsach, będę chodzić na rzęsach. Póki co, maluję paznokcie 'na zapas', potem może byc róznie :DD
🙂
Dokładnie, wykłady spoooooro czasu nam zabiorą. Nawet gdy patrzę na swój plan mam ochotę uderzyć głową w ścianę, bo całe dnie od 7.50 (co to za godzina w ogóle :D) na uczelni, przerwy po 5 minut mają i ja tu zjeść coś, odpocząć. Kiedy znajdzie się czas na gotowanie, nawet nie wspominam o malowaniu paznokci 😉
Będę musiała ograniczyć oglądanie filmów/seriali w tygodniu, bo nawet i bez kołowego diagramu wiem, że za dużo czasu na to poświęcam. Ale ograniczenia dopiero… od poniedziałku 😉
a mój plan jest skonstruowany głównie z okienek… i mam takie dni jak np. zajęcia od 8:15 do 9:00 a potem od 14:45 do 16:15, znowu okienko i od 18:45 do 20:15 … dla osoby dojeżdżającej to koszmarek ;P
Lubię czytać Twoje wpisy (kopalnia wiedzy!) powinnaś wydać książkę-poradnik o pielęgnacji włosów 🙂
Jestem tu pierwszy raz i jest całkiem ciekawie ;D
Boje się tego koła, bo wiem że 3/4 czasu spędzam na robieniu głupot ; p Oczywiście też dużo zajmują mi dojazdy na uczelnie 🙁
jak już je sobie rozrysujesz to zaczniesz dostrzegać możliwości zmian 😉
Lubię takie rozwojowe zabawy 🙂 Poczułam się jak na warsztatach z zarządzania czasem 🙂
😉
Ja teraz spedzam na leniuchowaniu prawie cały dzień bo zrobiłam sobie wolne ahh. Chociaz nie, wczoraj caały dzień sprzątałam 🙂W zeszłym roku liczyłam ile tygodniowo schodziło mi na dojazdy i wyszło że prawie 9 godzin… Czasami czekałam na pociąg po 2 godziny albo i dłużej.. ;( I co tu robić w obcym mieście wieczorami sama?Teraz mam całkiem ładnie rozplanowany dzień i nawet czas w pociągu spędzam tak żeby go nie marnować 😀 No i w sumie jestem na ranna zmianę i zawsze wchodzę do bany "na styk", nie czekam już nie wiadomo ile czasu. Chyba najwiecej czasu "zużywam" na spotkania… Czytaj więcej »
ja ogólnie nie lubię Bydgoszczy wieczorem i to już w ogóle porażka ;p
chyba skorzystam 🙂
Ciekawy pomysł:)
Już drukuję i zabieram się do pracy…nad sobą;)
Ach te wykłady… a jeszcze teraz tak nam plan rozwalili że o matko;/
u mnie marnowanie czasu to lezenie w lozku z laptopem ( nie mowie tu o blogowaniu ) zamiast poczytanie ksiazki, pojscie na spacer.. hm… ?
Ja by tek chciała ale pracuje w systemie zianowy dzień noc dwa dni przerwy. Więc nie a pojęcia jak miałabym wypełnić to koło:(
to zrób dwa koła, dla dnia pracującego i nie. albo zrób koło tygodniowe 😉
Ja staram się jak najlepiej wykorzystać czas rano, ponieważ wtedy pracuje mi się zdecydowanie najłatwiej… Dzisiaj np. miałam na 10 spotkanie integracyjne (boję się tego studiowania, cholercia;)) i wstałam o…5:30, żeby o 6 zjeść śniadanie, potem w ciągu godziny sprawdziłam wszystkie najważniejsze blogi dla poprawy humoru i przed 7 już wyszłam z domu, by pobiegać… Na całej trasie spotkałam tylko jedną kobietkę uprawiającą Nordic Walking, w MIEŚCIE!!! Podczas gdy biegam o 16 musimy to robić zygzakiem, nienawidzę takiego tłoku, więc to kolejna nagroda za wstawanie o świcie:) Wróciłam do mieszkania mega usatysfakcjonowana, w dodatku zawsze to kolejna kratka do zamalowania… Czytaj więcej »
ja i POWAŻNE studiowanie ? 😀 nie byłam w zeszłym roku na prawie żadnym wykładzie, częściej siedziałam w szpitalu niż na zajeciach 😛
a słuchanie różnych samouczków itp. jest dobrym patentem!
🙂 Zawsze będę parę książek do przodu! 😀 Niesamowita jesteś! Bo dajesz sobie z tym wszystkim radę i pomagasz przy tym wielu osobom!
W poniedziałek moje koło zmieni się diametralnie. Znowu marnowanie czasu na dojazdy…
Wykłady też mogą być produktywne 🙂 Moi znajomi kupili sobie specjalnie tablety żeby czytać książki, siedzieć w internecie i takie tam. Wykład może być też pretekstem żeby sobie właśnie odpocząć od zwykłych codziennych obowiązków. Ale przecież są nieobowiązkowe:))
mój problem polega na tym, że mam awersję do techniki – przedpotoowy telefon, ksiązka tylko drukowana itp. 😛
fajny masz ten blog! Dodam się do obserwowanych! 😉
po skonstruowaniu… mam pewne wyrzuty sumienia:D ale tak samo jak u Ciebie… już od poniedziałku się to zmieni. Koniec błogiego leniuchowania… studia, praca… nie ma łatwo:>
strasznie ciężko zrobić mi takie koło bo pracuję o nie regularnych godzinach np. od 10 do 12, później od 16-20 a innego dnia zupełnie inaczej:/ chociaż wiem, że marnuję nieraz czas na głupotach w internecie co mogłabym zmienić
to zrób koło tygodniowe, ile mniej więcej czasu spędzasz na pracę, rozrywkę itp.
Ja swój diagram uzupełnię w przyszłym tygodniu po pierwszych zajęciach, bo póki co korzystam z ostatniego weekendu wakacji i cały diagram byłby zapełniony głupotami 😛
Marnowanie czasu na wykładach to złoooooo – lepiej nie chodzić xD
jojć ile tu wszystkiego xD
ja bez rysowania wiem co mi zabiera obecnie najwięcej czasu – seriale i blog (chociaż pisanie bloga sprawia mi przyjemność:)
a za mało czasu poświęcam na naukę języków – potrzebuję wyzwania jakiegoś 😉